Moja nerwica...

Ewciu tak mowisz?:) tez mam taka nadzieje!skad ta pewnosc u Ciebie?

jejc ogladam na dobre i na zle i zaczelo mnie dusic, jakis facet umarl...tak sie wzruszylam

nerwusko chwilowa a słyszysz jakieś głosy???? albo uważasz że jesteś ..zdrowa? bo osoby które nie zdają sobie sprawy ze swojej choroby czyli ludzie wszyscy którzy chorują psychicznie twierdzą że oni są zdrowi to otoczenie jest chore... a z tego co piszesz to zdajesz sobie sprawę że masz lekką deprechę i nerwiczkę i z tego ..wnioskuję że ...... JESTEŚ ZDROWA! i nie masz żadnej schizy ;) posiadasz tylko zaburzenia emocjonalne a to na pewno nigdy nie doprowadza do chorób psychicznych .

nie no glosow zadnych nie slysze:) dzisiaj sie tak czuje fatalnie,bo jestem po 2 nieorzespanych nocach,jest ciemno i przygnebiajaco na polu,siedze znowu sama,zlapalam dola,ktory w polaczeniu ze zmeceniem daje chore mysli:) pewnie jak wroci moj luby to mi wszystko przejdzie:) najgorsze jest to moje wpadanie w depreche!tego sie teraz bardzo boje!!!!!!!ale chyba zazywajc lek antydepresyjny nie mozna popasc w wieksza depresje,jak myslicie?

Zaraz umre z samotności! Siedze w piżamie i oglądam w tv wszytko po oklei!

Nerwusko oczywiście że w jeszcze więkrzą nie wpadniesz .. ale sama musisz coś zrobić ! przestań o tym myśleć... Teraz jest mało światła i nawet osoby odporne mają przygnębiający nastrój ,a co dopiero osoby podatne ;) Jak nie spałaś dwie nocki to przecież tez to się odbija na twoim samopoczuciu . Jest coś co lubisz robić ? co sprawia Ci przyjemność ? w takich chwilach czasami to pomaga zrobić sobie radochę i zapomnieć o smutku.

Aniołek ;) no nie! a kto obiadek zrobi ? kolega zaraz z uczelni wróci a ty CIO? w piżamce ?

dzień doberek wszystkim.nerwusko czytam twoje wpisy.mnie tez niestety to dotyczy.mialam taki stan ze bylo mi bez róznicy co dalej ze mną bedzie.wlasciwie to zaczelam juz obmyslac sposob jak skonczyc z tym wszystkim :-( stalo sie to po nawrocie mojej choroby.mialam okres okolo roku kiedy nerwica odpuscila zupelnie.przyjmowalam wtedy lek i bylo cudownie.poprostu zylam i cieszylam sie zyciem.po odstawieniu leku czulam sie dobrze przez okolo trzy miesiące.niestety to wszystko wrocilo i to jeszcze z podwojną mocą.zalamalam sie totalnie.wrocilam do leku.teraz znowu zaczelo byc lepiej.nie chce brac tego leku dlugo.teraz jednak zupelnie inaczej patrze na moją chorobe.zaczelam ją rozumiec i przestalam sie jej bac.nerwusko nie czytaj w internecie na temat innych chorob.nasza psychika jest juz taka ze potrafimy przypisywac sobie wszelkie oznaki i symptomy.najgorsze co mozesz robic to wchodzic na te strony.ja tlumacze sobie ze to tylko nerwica.nie chorujemy na nic co mogloby zagrazac naszemu zyciu.zaczelam wierzyc ze bedzie lepiej.zaczelam miec ochote na zycie.ukladam sobie plany na przyszlosc.narazie nie jest zle.i prosze cie nie czytaj za duzo w internecie.caluje cie i pozdrawiam

efcia dostalam od ciebie meila ale nie moge otworzyc załacznika niestety. a cio tem bylo?

kurcze nie moge trafic na sycylijczyka a on zawsze tak mnie pozdrawia.jak bedzie to przekazcie pozdrowionka ode mnie

nie robie obiadu bo nie lubie jesc sama :( a on zanim wroci to bedzie pora spaniowa tażke nie zoreirntuje sie ze caly dzien siedze w pizamce :D zaraz tu oszaleje oszaleje oszaleje!! jejejeje :-P

wiecie co, ta strona to taki pamietnik troszke nie?

Netko jak nie możesz otworzyć to chyba nie masz programu do otwierania pps ...szkoda :O bo inne dziewczyny odebrały a tam wysłałam coś ....uściskowego :D

ciekawa njestem co z marysią sie dzieje.nie odzywa sie juz dlugo :-(

Aniołu nooo pamiętnik ! Ja dziś tez będą sama jadła obiad to możemy razem zjeść ....a co masz? bo ja wczorajszy ...makaron ze śmietaną i jagodami :D bo nie chce mi się dziś nic innego robić :D

no wlasnie mialam komunikat ze nie mam odpowiedniego programu.zawsze musze byc jakas inna :-/ ale dzieki ze o mnie pamietałas efcia :-)

Pipka też nie widać ...:O

dziekuje ewciu i netko za slowa otuchy!jestescie wszystkie kochane! ja jestem mistrzynia w nakrecaniu sie!3 lata temu mialam taki okres,ze myslalam,ze mam raka i wszystkie inne choroby smiertelne naraz!schudlam z nerwow 10 kg wtedy!ale po roku z pomoca bliskich i mojego chlopaka wybilam sobie to z glowy.ale tamto bylo \"lepsze\"niz wpedzanie sie w choroby psychiczne:) ja wogole nie powinnam ani czytac tych stronek ani ulotek,ale to jest czasem silniejsze ode mnie! co ja bym bez Was zrobila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestescie niezastapione!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kazdy mi mowi,ze ja to w zyciu potrzebuje przede wszystkim zajecia!i to jest prawda!mam nadzieje,ze w koncu cos znajde zanim sie odkrece w tym domu! a tak wracajac do chudniecia,to wiecie,ze mialam kiedys anoreksje:) ale wyszlam z tego!to bylo 10 lat temu,ale podobno anorektyzka jest sie juz cale zycie tak jak alkoholikiem:)

JA MAM SMALEC Z WŁOSOW :) WIEC NIC SPECJALNEGO, ZARAZ BEDE U CIEBIE EFKA :)

Ok Aniołku :D czekam :D

Nerwusko to teraz jestem pewna że szybko z nerwicy wyjdziesz bo widac że jesteś silna, uparta i konsekwentna. Skoro poradziłaś sobie z anoreksją ,to przeciez też wymagało od Ciebie ogromnego samozaparcia ...i dałaś rade ! Jesteś dziewczyno dzielna!

IDE POD PRYSZNIC POTEM ZROBIC SIE NA BUSTWO I LECE DO cIEBIE :D

NIECH KTOŚ TEŻ MI POWIE ŻE Z TEGO WYJDE :(

wyjdziesz,wyjdziesz!!!!!!!!!!!!!!! mnie tez sie nie chcialo dzisiaj nic robic na obiad i bedzie makraon z serem!wstyd!nie lubue takich na odp....sie obiadkow:) moj chlop ciezko pracuje i uwielbia mięcho!ale jakos to przezyje:)

Aniołku WYJDZIESZ Z TEGO!!!!!!

Dziewczyny ja czasowo mykam bo koleżanka mnie nawiedziła :D

OJ TO JA SIE POWINNAM WSTYDZIC CZESTOO.... HIHI czesto mam mzkaron... bo nie umiem piec miecha :(

Aniołku pospiesz się bo ta co przyszła to ostatnią nitkę makaronu wciągnie taka ...głodna ! :D

nerwuska jak mozesz to przeslij mi przepis na miecho ale jakies najprostrze oki :) zebym dala rade

bigne juz ! biegne!