Moja nerwica...

Podpisuje listę :) A jak tam moja lista ? hę ?

Witam Wszystkich U Mnie stale sypie śnieg , z tego powodu jestem bardzo szcześliwa bo uwielbiam taką pogodę . Adusia wiadomo faceci ...nie myslą ! Angel pewnie że chce fotkę Twojego miluśinskiego :) ja też miałam takie coś do kochania ale niestety odszedł , był chory . To było więkrze niż twoje bo ja mam \"fioła\" na punkcie wilków ;) ale kocham wszystkie stwory . Bianko pisaliśmy już , ale nie wiem czy czytałaś zawroty mogą być też jak ktoś ma kandydoze jelit , mogą być przy skokach ciśnienia . Wiele chorób może objawiać się zawrotami ale jesli porobisz możliwe badania i wyjdą ok to zostaje wtedy się do tego przyzwyczaić i zapomnieć o tym że coś się kręci . Zgredzisław jak samopoczucie? Z Liduszką chciałyśmy znów wpasc herbatkę zrobić ;) bo podobno wczoraj cierpiący byłeś ...już jest dobrze?

Witajcie :) Zimnooo brrrr, ale dziś zmarzłam . Byłam w Urzędzie aby dowód sobie wymienić na nowy hihihi czas najwyższy. Na 13:30 zapisałam sie do psychiatry idę poprosic aby zmieniła mi leki bo po tych wcale nie widze poprawy i na dodatek powodują że tyje. Jakaś zalękniona jestem zawsze tak mam że jak jest lepiej to zaraz musi wydarzyć się coś złego. Bo dobrze być nie może :( Efcia supcio wysle ci mojego skarba , a czy mogłabyś mi podaj swój nr mailowy. Wielkie dzięki Buźki dla wszystkich

Kochani... Bardzo ciesze sie ze temat ten jest poruszany przez tak wiele osob. Historia mojego pierwszego ataku nie siega tak dawna... 3 tygodnie temu. W przeciagu tych trzech tygodni wzywano do mnie ambulans czterokrotnie i raz bylam na pogotowiu. Wazna chyba rzecza jest iz mieszkam w Anglii i wlasnie na obczyznie pierwszy raz mi sie to przytrafilo... W odroznieniu od polskiego pogotowia za kazdym razem spotkalam sie ze zrozumieniem i nikt nie mial do mnie pretensji na temat bezssensownego wzywania pomocy. Lekarze wrecz przeciwnie za kazdym razem poinstruowali mnie co robic, jak sie zachowac, dlaczego tak sie dzieje i jakie zmiany podczas ataku paniki zachodza w organizmie. Ani raz nie podano mi zastrzyku uspokajajacego. W naturalny sposob pomagali mi dojsc do stanu

witajcie jestem nowa, mam na imie Beata mam 20 lat. MOje problemy zaczely sie juz dosc dawno temu, nie zdazylo sie nic szczegolnego ktoregos dnia po prostu popatrzylam w lustro i nie poznalam siebie, tzn wygladalam tak jak zwykle, ale nie potrafilam w odbiciu znalezc siebie, nie wiedzialam kim jestem, potem przestalam poznawac innych, moja mame i tete, wiedzialam ze to oni, ale... to dziwne i ciezko to opisac, skontaktowalam sie online z psychologiem calkiem niedawno bo objawy te nasilily sie. Opisalam moje odczucia bardzo wyczerpujaco, a pani ktora mi odpowiedziala nie bylwa wcale zaskoczona powiedziala ze to dosc czesto spotykany mechanizm obronny, towarzyszocy stanom lekowym. Kazala skontaktowac sie z psyhiatra, zbagatelizowalam sprawe. Teraz mam koszmarne dni, wieczny lek przed czyms. Kiedy zasypiam cala sie tzrese, nie moge zatrzymac nawet glowy. Nastepnego dnia budze sie zupelnie wyczerpana ciezko mi ruszyc reką. POwiedzcie mi Kochane czy ktoras tez tak ma, ze stres tak zupelnie was wyczerpuje.

zapomnialam dodac, ze Pani z poradni nazwala moje zachowania \"odrealnieniem\" cokolwiek to znaczy.

Witaj Cold, Ja mam nerwicę natręctw, choruje na nią kilkanaście lat, raz jest lepiej a raz gorzej. Ale najważniejsze to się nie poddawać. Mam tak że jak mnie natręctwa wymęczą to patrze bo patrze wstaje bo wstaje ubieram sie itd. lęk mnie zmraża, kiedy np coś źle zrobie i ktoś podniesie na mnie głos wtedy robi mi się gorąco czuje jak krew odpływa z mózgu do nóg i mam wrazenie że cały świat patrzy się na mnie :( Biore leki i chodze do terapeuty to dużo daje. Przynajmniej leki pomagają mi rano wstać z łóżka i iść przez życie. Pozdrawiam Angel

czesc :))) (nie pamietam hasla wiec sie nie loguje;) ) dawno mnie tu nioe bylo:) ale jestem.. jakos pomalu walcze ze soba i z ta cholera... biore rexetin wciaz po 20 mg na dzien- jest duzzooooo lepiej mam dobry humor, nic mnie nie martwi leki mniejsze ale wciaz sa- ale zmuszam sie i wychodze:)))) sluchajcie czy mozna przy rexetinie pic np red bula czy 1 drinka? :) pytam bo czeka mnie teraz wazna impreza i nie wiem :) buziaczki duze:* ps jedyny problem jaki mam przez rexetin- chore na maxa sny- bardzo zle, pamietam je dokladnie, snie je co noc:) no coz ale trudno.... nie bedee brac kolej nego leku ze wzgledu na glupie sny ;) olac....

Angel, bardzo dziekuje chyba zadzwonie do poradni dzisiaj i umowie sie na wizyte nie chce tak dluzej zyc. tylko nie wiem czy mi kasy starczy, a nie chce prosic rodzicow, bo nie chce zeby o czymkolwiek wiedzieli.

Cold Ja przez kilkanasie lat nic nie mówiłam rodzicom i to był mój wielki błąd bo może jakbym powiedziała to ta nerwica nie trwała by tyle czasu :( Powiedz rodzicom Oni napewno Ci pomogą.

Ja mam nerwice natręctw Cold cos okropnego. Wiem że leki i psychoterapia pomagają.

:) elooooo??

Efka43: Faceci MYŚLĄ !! Popatrz lepiej na blondynki :) A na herbatkę czy kawke zapraszam

..... jestem rozbita :( Właśnie tak się wkurzyłam, że najchętniej poszłabym sobie ..... i już więcej do pracy nie wracała. A teraz chce mi się wyć.... Kurde mało człowiek ma kłopotów, to i ciągle nowe muszą dochodzić :( Wiecie co, siedzę sobie teraz i myśle, ze tak właściwie to nie ma zadnego rozsądnego rozwiązania z mojej sytuacji..... I po co to wszystko?

hej lola zaczernij się i poproszę foteczkę na maila

Angel ..już podaje meila ..efka.gd@wp.pl Witaj Lola :D Z tego co wiem drink albo piwko przy tych lekach nie są zabronione , a co do snów to chyba jest normalne że są inne bo przecież ten lek działa właśnie na mózg ...czyli wszystko jest ok . Najwazniejsze że czujesz się lepiej ... Cold lepiej powiedz komuś bliskiemu o tym co czujesz bo będziesz potrzebowała wsparcia i zrozumienia . Odrealnienie to jest postrzeganie innej rzeczywistości i obcość . Dobrze by było gdybyś zdecydowała się na rozmowe z psychologiem . Nie wstydz się bo to nie jest żaden wstyd jak się zle czujesz to szukaj pomocy żeby sobie ulżyć .

Zgredzisław ja Ci dam blondynki ! ;) faceci ..niektórzy nie myślą !

to nie psioczyć na facetów no !!

Gosiak zawsze jest rozwiązanie i wyjście tylko czasami potrzebujemy czasu żeby to zauwarzyć . Nie dawaj się , zawsze może być tak że czujemy chwile słabości ale po chwili jest czas żeby się podnieść i iść dalej .

Efcia już wysłałam. Lece do psychiatry zobaczymy jakie mi leki przepisze. Buziole

:( :( :( ...nie wiem Efcia, nie wiem......

Angel tenksss i powodzenia!

Zgredek a swoją foteczkę to Ty wysłałes hę? Czy tylko nasze tzn.babskie foteczki kolekcjonujesz? Witam wszystkich nerwusków starych i nowych Nic mi sie nie chce:-( :-( A do d.......wszystko :-( :-( Teraz jak w domu siedze to tylko gotuje,pieke i sprzątam.Co ja sprzataczka czy co :-( Tęśknię juz za szkołą,moja klasą,koleżankami i całym szkolnym zyciem.Mam nadzieję,że ta cholerna N (sorrki)pozwoli mi do pracy wrócić. Miłego dnia.

witajcie,dis kiepski poranek(malo spalam) wiec po wyprawieniu dzieciakow i meza poszlam spac ,jestem jeszcze tracona w łeb a na dokladke patrze na szafce przy wyjsciu leza kanapeczki -mysle sobie ,ze to maz jak zwykle zapomnial ich zabrac do pracy -wiec cap je szczesliwa ,ze mam gotowe sniadanko i zjadlam spora czess i czuje ,ze jakos dziwwnie smakuje serek z ziolami +ser żółty......teraz juz wiem ,ze to byla wczorajsza kanapka mojego syna nie zjedzona w szkole:(:(:( no i teraz czekam na reakcje mojego zoladka:)nie potrafie zmusic sie do wymiotow....

Gosiak w pracy spędzamy więkrzość naszego życia nie licząc snu , więc jesli jest się przez więkrzość dnia w niezdrowej atmosferze to trzeba to wyjaśnić i rozwiązać . Obojętnie co by się nie stało trzeba powiedzieć swoje zdanie bo kazdy ma do tego prawo . Zdaje sobie sprawę że kazdy boji się teraz o swoje miejsce pracy i wolą ludzie cierpieć i nic nie mówić . Tylko komu wtedy robimy dobrze ? na pewno nie sobie ... To jest nasze zdrowie i nasze życie więc trzeba myśleć o sobie . Nie wiem o co poszło , ale nie dawaj satysfakcji innym którzy zmusili Ciebie do tego że się zdenerwowałaś ...nie warto sie tak poświęcać . Gosiaku wyluuzuj i pomyśl o tym że ... niedługo wiosna .

Rrenka ... herbatka miętowa i nie myśl ! a wszystko samo się .... \"załatwi\" ;)

RRenka nic Ci na pewno nie będzie. Nie mysl o tym.Gorzej gdyby te kanapki były z wędliną,a po żółtym serze nic Ci nie powinno być. Efka dzieki za fajne maile.Haha,doceniłam swojego małżonka ogladając tamtych pięknisiów ;-) a kotki są przezabawne ;-)

ale ja sie boje wymiotow ,mam nadzieje ,ze jakos \"dolem\" wyjdzie:D:D:D a ja sobie nic nie poogladam na poczcie bo nie moge na nia wlezc ostatnio czesto mam z nia lklopot ,wp.strajkuje ada fajnie ze maz zadzwonil ale zjebka mu sie nalezy!!!!!!:D

wczoraj popoludniu ,po 17tej wybralam sie polazic po sklepach ,chcialam tez kupic corce soczewki ,niestety wyszlam z domu jak jakis mongoł bezmozgowy bo za lekko ubrana i bez czapki ,wygwizgalo mnie na wylot! i byl juz spory mroz, ale lazilam po tych okulistach osiedlowych a tam soczewek albo brak albo jakies kijowe i poczulam ,ze zaczyna mnie cos brac -ziemia uciekala mi spod nog i czulam rewojlucje jelitowe-musialam przysiasc na przystanku autobusowym i odsiedziec jakis czas aby wyrownac oddech,przeszlo ale nawsadzalam sobie do glowy rozne brzydkie slowa:P zimnica jak diabli a ja jeszcze tylkiem na lawce musialam siedziec!Poszlam dalej ,chcialam jeszcze do Carrfoura pojechac do salonu Vision Express po te soczewki ale logika mi nakazala aby nie przeginac bo bylam juz jak sopel lodu wiec wrocilam do domu i caly juz wieczor przelezalam pod kocykiem i goraca herbatka

czy ktoś mi odpowie i pocieszy mnie:(