grzesznica.magdalena 0 Napisano Maj 15, 2007 hej Lidziu, fajnie że lepiej sie czujesz :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Maj 15, 2007 te, pomarańczowy... czep sie tramwaju Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 15, 2007 Hejka Puncia nie zwracam uwagi na pomaranczowego hi hi hi no ze chyba mu szkoda ze ja dochodze Musze sie wam pochwalic własnie dostałam KOSZATNICZKE takie fajne zwierzatko córci nie ma jeszcze ale sie zdziwi jak ja zobaczy hi hi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Maj 15, 2007 Lidziu śliczne są koszatniczki. fajnie, córcia napewno się ucieszy. jak ktoś nie wie jak to zwierzątko wygląda to wklejam link: http://koszatniczka.lunar.com.pl/go.php?lang=pl&pid=GaleriaView2&dir=Galeria99&offset=0&label=Galeria%2099 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 15, 2007 HI HI HI pomaranczowy wszystko dla ludzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Maj 15, 2007 Punca, Lidzia RRenko - nie wyjechałam na Zieloną szkołę, jadę w przyszłym tygodniu. Jak ja bez Was będę tam zyła? Toć to, jak bez nogi ;) ALOJKA - aleś mnie pocieszyła! \"Niestety, nie udało się\" To może ja nie będę się truła, tylko sobie będe używac do woli, bo jak i tak ma nic z tego nie wyjść. Ale dzieki za info o tych uSG. Rozumiem, że nie musze ich robić, skoro lekarz mi nie kazał? MALEŃSTWO - zdaje się więc, ze rozwiązanie IIymay musimy zastosować. Teraz ty bliźniaki - chłopca i dziewczynkę, potem ja i się wymienimy. Bedziemy kochac, jak swoje, więc krzywda im się nie stanie, zamieszkam blisko Ciebie, żebyśmy miały kontakty z naszymi drugimi dziećmi. Fajnie będzie! To już się cieszę i czekam na Twoje bliźniaki z utęsknieniem. Słoneczko, wysyłamy Ci dobrą energię, by Ci przykro nie było... PUNCA, konniecznie powtórzymy nasz gadający maraton. Rekordy to Wasza rodzinna specjalność. Nie mozesz być gorsza od ukochanego - on puchar, a Ty czerwone ucho i kolejny rekord czasowy. W sumie możemy też sobie stworzyć puchary wirtualne, zeby Ci miejsca nie zajmowały :) POzdrawiAM WszystkicH SerdeczniE! Skończyłam pisać - 270, a nie 225, a już sie cieszyłam! PUNCO, no to chyba półjde zakładać sobie Gadu=Gadu, co Ty na TO? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 15, 2007 Czesc Pelasiu witaj ale masz fajnie z ta zieloną szkolą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Maj 15, 2007 lIDZU, FAJNIE I NIE FAJNIE. Bo po powrocie od razu zdaję trzy egzaminy, a już widzę, jak będę mogła się uczyć z dzieciakami. Ale fajnie, bo się trochę zrelaksuję. Jak żyjesz? Bo ja już na drugim forum podejrzewałam u Ciebie katar alergiczny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Maj 15, 2007 A ja się nie pochwaliłam wszem i wobec, że uratowałam w piątek życie dziecku z mojej szkoły. Otóż, siedziałąm na obiedzie obok chłopczyka z drugiej klasy. Nagle koleżanka wrzeszczy z drugiego konca sali: \"Wal go w plecy\". ja patrzę, a dziecko sine, łzy lecą mu z oczu i nie oddycha. Jak zaczęłąm wlić w te plecy, to zdążyła mi tylko przelecieć myśl, czy nie połamię mu kości, ale lepsze to niż, zeby się udusił. Walę i mówię do ucha dziecku: :Spróbuj to zwymiotować\". Po 4 udezeniach zaczęło wyłazić - masa ziemniaków tak zbita, że dorosły, by się zadławił. Chłopczyk złapał oddech, kazałam mu wypić kompot, nie jeść zupy, bo kwaśna i zaprowadziłam go do lekarza, zeby sprawdzili, czy wszystko ok. Potem widziałąm go na przerwie, jak szalał, więc chyba wszytsko z nim dobrze. Chociaż powiedziałąm mu, że może na dziś wystraczy mu już przeżyc i rewelacji i niech nie skacze głową w dół z materacy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Maj 15, 2007 Denerwuję się tym wyjazdem do Centrum na drukowanie. Pójdę chyba poodkurzam, żeby nie myśleć, bo już vzuję gulę w gardle, bo zjadłam jabłko i moja psychika wrzeszczy: \"coś ci stanęło w gardle\". Cholera, jednak coś ze mną nie tak - Wariatka jestem i tyle! Może założę swoją stronę: www.pelasia=wariatka.pl ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Maj 15, 2007 www.idę/odkurzać.pl www.trzymajcie/kciuki.pl www.ciepło/o/wszystkich/was/myślę.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Maj 15, 2007 Fajnie sie Was czyta.lece po cisnieniomierz -kupic.Do TECH-MED-u. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Maj 15, 2007 Leć, Pipku, leć - tylko na druty i wirzowce uważaj, bo jeszcze skrzydełka połamiesz. Ciekawe, czy gdybym miała skrzydła, też by mnie męczyła agorka? W razie dużego tłumu, mogłabym się wznieść ponad - hmmm, trzeba by cos wymyśleć. Inżynierowie do dzieła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irenka78 Napisano Maj 15, 2007 MALEŃSTWO jak znosisz ciąże przy koleżance nerwicy? dziewczyny mowiły ze ty tez jestes w tym pieknym stanie, co tam u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Maj 15, 2007 Pelasiu to nie jabłko - to KURCZAK :D a tak na poważnie - gratuluję skończonej olbrzymiej imponującej wspaniałej pracy i czekam niecierpliwie aż założysz gg i się do mnie odezwiesz. mój numer 5404473 buziolki p.s. a maraton koniecznie musimy powtórzyć :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Maj 15, 2007 heh a tak a propos stronek, to nie zapomnij odwiedzić: www.szajbniętapunca.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Maj 15, 2007 Witam wszystkich Pela i Punciu jak tak bardzo potrzebujecie pogadać to skype sobie załóżcie ;) i od rana do nocy możecie ...nadawać ;) bo na gg to wam paluszki zastrajkują ;) Rrenko to super córcia sobie zwiedzi ...W Malborku jest super tam zaczyna się zresztą szlak zamków krzyżackich , bo dalej jest w Kwidzynie i w Gniewie . A w Łebie to na pewno pójdą na ruchome wydmy :) Wczoraj nad nami przeszła burza , ale mam nadzieję że ich omineła :) Lidziu dobrze że już jest Ci lepiej :) ściskam mocno Pipuś a po kej ci ten nowy ciśnieniomierz? ;) Ja dziś nie wyrabiam na zakrętach tyle roboty mnie goni ..jeszcze synek kupił ..boczku i musze wytapiać ..smalec ze skwarkami i czosnkiem ..a już nie mam siły :O Miłego dzionka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość peta Napisano Maj 15, 2007 dzesc nerwuski m,am dzis jakis dol to chyba lek bo mnie tak jakos w klacie niepokoji dzieci mnie wkorzaja bo sie bija olalke wlasnie sie na nie wydarlam mam nadzieje ze przejdzie ide robic golabki to nara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Maj 15, 2007 Pela u mnie w rodzinie były bliźniaki i też moge mieć.Wcześniej marzyłam ale teraz już nie:( No chyba że dam Ci jedno to moge urodzić :)Pela mój kumpel ma drukarnie obok Hali Wola więc bardzo blisko Ciebie!!!! Punca a kiedy będziesz wreszcie w Warszawie? Irenka ja jestem w czwartym tyg,dopiero będe miała pierwsze usg w piątek.A moje samopoczucie przez ostatnich pare dni było koszmarne,myślałm że nabawiłam się depresji.Ale to nasze hormony tak szaleją,teraz jest dobrze tylko dzisiaj mam straszny ból głowy ale to ta pogoda.A skąd jesteś ?I jak Ty się czujesz ? Boje się o dzidzie że może być chore itd :( Ale my zawsze wszystko będziemy mocniej przeżywać i do tego niestety trzeba się przyzwyczaić,ataki paniki na razie odeszły i na szczęście normalnie wychodze z domku.A teraz nawet sama chce jeździć autobusami :)Mam nadzieje że niedługo zaczne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Maj 15, 2007 A gdzie jest jest Olabasia i Magdziapek?????????????? Oj cos czuje że dziewczyny się lepiej poczuły :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Maj 15, 2007 witajcie Efciu i Maleństwo :D a w Warszawie będę wtedy, kiedy góra zadecyduje, że mam tam być, ech... dam znać napewno :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irenka78 Napisano Maj 15, 2007 maleństwo29 ja zbliżam sie do do 10tyg, niestety bardzo doskwierają mi objawy ciąży, mdłości, wymioty, słaobość itp a do tego czuje ze cos newica daje o sobie znac a to pewnie dlatego ze sie martwie o dzidzie, czy wszystko bedzie ok. niestety my nerwicówki tak mamy ze przejmujemy sie 2 razy wiecej niz normalnie a wiec łatwo nie bedzie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Maj 15, 2007 Punciu ..;) Palasiu sorki że mam cos na temat ..w związku z zakrztuszeniem ;) ale jak jest taka sytuacja że ktoś coś zle przełknął to się staje za tym delikwentem i ręce splata na przeponie i mocnym ściskiem się ...dusi ;) wtedy siła powietrza wywala to co wpadło bo samo klepanie nie zawsze może pomóc ..bo widocznie jedzonko wpadło w nie ten otwór gdzie miało ..a małe dzieci to się bierze do góry nogami i wtedy delikatnie poklepuje ..chodzi o to żeby główka dziecka była niżej ... i wkleje link bo nie kazdy o tym wie ..a czasami może się przydać ;) http://www.podkarpacie.straz.pl/zachl_zakrzt.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 15, 2007 Witaj Ewcia super ze ten link podalas dzieki:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Maj 15, 2007 Lidziuniu zdrowiutka witaj :) :) :) Efcia Ty wszystko wiesz!!! :) Irenka ja też bardzo boje się o dzidzie.Szkoda że tak źle znosisz ciąże ale pamiętaj że to niedługo powinno minąć a potem poczujesz się lepiej.Mnie boli brzuszek i to mnie bardzo niepokoi i chyba jutro pójde do innego gina na usg :( Trzymaj się,nerwiczka może dawać we znaki ale kopnij ją bardzo mocno i nie pozwól żeby się zakradła :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość irenka78 Napisano Maj 15, 2007 maleńka29 tymi bólami to sie nie przejmuj,mnie od terminu @ bolało jak na okres przez prawie 2 tyg. a poźniej zaczeła sie jazda z żołądkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alojka 0 Napisano Maj 15, 2007 Witajcie nerwusiatka, dzis tez tylko zajzalam powiedziec, ze myslami jestem z wami. Paelasia u mnie lekarz od razu powiedzial, ze nie ma zadnej szansy. Probowalismy na wlasna odpowiedzialnosc. U Ciebie moze byc zupelnie inaczej, znam duzo dziewczyn ktorym sie udalo. A teraz lece dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Maj 15, 2007 Kolorowych snow!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek-wroclaw Napisano Maj 16, 2007 witam wszystkich!2 lata temu jak bylem nad morze troszke przecholowalem z opalaniem-niestety wieczorem to okropne pieczenie pleckow itp-i od tamtego wieczora sie zaczelo!!!nie wiem czemu ale potwornie sie wystraszylem,zaczolem sie trzasc jak galareta bylo mi slabo krecilo sie w glowie i myslalem ze zaraz opuszcze ten swiat-jak tylko sie polozylem koniec wszystko wirowalo musialem wstac i chodzic bo nie moglem ustac w jednym miejscu bo zaraz mi sie robilo slabo-przez dobre pol roku meczylem sie z tym(pracuje jako kierowca zawodowy)ciagly strach ze podczas jazdy cos mi sie stanie bede gdzies na odludziu-nikt nie udzieli mi pomocy!!teraz juz chyba wiem ze jest to nerwica lekowa bo przeczytalem setki stron internetowych na ten temat-pare razy wzywalem pogotowie miezyli cisnienie,badali prace serca-wszystko bylo w normie a mi wciaz bylo slabo itp-ktoregos pieknego dnia jak bylem na rowerze gdzies daleko od cywilizacji,dostalem ataku i wtedy powiedzialem sobie"kurde najwyrzej umre i tak nic sobie tu nie pomoge sam"wsiadlem na rower i popedalowalem w strone miasta---ol roku mialem spokoj ale teraz znowu sie zaczyna chyba(nagle przebudzenie w nocy jakbym sie dusil,krecenie w glowie,musze wtedy szybko wstac i chodzic w kolko-zaczynam sie juz meczyc ta sytuacja-te nieprzespane noce (teraz jak to pisze jest wlasnie po 2 w nocy a na 5 mam do pracy)---nie wiem co robic --aha i podam objawy--kolatanie serca mrowienie w konczynach dretwienie reki(lewej)wtedy mysle ze to zawal albo wylew-gol w gardle brrrrr szok jak tak dalej bedzie wyladuje w wariatkowie-jak macie jakas rade prosze pomozcie--mam 30 lat zone i dziecko w drodze nie chcial bym sfiksowac mam dla kogo zyc------pozdrawiam wszystkich buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mazanek 0 Napisano Maj 16, 2007 Witam wszystkich Krzysiek masz typowe objawy nerwicy lękowej . Nie traktuj tego jak chorobę psychiczna bo to nie jest choroba psychiczna Nie sfiksujesz!!!!!!!!!!!! Czy byłeś u psychiatry. jesli nie to polecam. Wz zalezności od diagnozy dostaniesz leki albo terapie to naprawde pomaga Ja mam nerwice od 10 lat z przerwami oczywiscie tak wiec wiem co czujesz . mam normalna rodzine męza dziecko i tez mam dla kogo zyc Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach