Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

a do mnie dzis podszedl obcy facet w pociagu w warsie i powiedzial mily komplement...cholera, jak taka glupota potrafi poprawic humor, nawet jesli facet totalnie nie w moim typie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
A konkretniej, co Ci oznajmił, jeśli można wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komplement dotyczyl akurat moich oczu....pieknych, wyraznych,glebokich,szczerych i cos tam jeszcze...jak studnia wedlug niego :p w sumie nie wazne ale i tak mi sie milo zrobilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
Właśnie takie niby drobiazg, są często bardzo wartościowe. U mnie coraz lepiej. Już po strupkach i jakichwkolwiek ranach. Zostały przebarwienia i zaczynam z nimi walkę. Jakiś krem z kwasami na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bechemotka
witam, jestem nowa w tym topiku z wyciskaniem walczę od nie pamietam kiedy... Szczęscie w nieszczęsciu ze na twarzy raczej mi nic nie wyskakuje, bardzo sporadycznie. Problem to ręce i nogi. Raz było lepiej raz gorzej. Kiedy wystawiam sie na słonce i opalam te wszystkie plamy i pryszcze skóra wygląda lepiej co nie oznacza ze ładnie. Nie muszę chyba tłumaczyć na czym to wszystko polega. Wiem że się oszpecam , ze wygląda to ochydnie ...wiem i wyciskam i drapię. Mam pełno szpecących blizn i plam , wstyd założyć coś co nie zasłania nóg czy rąk. Teraz jest chłodno wiec zasłaniam ale nidługo zrobi się ciepło a ja się bede dusić w długich rękawach. Jestem na siebie zła, to co sobie zrobiłam w ostatnich dniach to totalne przegięcie :/ powyciskane wszystko co znalazałm a czego nawet dobrze nie było widać, porozdrapywałam strupy w zywe rany. Boli i wygląda to strasznie, a ja mam ochotę iśc do łazienki i sprawdzić jak to wyglada... co zapewne skonczy sie dalszym wyciskaniem coś muszę z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilelenaMilenaMilena
Cześć :) a ja znowu zaczynam liczenie dni bez wyciskania od nowa, znów zrobiłam masakre, ale i tak jest super. W tamtym miesiącu tylko 2 razy musiałam sobie wstawić minusa :) Aha, odnośnie AD...stosuję ponad 3 msc, ale sama nie wiem, ropnych jakby mniej, ale zaskórniki jak były tak są. Niby tak go chwaliłam, ale jednak nie poradził sobie z moja problemową cerą. Tzn zmniejszył mój problem o jakieś 10%, ale to niewiele....dlatego bez sensu tak go chwalić, ale dobry jest napewno....coś dał :) ale twarzy bez make upu i nawet w - nadal się wstydzę jak cholera ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enchilada
Bechemotka Parę lat temu miałam wielki problem z ramionami-od łokci w górę, wyciskałam strasznie. Miałam ślady, przechodziłam ze trzy wakacje w bluzkach o rękawach 3/4. Potem jakoś się powstrzymałam na dłużej i kolejne wakacje mocno opalałam ramiona. Nie mam blizn, tylko taką dziwną skórę tam..... w maluteńkich grudkach i gdzieniegdzie białe kropki. Ale walke z ramionami uważam za zakończoną sukcesem... Wiem wiec co znaczą dla takiego problemu wakacje. A u mnie nie wiem. Niby nie mam ropnych pryszczy, ale przebarwień MASA. Po Daxie troche zbledły, naprawdę polecam ten krem, tyle że zatyka pory....echhh. Co z tego skoro ciągle skubię.... nie wyciskam przy lustrze, ale nie moge sie powstrzymać od skrobania..... zrywam strupki, szukam nastepnych mam kasę na peeling kawitacyjny... ale kurcze, tak mało o tym w necie i chociazby na kafe, wszyscy tylko mikrodermabraZja. Czy ta kawitacja cokolwiek daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enchilada
Dziś impreza, wyszykowałam sie i mam dylemat, czy iść... i tak od 1,5 roku, nigdzie nie wychodzę... heh takie zalosne, zawsze z nadzieją wszustko naszykuję a i tak nie idę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilelenaMilenaMilena
Enchilada kochanie, dlaczego masz niby nie iść!!!! Ja jak się wyszykuję to już idę...., bo w sumie wyszykowana, wymalowana wyglądam o wiele lepiej niz na codzień więc tym sie podbudowuje :) Idź i nie myśl tam o buzi, wieczorem to wszytsko jest o wiele mniej widoczne i można zrobić mocniejszy makijaż, ładnie oko podmalować... mnie najgorzej dołuje to , że nawet nad wodę będę musiała jeździć w tapecie :( tak wiele przyjemności przelatuje mi przez palce przez ta twarz!! Grrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilelenaMilenaMilena
Pozatym nie widziałam wśrd waszych zdjęć gorszych przebarwień od moich :D:D ze mnie to dopiero potworek...niby mało pryszczy, bo wszytsko zawsze powyciskam, ale przebarwienie na przebarwieniu. Ogólnie to ostatnio nawet nie wyduszałam samych pryszczy, ale również zaskórniki.....niektóre chyba były tylko wystającym porem, który w niczym nie powinien przeszkadzać, a ja go rozdusiłam, bo oczywiście musiałam sprawdzić czy nic białego nie chowa się w środku ;/ oj porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enchilada
sukces- byłam ;) zestresowałam się przy tym na amen ale było ok, tzn jesli chodzi o wygląd, bo impreza fatalna, nudy okrutne. Nie mogę odżalować 50 zł za taksę heh;) ale sukces że się ruszyłam gdziekolwiek. Tylko smutnawo, bo starzy znajomi sie gdzies poulatniali, wlasciwie ich nie mam... ile mozna zapraszac na imprezy, ja ciagle odmawiałam no it eraz jest cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enchilada...skad ja to znam :o ja niby nie odmawialam ale mnie w kraju sporo nie bylo i w efekcie tez juz sie jakos tak utarlo, ze mnie nie zapraszaja ale staram sie to zmienic :) i tak dobrze, ze sie gdzies ruszylas 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow to zrobilam...ja mam takie plany ciagle zmienienia tego i ciagle nic mi nie wychodzi ;o w polsce jestem juz ponad 8 miesiacy non-stop :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, kiedys nadejdzie taki dzien... Niedlugo zmieniam prace, mam nadzieje, ze poznam fajnych ludzi, z ktorymi sie zaprzyjaznie. No i wierze, ze to bedzie kolejna motywacja aby nie wracac do nalogu. Dzisiaj sobota, a ja siedze w domu :| Piekna pogoda, duzo przyjezdnych, wszyscy sie bawia, a ja chyba zaraz pojde spac, zeby sie nie dolowac. Za to jutro bedzie lepiej, bo wiekszosc imprezowiczy bedzie na kacu i z chudszym portfelem, a ja rzeska i \"bogata\" :P Zawsze jakis plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie rozchorowalam i doslownie kapie mi z nosa i placze od tego... i zamiast pojsc na koncert sinead o'connor za free to siedze w domu tez :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz przestalam liczyc, ze zmiana pracy cos zmieni :p przepraszam jesli doluje...taki mam dzien :o wygladam jak rudolf renifer normalnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
Ja już od kilkunastu dni, nawet zaskórnika nie usunęłam. Jestem zadowolona z tego powodu, bo wreszcie poczułam się jak, przepraszam za określenie, normalna - ale taka prawda. Jedna ranka po wykwicie została i mam nadzieję, że szybko się jej pozbędę. Te, które zrobiłam sobie wcześniej przez tą dziwną chęc oderwania przesuszonej skórki, już są niewidoczne. Wszystko się wyleczyło. Postanowiłam, że będę stosowac przez jakiś czas regularnie mikrodermabrazję dr. Brandt'a. Dostępne w Sephora. Kiedyś pomogła mi pozbyc się kilku przebarwień. Teraz mam nieco trudniejsze do usunięcia, ale chcę byc dobrej myśli. Może niektóre znikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
W takim razie tylko pozazdrościć.... Mi puki co wciąż tworzą się nowe zmiany, zaskórniki i pryszcze, chociaż tych drugich coraz mniej. Chociaż już nawet nie chodzi o zaskórniki a o dziury których się przez te wszystkie lata dorobiłam. To przygnębiające, bo pewnie już mi zostaną :( Troszkę opalałam buzię....stało się to mniej widoczne....ale tylko trochę. Nie wiem czy uda mi sie wyjść z nałogu...jeszcze gdyby to się tak nie robiło! Wy piszecie o jednej dwóch rankach, a ja mam całą buzie w tym shicie (dosłownie pizza), tylko się pochlastać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambitna
czesc, nie wiem czy pamietacie moja twarz ze zdjec, ktore Wam tu dalam kiedys... ta tragedie ;p dzisiaj jest o wiele lepiej, chcialam Wam sie pochwalic ze powoli znowuodzyskuje swoje zycie ;p a i zaznaczam, ze tamte zdjecia byly zrobione w makijazu (!) bo mimo wszystko wstydzilam sie pokazac bez... (jak ktos chce sobie przypomniec to to jest cos na stronie okolo 280) a teraz wkleje moj aktualny stan cery, bez makijazu ;) http://images28.fotosik.pl/223/8704496e44158fae.jpg lekko biala jestem bo mam aknemycin na twarzy, ale jak widac pryszczy juz nie mam, znikome ilosci kolo brody, poza tym same przebarwienia, jutro znow ide do dermatologa, moze mi przepisze jakas masc na plamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
Ambitna--- wow, pamiętam Cię kiedyś z tamtych zdjęć. Teraz wyglądasz lepiej bez makijażu niż kiedyś nawet w makijażu. Naprawde super efekt :):):):) To wszytsko zasługa aknymyrcinu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambitna
nie nie, antybiotyk unidox, masc robiona w aptece, aknemycin, akneroxid.. ;) ciesze sie ze dochodze do siebie ;) mysle ze to mi schodzi tak szybko, jak nagle sie pojawilo ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka nr 7
ogomna poprawa ;)) gratuluje śliczna z ciebie dziewczyna :)) trzymaj sie pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enchilada
ambitna- aż odszukałam to poprzednie zdjęcie, bardzo duża poprawa! trzymam kciuki by udało Ci się pozbyć również przebarwień. U mnie niewiarygodnie dobrze- aż boję sie zapeszyć... pewnie efekt słońca, trochę po nim łażę. Używam tego Daxa na przebarwienia i naprawdę pomaga. Ostatnie dwa dni nie nakładam fluidu, tylko korektor miejscowo:) nawet rano do sklepu chodzę bez niczego. Tylko obowiązkowo rozpuszczone włosy, bo na szyi spore blizny ale.. dopiero teraz do mnei doszło, co znaczy nawet samo skrobanie tj zrywanie strupków.....wczesniej uważałam za sukces jak nie wyciskałam, ale przed np kompem skrobałam i sie dziwiłam że nie ma poprawy:/ teraz nie dotykam nic a nic i jest PRAWIE cudownie:) jak na mnie oczywiście. Może za parę dni zrobię sobie zdjęcia ( teraz nie chcę sie rozczarować, bo mam zakodowane że jest dobrze;) ) i wkleję wraz zpoprzednimi- tymi po najwiekszej masakrze, na szyi. Poza tym diametralnie zmieniłamo odżywianie, nie jem śmieci, zero cukru. kurcze czy ktoś mi w końcu napisał cos o peelingu kawitacyjnym? dlaczego o nim tak cicho, wszyscy piszą o mikrodermabrazji a o kawitacji nic. ja to w jakiejs euforii jestem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dopiero teraz do mnei doszło, co znaczy nawet samo skrobanie tj zrywanie strupków" no... w ten sposob dorabiamy sie naprawde 'pieknych' blizn i przebarwien :o jak skora zamiast raz sie zagoic jest ciagle maltretowana od nowa tym zrywaniem warstwy ochronnej, ktora dopiero co sie wytworzyla z tego co czytalam o kawitacji to jest calkiem niezla tylko delikatna :p wiec nie ma co liczyc na spektakularne efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enchilada - musi byc niezle skoro wychodzic bez podkladu ja nie pamietam kiedy tak wyszlam :o dzis uslyszalam od lekarza pierszego kontaktu pytanie czy nie mam alergii...bylam odnosnie przeziebienia...ale osluchujac mnie zapytal bo 'moja skora wyglada na lekko atopowa' :o delikatne okreslenie tego, ze jestem cala w jakis plamach, bliznach, przebarwieniach i krostkach :p no nic - zdecydowalam - przejde sie do dermatologoa znowu -tylko cholera skad na to brac kase :o dzis na leki wydalam 40zl, jutro musze isc do ginekolga - wizyta 60zl, z lekami 100zl jak nic, dermatolog kolejne 60zl + leki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
Kuuuurde, skasowałam te zdjęcia po masakrze- a w ogóle mój tata robił imprezę i wziął bez pytania mój aparat, w którym były te 'piekne' zdjecia zbliżeń moich pryszczy;) i sie przeraził ale bez komentarza;) a było naprawdę strasznie, wtedy co rozniosłam totalnie na szyi wklejam wiec dzisiejsze, bez tapety oczywiście. Przebarwienia i blizny są ale ja mam taką buzię i szyję tzn taki układ ;) że przy rozpuszczonych włosach tego nie widać. Jak jeszcze zakorektoruję to jest ok. Buzię mam super, jeszcze na czole+ skroniach są plamki ale jakos sie nie przejmuję. Ta szyja jest najgorsza teraz, bo to takie twarde podskórne blizny no i 'nieregularna' skóra. Trochę niewyraźne ale bałabym sie spojrzeć w takie idealnie ostre. http://img.photobucket.com/albums/v230/ultravioletx/P6020412.jpg http://img.photobucket.com/albums/v230/ultravioletx/P6020411.jpg pomyśleć że zrobiłam to sobie sama:( pocieszam się tym ze kiedyś miałam podobnie i zeszło- długo bo długo, z 1,5 roku zanim w ogóle przestało być widoczne, ale zeszło.... może kawitacja na takie pomoże? tam na żuchwie mam dwa troszkę bolące ale z prysczy to tyle:) pleców też nie ruszam ale tam to pobojowisko. quleczka ja się śmiertelnie boję chorob wszelkich, dlatego właśnie że trzeba by się rozebrać- nie wiem co bym zrobiła gdybym musiała się u lekarza rozebrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem co bym zrobiła gdybym musiała się u lekarza rozebrać..." po prostu bys sie rozebrala jakby nie bylo wyboru i tyle ;) co lepsze to dzis u lekarza byl mlody gosc po studiach, cos w rodzaju stazysty...to dopiero porazka....dwoch facetow obsluchujacych moj dekolt z dwoch stron :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enchilada - obejrzalam zdjecia - ty naprawde nie masz na nich zadnego duzego problemu :) troche sladow i tyle... nie ruszaj, peelinguj, smaruj czyms na przebarwienia i bedzie ok :) no i zapomnij o pomyslach z kapturem itp ;) i o niechodzeniu na imprezy przez to :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak, moja szyja wyglada mniej wiecej podobnie z jednej strony...choc jak tu dalam zdjecia to tego wcale widac nie bylo bo masc byla na wszystkim :) no ale trzeba sie przelamac i tych grudek co tam zostaly nie ruszac, z czasem to jakos sie zmniejsza i znika...a inaczej dorabiamy sobie nowe przebarwienia :o najlepiej chyba w ogole nie dotykac i nie patrzec ile sie da...to wtedy tak nie kusi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×