Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość telka
JA bym tam wybrała szczerośc, moze razem łatwiej byście to "gówno " zwalczyli..... a jak kocha ją naprawde to przez taką pierdołe nie zostawi jej.......... a jak zostawi to dziewczyna przekona się po prost ze nie był jej wart i zwykły frajer z niego....... !!!!!!!!! niestety life is brutal.... czy jakos tak sie mówi..... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
troszke wcieta jestem wiec jak cosik niewyraźnie to jut. sprostuje.... ale pijany człowiek zawsz szczeryy....... pozdrawiam... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! dziękuję za porady!!! Z moim chłopakiem jestem juz od ponad 3 lat i wiem, że on nie zrobi mi nic przykrego z powodu wyciskania pryszczy, to znaczy nie rozpowie, ani nie będzie się śmiał. Jesteśmy szczęśliwi, on nigdy nie zwrócił mi uwagi z powodu wyglądu mojej twarzy. Chcę dla niego być piękniejszą, bez czerwonych plam po wyciskaniu, grudek, pryszczy. Chcę tego bardzo, ale nie potrafię się pochamować. Wiecie jak to jest!!! Wczoraj jak był u mnie w nocy, to poczekałam aż zaśnie, bo oglądałam telewizję i jak on spał, to poszłam i pięknie oczyściłam buźkę, miałam dużo czerwonych plam, bo po południu wyciskałam syfki, ale to jakoś zniosłam i posmarowałam się clindacne. poszłam spać i Paweł chyba mnie nie widział. Dał tylko buzi jak szedł o 3 do domu. Rano jak wstałam zobaczyłam,że mam ładniejszą buźkę. Zel clindacne poprawił stan mojej cery. Zaraz przyjedzie Paweł, pojedziemy na zakupy i wiem, że wtedy nie będę myślała o wyciskaniu pryszczy, ale jak wrócę do domu, to pozaklejam sobie paznokcie plastrami, żebu nie dusić się i mam nadzieję, że wytrzymam!!!! Pozdrowienie i buziaczki dla was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trym tym tym
:]a swoja droga mi clindacne nic nie dalo....zadnej poprawy zato mialam podrazniobna skore ,ale jak Tobie sluzy to sie ciesze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza bestia
ja też to mam:( Ile ja bym dała, żeby mi trądzik się już skończył - wtedy ten problem by zniknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza bestia
dodam tylko, że jak moja twarz jest zmasakrowana to momaga bardzo (na skóre i na rany) maseczka w komplecie razem z peelingiem z Yves Rocher. Takie zielone opakowanie, za jakieś 3-4 zł. Najpierw robię peeling a potem maskę. Opakowanie starcza na jakieś 4 zabiegi. Polecam. Czarwone rany po wyciskaniu smaruję jeszcze punktowo kremem w takim małym opakowaniu z fajnym dozownikiem La roche posay efaclar A.I. - też pomaga. Reszta niezbyt, ale reszta to na pryszcze może pomaga a nie na rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza bestia
ale ten kremik la roche posay to ok. 40zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
czy peeling na rany to dobry pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pilling po masakrze to zdecydowanie zly pomysl, tak samo jak piling przy ropnych krostkach, mowimy o pillingu mechanicznym. Enzymatyczny lagodniejszy, ale przy podraznionej skorze nie nalezy uzywac zadnych pillingow. U mnie w sumie troche lepiej, po ostatnich maskrach w czasei okresu jakos powoli \'\' sie goje\'\', doszly jakies tam nowe gnoje, ale to nic w porownaniu z tym co sobie osttanio zafundowalam:/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to sie mowi... \"jak nie urok, to sraczka\"... teraz dla odmiany dobralam sie do dekoltu, bo tam tez mnie ostatnio wysypalo (wczesniej nie mialam z nim problemow). Siedze z gruba warstwa Sudocremu. Przez nastepne trzy dni bede musiala pocic sie w golfach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys starsznie masakrowalam plecy...i kark w sumie tez, takie wyciskanie i drapanie po omacku. Pamietam jeszcze jak przed studniowka mierzylam sukienke u krawcowej, sukienka wcale nie miala odkrytych placow czy cos w tym stylu, ale mialam tak zmasakrowany kark, ze musialam pudrowac... ochyda, mama to myslam, ze wyjdzie z siebie i stanie obok, wtedy mniej wiecej najwiecej walczylysmy o \'\'moje\'\' wyciskanie... ehhh... dla mnie dekolt jest jakims tabu.. staram sie jak moge zeby zadnej grudeczki nawet jesli sie pojawi nie ruszyc, w sumie mam ladny dekolt, ale wiecie jak jest... gdybym zaczela sie maskarowac jeszcze na dekolcie to chyba bylby dla mnie juz koniec:/ trzymaj sie \'\'znow to zrobilam\'\'... i nie poddawaj sie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki.. tez sie zawsze staralam omijac dekolt, za to masakrowalam ramiona, przedramiona (wrastajace wloski), uda, lydki... Ale ostatnio mnie po prostu strasznie wywalilo na dekolcie i to takie twarde grudki, jak na twarzy, ktore mozna albo zdrapac, albo wycisnac... Nie moglam sie powstrzymac, jak zobaczylam to gowno pod swiatlo... Teraz zaluje, ale i tak ciesze sie, ze lepsze to niz na twarzy. Pochodze pare dni w zabudowanych bluzkach i przejdzie... Oby tylko twarzy nie ruszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
dziewczyny!!!!! POMOCY!!!!!!!! na twarzy mam masakre az mi woda z syfków płyniei to na czole 2 na nosie jeden gigant na czubku i na brodzie 2 ..musze w pt ładnie wyglądać ale takie ropnestrupole beda przeszkadzać! bo nawet jak to zapudruje to bedą obleśne odstające jak u czarownicy.....!!!!!!!! POmóżcie co najlepiej nałożyć by sie strupki jak najszybciej zagoiły i dpdały ciul z plamam mogą być byleby tylko sie zagoiło.....\ na razie smaruje kremem RAozex i tormentiol mam..... pomożcie prosze..... krzyk rozpaczy........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
na noc na razie wysmaruje rozexem moze do rana jakies porady dojda to do apteki zawtam i sie zaopatrze........ idem spać załamana dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie smaruj na noc niczym! Powaznie. Juz to przerabialam. Jak posmarujesz na noc mascia, to rano te strupy beda nadal mokre i miekkie. A jak zostawisz bez niczego, to beda twarde i po 2-3 dniach odpadna! Postaraj sie tez jutro, aby przy myciu twarzy nie dostala sie do nich woda - mozesz je zakleic np. plastrem, a potem po myciu odkleic i wklepac korektor (taki w plynie, bo olowkowy moze podraznic i rozwalic strupa). No i pod zadnym pozorem ich nie rozdrapuj, bo zalatwisz sobie piatek. Mozesz je jutro na noc posmarowac Zinerytem - on zapobiega babraniu sie ran i wspomaga gojenie. Do piatku masz czas, powinny odpasc. Beda co prawda czerwone plamki po nich, ale to juz sobie zatapetujesz. Nie bedzie widoac pod swiatlo, a to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
dzieki... mam nadzieje ze bedzie cacy...... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medziora
A JA NIE WYCISKAM WąGRóW CHOC MNIE CZASEM NOSI STRASZNIE...CO MIESIAC LUB 2 CHODZE DO KOSMETYCZKI NA OCZYSZCZANIE TWARZY I NIE MA POTYM ZADNYCH DZIUREK..POLECAM I PEELING OCZYWISCIE,,,,PISZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie ostatnio zaparlam, nic nie wyciskalam i bylo juz super, naprawde, bluzki na ramiaczkach itp i znowu kryzys, zrobilam sobie naraz sieczke na ramionach, dekoldzie i twarzy (a z twarza mialam juz spokoj) przeciesz mnie cholera z tym trafi:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kal...
No ja jak narazie wychodze z nałogu..W jaki sposób? araziłam się ospą..ejstem cala pokryta tymi bomblami..wiec nie mogę nic wyciskac bo jak rozdrapie cos czego niepowinnam to blizna na całe zycie...a tego nie chce...i tak jesno rozdrapałam na dekoldzie...no i niestety..kolejna blizna do kolekcji... wiec jak ktos chce to chętnei oddam to co mam bo cholerstwo strasznie swędzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety ospe mialam za malolata, tak samo rozyczke i inne choroby tego typu... Tak wiec taka motywacja u mnie odpada... Wczoraj nalozylam sobie na twarz i dekolt wywar z siemienia lnianego (zrobilam taki porzadny kisiel). No i dzis jest lepiej - mniej podraznien i czerwonych plackow. Bede nakladac ta papke teraz codziennie na noc, zobaczymy co z tego wyjdzie. Niektore z was pisza, ze sie opalaja. Mam pytanie - nie boicie sie, ze opalajac twarz ze strupami, bedziecie potem w biale plamy? Jak sa strupy, to jest ok, bo na sloncu szybciej sie goja, zasychaja i odpadaja. Ale potem zostaje przeciez jasna skora, nieopalona i widac roznice. A tej swiezej skory nie nalezy opalac, bo moga powstac przebarwienia. Jak wy to robicie zatem? ja bardzo bym chciala wyjsc na slonce, ale nie moge. Co wylecze jedna blizne, to narobie sobie nastepnych i jest takie bledne kolo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja opalam sie regularnie na solarium... i nie wiem jak to sie dzieje ze nie mam zadnych brazaowach, ani bialych plam, jak niektorzy, al epowaznie nie mam. I co moge so sobie powiedziec, to to, ze solarium od czasu do czasu dobrze mi robi, szybciej sie goje i opalona buzia nie wyglada tak koszmarnie jak biala ( a taka mialam wczesniej, baaardzo jasna karnacje). Na sloncu nie lubie sie wylegiwac, a pozatym nie ma za bardzo kiedy i jak, ale jesli sie zdazy, to tez bezprobleowo, tzn bez zadnych skutkow ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a smarujesz sie czyms na solarce? Ja zawsze po solarium mialam te plamy od strupow jeszcze bardziej czerwone. Potem to sie jakos wyrownywalo, ale za kazdym razem po seansie byly o wiel e bardziej widoczne. Ty nie masz tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie mam tego problemu... nie wiem od czego to zalezy...a moze tego nie widze po prostu`??:)) hehe, nie no tak zle chyba jeszcze nie jest:) Nie smaruje sie niczym. Kidys uzywalm taki kremikow na solerium, ale od jakiegos czau juz nie. To od skory pewnie zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasicaa
SŁUCHAJCIE !! znalazlam taka o to miksture na szybsze gojenie sie pryszczy lub ranek po wyciskanych pryszczach a o to skladniki : 1. Maść Tormentiol - pół łyżeczki 2. Maść Tribiotic - pół łyżeczki 3. Pasta Cynkowa - pół łyżeczki 4. Proszek Dermatol - pół łyżeczki Wszystko zmieszać aż do uzyskania gęstej papki (jesli nie wychodzi to dodać jeszcze Dermatolu). Pokryc ranki lub pryszcze a na noc zakleic plasterkiem. Ja własnie tak lecze od wczoraj pryszcza na nosie i jest widoczna poprawa :))) Mam nadzieje ze Wam to tez pomoże :) Pozdrówka !! Ps. Wszystko można zakupić w aptece za niewielką kasę (oczywiście nie pół łyżeczki tylko całe opakowania :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie przesadzala i nie bawila sie sama w farmaceute, bo mozna sobie tylko zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym mimo wszystko nie mieszala. Zapytaj swojego dermatologa co o tym sadzi. Ja uzywalm tych pierwszych dwoch masci, i sie nie sprawdzily. Slady zostaja dluzej, bardziej sie slimacza... zreszta z tego co pamietam to nie tylko ja bylam na tym forum niezadowolona z Tribioticu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×