Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 U mnie najgorzej jest gdy jestem sama w domu, bo mam stracha ze dostane ataku i zemdlej臋 i zanim ktos mnie znajdzie to sie przekr臋c臋. Najlepiej jest mi gdziekolwiek gdzie jest duzo ludzi bo wiem, ze jakby cos to ktos moze zadzwoni na pogotowie. Boje sie tez jezdzic do wiosek bez lekarza/szpitala/pogotowia. Szkoda, bo zawsze lubi艂am takie odludzia. Teraz boje sie zapuszczac w takie miejsca. Czuje sie bezpiecznie w t艂umie, na uczelni, w sklepach, kosciele i w przychodniach. Najlepeiej spa艂oby mi sie w szpitalu bo mailabym pewnosc, 偶e ktos jest za sciana w RAZIE CZEGO.Najbardziej lubie by膰 wsr贸d ludzi i miec cos do roboty, Wtedy nie mysle o nerwicy i czuje sie dobrze. Najgorzej jest zostac sam na sam z myslami. Wtedy nadchodza strachy. A masz moze Zapachu Wiosny opracowany jakis sposob aby z艂agodzic juz sam atak ? Co zrobi膰 aby atak min膮艂 szybciej ? Ja dalej nie wiem jak powinnam sie najlepiej zachowac a takiej sytuacji, aby jeszcze nie pogarszac sprawy. Podziwiam Cie, 偶e pojecha艂as za granice. Tam to juz kompletnie ba艂abym sie ruszy膰, bo jak tam mie膰 lekarza pod r臋k膮... A samoloty mnie przerazaja od zawsze. Tylko pociagi lub autokar :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 24, 2005 Kiedys dostalam atakow kilku w malych odstepach czasu... juz bylam nimi zmeczona i gdy nadszedl to powiedzialam sobie: a niech mnie szlag trafi, juz nie mam sily, niech sie dzieje co chce i atak byl lagodniejszy, nie zaczelam panikowac, kontrolowac oddechu. Zajelam sie czyms innym potem i przeszlo. I od tej pory zawsze staram sie tak robic. Takze jak czuje niepokoj lub jak zaczyna sie cos dziac to staram sie czyms zajac, chocby pisaniem smsa lub czytaniem czegos co mam pod reka. Pomaga. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 Mia艂am tez okresy na poczatku choroby, 偶e by艂o mi niedobrze 2 miesiace non stop, ale nigdy nie zwymiotowa艂am :) Ostatnio rzyga艂am 12 lat temu gdy mia艂am zapalenie wyrostka :))) Gdy tak czytam to co piszesz Zapachu wiosny i por贸wnuje z moimi odczuciami to chce mi si臋 smiac z tej naszej wyimaginowanej choroby. Naprawd臋 zdrowo nas pogi臋艂o :) Bylam dzis na filmie \" spos贸b na te艣ciow膮 \". Prosty, przewidywalny, ale zabawny filmik. Rozlu藕ni艂 mnie nieco :) Dzi艣 samopoczucie w skali 0 - 5 jakies 4+ :) W pa藕dzierniku czeka mnie praktyka w szkole - 5 tyg. Musz臋 by膰 w najwy偶szej formie. Ataki oczywi艣cie nie wchodza w gr臋, bo kompletnie bym sie skompromitowa艂a... Mam nadzieje, 偶e jakos sie ogran臋 do tego czasu. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 24, 2005 No a z tymi wioskami bez lekarzy to u mnie jest tak samo, mam babcie i dziadka ktorzy wlasnie w takiej wiosce mieszkaja, oboje sa po osiemdziesiatce, kocham ich nad zycie. Gdy bylam dzieckiem to tylko u nich chcialam spedzac wakacje, kazdy weekend. Przez ta moja nerwice boje sie tam jezdzic i zostawac na noc. Mam z tego powodu wyrzuty sumienia....:( Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 Tak - metoda odwracania uwagi cos daje; jak zaczynam si臋 denerwowac to w艂膮czam muzyk臋 i tancz臋, troche udaje mi sie oszukac g艂upi uk艂ad nerwowy :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Mini29 0 Napisano Lipiec 24, 2005 Jakbym czyta艂a o sobie. U mnie nerwica zacz臋艂a sie te偶 jakies 10 lat temu. Pogotowie 2 razy , raz w domu, raz w akademiku bo studiowa艂am wtedy. Atak paniki, szybkie bicie serca, jakby mialo z piersii wyskoczyc. Potem uczucie duszenia sie, dreszcze, straszliwe zimno i zastrzyk wszystko za艂atwia艂. Ba艂am sie... Ba艂am sie by膰 w domu sama, ba艂am sie wyj艣膰 z domu, dusi艂am sie w autobusach i tramwajach, musia艂am je藕dzic poci膮giem na studia (koszmar), ca艂y czas umiera艂am ze strachu ze z艂apie mnie panika i \"co ze mn膮 bedzie??\" Nie leczy艂am sie, znaczy bra艂am tylko Calms. U lekarzy by艂am, EKG, tarczyca. Mam nerwice serca, 偶o艂膮dek tez mi czasem nawala艂. Walczy艂am z t膮 cholern膮 nerwic膮 sama , wiedzia艂am ze to tkwi we mnie , ze sama sie nakr臋cam, ze nie moge o tym myslec...Walkman mi duzo pom贸gl w tym czasie , gdy czu艂am ze panika sie zbliza, s艂ucha艂am i w duchu sobie 艣piewa艂am zeby odsun膮膰 strach i pomaga艂o... Nie by艂o lekko , nie... Potem z domu nie ruszy艂am sie jesli nie mia艂am w kieszeni, torebce jaki艣 uspokajaczy... hmmm do tej pory nosze zawsze przy sobie Validol... Boje sie i ten wewn臋trzny strach pewnie przy mnie zostanie zawsze... Teraz miewam nerwob贸le - serce i pod 艂opatk膮 b贸l czasem jakbym mia艂a gw贸藕d藕 wbity :D Pozdrawiam Was Dziewczyny , bedzie dobrze, trzymajcie si臋 :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 Fajnie, 偶e napisa艂as Mini29 !!! Jeste艣my z Tob膮 :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Mini29 0 Napisano Lipiec 24, 2005 :) tez mia艂am takie uczucie jakbym mia艂a zwymiotowac zaraz... oczywi艣cie nigdy mi sie to nie zdarzy艂o , ale jakie to bylo m臋cz膮ce... Teraz mam czasem taki objawy w supermarkecie jak jest duzo ludzi , albo jak d艂ugo musze stac w kolejce , zn贸w zaczynam sie dusic i serce zaczyna mi przyspieszac... odwracanie uwagi pomaga... nie da膰 si臋 l臋kowi... Z wyjazdami dalszymi mia艂am podobnie... gdzie jest pogotowie? czy przyjedzie? kto mi pomo偶e? co ze mn膮 bedzie? takie pytania k艂臋bi艂y mi sie w g艂owie... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Mini29 0 Napisano Lipiec 24, 2005 Fajnie ze jeste艣cie... :) Ludzie czasem nie rozumiej膮 jak to jest 偶y膰 z nerwic膮... Moi rodzice mieli i maj膮 mnie za wariatk臋 i panikar臋... Nie mia艂am w nich wsparcia jesli chodzi o t膮 hmm... przypad艂o艣膰... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 Uda艂o mi sie po 4 miesiacach leczenia osiagna膰 7 miesiecy calkwitego spokoju, teraz od miesi膮ca znow jest gorzej, ale dla tych kilku miesiecy spokoju warto sie podleczyc i pozyc normalnie jakis czas. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 Mini - moi Rodzice tez tego nie rozumiej膮. Mama kiedys zapyta艂a: \" czy jestem psychiczna ? \". Dla niej jestem chyba wariatk膮.W jakim艣 sensie jestem pschiczna, bo pod艂oze tego CZEGO艢 lezy w psychice, ale choroba ta nigdy nie zaburza trzezwosci umsy艂u. Nie jeste艣my chore umys艂owo, nie jestesmy czubkami. Wole pogadac z Wami, psychiatr膮 lub Ch艂opakiem. Reszta nic o tym nie wie. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 24, 2005 Dzis ju偶 stad uciekam. Zajrze jutro. Dobranoc Kobitki ! Spokojnej nocy i strachy na lachy ! :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ojly Napisano Lipiec 25, 2005 Moja nerwica mia艂a pod艂o偶e w dzieci艅sttwie ojciec alkoholik, despota , bezsilna matka wieczny strach,wieczna cisza w domu bo ojca wszystko denerwowa艂o ,zacze艂am mie膰 wtedy ju偶 bezsenne noce , wczasie zwyk艂ego 艣michu potrafi艂am sie posika膰 ..roz艂adowanie ,wstyd w wieku kilkunastu lat posika膰 si臋 w majtki, raz my艣la艂am 偶e nie prze偶yje tego wstydu, ale musia艂am 偶y膰 dalej, nigdy nie my艣la艂am 偶eby 艂aczy膰 to z nerwic膮 ,jako艣 sobie radzi艂am , tylko ju偶 strach pozosta艂 i wchodzi艂 w r贸偶ne inne sytuacje pierwsza totalna za艂amka przysz艂a w wieku 18 lat , gdy zerwa艂 ze mn膮 ch艂opak , bezsenno艣膰 ,nico艣膰 ,wydawa艂o mi si臋 偶e jestem niczym,nikogo ju偶 nie obchodzi艂am, wiedzia艂am 偶e musz臋 zapomnie膰 o nim , nie by艂o to 艂atwe po p贸艂 roku zdecydowa艂am si臋 偶e powiem to mamie 偶eby mnie gdzie艣 zawioz艂a co艣 ze mn膮 zrobi艂a bo sobie nie radz臋 偶e chybaajestem bardzo chora niespa艂am wtedy 5 nocy! dosta艂am leki nasenne , spa艂am! to by艂o najwa偶niejsze,sama z tego wysz艂am bez pomocy z nowu postanowi艂am wzi膮c si臋 w gar艣膰. Wysz艂am za m膮偶 ...ucieczka w ma艂偶e艅stwo ?,m臋czy艂o mnie 偶e w m臋zu nie by艂am tak zakochana jak wtym pierwszym ch艂opaku, urodzi艂am dziecko , dorabiali艣my si臋 sami wszystkiego wynajmowane mieszkanie , potem kawalerka ca艂y czas oszcz臋dzanie , ma艂e dziecko , praca , wykorzystywanie w pracy mojej uczciwo艣ci, bola艂o serce , dusi艂o , a mo偶e to tarczyca?, 偶o艂adek ,guz , skacz膮ce ci艣nieni ....i nagle z艂apa艂 mnie strach , l臋k 偶e mo偶e mam jak膮艣 chorob臋 psychiczn膮 ,schizo...,lub dostan臋 jakiego艣 ataku 偶e strac臋 艣wiadomo艣c i to by艂o najgorsze , dosz艂a szybciutko depresja l臋k , ba艂am sie zosta膰 z dzieckiem w domu ,to by艂o 10 lat temu jest lepiej , jest gorzej ,jest l臋k ,kt贸ry parali偶uje , jest stan kt贸ry mog臋 nazwa膰 przed l臋kowym , s膮 momenty gdzie my艣艂臋 偶e to wszystko juz za mn膮 chodz臋 na sesje do psychologa , biore leki .....to tyle w skr贸cie o mnie. tez my艣la艂am ze jestem sama z moim problemem na tym 艣wiecie ,偶e jestem pewnie przypadkiem medycznym , du偶o daje mi r贸wniez czytanie 偶e s膮 osoby z podobnymi problemami , chcia艂abym znale偶膰 z艂oty 艣rodek ,zasn膮膰 obudzi膰 sie i powiedzie膰 偶e to tylko z艂y sen. Pozdrawiam . Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 25, 2005 Mnie z kolei chyba zabi艂a nauka i szko艂a. W podstaw贸wce uczy艂am sie najlepiej w klasie. Zawsze wtedy ba艂am sie dostac miej ni偶 5. Mama mia艂a co do mnie duze wymagania w tym wzgl臋zie i zawsze ba艂am si臋 Jej reakcji. Uczy艂am sie dla Niej, 偶ebym mia艂a 艣wiety spok贸j i mog艂a wyj艣膰 na podw贸rko. Moje kolezanki lata艂y po polu od rana do wieczora a ja musialam miec odrobione wszystkie lekcje w dniu ich zadania chociaz byly na \" za tydzien \". Nie wszyscy mnie w klasie lubili, bo by艂am kujonem. W starszych klasach juz moglam sobie pozwolic na 4, ale 3 juz bylo mocno komentowane. Zeby powiedziec o jakiejs pale, kt贸ra zdarza艂a mi sie jakies raz na 2 lata d艂ugo uk艂ada艂am plan \" ug艂askiwania\". Skonczy艂am podstaw贸wke w gronie 8 najlepszych, kt贸rzy zawsze przez 8 lat mieli wzorowe zachowanie i nigdy zadnej oceny ponizej 5 na swiadectwie.Potem egzaminy do LO.Kolejny stres, ale oczywiscie si臋 dosta艂am. Rozp艂aka艂am sie przed wyjsciem na og艂oszeie wynik贸w ze strachu, 偶e mnie nie przyjm膮. W LO mia艂am sta艂膮 3ci膮 lokat臋 w klasie, by艂o wiecej nauki i jeszcze wiecej stresu. Umiera艂am przed kazda fizyk膮, bo mielsimy nienormalna babe. Raz gdy pytala moja kolezanke pod tablica i sie dar艂a na nia ja nagle sie rozrycza艂am. Mia艂am wrazenie, ze krzyczy na mnie...Potem matura - pisemna nawet nie by艂a stresuj膮ca, ale ustna... Nie umiem i nie lubie odpowiadac. Zawsze wola艂am pisac. Nie cierpie gdy ktos sie na mnie gapi i czeka na odpowiedz a ja musze od razu bez zastanowienia zmy艣la膰. Cala ta komisja i czekanie na korytarzu... Matura posz艂a i nadesz艂y studia. Dosta艂am sie tam gdzie chcia艂am.Tu si臋 dopiero zacz臋艂a zabawa... Niekt贸rzy prowadz膮cy szkolili sie chyba w Hitlerjugend. Potrafili tak zgnoic cz艂owieka, 偶e nie raz wychodzi艂o sie z p艂aczem z ustnie zaliczanego kolokwium. Nie starczy艂o, ze postawili t膮 pa艂臋, musieli jeszcze zrobic d艂ugi monolog o tym jakim to student jest kretynem i ze w podstaw贸wce wiedza wiecej.Dziwnym trafem zawsze najtrudniejszych przedmiot贸w uczyli szalency. 2 razy jak do tej pory wakacji nie by艂o.Tzn niby by艂y, ale ja nie potrafie odpoczywac i lezec sobie beztrosko na plazy gdy we wrzesniu wiem ze bede sie musiala spotkac z tym czy innym szajbusem twarza w twarz po raz kolejny. Niby cia艂o odpoczywa, ale my艣li skupiaja sie tylko na stresie.Nie odpoczywa艂am wiec psychicznie przez prawie 3 lata. Pomijajac niekt贸rych ( bo nie wszystkich ) uczelnianych psor贸w musze jeszcze wspomniec o niezdrowych stosunkach z innymi studentami. Niektorzy potrafia zniszczyc czlowieka, albo sie nadymac byle tylko miec p贸l stopnia wiecej, abys ty byl na dnie. Jedna taka potrafi na egzaminie o cos zapytac a jak uzyska odpowiedz od ciebie i spytasz si臋 j膮 o cokolwiek innego to udaje ze Cie nie s艂yszy. Takie mile mam niektore \" kolezanki\".Teraz wywalczy艂am wolno艣膰. Skupi艂am si臋 i mam prawie cale 3 mies wakacji i co? I nie umiem odpoczywa膰. Przychodz膮 strachy. Mog艂abym leze膰 do gory brzuchem a nie mog臋, bo wpadam w panik臋. Tyle wolnego czasu i az mnie to przeraza, bo jak nic nie robie to przychodza do mnie okropne my艣li a te mysli budz膮 strach i nap臋dzaj膮 moj膮 chorob臋. W pa藕dzierniku to ja b臋d臋 uczy艂a w mojej by艂ej podstaw贸wce (paktyka)... Czy panika mnie ominie? Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 25, 2005 a dzis czuje sie dobrze :) jutro wizyta u psychiatry... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 26, 2005 Po poludniu czeka mnie lekarz. Dzi艣 czuje lekkie poddenerwowanie.Zostala mi ostatni tabletka Afobamu. I tak mi to nie pomaga wiec licze, ze dostan臋 co艣 innego. Mam sznase pojechac nad morze za miesiac na tydzien. Bardzo mi tego brakuje, ale Mama bardziej niz ja boi sie mnie puscic, bo JAKBY CO to jak stamtad wroce. Ona dalej nie rozumie, 偶e to nie ma znaczenia czy jestem w domu czy 800 km stad...jak TO sie stanie to i tak nic i nikt mi nie pomoze. Pogotowie daje zastrzyk na uspokojenie, popatrzy z politowaniem i kaze isc do psychiatry. Potrzepie mnie, podusze si臋 i za 40 min jest po ptakach. Co to za r贸偶nica czy to b臋dzie tu czy tam. I tak nikt mi nie pomo偶e. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 26, 2005 Gdzie sie pochowa艂yscie ? Zjem obiad i jade do przychodni. Ale upa艂... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 26, 2005 Ja wlasnie weszlam i czytam Wasze ostatnie wpisy. Trzymaj sie Rosa, mam nadzieje, ze wizyta przebiegnie tak jak sobie to planujesz i lekarka przepisze Ci cos na wspomaganie.... szkoda by bylo rezygnowac z wyjazdu. Nie pozwol sie zamknac w domu tej wstretnej nerwicy! A moze niech Ci przepisze tylko cos, co bys mogla zazyc w wypadku ataku, cos o szybkim dzialaniu...? Tak w sumie to sie sama sobie dziwie jak ja wytrzymalam te 10 lat bez lekow bo przeciez tez juz ze mna ciezko bylo, oj ciezko..... teraz biore tylko takie mocniejsze tabletki ziolowe i jest ok. Mysle, ze tez duzo robi nasze nastawienie psychiczne, ja wiem, ze te ziolka mi pomagaja i wierze w to swiecie. Jakos nie mam natchnienia do pisania, wpadne wieczorkiem :) jak wrocisz to koniecznie napisz jak bylo i co dostalas! Milego dnia Wam zycze, pa. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 26, 2005 Wr贸ci艂am. Przepisa艂a mi jakis Doxepin. Mam brac rano i wieczorem 1 tabletk臋 a jakby bylo gorzej to jeszcze 3ci膮 w po艂udnie, ale mam nadzieje, 偶e do tego nie dojdzie. Jutro wsiadam w autokar i twardo wyje偶d偶am. Zobaczymy czy przezyje w spokoju te 12 dni w g贸rach. Lakarka stwiedzi艂a odkrywczo, 偶e wypadek samochodowy < o kt贸rym nie pisa艂am a byl on 2 lipca i wysz艂am ca艂o z niego po tym jak samochod wyladowal w rowie > wywo艂am u mnie \"zespol pourazowy\" i nasilily sie objawy nerwicy. Pare dni temu prawie dostalam ataku w samochodzie znajomych, bo mam przed oczami tamto zderzenie. Na pewno mi to nie pomog艂o, ale nerwica byla juz przed wypadkiem wiec nie ma co na ten incydent zwalac calej winy. Od jakiegos czasu, takze i dzisiaj lekarka namawia mnie na terapie to innego o艣rodka. Dzis wzielam skierowanie, ale narazie nic z tym nie zrobi臋, bo jak sie okaza艂o to nie jest tania impreza. Sama lekarka przyzna艂a, 偶e to spory koszt i powinnam sie nad tym zastanowi膰, ale jakby co to mam ten papier wiec zawszemoge tam i艣膰. Ponoc 偶ycza sobie 50 - 70 z艂 za jedn膮 sesje z terapeut膮 a nikt nie daje gwarancji, 偶e taka \" gadka - szmatka\" w og贸le mi pomo偶e.Teraz czuje sie dobrze. Zawsze 藕le znosilam duchot臋, co nie ma nic wspolnego z nerwic膮 i staram sie nie wystawiac na s艂once.Musze sobie kupic jakies nakrycie g艂owy. To s艂once mnie zabija i ju偶 mam przed oczyma udar...Takie tam fobie... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 26, 2005 Wiesz Zapachu wiosny ja tez na poczatku nie chcia艂am s艂yszec o lekach, myslalalm o terapii, bylam u psychologa, pilam obrzydliwe zio艂a, syropyjak Neospazmina, Nervosol...ale objawy zrobi艂y sie tak nieznosne ze bylam zdesperowana. Do tej pory zawsze wierzylam w nowoczesn膮 farmakologi臋 wi臋c odda艂am si臋 jej i tym razem. Niekt贸re leki naprawd臋 dawa艂y ulg臋. Calkiem nie wyleczyly, ale z艂agodzi艂y objawy lub spowodowa艂y, ze by艂y nie tak cz臋ste. Jedynym minusem jest to, 偶e zanim sie dobierze odpowiedni lek to trzeba na sobie go przetestowac. Mam w domu mnostwo lekarstw, kt贸rych zjadlam 5 - 6 tabletek i na tym koniec bo by艂o gorzej lub tak samo, wiec dostawalam nastepna recepte, az nie trafilam w grudniu na rexetin, na ktorym bylam pol roku ( tylko 1 tabletka dzinnie ) i w tym czasie po prostu odzylam.Potem go z lekarzem powoli odstawialam ( cz臋sty kontakt z lekarzem byl bardzo wazny, chodzilam do niej, bo to lekarka nawet co 2 tygodnie), bo czulam si臋 艣wiatnie. Bylam naprawde wyleczona. Ale przyszla koszmarna sesja - tydzien nieprzespany i bardzo stresuj膮cy, potem wypadek i wszystko wrocilo. Wszystko co osi膮gn臋艂am leg艂o w gruzach w tydzie艅. Teraz trzeba b臋dzie znow d艂ugo pracowac na taki sam sukces. No i taki ten nasz los. Teraz gdy ju偶 naprawde nie mam si臋 czym denerwowa膰, bo egzaminy zdane( zaczynam 4 rok ), w domu wszystko gra, mam tyle wolnego ...ja sie w艂膮snie teraz najbardziej denerwuj臋. Paranoja. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 26, 2005 W tym wlasnie sek Roza, ze ja mysle, ze leki mnie nie wylecza tylko zalagodza objaawy nerwicy... uzaleznie sie i bede miala problemy z odstawieniem a po zakonczeniu kuracji nerwica z calym wachlarzem objawow somatycznych powroci do mnie ze zdwojona sila! Wlasnie dlatego od 10 lat probuje wszystkiego innego... i powiem, ze wychodzi mi to calkiem niezle. Szczegolnie, ze bylo ze mna o wiele gorzej. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 26, 2005 chociaz musze przyznac, ze tez miewam gorsze dni i chwile zwatpienia... szczegolnie wtedy, gdy zle sie czuje.Wtedy wlasnie ciezko mi uwierzyc, ze to wszystko, przez co przechodze to \"TYLKO\" nerwica. Uwierz mi, bylam juz na etapie guza mozgu, raka chyba wszystkich narzadow wewnetrznych, ciezkich wad serca i innych ciezkich chorob. Jednak badania nigdy niczego nie wykazaly. Zaczynajac brac leki znikna objawy somatyczne, ale czy sie znowu nie pojawia po odstawieniu medykamentow?! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 26, 2005 masz racje, jesli udaje Ci sie tak d艂ugo bez lek贸w to trwaj w tym; by膰 mo偶e kiedys dojde do tego co Ty...ale najpierw spr贸buje wszystkiego, jestem gotowa na wszystko aby miec choc dodatkowy dzien lepszego samopoczucia, ale prawde obie znamy - nic nas z tego nie wyleczy; im szybciej nauczymy sie z tym 偶yc tym lepiej... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Napisano Lipiec 27, 2005 Dzi艣 jest mi troche niedobrze i mam starsznie ciezka g艂ow臋 - czuje nie starch, ale zm臋czenie cho膰 spa艂am d艂ugo. Wyje偶d偶am przed 17. Mam cel wrocic 7 - 8 i si臋 nie podda膰. Dobrze usypia ten lek, ale senno艣膰 to i tak najlepszy z wielu innych skutk贸w ubocznych lekarstw, kt贸re bra艂am. Ten 偶ar z nieba dodatkowo mnie dobija.Najlepiej jest do 11 i od 16 - wtedy mog臋 spacerowa膰.Pozdrawiam Was. Nastepna notka prawdopodobnie jak wroce dopiero. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Penelope Napisano Lipiec 27, 2005 O boze!!!Przeczytalam te wszystkie posty i to jest o mnie! Klucie w klatce piersiowej, ciagle nerwy(sama zastanawiam sie dlaczego jestem taka rozdygotana jak przed jakims waznym egzaminem), boje sie wychodzic z domu(wyjscie do pracy to katorga), boje sie byc sama w domu, wlasciwie ciagle sie czegos boje. Ostatnio w autobusie tak sie zle czulam ze zaczelam sie rozgladac czy jak padne to ktos mnie pozbiera. Mam nadzieje ze ludzie w razie czego mi pomoga a nie wezma za narkomanke. Serce wali mi jak oszalale. Wszystko niby ok a za chwile mam takie nerwy jakbym miala conajmniej wazny egzamin, wazna operacje lub jeszcze cos gorszego i nie moge sie opanowac. Rece mi drza. Nie potrafie nad tym zapanowac to straszne. Chyba bede musiala isc do lekarza. Wyzywam sie przy takich atakach na przyjaciolach i na rodzinie. Wkurza mnie kazde ich slowo i kazdy dotyk tak jestem nerwowa. Wszyscy mi powtarzaja ze musze sie leczyc. lacze z byle powodu i z byle powodu podnosze krzyk. To naprawde strasznie komplikuje mi zycie i jest mi bardzo ciezko... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 29, 2005 Witaj w klubie Penelope! Skoro sobie zdajesz sprawe ze swojego problemu to dlaczego jeszcze nie bylas z nim u lekarza... zrob sobie wszystkie badania aby wykluczyc inne choroby i zacznij nad soba pracowac. Niestety nerwica to jest takie swinstwo ktorego tak latwo nie da sie wykorzenic.. Rosa, trzymam kciuki za udany urlop bez lekow i atakow i czekam na relacje po powrocie! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
ciep艂e mleko bez konserwant贸w 0 Napisano Lipiec 29, 2005 Czesc Zapach Wiosny No widzisz ciagle tak wychodzilo ze bagatelizowalam sprawe, nie mialam czasu, myslalam ze sama sobie z tym poradze, ze jakos sobie wytlumacze ze to tylko nerwica i sama dam rade sie uspokoic. Ale wiem juz ze nic z tego nie bedzie. Musze koniecznie isc do lekarza i zrobie to jak najszybciej. Bliscy nie raz mi juz mowili ze mam sie jak najszybciej leczyc:( Pozdrawiam goraco. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Lipiec 29, 2005 Wlasnie Penelope, trzeba nauczyc sie z tym zyc, jedni (jestem w tej grupie) radza sobie dobrze bez lekow i probuja jakos zyc w miare normalnie z ta nerwica i wspomagac sie tylko jakimis cwiczeniami relaksacyjnymi i ziolkami a inni siegaja po leki, najczesciej psychotropy i tez jakos probuja sobie radzic. Kazdy musi indywidualnie i w zaleznosci od nasilenia nerwicy dobrac sobie sposob leczenia. A najlepiej skonsultowac sie z jakims dobrym lekarzem ktory naprowadzi nas na wlasciw droge. Takze wlasnie takie tematy na forum to rodzaj psychoterapii, mozna w gronie nerwicowcow wyzalic sie, opisac wlasne objawy i pogadac o tym i owym... nikt Cie tu nie wysmieje a co najwazniejsze, zrozumie Cie tu kazdy, poniewaz wszyscy tu przechodzimy wlasciwie przez to samo. Dlatego pisz, pisz, pisz i zagladaj tu jak tylko bedziesz miala ochote :) pozdrawiam. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 nekta Napisano Lipiec 30, 2005 Nie wiem za bardzo od czego zacz膮膰 niekt贸re posty s膮 takie obszerne i tyle jest w nich informacji. Ja si臋 streszcz臋 11 lat tabletek anty i depresja l臋kowa w stopniu zaawansowanycm. Z tym ,偶e ja boj臋 si臋 zachorowa膰 na raka. 5 lat m臋czy艂am si臋 z l臋kiem,偶e mam czerniaka sk贸ry efekt 4 blizny po wyci臋ciu zmian na w艂asne 偶yczenie, ka偶dy b贸l to u mnie my艣ll,偶e to nowotw贸r i od razu musi by膰 z艂o艣liwy, ka偶da niedyspozycja ,l臋k przed farmakologi膮. Teraz jestem na etapie guz贸w g艂owy kt贸re sobie sama wymacam palcami, chodz臋 do lustra chyba ze sto razy patrz臋 pod ka偶dym k膮tem, czy si臋 nie powi臋ksza itp. B艂agam pom贸偶cie mi, napiszcie jak wy radzicie sobie w takich sytuacjach! Dodam tylko ,ze odstawiam ju偶 tabletki anty. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 to tylko ja... Napisano Sierpie艅 2, 2005 C贸偶 moge powiedzie膰 ? Jakbym czyta艂a o sobie:( Nie b臋d臋 sie powtarza膰 bo wi臋kszo艣膰 Waszych wypowiedzi to jakby cz膮stka mnie. Niestety. Te偶 walcz臋 z tym cholerstwem ju偶 8 lat. Ci臋偶ka sprawa . Mam jedn膮 rad臋 dla Was kochane ; spr贸bujcie sobie powiedzie膰 tak " a niech mnie h.. jasny strzeli , zemdlej臋 , porzygam si臋 , padn臋 trupem ...najwy偶ej , niech si臋 dzieje co chce" i zajmijcie si臋 tym czym zaj膮膰 si臋 boicie przez t膮 franc臋 nerwic臋 . R贸bcie tak na przek贸r w艂asnym l臋kom. To pomaga( przynajmniej w moim przypadku ). Wydaje mi si臋 偶e od momentu ( jakie艣 4 lata) jak rzuci艂am wyzwanie nerwicy i ca艂kowicie j膮 brzydko m贸wi膮c ola艂am to moje ataki s膮 偶adsze a raczej wcale ich nie mam . W sumie to nie pami臋tam kiedy mi si臋 ostatni raz zdarzy艂o. Nie m贸wi臋 偶e nie mam jakiego艣 takiego stanu og贸lnego niepokoju i lekkich l臋k贸w , ale ataki obezwa艂dniaj膮cego l臋ku min臋艂y . Wog贸le jak czuj臋 偶e mi si臋 zbli偶a takie og贸lne z艂e samopoczucie to udaj臋 偶e tego nie widz臋 , szybko zaczynam my艣le膰 o czym艣 innym i zajmuje sie zupe艂nie czym innym , 偶eby si臋 nie potrzebnie nie nakr臋ca膰 . To pomaga , spr贸bujcie. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach