Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Tez kiedyś mnie tak dopadalo teraz zadziej ale ostatnio to u lekarza wyladowałam a to chyba był nerwobol trzeba sie do tego przyzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiem wam jeszcze, że 2 lata temu byłem szczęśliwy jak zdiagnozowano u mnie refluks i przepuklinę wślizgową. to mogło potwierdzać bóle w klatce piersiowej. zoperowałem się, na szczęście laparoskopowo. dramat się zaczął jak okazało się, że prawie nie ma poprawy. owszem zgaga ustąpiła ale w klatce rżnęło dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUNIA 24
A tak w ogóle, to wszystkim Panom wszystkiego naj w DNIU MĘŻCZYZNY!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś Liduszka było schrzanione, też nie mogłem wejść, ale już działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm a ja mam do Was pytanko bo jak widze nie we wszystkim jeszcze jestem tu zorientowana :P jak dostać się na czata tego forum? ;> i co oznacza \"cafe\" ? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że sporo nowych osóbek dołączyło do naszego dość szerokiego grona ;) macie tak może, że boicie się uśpić swoją czujność, i kiedy zdarzy się, że lęk przejdzie i niczym się nie martwicie, macie wrażenie, że coś jest nie tak? to tak jak gdyby te lęki były już normalnością... ja często boję się uśpić czujność i lęk i wolę być cały czas spięta i \"przygotowana\" do tego, że coś miałoby mi się stać, bo boję się, że jak uśpię czujność i zapomnę o lęku, to coś mi się stanie niespodziewnanie, z nienacka, w momencie, gdy nie będę się tego spodziewała.. też tak macie czasem? Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kakix a mi mówili że objawy po odstawieniu mogą się utrzymywać pare miesięcy do roku.Ale mnie lekarze okłamali !!!!No trudno wyszedłeś z tego to i ja to zrobie a potem pogrzebie nerwiczke daleko za Warszawą :) I z waszymi też tak zrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asix ja za długo w tym siedze i nie boje się uśpić swojej czujności.Żyje w miare normalnie i już nie myśle tak o lękach jak kiedyś.Bo wiem że jak myślałam to je przywoływa łam i chodziłam cała spięta a po co mi to jeszcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowo wszystkich ..🖐️ Lidziu wielkie brawa 🌼...i ...👄 za piękną fryzurę że poszłaś i teraz jesteś super ufryzowana laska ;) z córcią na pewno będzie ok gorzej by było gdyby miała za duzo cukru . A ona czasami się nie odchudza , bo teraz młode dziewczyny patrzą na linię , może za mało zjadła i dlatego miała za mało cukru . Norma jest od 90 do 130 ale zależy o której wieczorem zjadła i przedewszystkim co ? Marijke ja również o Tobie myślę ❤️ bo jesteś namacalnym przykładem jesli się bardzo chce to można dużo zrobić .... podziwiam Cię ! CHŁOPAKI .... Z okazji Waszego Święta wielkie ....👄 i zeby marzenia się spełniły i żebyście zawsze byli tacy WSPANIALI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo, w ogóle lekarze mało wiedzą w tej kwestii, zajrzyj w ten atykuł co wczoraj podałem linka, tam się wszystko zgadza z tym co obecnie czuję, po 8 miesiącach. chociaz falowanie podłogi jest całkiem odjazdowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIXS ...Zle robisz ze stale jesteś napięta i w stanie oczekiwania . Mięśnie jak są napięte to można to porównać do biegu w maratonie . Taki wysiłek może powodować że zaczną drżeć , serducho zaczyna szybciej walić i nakręcenie gotowe . Dlatego nerwuską jest polecany relaks żeby własnie mięśnie mogły sobie odpoczywać . Nie bój się że coś się stanie bo to jest tylko myśl w Twojej główce , jesteś zdrowa i nie ma prawa się nic stać . Te myśli spożytkuj w inny sposób , wiem że to jest trudno ale z czasem jest możliwe zeby stale nie czekac na coś co nie ma prawa przyjść . Szkoda na takie myśli czasu . Jesli już to zacznij ćwiczyć , coś co zmęczy Cię fizycznie . Wtedy wytworzysz dobry hormon w organizmie i on nie pozwoli Ci na takie smutne myśli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go jakiś czas temu czytałam ale znowu musze to zrobić.A tak codziennie jest źle? Chyba nie bo przecież pracujesz ;)Matko a ja tak dawno nie miałam konkretnych lęków 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kakix falowanie pewnie że jest super ale dla kogoś kto już wie że po takim falowaniu nic się innego nie stanie . Ja od 5 lat jestem bez leku i sobie radzę nie mam już takich objawów które mnie straszą , robie postępy bo nadal mój problem to jest samodzielne wyjście z domu . Ale to juz tez mi po mału idzie ...bez leków ;) i własnie niedawno byłam odwiedzić wieczorem mój śmietnik i poszłam kawałek ...za ! ;) I byłam całkiem sama , mąż nie kazał mi wieczorem wychodzić bo chciał rano wynieść śmieci ;) ale z okazji że dziś Dzień Chłopaka :) to sama poszłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenstwo jak brałam to było różnie . Bo niektóre leki trzeba brać dłuzej żeby był efekt i żeby czuć poprawę . Ja niestety brałam leki ale żaden lekarz nie powiedział mi że one mnie wyleczą . Wiesz czasami brałam i czekałam kiedy będę zdrowa . Nie robiłam nic ....bo byłam chora! tak rozumiałam stan w jakim byłam skoro czuje się zle to biore leki i leże pod kocykiem i czekam aż wstane i będę zdrowa. Dlatego uciekło mi wiele lat z powodu takiego myślenia i tego że nie potrafiłam być dociekliwa i zapytać doktorów co to własciwie jest ta nerwica . Wychodziłam z domu tylko wtedy gdy musiałam . Na początku jeszcze pracowałam i na moje dolegliwości dostałam tylko \"cardiamid\" Zanim dojechałam do pracy to umierałam kilka razy , w pracy podpierałam ściany lub leżałam prawie na czym mozna było . To było 20 lat temu i niestety inaczej myślano o tej chorobie i mało jeszcze lekarze wiedzieli jak pomóc . Przez 15 lat wegetowałam ...aż się obudziłam ;) i skoro te ataki i lęki do tej pory nic mi nie zrobiły to znaczy że nic mi nie zrobią . Ale przez tak długi czas odwykłam od :normalnego\" wychodzenia i teraz uczę się na nowo . czasami wychodziłam bo miałam psa i z nim musiałam wyjść sama ale to było zawsze blisko domu , dalej to zawsze musiał byc obok ktoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcia trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie bo wiem że na nowo nauczysz się wychodzenia.Ja się nauczyłam a kiedyś też w domku siedziałam.Na początku był ogromny lęk a teraz jest już ok.Chociaż po odstawieniu leków zdaje sobie sprawe że lęki mogą powrócić i znowu będe się uczyć wychodzić i nie bać się.Ale raz już mi się udało więc wiem że każdy może to zrobić.Tylko niestety ja wtedy się zmuszałam.Pamiętam co to był za wyczyn wyjść do śmietnika,potem stać w kolejce w sklepie obok domu gdy prawie płakałam bo myślałam że nie dam rady.Efcia będzie dobrze;) Moja mama też kiedyś miała agorafobie ( została jej nerwica i histeria) i wiecie co? Sama swoją silną wolą się przełamała.Ja się patrzyłam na nią jak jechała sama pociągiem do Wrocławia i oczy mi wychodziły na wierzch :)Tylko że ja aż taka silna jak ona nie jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenstwo ...jesteś SILNA tylko może jeszcze o tym nie wiesz ;) Strach i lęk zawsze musi towarzyszyć człowiekowi , tylko nie można pozwolić mu sobą zawładnąć i się go bać . Dziękuje za wiarę i wierzę również że kiedyś ...po latach ;) jak się spotkamy to powiesz że zapomniałas jak to było gdy były problemy i jakieś strachy ;) Ja cały czas wierzę że z tego jesli nie można wyjść całkowicie to przynajmiej można w miare normalnie żyć . Gdybym straciła wiare w wyzdrowienie to by mi już nic nie zostało bo bym nie miała motywacji . A tak pozwalam sobie na słabości bo nie dąże do doskonałości , poznałam siebie ...bo takiej się nie znałam ;) nareszcie mogę sama o sobie decydowac i mówić swoje zdanie . Robie dla Siebie rzeczy które dają mi satysfakcje , nawet jak pójde do tego śmietnika . Kiedyś przez kilka dni miałam śmieci na podłodze bo mąż chciał mnie zmusić do wyjścia i miałam ja je wynieść . To było wtedy gdy nie wiedzieliśmy prawie nic o nerwicy . To spowodowało u mnie wtedy bunt i strach że musze coś zrobić ..coś czego nie chce ..bo przecież się bałam wyjść nawet za drzwi . Teraz zmieniłam myślenie już sie nie boje bo chce wyjść ...ale jeszcze nie zawsze się udaje ;) ale jestem na dobrej drodze . No napisałam się trochę a teraz miłej nocki i spokojnej ...wszystkim ...🖐️...😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunia ból mi przeszedł po 3 miesiącach terapii,pamiętam to jak dziś ,wracałam z terapii i poprostu przestało boleć.Byłam w szoku ,aż sama nie mogłam w to uwierzyć .Teraz mnie złapie czasami ,ale już nie tak jak kiedyś.Boje się ,że wróci ,bo nie jest to przyjemne.Strasznie trudno było mi się przyzwyczaić do życia bez ciągłego bólu w piersiach,stał się u mnie codziennością jak mycie zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunia powiem ci jeszcze ,że dziewczyny na forum bardzo mi pomogły ,zawsze myślałam ,ze tylko ja tak cierpie i mam jakąś chorobe ,a lekarze się nie poznali .Tu na forum zobaczyłam ,że nie jestem sama ,że jest nas tak dużo o wiele za dużo i każdy ma jakieś objawy i nie wyobrażam sobie wyjścia z domu gdy dziewczyny nie trzymają za mnie kciuków ,bo ich dobre myśli zawsze są ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam :) Ada ja mialem ( Mam ) jakies Lęki takie ze ostatnio cos jakbym nie wiedzial gdzie jestem... a w srodku w podswiadomosci wiem... ale lek i panika czasem sa wieksze :(:(:( Tlumacze sobie ze bedzie ok Jak bylo Zle wczesniej o wiele gorzej!! to teraz tak nie bedzie :) bo z czasem jest lepiej !! ale tez wraca :(:(:(:( ale juz nie tak czestooooooo jak wczesniej :) ehhhh czasem tez mam Dosc tego !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaco jesteś jeszcze bardzo młodziutki i musisz walczyć z tym świństwem.Wiem ,że nieraz brak czlowiekowi sił i wiary ,ale trzeba pokonać tę N.Może pózniej bedziemy silniejsi i musi być lepiej .A ty smigaj gdzieś na jakieś balety ,pobawić się ,bo młodość szybko mija ,a póżniej jest malo czasu na zabawe.Trzymaj się Jaco i spokojnej nocy ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POzdrawiam wszystkich panie i panów przeczytałam wasze wpisy dużo się znowu tego nazbierało i duzo osób dołączyło co sie to dzieje ta N....... to chyba plaga dzisiejszych czasów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia321
hej sluchajcie, czy ktos bierze lub bral SEROXAT? ja biore codziennie od kilku miesiecy i wczoraj zapomnialam wziac, dopiero dzis wzielam. czy moga byc tego jakies konsekwencje? prosze o odpowiedziec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sąsiadke bierze SEROXSAT i bierze go tylko okresowo kiedy ma tzw, doły kiedy czuje ze nie poradzi sobie z dolegliwościami wtedy go bierze gdy jetttttttttst znowu silniejsza i bardziej pewna siebie odstawia go .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam tez powiem szczerze że dopiero kiedy znalazłam to forum zrobiło mi się lżej a juz jak nawiazałam z wami kontakt to wogóle wiem że jeszcze jest ktoś kto mi doradzi wysłucha pocieszy niekiedy przywróci do porządku bo i tak niekiedy trzeba , Pipek np .zawsze mi cos znajdzie i poda namiary OLBASIA bardzo nserdecznie doradzi inne dziewczyny równiez są wspaniałe LIDUSZKA , MALEŃSTWO29 ADA 7777SŁONECZKO RRENKA 037 MAGDZIAPEK dzięki dziewczyny że jesteście ,że zawsze moge na was liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×