Gość Loczkins24 Napisano Październik 24, 2006 aniolku ja mam 24 lata i zyje z tym dopiero dwa lata, a spojrz na dziewczyny jak ewka, starababa czy mamajulki, one dopiero maja kupe lat za soba z nerwica. musiimy dac z siebie wszystko, zeby byc szczesliwe. ja wiem ze to trudne, widzisz ja sie przed chiwla rozpalakalm jak rozmawialam z przyjacioplka, ona wie ze mam n. ale nie wie o co tak naprawde w tym chodzi, i jakos mi sue smutno zrobilo, ze tak sie zmienilam przez te zaburzenia, ze nie jestem ta sama osoba. w pewnym sensie dziekuje losowi ze to mnie dopadlo, bo stalam sie spkojniejsza i wiecej rzeczy dzieki temu rozumiem, aniolku dasz sobie rade, powiedz sobie do lustra ze sie nie boisz i wyjdz, pstaw sie temu.wierze w ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24 Napisano Październik 24, 2006 ewcia zgdzam sie z toba w 100 procentach, dlatego nie jem wlasnie tabletek. a do listy dolaczam ksiazke piekna, ktora pomogla mi w pierwszych miesiacach przezyc z atakam i paniki, Brownym Fox Opanować lęk, naprawde polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 Kobiety a probowałyście medycyny nieknwencjonalnej??? czytam o hipnozie... jak sie wkurze na NNNNNNN to sprobuje czegos ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 Locznik a jak sobie radzisz ze studniami? bo dla nnie kosmos siedziec na zajeciach... duzo luddzi, duchota... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 hipnozy sie boje aniolku, wiec nie sporbowalabym raczej, ale bardzo wierze w psychoterapie - to co powiedziala ewka - ze w koncu nerwica to zaburzenia emocji, wiec musimy sami sie zmierzyc z nimi i nauczyc je odczuwac prawidlowo - w tym wlasnie pomaga psychoterapia. jesli chodzi o studia to wlasnie je skonczylam, teraz czekam tylko na termin obrony, ale lękow dostalam wlasnie na 4 roku, i bylo tragicznie, na zajeciach tez bylo mi slabo duszno, ten zgielk i ci ludzie przerazalo mnie to stopniowo coraz bardziej,chodzialm tylko na te na ktore musialam, dzis sie dziwie ze tyle wyterzy,malam, bo w tym roku po jednym ataku rzucilam prace, ale wtedy widac bylam albo bardziej wytrzymala, albo mialam klopoty z wybraznia hih. tak pow=znie to bylo ciezko, wiem ze tobie tez jest. dla mnie najwiekszym koszmarem bylo dojscie na uczelnie i z powrotem do domu. cale szczzescie mialalm takich przyjaciol ,ktorzy mnie na nie zaprowadzali i przychodzili po mnie. z czasem zaczelam sama chodzic, ale potem znowu wrocily lęki, i tak w kolko. ale ciesze sie ze przebrnelam przez to i je skonczylam. pisanie pracy mgr tez byo wyczerpujace i stresujace, nawet bardziej momentami niz cale to wychodzenie z domu. dlatego glowa do gory, dasz rade, potem bedziesz z siebie dumna ze udalo ci sie to soprowasdzic do konca.trzy,mam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 Loczkins24 Dzieki! Chyba pojde do spowiedzi znow, zeby w razie co umierac ze spokojem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 aniolku...co ty mowisz, przeciez ty nie umierasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 no niby nie ale wiesz... :D tak na wszelki wypadek :D zawsze bylam i jestm b. wierzaca i hcodzilam z przyjemniscia do kosciola teraz nie potrafie spokojnie wysiedzic, chodze raz w miesiacu i chlopaka caly czas jest obok i mnie trzyma za reke.. No a ma pytanie czy wiesz co spowodowalo Twoja nerwice? czy to bylo jednorazowe przezycie czy cos trwalego? Bo ja chyba wiem, mam to przez matke, nie mogelysmy sie nigdy dogadac.. ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Dodam pare tytulow. \'\'Zrozumiec lęki,pokonac panike\'\' Pe Jakobi \'\'Zrozumiesz uczucia-pokonasz problemy\'\' Doris Wolf \'\'Potega podswiadomosci\'\' Joseph Murphy \'\'Drogi wyjscia z depresji i lęku\'\' Andrea M. Hesse \'\'Odkrywanie mozgu\'\'Steven Johnson \'\'Choroby urojone\'\' Michel Lejoyeux \'\'Pojedynek z nerwica\'\'Anna Polender \'\'Wewnetrzne drzenia\'\'Daniel Dufour \'\'Jak zyc zeby nie zwariowac\'\'Jacek Santorski To sa wspaniale ksiazki,napisane w wsposob przystepny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 pipek czytałaś to wszystko? ja sie przyznam zejeszcze nie czytalam zadnej ksiazki tylko to co w necie znalazłam ale chetnie cos zakupie i przeczytam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Tak czytalam.niektore nawet po para razy.Bardzo mi pomogly.zaczelam ja kupowac ,gdy bylo juz ze mna zle a balam sie brac leki.I tak 1,2,3 ksiazka az uzbierala sie biblioteczka.Tych ksiazek nie czyta sie jednym tchem.Ja je czytalam ,gdy mialam chwile slabosci.trzeba je czytac ze zrozumieniem.Polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Ja nie wierze w zadna hipnoze.joge i inne rzeczy,ze to pomaga na nerwy.owszem uspokaja ale na krotko.Wierze natomiast w psychoterapie,ale trzeba bardzo chciec.Od nas samych zalezy ile wyniesiemy z takiej psychoterapii.Nie wolno sie zalamywac,chodzac tam-raz jest lepiej,a raz gorzej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 spora biblioteczka pipek. musze sobie wkleic i poszukac czegos w ksiegarni. aniolku tak wiem mniej wiecej, wynioslam nerwice z domu, z relacji z mama, potem byly sytuacje ktore rowniez na mnie wplynely, ale jednak relacje z mama byly tym punktem zwrotnym w ksztaltowaniu sie mojej \"emocjonalności\". widze ze masz podobnie. i wiesz ja do tej pory jej bronie, bo to jednak moja mama. kocham ja, ale jednak miala zbyt wysokie wymagania wzgledem mnie, zawszer bylam w cieniu brata, tak sie czulam przynajmniej. ale nie mialam koszmarnego dziecinstwa. ach ciezko to wyjasnic, sama tego do konca nie rozumiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 \'\'Polecam rowniez ksiazke-Psychopatologia\'\' Robert Meyer-to jest juz powazniejsza ksiazka,bardziej naukowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Loczkins,fajnie ,ze jestes czarna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 pipku ja jednak nie odrzucilabym jogi - na podobnie jak psychoterapia pomaga nauczyc sie siebie, w tym skupieniu i uwadze podczas cwiczen mozna nauczyc sie cierpliwosci i rownowagi. poza tym polecam najprrostsza metode medytacji - powtarzanie w sobie dwa razy dziennie(na poczatek)jednego slowa w myslach. ja dzieki medytacji przetrwalam najciezszy moment. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 hihi dzieki pipek, chcociaz w barwam pomaranczowych tez czulam sie niezle:):);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Lece teraz dziewczynki na miasto-moze buty kupie.Zycze milego popoludnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 łoooooo fajie mas zpipek ja tez bym rdszykla gdzies, najchetiej sama ale sie boje hihi, to ja spadam poczytac, pozdrowionkaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 łoooooo fajie mas zpipek ja tez bym rdszykla gdzies, najchetiej sama ale sie boje hihi, to ja spadam poczytac, pozdrowionkaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Loczkins,szanuje wszystko jesli komus pomaga.No ,ja jakos w to nie wierze!nie gniewaj sie.A wiara czyni cuda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 Loczkins,chodz ze mna,we dwie razniej.:D :D :D No to pa pa . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 L24 dobrze Cie rozumiem, tez nie miałam koszmarnego dzieceństwa, wszystko miałam, zabawki, ksiązki, sowj pokoj,komputer z bajerami, wakacje 3 razy w roku, wyjazdy na weekendy.. tylko ... brak miłości,... tzn ona to wszystko robila z miolości musiala byc dla nas z sister matka i ojcem.. rodzice sa po rozwodzie..chyba byla tym zmeczona ale nie powiedzial ngdy tego nam, ja bym przeciez zrozumiała... :( dlatego ja zawsze wszystko i o wszystkim rozmawiam z moim bojfrendem :D i jest dobrze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 hihi no razniej pewnie ze razniej, a o to wyzej sie nie gniewam cos ty!!ja nie z tych co sie obrazaja, kazdy ma prawo do walsnego zdania. i ja tez je szanuje:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 24, 2006 i jeszcze nasze nerwiczki-to juz nas 4.:D :D :D . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 24, 2006 no dokladnie aniolku, ja tez mialam wszystko. rodzicom brakowalo jednak konsekwencji w wychowywaniu mnie. jestem im wdzieczna ale tez sa sprawy ktorych im nie zapomne. moj ojciec pływa wiec nie bylo go w domu, mama zajmowala sie tez sama nami i tez bylo jej ciezko na pewno bez meskiego ramienia. no ale jednak miala za duze wymagania, albo raczej niesprecyzowane, stad potem szereg moich bledow. no teraz juz naprawde spadam.bede pozniej papap Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 24, 2006 Ja tez zmykam cos zjeść a potem ksiażke pod pache ( pomaga mi ona w autobusie) i do pracy! brrr Uściskownięcia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 24, 2006 Trzymaj sie Aniołku :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 24, 2006 Dziewczyny tu jest link do poczytania o ...umiejszaczach ! Jak któraś ciekawa co to takiego to można poczytać. http://www.skorzewo.republika.pl/archiwum/wredni_ludzie.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 24, 2006 Adusia a Ty kochana dziś jeszcze listy nie podpisałaś ..obecności :O Co z Toba ? zle się czujesz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach