Gość sfrustrowany Napisano Czerwiec 24, 2006 jaki masz teraz puls? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 24, 2006 sfrustrowany i wyyy to jedno! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 24, 2006 sfrustrowany,co ty z tym pulsem,gorzej ci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 24, 2006 czego tracisz czas piszac bzdury,sfrustrowany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosmisia Napisano Czerwiec 24, 2006 MOJA RADA; NIE TŁUM NEGATYWNYCH EMOCJI -ROZLADOWUJ JE - NP POPRZEZ AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA. KONIEC Z LITOWANIEM SIĘ NAD SOBA I SKUPIANIEM SIE NA OBJAWACH PSYCHOFIZYCZNYCH. UCZUCIE UCISKU W GARDLE TO PRAWDOPODOBNIE WG PSYCHOKOGII OZNAKA ZE CHCESZ COS POWIEDZIEC A NIE MOZESZ NP OWYRAZIC SWOJ LĘK, GNIEW. POSTAWA NA POZYTYWNEJ EKSPRESJI EMOCJI. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akkusia Napisano Czerwiec 24, 2006 Maaju, dziekuje za podtrzymanie na duchu :) A własnie, teraz do wszystkich z nerwica, słyszałam to juz od dwoch lekarzy, ze na te wszystkie bole nerwicowe najlepsze sa własnie sporty roznego rodzaju ( pływanie, rower, chociazby rolki) no i w wakacje najlepiej jest sie tym zajac :) PS; trzymajmy sie razem i nie pozwolmy by "pewne osoby" zdołowały nas :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lojka 0 Napisano Czerwiec 24, 2006 dziewczynki, przez prawie miesiąc czułam sie rewelacyjnie , nawet myślałam ,że pożegnałąm sie z nerwicą. Jeżdżę na rowerku , wogóle jestem bardzo aktywna , aż tu nagle pech . Dzis robiłam kolacyjkę i dopadło mnie , tak nagle bez powodu. Najpierw napadowe kołatanko i uczucie gorąca i strachu.Walczę z myślami ,żeby sie nie nakręcić ,że to zawał lub coś innego ./ Boli mnie serce, ściska mnie w dołku i jestem jakaś słaba. Do tego dopadł mnie jakiś wirus , no i jestem po okresie. Wtedy zawsze nerwica mnie atakuje , wiec pocieszam sie ,że to znowu ta sama sytuacja.Chyba wypije piwko i spróbuje sie odprężyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 Gosmisia,bardzo madre to co napisalas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 ja staram sie wurazac swoje uczucia i emocje ale nie zawsze to pomaga.ale tak nalezy wlasnie postepowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 wazne jest pozytywne myslenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 co u was nerwuski?u mnie juz wakacje!odpoczywam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość apocalipsa Napisano Czerwiec 25, 2006 dzieki Wam wszystkim za rady! cisnienie mam w normie ( czasem mi skacze) Podejrzen roznych jest wiele np zaburzenia hormonalne, pasozyty itp Ale ja osobiscie podejrzewam nerwice bo ten rok jest dla mnie strasznie zly i wiele przeszlam co sie odbilo na psychice Ryczę, boje sie wychodzic na dwor, boje sie znajomych.... Jest bardzo zle ze mna pod wzgledem nerwow a poniewaz lekarze mi mowia ze jestem zdrowa a czuje sie jak wrak to mysle ze moze to depresja daje takie objawy... Sama juz nie wiem nic mnie nie cieszy nie chce mi sie zyc wszystko boli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_wawa_ Napisano Czerwiec 25, 2006 Apocaplipsa mam tak samo jak Ty. Infekcja wirusowa po czym nagle str. bóle głowy, zawroty, mroczki przed oczami ( jakby mi latał jakiś włos), boli mnie cała twarz (szczególnie poliki i rzuchwa), prominiuje to do karku. Ten ból chodzi mi po całym ciele szczegolnie umiejscowił sie na twarzy i głowie. Jestem ospała ( ciągle ziewam), nie mam sił i boje sie teraz wychodzić że gdzieś upadne. Podejrzeń było pare - ósme zęby, oczy, obecnie jest podejrzenie zapalenia nerwu bądź zapalenie twarzowo-rzuchwowego. Też miałam ciężki rok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Czerwiec 25, 2006 Witajcie:) Ostatnio ze mną nienajgorzej. Niedługo kończę terapię grupową. Duzo mi to dało. Zanalizowałam sobie przed grupą całe zycie i mam teraz jakąś jasność tego skąd u mnie się biorą te wszystkie objawy- to mój sposób przeżywania złości lub strachu. Wielu rzeczy przez lata nie mogłam mówic wprost, tłumiłam w sobie a teraz organizm reaguje róznymi bólami na każdą stresującą sytuację nawet na kilka dni wczesniej. Wszystkie dolegliwości to tylko sposób wyładowania emocji kumulujacych się w naszej psychice. Łatwiej mi jest znieć atak i wszystko co sie ze mna dzieje myśląc o tym, że reaguje tak, bo stało sie to czy to, czym w tej chwili się denerwuję. Wszyscy ludzie, którzy są ze mną w grupie są zdrowi fizycznie, ale depresje spowodowane ich przezyciami z dzieciństwa czy obecnymi problemami sprawiają, że mają mnóstwo różnych bóli, zawrotów głowy, osłabień, nudności, senności itd. Nikt kto ma nerwice nie jest człowiekiem bez jakiś przejść z przeszłości. Pierwsza fazą choroby nerwicowej jest reakcja na konkretne sytuacje a drugą jest niestety - \"efekt błędnego koła\" czyli strach przed samą nerwicą i kolejnymi objawami. Strach ten jeszcze bardziej nas nakręca i wyzwala kolejne objawy, bo jakby sami sie ich doszukujemy. Ja juz skończyłam bieganine po lekarzach. Chodze tylko do psychiatry i teraz w ramach grupy mam psychologa. Nikt inny nie ma pojecia o moich przezyciach. Nikt nam nie pomoże jesli sami nie uporamy sie ze swoimi problemami, nie zaczniemy myslec o sobie jak o osobie zdrowej i nie będziemy próbować przeczekać objawów na spokojnie nie wpadajac w jeszcze pogarszającą sytuację - panikę. To wszystko nie jest łatwe. Jednak powoli próbuje wprowadzac zmiany w swoje zycie i zauwazam pierwsze pozytywne skutki \"samoleczenia\", choc oczywiście mam chwile upadku kiedy objawy doprowadzają mnie do skraju wytrzymałości. Nie poddawajcie się ! Teraz rzadko tutaj bywam. Przyznam, że czytanie o objawach na forum czy gdziekolwiek indziej pogarasza mój stan, bo zaczynam czuc to o czym czytam. Nie chce się bardziej nakręcać. Wam też polecam dystans. 3majcie się! Pozdrawiam serdecznie! Cieszę się, że założone przeze mnie juz prawie rok temu forum znalazło tylu odbiorców, i że Wam pomaga podtrzymując na duchu:) :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość apocalipsa Napisano Czerwiec 25, 2006 zalamana wawa mam to samo Takze bole zebow, jamy ustnej ,szyi... wszystko mnie boli I strasznie zamulona jestem kazdego dnia ale najgorzej w upaly Wtedy to juz ledwo zyję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyyyy Napisano Czerwiec 25, 2006 To wlasnie co napisala rosa probowalem wczoraj powiedziec uczestnikom tego forum:) moze zalozycielka tematu bedzie bardziej wiarygodna i skloni do zastanowienia sie nad wczorajszymi pytaniami?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kringa 0 Napisano Czerwiec 25, 2006 do wyyy szkoda tylko ze w taki sposob , mam nadzieje ze tez sie zastanowisz a jak pisała Rosa \"nikt inny nie ma pojecia o moich -(naszych )przezyciach\" Rosa powodzenia !!! trzymaj sie , ja chodze na terapie indywidualna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyyyy Napisano Czerwiec 25, 2006 A czy naprawde przez wszystkich czytajacych zostala odebrana negatywnie? :) Czasem warto uslyszec ostrzejsze slowa zeby dotarlo! Milej niedzieli:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_wawa_ Napisano Czerwiec 25, 2006 Apocalipsa mi się nawet zrobiła nadwrażliwość zębów ( zaczęłam używać pasty sensodyne i jest troche lepiej) ale zęby ogólnie mnie bolą, mam takie uczucie ściskania ich. Cały ten ból promieniuje do karku. Nie myślałas o tym że to zapalenie twarzowo-rzuchwowe lub zapalnie jakiegoś nerwu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 po terapi jakis czas jest spokoj,a potemwraca.czlowiek jest swiadomy przyczyny swoich objawow i potrefi sobie z nimi radzic, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 rosa,czy bierzesz aktualnie jakies psychotropy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi147 Napisano Czerwiec 25, 2006 Aloooooo Alooooo ;)Jak tam mija weekendos,u mnie w miare,nocka do tyłu bo mały czyms sie zatruł w przedszkolu miałam jechac na wypad do Wawy ale nie pojechałam,bo dziecko wazniejsze!!!!!!!!!!!!!!A tak ogolnie to nie najgorzej ze mna staram sie nie schizowac i nie podkrecac;)A bedzie dobrze uwierzcie dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!Buzka pozdraviam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość apo Napisano Czerwiec 25, 2006 zalamana ja od lutego non stop u dentysty siedze ( i dwoch chirurgow szczekowych przeszlam ) I nikt nie potrafi mi powiedziec co mi jest! najgorsze te zawroty glowy i sklonnosc do omdlen Ale bol brzucha od kilku tygodni tez mnie martwi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Czerwiec 25, 2006 Pipek Właśnie w pt wzięłam ostatnią tabletką Andepinu. Psychiatra teraz mi to odstawia i będzie dawał coś innego. W ramach grupy dostaje leki na fundusz za darmo więc biorę co dają. Co tydzień mam rozmowę z psychiatrą i on przydziela leki na bierzący tydzień. Jutro idę znów na 3 godz na grupę + rozmowa z lekarzem, więc pewnie jakies nowe piguły dostanę. Niestety grupa kończy się najdalej w przyszłym tygodniu i będę musiała sobie radzić, ale mam juz więcej siły. Nie tylko ja tak się czuję.Pozdrawiam Was serdecznie! Teraz czuje sie fatalnie, jakbym zaraz miała paść. Myslę, że to wina tylko i wyłącznie ukropu na dworze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyleczona Napisano Czerwiec 25, 2006 Ten topik ciagle istnieje... Nie mogę tego czytac, bo sama bym na nowo się pochorowala! Mialam prawie cale moje życie deptesję lekową. Ostatnio przeczytalam, że powodują to opetania przez zagubione dusze. Pddalam się egzorcyzmom u świeckiego egzorcysty( mialam od 6-go roku zycia ducha, a od 5-ciu lat dołaczyły się inne- faktycznie objawy zaostrzyły sie wtedy) Ezorcyzmy odbyly sie na odleglośc. Pierwszy raz w zyciu czuję niezmierny spokój i spię w nocy bez tabletek!! Powiedział mi,że stosowane przez psychiatrów leki jedynie oslabiają odczuwanie ingerencji ducha a nie leczą... Wiem to po sobie. Nic nie bylo w stanie mi pomóc... Mozecie mnie wyśmiewać- mam to w.... Chcecie dalej chorowac- prosze bardzo. Kiscie się we wlasnym sosie! By.by....:)[czesć} Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzduryy Napisano Czerwiec 25, 2006 ale sie usmiałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyleczona Napisano Czerwiec 25, 2006 Trudno...MIŁEGO CHOROWANIA i karmienia swoich pasożytów astralnych:D :D :D :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzduryy Napisano Czerwiec 25, 2006 nie przypuszczałam ze sa jeszce ludzie tak naiwni i wierza w takie bzdety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pipek Napisano Czerwiec 25, 2006 rosa,napisalam o tym bo tez chodzilam na teraoie grupowa,ale tylko mnie pomoglo na 10 osob.ciesze sie ze ty tez tak myslisz jak ja.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do wyleczona Napisano Czerwiec 25, 2006 http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=29&Itemid=43 http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=25&Itemid=43 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach