liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mimi56 Napisano Grudzień 7, 2006 To dobrze,ze stworzylyscie taki topik.Chce sie takze podzielic moimi "dolegliwosciami".I prosze o Wasza ocene,czy to tez nerwica. Od kilku m-cy dopada mnie paniczny strach przed jazda samochodem. Nie jestem kierowca. Prowadzi moj maz.Ale ogarnia mnie paniczny strach,wtedy gdy wyruszamy w dluzsza trase. Na domiar tego, dolaczaja sie zawroty glowy. Bylam z tym u lekarza.Przepisal mi oxazepam. Ale to niewiele pomaga. Prosze Was o rade. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Witaj MIMI 56 Nie znam tego leku. Trudno mi powiedziec od czego masz zawtoty robiłas może jakieś badania ,mi też bardzo dokuczją. Miałaś może jakies przeżycie związane z jazdą ? czy tak samo od siebie sie wzieło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Mimi masz zawroty głowy podczas jazdy czy kiedy indziej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dana39 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Witaj Liduszka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Grudzień 7, 2006 nie miałam czasu ciągłe urwanie głowy i zabieganie witam nowych newrwusków powiem tylko tyle, ku pokrzepieniu innych, że czuje sie ciągle dobrze w skali 1- 10 na 7 więc jestem szczęśłiwa i sorki,że nie piszę z wami napewno nadrobie kiedy minie moje zawirowanie domowe iw pracy pozdrawiam dziewczyny ( zastanawiam się czu to leki, czy może ta hpmeopatia, czy jest możliwość by pojawiło sie i zniknęło.. ot tak sobie,, póki co cieszę sie szczęściem i nie biorę już xanaxu jestem happy!!!) :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Grudzień 7, 2006 zero złych objawów żadnego duszenia ściskania omdleń nie wierzę.. czasami minimalne odczucie takie niekomfortowe jakby mnie ktos przestraszył.. uciekam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Cześć Dana i Mamo Julki ale jestes szczęsliwa oby tak dalej powodznia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Dana perełko co porabiasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Byłam z córą w sklepie bo nowy otworzyli ale nie wypał nic nie ma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dorota54 Napisano Grudzień 7, 2006 mimi56 odczuwam jazde samochodem podobnie jak Ty. Z reszta pociagiem pospiesznym jest tak samo-serce w gardle. Nie wiem dlaczego sie tak dzieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 7, 2006 mimi paniczny strach przed czyms daje takie wlasnie objawy jak zawroty glowy czy szereg innych a jak po za tym sie czujesz ? nie masz na codzien objawow nerwicowych?,jesli nie ,to mozesz miec tylko fobie samochodowa oxazepam jest uspokajajacym stosowanym doraznie ,szybko uzaleznia jak kazda benzodiazepina Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Ja na dlugo przed nerwica kiedy bylam zdrowa odczuwalam tez cos w tym rodzaju -lek przed jazda samochodem ,doszlo do tego ze dlugo rozwazalam czy jechac gdzies w gosci z mezem samochodem czy lepiej sie nie stresowac i zapraszac do nas.....ja mialam w sumie 3 wypadki samochodowe wszystkie z moim mezem i one pozostawily taki slad ale jako dzecko tez sie ogolnie czulam lekko spanikowana w samochodzie z kimkolwiek,dzis jest lepiej ,zalezy to od ogolnego mojego stanu w danym okresie nerwicy ,jak mam dobry czas to tylko mam jakies lekkie obawy innym razem czuje sie zupelnie dobrze,ogolnie moj lek zmalal dgy zawitala nerwica bo wtedy zaczelam sie bac autobusow i 100razy wolalam juz samochod pierwszy wypadek byl powazny choc bez szwanku na zdrowiu jeszce przed naszym slubem gdy mojk maz byl swiezym kierowca -wymusil pierwszenstwo pozostale to juz nie z jego winy ,jeden to byl karambol w ktorym chyba z 10 aut sie zderzylo -nasz transportwer wyszedl z tego calo....pojechalismy dalej(bo calej akcji z policja) a bylismy w drodze na wakacje... Inny mialam jak bylam w ciazy w 7 miesiacu i psychicznie go bardzo przezylam,wiec widzicie ,ze troche tego bylo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 7, 2006 ale tu dzis pustki wszyscy pastuja podlogi? Mnie taki sen ogarnal ,ze ledwo na oczy patrze ,pije kawke i pojde polazic po sklepikach zeby nie usnac ,nie chce mi sie ,deszcz pada ,mopja psiapsiolka w pracy....ech nie ma z kim pogadac,moj maz ma teraz mnostwo pracy pozno wraca ,wczesnie wychodzi ,nie ma czasu pogdac ,ze tez o innych rzeczach nie wspomne.....potrzebowska jaks jestem czy cuś ? hihihi! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Heloo Rrenusia ja jestem Kasienko ja chyba z twoim dzieckiem przez Spika gadalam chyba że pomylilam się z numerem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Czytam Was regularnie, to mnie podbudowuje, że nie jestem dziwolongiem na tym biednym świecie :( Dzisiaj postanowiłam się znowu odezwać, bo poruszony został problem, który mnie bardzo często dotyczy tzn.fobia samochodowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Za każdym razem jak wsiadam z mężem do samochodu się pokłócimy. ZAWSZE!!! Ja po prostu tak się panicznie boję jeździć samochodem, że poza miasto się nie wybieram. Juz kidys nie pojechaliśmy na ślub do męża kuzyna z tego powodu. Tak bardzo chciałam jechać ale pociągiem, natomiast mąż - że nie będzie sie wlókł ciuchcią z tobołami, efekt - zostaliśmy w domu i atmosfera była zwarzona! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Gosiak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Ja mam fobię powypadkową, bo 5 lat temu miałam poważny wypadek tyle ze byłam potrąconą pieszą a doczepiło mi się że nie mogę jeździć, natomiast przechodzę przez jezdnię bez przesadnego stresu. Też nie wiem co robić, bo kłótnie są potężne i prawie \"rozwodowe\". Bardzo trudna sprawa. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 nie udało mi się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 liduszko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 współczuję ci to musi byc ciężkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Gocha ja z początku bałam się jechać autobusem bo mi się słabo zrobiło i ten uraz został teraz jak jadę to z gębą na szybie z samego tyłu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 żebym ludzi nie widziala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 To jest tak upiardliwe, że strach. Jak się gdzieś wybieramy to wiem, że się pokłócimy, a jeszcze mój szanowny małźonek nie rozumie że ja nic za swoje reakcje nie mogę i się wkurza maksymalnie. I jest dym! I jeszcze mi gada, że moje gadanie kiedyś spowoduje wypadek :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 A ja nic za to nie mogę przecież Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Gocha bo człowiek zdrowy nie zrozumie chorego tak jak w naszym przypadku wydaje się mu to normalne ale dla nas nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 7, 2006 kurcze a media mi nie pomagają.... wszędzie pełno o wypadkach śmiertelnych na drodzę. Boże jak ze mną się cięzko żyje..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 ale pocieszam się żę niektorzy mają gorsze fobie nie ubliżając im Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 7, 2006 Gocha ja też jestem ciężka w utrzymani ha ha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach