pipek 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzena nie bedze sie juz wypowiadac na ten temat.Przykelam do wiadomosci to ,co napisalas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Paskudna pogoda,u mnie leje,a ja musze isc z corcia na wizyte u alergologa,ale wieczorkiem dopiero.wczesniej po skierowanie do chirurga,bo cos zrobilo sie corci w stope.Caly czas po lekarzach! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Pipek zapros rodzicow na miesiac niech pomieszkaja tylko miesiac i potem codziennie od rana do popoludnia Cie pilnuja i z kosza Ci beda smieci ogladac co wyzucasz i nie bedziesz mogla kupowac co chcesz za swoje pieniadze i beda Ci rzadzic co oni uwazaja za stosowne Ciesz sie ze masz tak w domu ulozone !!!! Bys miala takie zycie jak ja to nie wiem jaka nerwice bys musiala leczyc !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Styczeń 12, 2007 mialo byc napisane,nie bede-a nie nie bedze-przepraszam za blad Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzena mama moja zmarla majac24 lata a ojciec 44.Ale opiekowalam sie tesciami i wiem co to znaczy!Tesciowa byla u mnie 3 miesiace,ale nie chce tego opisywac ,bo to jeszcze swieze wspomnienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Styczeń 12, 2007 A gdzie reszta Nerwusek i Nerwusow? Hallo!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 marzena ja opiekowałam się moją babcią.jeździłam razem z mamą 50 km codziennie.była obłożnie chora i musiałyśmy robić wszystko jak przy małym dziecdku.ale ja chciałam by żyła jak najdłużej.nigdy nie narzekałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Utrata rodzicow jest straszna ale kazde malzenstwo chce mieszkac samo nie z rodzicami przeciez wiem i mam duzo znajomych i slysze to Teraz mam 24 lata stazu malzenskiego to jest mi wszystko jedno. Wiec nie wiem co to znaczy zyc i byc niezalezna choc jeden dzien! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 pipek widziałam twoje pociechy na zdjęciu.super dzieciaki.no twój syn już dorosły.och dgybym była młodsza i wolna :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Netka a domem kto sie opiekowal i praca a dzieci byly na bruku chowane Bo ja bym jezdzila co drugi dzien zeby w ten jeden przygotowac cos w domu i zaopiekowac sie nim. Ja tez wszystko robie piore sprzatam gotuje peasuje i zakupy robie i co jeszcze a jak lezal w szpitalu to bylam 2 razy w ciagu dnia Mam blisko szpital ale czasami mam dosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzena rozumie ze masz dość.ale troche sie dziwie ze tak wypowiedziałas sie na temat swojego ojca.Gdy twoj ojciec odejdzie bedzie bardzo ci go brakowało to tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 a domem mogą zająć się tez twoje dzieci.przecież nie masz malutkich tylko dorosłe.chyba ze oszczedzasz dzieciaki a samam zapierda.... jak wół Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Netka tak sama zapierdalam jak wol i tego sie nie wstydze ale nikogo nie zmusisz zeby Ci pomogl jak nie chce nic powtarzam nic zrobic nawet skarpet sprzanac czy zlewu po pascie i wody spuukac z sedesu Co bys zrobila calej 5 i samej siebie !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Chcesz to zobaczyc to przyjedz Kolwezanki przychodza i widza Moje dzieci nigdzie nie byly tylko sa caly czas w domu corcia nieraz w wakacje na 3 dni wyjechala a syn gnebi mnie non- stop Jak chce gdzies pojechac prosze sie ludzi obcych Nie pragnij takiego szczescia jak mam Ja!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Do Marijka Biore leki ziolowe Narazie nie widze az takiej poprawy jak mi obiecal Chyba Xanax mnie trzyma Mam klopoty ze spaniem i w dzien jestem oslabiona Biore je 1,5 tyg to jescze nie to zeby bylo w miare dobrze Wieczory sa koszmarne a tu wszyscy czekaja na kolacje i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia 36 0 Napisano Styczeń 12, 2007 cześć ; coś gorąca atmosfera dzisiaj. Kochane dajcie spokój, ile ludzi tyle opinii. Każdy ma prawo do wolnej wypowiedzi. Wolnej , ale spokojnej. Nie nakręcajmy się wajemnie bo to nic nie da. Ja nawet zaniechałam przez dwa dni piania do was, bo ciągle jestem podminowana na tym pierwszym etapie brania asentry i ciągle jest żle , ajk nie serce, to ciśnienie wysokie i tak w kółko. Ale nie chcę was zanudzać non stop i jeszce bardziej się nakręcać. Nie nakręcajcie się więc i wy rzeczami których nie możemy zmienić i opiniami które nam nie pasują. Tego sobie i wszystkim dookoła życzę. BUZIAKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzenko ty chyba lubisz być ofiarą.skoro dzieci nigdzie nie wychodzą to niech sie wezmą wreszcie do roboty.co twoje dzieci robią przez całe dni?nawet z nudów mozna posprzątać i zająć się czymś.ale widze ze ty wyręczasz swoje dzieci ze wszystkiego.a jak ciebie zabraknie to marnie widze ich los.tylko od ciebie zależy jakie będzie twoje życie.Współczuje ci z całego serca ale jeśli będziesz robić tak jak do tej pory to naprawde źle na tym wyjdziesz. Niech córcia zajmie się domem a ty zaopiekuj sie ojcem.Przecieć to dorosła panna.nie może żyć cały czas pod parasolem mamusi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzenko ty chyba lubisz być ofiarą.skoro dzieci nigdzie nie wychodzą to niech sie wezmą wreszcie do roboty.co twoje dzieci robią przez całe dni?nawet z nudów mozna posprzątać i zająć się czymś.ale widze ze ty wyręczasz swoje dzieci ze wszystkiego.a jak ciebie zabraknie to marnie widze ich los.tylko od ciebie zależy jakie będzie twoje życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Netka corcia od rana chodzi na swietlice bo ma prace z posredniaka Przychodzi bardzo zmeczona Syn pracuje w naszym sklepie i ma do pompcy 3 osoby i nic nie robi przychodzi zmeczony Maz pracuje bo musi ktos zarobic i dom go nie interesuje a ja mam reszte na glowie dom i cala ksiegowosc ze sklepu i warsztatu i ojca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzenko nie wiem już naprawde co powiedzieć.życze ci dużo, dużo wytrwałości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 powiedzialam co mi lezy na sercu i mi lzej A przeciez musimy sie wspierac bo to nas prowadzi do lepszego samopoczucia i leczenia nerw ai kazde slowo otuchy i prawdy daje zastanowienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aniag234 Napisano Styczeń 12, 2007 witam...a co tu taka cisza?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 wygadalas sie i dobrze...tylko tyle mozna Ci pomoc bo Ty zwyczaajnie niczego innego nie chcesz,jedynie wysluchania......wychowalas tak dzieci a nie inaczej ze sama urabiasz sobie rece po lokcie a znerwicowanej corki bronisz jak lwica...niszczac siebie po drodze!Co Twoja corka robi dla Ciebie-matki meczacej sie tak samo jak ona z N? bo Ty robisz dla niej duzo a ona? Duzo oczekiwalas po tych ziolowych leczkach-a raczej obiecankach doktorka-co to za lekarz ktory tak znerwicowanej babce i uzaleznionej od lekow wciska ziolka i obiecuje ....cud po dwoch tygodniach.....ale tak jest skoro to nie byl psychiatra -on by nie skladal takich obietnic pewnie nie uzyskam odpowiedzi....unikanie odpowiedzi to Twoja specjalnosc.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Heja wszystkim pozdrawiam wieje ze szok po poludniu mam ksiedza po tem wpadnę Kasia 33 ja tez ze sląska pozdrawiam a jaka miejscowość ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 wkurzasz mnie,w naszym spoleczenstwie rola kobiety to najczesciej utrzymanie ogniska domowego, budowanie tego domu, ale nie cegla po cegle , nie gotujac i sprzatajac i inne takie, tylko zbudowanie wiezi rodzinnych, by ta rodzina czula sie rodzina a nie obcymi ludzmi, by sobie pomagali i wspierali jak trzeba, wkurzyli sie tez a nie zyli jeden kosztem drugiego bez milosci. mam dosc twoich jeków, zacznij myślec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia 36 0 Napisano Styczeń 12, 2007 do marzeny - marysi: my tu nie oceniamy tylko się wspieramy: ZMIEŃ FORUM GRZECZNIE PROSZĘ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Jestem ponownie Ja kocham swoja rodzine i chce dla nich jak najlepiej ale oni chyba tego nie chca Ty smialku podaj sie kim jestes i nie zakradaj sie jak tchorz bo tacy juz tu byli Ty szanujesz siebie a moze ktos potrzebuje pomocy ale ty nie podasz reki bo jestes chory i sie nie skrzywdzisz Ty i tylko Ty Ja widze wszystkich tych zlych i dobrych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 wkurzyłas sie, to dobrze to wkurz sie w swoim domu, powiedz im, ze maja ci pomagac, bedzie z tego tylko pożytek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 czy nie widziecie, że tą kobietą trzeba potrząsnac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 mozecie mnie wysyłac na inne fora , ale przyznajcie same , mam racje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach