Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

wiesz , ja przeszłąm kilka terapii. Miałam bardzo długą przerwę w nerwicy, Wrociłą do mnie na nowo jakieś trzy lata temu. Poddałam sie terapii behawioralnej to znaczy pokonywałam lęki poprzez stopniowe pokonywanie lęków to znaczy chodziłam tam gdzie sie bałam i jeśli mnie złapał lęk nie panikowałam ale zastanawiałam sie co tak naprawdę sie dzieje i musiałam to zapisywać, bardzo szybko i skutecznie wyszłam . I ważne robiłam tylko tyle ile mogłam , oczywiście na początku się wycofywałam ale potem juz z górki . Też mam jeszcze różne stany ale ja wiem ,że chcę normalnie funkcjonować a nie myśłeć tylko o nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie bardzo goraco Przeczytalam wszystkie Wasze wpisy i dzieki Bogu ze Was znalazlam. Wreszcie ( dzieki Wam ) uswiadomilam sobie ze i ja cierpie na nerwice. Nerwowa raczej bylam cale zycie, wszystkim sie przejmowalam i wszystko bardzo przezywalam od najmlodszych lat. Dwa lata temu urodzilam dziecko moje wyczekane i upragnione po trzynastu latach staran i stratach dwoch ciaz. I po narodzinach mojego synka zaczely sie te cholerne leki np ze cos mi sie stanie a synek zostanie bez opieki tylko z mezem i dziadkami ale beze mnie - to jest koszmar. Zaczelo skakc mi cisnienie, zle sie czulam. Odwiedzilam juz wszystkich mozliwych lekarzy kardiologow, lekarzy od cisnienia, reumatologow itd. Robilam wszystkie mozliwe badania i wychodzi na to ze fizycznie jestem okaz zdrowia. Podczas tych wszystkich wizyt u ww lekarzy zawsze wychodzilam z receptami wlasnie na leki na uspokojenie. Xanax, Afobam, Coaxil, Fevarin, Hydroksyzyna, Prpranolol. I bylam w szoku dlaczego oni nic nie mowia co mi jest tylko przepisuja mi takie leki. Staram sie byc silna bez lekow nie chce ich brac. Staram sobie sama tlumaczyc ze to tylko moja chora wyobraznia. Jak juz naprawde sie zle czuje biore Hydroksyzyne w syropie albo lykne Propranolol 10 mg i jest wtedy ok. Raz jak mnie zlapala ta nasza \"kolezanka\" to wyladowalam na pogotowiu z cisnieniem 170/110 i z rozpierajacym bolem w klatce piersiowej. Myslalam ze juz bedzie po mnie . Zrobiono mi natychmiast Ekg i lekarz stwierdzil ze serce u mnie jak dzwon , cisnienie podczas pobytu u lekarza momentanie spadlo 120/80 dostalam hydroksyzyne w pupe i tak skonczyl sie moj pobyt na pogotowiu. Przyjechalam do domu i poszlam spac. Rano czulam sie super i nie chcialo mi sie wierzyc ze w poprzedni wieczor byly takie ze mna hece. Co za malpa sie przyplatala?????? A najgorsze ze czasami mam cos takiego ze jak jestem z synkiem sama w domu to nachodzi mnie ten glupi lek ze moze mi sie cos stac i on w tym momencie zostanie sam, wiec biegiem dzownie po rodzicow albo po meza do pracy i ktos wtedy musi do mnie przyjsc. Boze to jest straszne. Cale zycie nie przejmowalam sie tak soba. Swojego czasu pracowalam dlugo w policji czasami napawde igralam z zyciem a teraz takie rzeczy????? Ale fajnie ze Was znalazlam, o wiele lepiej sie czuje jak czytam ze tyle Was ma takie problemy. Wreszcie sie odwazylam i do Was napisalam i bede pisac czesciej o ile bedziecie chcialy czytac moje biadolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ostatnio neurolog przepisal mi lek o nazwie Fevarin, czy ktos z was bral ten lek??? I przepraszam chlopakow ze w poprzednim poscie pisalam tylko do dziewczyn - przeciez Wy tez tu jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombastick
Witam ostatnio mn iej tu zagladam Ale musze sie pochwalic :) Zdałem dzisiaj prawko za pierwszym razem :) Naszczescie wziolem ze soba hydroxizinum :) Te pigułki to killer atakow nerwicy :) Strasznie mi pomogly.Puki co czekam gdzies na terapie i zobaczymy co bedzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bombastic gratulacje :-) pamiętam jak ja zdawałam.strasznie się denerwowałam ale jakoś poszło.ale ty za pierwszym razem... z nerwicą na ramieniu SUPER. pokonałeś tą małpe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Nerwuski i Nerwusów! :D Witaj Basiu i Jano38 🌼 Teraz u mnie swieci słońce , ale o 3,15 miałam takiego stracha że siedziałam dwie godziny z słuchawkami w uszach w kuchni , czekałam na męża . Miałam takiego stracha .. nie o Siebie ale o męża .On pracuje teraz w porcie na wysokośći . Całe szczęście że już najgorsze przeszło . Jak długo żyje czegoś takiego nie pamiętam . Bombastick gratulacje z okazji zdania prawka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochani! Od wczorajszego poludnia nie mialam dostepu do internetu byla jakas wielka awaria......,wczoraj siedzialam z siostrzencem i byli moi rodzice ,posiedzieli pare godzin bylo milo a pozniej nie wiedzialam co mam ze soba robic bez tego komputera :P,jakby reke mi odcieli!!!!hihihi! Dzis od rana dalej internet nie dzialal ,zadzwonilam do UPC a Ci ze modem dziala wiec jest ok,jakie ok! jak nie mam internetu ,to Pan do mnie ze we wtorek dopiero ktos na kontrol przyjdzie ,myslalam ze go pozre przez ten telefon ,Jezu ale mu sie dalam we znaki ....no ale osiagnelam tyle ,ze Pan stwierdzil ze to moze jednak sie da nastawic i pokierowal mnie w kompie abym wg jego instrukcji cos tam popoprawiala i tak oto sie udalo!...a juz by mnie splawil i bym do wtorku czekala ,troche glupio mi ze na niego ]nawrzeszczalam ale go przeprosilam...skad chlopina mial wiedziec ze jestem przed @ !!!!! Acha witam nowych !!! I gratuluje ,ze sobie swietnie radzicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ewcia!Wyobrazam sobie co czulas czekajac na meza ,dobrze ze juz go masz calego i zdrowego.... Wlasnie bombastick wielkie ,wielkie gratulacje! Z małpa N na plecach taki wyczyn i to za pierweszym razem!!!! Ja przespalam cala noc jak suseł a tu w wiadomosciach slucham co sie dzialo w nocy ...sszok!od razu pomyslalam o lidiuszce ,u Was tam przeszlo pieklo!Jak tam Lidiuszka? A teraz u ady jest huragan ,Ada zyjesz?,pewnie noc nieprzespana odsypiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka dzis nmie poszla do szkoly ,maz mowil ze lepiej niech zostanie ,ma spory kawalek do przejscia kolo ich szkoly jest budowa nowego basenu wala sie tak duzo elementow wokol ,lepiej nie kusic losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc e\wcia i renka. ja tez sie strasznie bałam w nocy, telewizja strasznie nakręcała ale mój włocławek ominęło.u nas było raczej spokojnie.ale mój tata miszka 20 km ode mnie i tam nieźle dawało.martwił się o gołębie bo jest hodowcą.ale gołębniki były na miejscu rano.nie spał biedny całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc netka!Ja przespalam wzystko choc u nas wialo mocno ale to nie byl huragan i nie slyszalam o rzadnych incydentach w Warszawie czatowaliscie wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano sobie z mężem jeszcze pogadałam zanim poszedł spać i starałam się uspokoić bo niestety człowiek nie ma wpływu na nature . Chociaż gdyby każdy by zadbał o tą ziemię to może by nie było aż takich anomali. Pamiętam jak byłam mała i chodziłam na plaże , morze było daleko od wydm .Teraz jest kawałeczek , plaża się skurczyła i morze ja pochłoneło.Gdyby odemnie zależało to wole żyć bez wynalazków cywilizacji które wpływają na takie dziwy natury. Dziewczyny z południa bardzo Wam współczuje i mam nadzieje że ani Wam ani bliskim nic się nie stało . U mnie najgorsza nawałnica trwała nad ranem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich🖐️ pamietacie mnie jeszcze? pisalam juz z Wami,ale kiepsko u mnie z dostepem do kompa i dlatego nie pisze za czesto :( wichura przeszła i nad slaskiem okropna na dodatek burza z piorunami i gradem wielkosci ziaren fasoli. jak zyje czegos takiego nie widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okropna noc! Spałam od pierwszej do trzeciej. A do szóstej wraz z psem wsłuchiwaliśmy się w trzaski i huki na osiedlu. A o ósmej do pracy. Jestem padnięta . Mam o 12 wizytację i aż mi się nie chce myśleć jak długo u nas będą . Trzymajcie kciuki:-) Jana 38 nie znam tego leku ale dlaczego chodzisz do neurologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrenka🌼,teraz ok,ale w nocy,kiedy ta wichura szalała,chyba wyobraznia za bardzo zaczeła tez ;szalec\' musiałam zazyc hydroksyzyny łyczek,bo sciskało mnie w piresiach,dopiero pozniej zasnełam.ech,głupi łeb i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widze ze ja mieszkam w spokojnej okolicy.u mnie nic się nie działo.nawet kupiłam dwa piwa i wypiłam zeby miec troche odwagi i przetrwać a tu nic. współczuje wam tego strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardziej wkurzyło mnie to ze do męża wczoraj zadzwoniłam i policja go złapała jak rozmawia przez komórke w czasie jazdy. 100 euro mandatu. ładnie mnie ta rozmowa kosztowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie teraz tez jest spokojnie,nawet slonko swieci.witam Netka i Basia🖐️ Netka,no,to rzeczywiscie,Ty zapamietasz te noc dobrze ale z innych powodow niz np. ja...poprostu drogo za nia zapłaciłas,że tak powiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neciu to będziecie mieli co wspominać ;) Wazne że upewniłaś się że u niego wszystko ok ,że mogłaś być o Niego spokojna . Kaska33 też Cię pamiętam ;) 🖐️ Basia a ty z jakiego rejonu jesteś ? Trzymam już za Ciebie kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,Efka🖐️ miło mi ze mnie pamietacie :) moge z Wami popisac tylko wtedy gdy dzieci w szkole a mezus w pracy,wtedy mam kompa dla siebie...ale czytam Was regularnie,jest to dla mnie pewnym rodzajem terapii.dzisiaj jest dla mnie wazny dzien-corcia ma studniowke,przezywam to bardzo,bo sama,z roznych powodow nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelasia78
Cześć wszystkim, jeśli pozwolicie, to chętnie czasem się do Was dołączę. Mam agorafobię i bardzi się cieszę, że Was znalazłam. Czasem jest mi trudno, choć nie tracę optymizmu i wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×