Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

hej! widze,ze wiekszosc z Was miala kiepski dzien dzisiaj.Przykro mi kochane,ale jutro napewno bedzie lepiej!!! Aniolku do Ciebie 2 slowa:prosze Cie wychodz czesciej,bo z tego co piszesz to mozesz torobic tylko brakuje Ci celu!Inne dziewczyny nie sa w stanie sie przelamac,a Ty jestes jeszcze na takim etapie,do ktorego kazda by pewnie chciala wrocic.Na etapie,kiedy mozma przelamac lek i zwalczyc go! Moze zapisz sie na jakis kurs,albo rzezcywiscie wez jakiegos pieska.Moze gdzies charytatywnie moglabys pomoc pare godzin dziennie? jestes sliczna,mloda,wesolutka i kochana i Swiat to musi zobaczyc!!! to co napisala do Aniolka tyczy sie tez iinych dziewczyn! pisze do Aniolka akurat,bo jest najmlodsza ! rrenka i Ewcia caly czas powtarzaja,ze gdyby dawno temu zachowaly sie inaczej ich zyciem wygladaloby lepiej.Wezmy sobie to wszystkie do serca!Choc ja uwazam,ze nawet po 20 latach siedzenie w domu mozna wrocic do \"normalnego\" funkcjonowania,ale napewno jest to duzo trudniejsze i wymaga wielkeij sily! Ja w Was wszystkie wierze bardzo mocno!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Zimowo Kochane Nerwuski :D Dziś Ja jestem pierwsza :D Przesłałam wam na pocztę coś do posłuchania ,może to nie jest coś super ,ale taką miałam potrzebę Wam to wysłać . Nerwusko chwilowa ..masz rację wszystkie dziewczyny które juz z tym trochę żyją i poznały co to jest wiedzą jak wazne jest podejście od samego początku ,i uwierzcie że można spowrotem normalnoie funkcjonować ..owszem incydenty sporadycznie mogą występować typu zakłucie w klacie ,lub jakieś inne uciski. Chyba najgorsze to są zawroty głowy ,ale wiecie jak się długo z domu nie wychodzi to mózg jest niedotleniony i też mogą wtedy byc takie objawy.Jesli któraś ma gorszy dzień to też nie jest powód żeby go rozpamiętywać i drązyć ten temat .Moze ja nie powinnam wogle nic mówić i pisać bo jestescie lepsze odemnie i wychodzicie ,ale bardzo bym chciała was właśnie do tego przekonać żeby nie rezygnować i stale robić to co nawet wywołuje lęk.Ja to teraz wiem ...ale nie wiedziałam o tym na początku mojej choroby. Bo trzeba stale próbować, wybaczać ,nie myśleć o złych rzeczach i sprawiać sobie przyjemnośći czasami myśleć tylko o Sobie. I pewnie znów za dużo napisałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane...dzis jstem [pierwsza uuuu jeszcze mi sie to nie zdarzylo. ale wczoraj mialam dzien, a dzis tez sie nie zaczelo najlepiej, ja tak bardzo chce byc samodzielna, ale rodzina mnie w ogole nie wspiera, ach szkoda gadac, czuje sie jak intruz, ktory tu siedzi bo tak mu wygodnie,a przeciez tak nie jest, czekam na termin obrony a potem wracam d pracy, ale za kazdym razem tak sie czuje jak przyjezdza moj brat, nie umiem z nimi rozmawiac. ada pytalam jak dlugo siedzialam w domu...nie wiem dokladnie jak dlugo to trwalo, a to dlatego, ze ja balam sie poczatkowo sama wychodzic na zajecia i wtedy odprowadzali mnie znajomi,ale to bylo jeszcze przed kulminacja, wiec bylo mi latwiej wrocic do normalnego zycia, wtedy mialam mdlosci takie jak aniolek ma teraz i caly czas mialam wrazenie ze zemdleje, tak mi slabo bylo...ale jakos zapomnialam o tym szybko i po 3 miesiacach zaczelam sama wychodzic i sobie radzic. w domu wtedy mysleli ze mi przeszlo, bo poszlam nawet do pierwszej pracy, a byla to praca dwuzmianowa po 12 godzin, sama siedzialam czasami w hotelu, i musialam tam sama dojedzac pare kilosow rowerem.dlatego myslalam sama ze juz po wszystkim, bylam taka szczesliwa, ale z czasem objawy zaczely sie nasilac, zaczelo sie jak mialam duzo na glowie -nowa praca, pisanie dyplomu, a do tego przeprowadzalam sie na stale z moim facetem do mieszkania...zaczelo sie od natrectw a potem dostalam nagle w czerwcu strasznego ataku, tak mnie sparalizowalo, takie straszne uczucie, depersonalizacja, dreszcze, pocenie, serc e bilo jak szalone, usiadlam wtedy na schodach banku bo mialam wrazenie ze mi sie nogi rozsypia jak bede szla dalej ze sie wywroce...okropne to bylo...no i po tym juz poszlo...nie wychodzilam z domu, przestalam chodic do pracy. zwolnilam sie, nie napisalam dyplomu, wyprowadzilismy sie z nowego mieszkaknka, bo moj luby musial;m pracowac a ja balam sie sama siedziec...yhhhh, wrocilam do rodzinngo domu, do mamy, gdzie bardzo sie od niej uzaleznilam, poczatkowo nie wychodzilam nigdzie, nawet z kims tak bardzo sie balam. balam sie zostawac sama na krok, doslownie!!to bylo jak smierc za zycia, wiecie o czym mowie na pewno, mialam wrazenie ze ja to nie ja, ze mdleje, ze umieram ze to juz koniec, i ze najlepiej bedzie jak sie zabije bo juz zawsze bede sie bala...ach zaczelam jezdzic do gda do psychiatry i on mi pomogl w pierwszych 2 miesiacach-zaczelam wychodzic pod klatke z psem- z tym ze mama musiala patrzec przez okno(wczesniej z nia biegalam na dwor, do sklepu, ciagle za nia tak sie balalm), potem bez patrzenia mamy, potemkawaleczek dalej, i dalej, az w koncu zaczelam wychodzic tutaj na osiedle bez lęku, natrectwa stopniowo ustepowaly, a bylo ich sporo, nie jadlam i nie pilam-wyobrazcie sobie w te upaly nic nie pic!! balam sie ze po jedzeniu cos mi sie stanie, jak wypije ze tam cos jest na pewno i sie otruje no paranoja!!(ROZPISALAM SIE SORKI), w miedzy czasie musialam pisac dyplo, co bylo jeszcze wiekszym koszmarem bo nie moglam sie na tym skupic, w skutek czego bylam jeszcze bardziej zalamana...no straszne to jest...tak jakos stopniowo krok po kroczku nauczylam sie zapostawac sama w domu i wychoodzic, ale tylko tutaj wkolo bloku, nadal sama nie wychdze do miasta...boje sie, ale licze ze jak pojde do pracy to sie to zmieni. trzeba duzo nad soba praxcowac, mi dodatkowo pomaga psychoterapia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc efc ia, nie musisz czytac calego postu hih, rozpisalam sie...nadal mi smutno i brakuje mi celu, ale musze to przeczekac, musi minac ja nie chce tak zyc, ja chce byc samodzielna!i nie sluchac ze jestem na czyims utrzymaniu, ze jestem darmozjadem i ze nic nie robie boze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z pozytywow jest jedno: mianowicie wczoraj odebralam prawo jazdy!!moze sie przemogwe i sama gdzies pojade, brdzo bym chciala, musze tylko przestac myslec co bedzie jak mnie zlapie a zaczac: no i co z tego! efcia dziekuje za maila ktos prosil o zdjecia ale nie wie teraz kto jak sie czujesz efcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *smutaska*
czesc mam to samo co wy:-( i mam pytanie czy Wy boicie sie kontaktów z innym ludzmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutasko, ja sie balam bardzo, balam sie oddychac jak ktos byl blisko mnie, balam sie ze ktos cos mi zrobi, cos mi dosyp[ie, takie paranoje mialam, wreszcie bardzo sie denerwowalam jak ktos ze mna rozmawial, szczegolnie ktos znajomy, bo mialam wrazenie ze ja wariuje i jak ten ktos to zobaczy to bedzie sie smial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *smutaska*
ja sie boje tego ze jak z kims rozmawiam to sie skompromituje , poełnie jakas gafe i wszycycbede kpic ze mnie :-( i myslec ze jestem straszna idiotka i strach mnie dosłownie dusi i paralizuje. Kontakty ograniczam do minimum a i tak mam objawy silnej nerwicy (serce, brzuch, zawroty głowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was moje drogie!! dziekuje za muzyczke efka 🌼tez wam cos wysle .Wychodzi mi 1 listopada mam katar do pasa ,i czuje sie jak połamana ...no ładnie to pewnie przeziebienie hahahah loczku drogi wiem jak trudno słuchac od najblizszych słow które rania ,ale musisz sobie powtarzać ze jestes dobrym wartościowym człowiekiem i od Ciebie tylko zalezy jak szybko sie usamodzielnisz i pokazesz wszystkim co potrafisz.Teraz mysl tylko o sobie taka szczypta egoizmu czyni cuda nikogo nie zranisz takim mysleniem .ALE TY JESTEŚ NAJWAZNIEJSZA PAMIETAJ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Loczku :D ja bałam się ludzi bo myślałam że przy kimś zwariuje ,albo inaczej się ośmieszę ..ale zawsze było koło mnie dużo ludzi ..na szczęście i nigdy nic dziwnego nie zrobiłam . Teraz bardzo lubie poznawać nowe osoby i rozmawiać o wszystkim :D Loczku wiem że gro osób z takimi przypadłościami nawet dobrze sobie radzi za kółkiem ..może dlatego że musisz być skupiona i myśleć o tym co robisz zwracać uwagę na światła i znaki ...i nie ma czasu na ..wiesz co ...;) Jak lubisz to co robisz i sprawia Ci to przyjemność to zapominasz o innych sprawach ... A dziś czuje się jak zwykle :D dołek odszedł z dniem wczorajszym :D dziś jest nowy dzien i będzie wyjątkowy jeszcze nie wiem co to będzie ;) ale może ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Kasienka jesli dobrze pamiętam też jest ;) kierowcą rajdowym ;) i jak się czujesz za kółkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Kasienko jesteś dziś \"bardzo pociągajaca \" ;) podobno żeby pozbyć się kataru trzeba kogoś............ucałować :D może jakiegoś znienawidzonego sąsiada ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efka ja za kółkiem .....jak ryba w wodzie ,ale był okres że bałam sie jeżdzic sama ,ale jak ktos siedział koło mnie było dobrze .Za kierownicą zapominam o chorobie o wszystkim jestem ja i samochód ,uwielbiam jezdzic ,nie lubie wręcz być pasażerem hihihi ale to problem mojego chłopa hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo nie mam pod reka hahahahh ale jak wyjdę po zakupy ,to pierwszego przystojnego złapie itak go wycałuje że ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Loczku ..trening czyni mistrza ! bedziesz bardzo dobrym kierowcą ,nie myśl teraz jak to będzie bo sama wiesz ze nasza podświadomość ma dużą fantazję i różności może podpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitko pospiesz się czekamy na Twoje zdjecie Am mama julki to ma klapsa u mne nie mam jej zdjęcia co ta góralka mnie nie lubi czy jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja tylko na minutke! :) Dziekuje za pioseneczki i minutke :) Pedze do lekarza zaraz, a potem moze do kina jeszcze, Miłego dnia życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za piosenki i ppsa Ewuniu! dzisiaj mam wolne i juz od rana mi z tym zle!ja chyba bez pracy nie moge zyc:) ja jestem w pracy to jestem to nawet pozniej w domu calutki dzien jest w 100% bez N:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj zły dzień ból w piersiach z prawej strony strasznie mnie boli jak nacisne znów myśle ,że umieram .Rano nie mogłam wstać z łózka mam gorączke chyba się przeziębiłam tym wyjsciem nad morze .Niech mi ktos pomoże nie chce tak dalej.Boli mnie kark i prawa noga do dupy z takim życiem.Kiedy będzie lepiej może już nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loczuś dzięki za piosenki i moje gratulacje przyznaj się ile razy zdawałas prawko.Ja cztery i kiedy baba powiedziala mi ,że zdałam zaczełam tak się trząśc ,że cały dzień nie mogłam się uspokoić.Myśle ,że te prawko za dużo nerwów mnie kosztowało i to też przez nie.Nie mogłam przeżyć ,że jakiś gówniarz mówi mi ,że nie zdałam nerwy miałam takie jak nigdy .Człowiek nie moze nic powiedzieć bo go obleją i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuszki ❤️ no wiesz kasia 100 pewnie,że Cię lubię myślałam,że wszystkim posłałam a tu takie numery ale to nie moja wina potrzebuje fachowca do sprawdzenia ,,mojego konta,, mailowego jakis mam ,,błąd,, może to temu coś szwankuje, sorki posyłam kto jeszcze mnie nie ma? pozdrawaim ale wcale humoru nie mam szkoda,, :) :( :) tak juz jest ,, cóż, lecę na pocztę, odbierajcie mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki babeczki za coś tam , bo dopiero się otwiera a jestem tylko na chwilkę,...u mnie piękna prawdziwa zima...śniegu pół metra...a za ostródą na krajowej 7-ce wielki korek ok. 400 aut stoi w zaspach...drzewa łamią się pod naporem śniegu...ogólnie krajobraz przepiękny...ale na szczęście z Ostródy jakoś wyjechaliśmy...:)..a teraz uciekam bo lecę na Elbląg...do zobaczenia wieczorkiem...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miloszka gdzie Ty tak podrozujesz???:) oczywiscie jak ja jestem dzisiaj w domku to nikt nic nie pisze buuuuuuuu:( a jak mnie nie ma to pare stron nabijacie,chyba dzialama na Was odstraszajaco :P dziewczyny a tak serio to co myslicie o tym,zeby sie wymienic nr gg? jak nie chcecie publicznie to mozemy sobie poprzesylac mailem.A moze juz byla taka propozycja tylko ja przeoczylam?:) ja bym bardzo chciala Was miec na gg:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×