iiyama 0 Napisano Styczeń 12, 2007 czesc dziewczyny i chlopaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Styczeń 12, 2007 zgredek gzie byles jak cie nie bylo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Styczeń 12, 2007 przespałem ten czas. Dzisiaj bym wpierniczył szefowi i mi trochę ulżyło hehehe pechowo trafił dzisiaj od rana miałem jadowity humorek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaska33 0 Napisano Styczeń 12, 2007 witam wszystkich liduszko-mieszkam blisko gliwic,a ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Styczeń 12, 2007 bianka jak z malym?mnie sie wydaje ,ze jakies przeziebienia albo i grypa sie szykuje.za wczesnie na problemy z nerwami, a i traumatycznych przezyc chyba nie mial. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzena !! teraz do Ciebie kieruje moje slowa ,jeżeli miałabym dożyć takiej starości i być dla kogoś takim ciężarem to uchowaj boże .Pochowałam I ojca i matkę i dała bym wszystko aby mogli tu i teraz ze mną być ,opiekowałam się nimi do śmierci i naprawdę nie żałuje ani jednej minuty i ani jednej nie przespanej nocy .To tyle do Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Kasiu ja w Jaworznie koło Katowic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Czy Ty uwazasz mnie za taka podla znieczulice Czasami sie zdenerwuje a nie mam sie komu uzalic i tak sobie powiedzialam Ja pochowalam mame i tez nie spalam po nocach a tata tez po zawale i nieraz lezal w szpitalu to kto sie nim opiekowal Boze uwazasz mnie za zlo swiata Tak nie jest Ty tez masz nerwy i tez sie zdenerwujesz i denerwowalas ale wszyscy na forum to idealy!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 opiekowalas sie ale czy okazywalas serce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Marzena !! ale pewne rzeczy są dla mnie przynajmniej świętością i takię posty mnie drażnią szczególnie o rodzicach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Nie ma sensu ta dyskusja, nie te fale nadawania cześc!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Hej nerwusy, nie będę nic pisać, bo wszystkie mnie dziś maksymalnie wku...ia, tylko słówko do Bianki: BIANKO, mój 4-letni kuzyn po anginie zaczął mieć tiki nerwowe, był niespokojny i nieswój, \"mądra\" pani lekarka powiedziała jego mamie, że wszystko wskazuje na guz mózgu, wyobrażasz sobie, co przeżywała (zwłaszcza że 10 lat starali się z mężem o dziecko), dopiero pediatra, który prowadzi dziecko od zawsze stwierdził, że to opóźniona reakcja na leki i chorobę, nawet nie jej powikłania, po prostu opóźnione działania uboczne, które ustąpiły po kilku dniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 a co mialam okazac Czy wiesz ze po smierci mamy dostalam nerwicy i mam do dzis bo jestem jej jedna corka i jeszcze nie opuscilam dnia by nie pojsc na cmentarz Wiesz co ja przezylam jak musialam ja klamac i dac z siebie zeby uwierzyla ze to nie rak To wszystko sie odbilo na moim zdrowiu To koszmar jak dawalam jej zastrzyki i w kacie plakalam a przy niej bylam twarda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 12, 2007 marijke co za zbieznosc ,mnie dzis tez wscieklosc bierze ,warcze na wszystko i na wezystkich! ale przynajmniej dobrze sie czuje ,nic mnie nie sciska ,nie dycha.....mimo tego wiatrzyska! tak jak starababa pisala czasem na N trzeba warknac ,lub nawet pier.....teges talerzem...od dzis zamienie sie w zołze to moze mi ta cholera N odpusci? jak jestem wsciekla to mi nie dokucza hihihi! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 czesc wszystkim.zgredek ja tez dziś nieźle pospałam.całe popołudnie.teraz bede siedziec do 2 w nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 12, 2007 widze ,ze dzis wscieklosc to nie tylko moja specjalnosc....ale czasem tak trzeba:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 dzisiaj większość jakaś podminowana.a ja objadam sie słodyczami i popijam kawusie.i jest fajnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Kochani zmienmy temat bo mozna sie dolowac i kazdy ma cos w zyciu co go przytlacza Moze pogoda mnie denerwuje Ja tez Was wszystkie rozumie jak piszecie i nie moglabym nikomu powiedziec cos przykrego bo jest chory a to jeszcze bardziej wzmaga chorobe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 ja juz znam takie moherowe berety jak ty wszystko na pokaz, wszyscy widza jak gonisz na cmentarz , a,że w domu syf emocjonalny to tego nie widac, ajakby co to pod dywan- dulszczyzna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Renka ja tez mam dolek Netka jak Ci zazdroszcz kawusi ja tylko moge powachac przez to pirunski cisnienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Przyjdz i zobacz u mnie porzadek i sie przekonasz jakim jestem czlowiekiem Wsolczuje Twojej polowie jak sie ma takiego niedowiarka ciezko z takim zaklamanym czlowiekiem zyc. Ja mam duzo znajomych i ludzi ktorzy przychodza do mnie i rozmawialam z nimi i pomagali mi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna... Napisano Styczeń 12, 2007 Dziś wszyscy podminowani, to pewnie przez ten wiatr. Ja cieszę się, że wreszcie weekend i trochę poleniuchuję, bo ostatnio miałam dużo pracy. Nie śmiejcie się że o to zapytam, ale czy kiedyś myśleliście o leczeniu nerwicy u bioenergoterapeuty? Odstawiam pomału swoje psychotropy i boje się co będzie potem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 teraz to zaprzeczasz temu co pisalas dużo wcześniej, kłamczucha, przypomnij sobie co pisałaś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 niespokojna ja byłam kiedyś u jednego, który leczy hipnozą.jeździłam nie wiem po co.tylko strata pieniędzy.a sam ten można nazwać seans to były jaja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 niespokojna jakie leki odstawiłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Wiem i wiem kim jestem a szukasz osoby by sie wykrzyczec i wyrzucic swoje nerwy bo Cie mecza niepowodzenia . Nie uda Ci sie ja jestem spokojna osoba i pisze co mysle i robie a nie chowam swoje emocje i opisje idealne wcielenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Styczeń 12, 2007 Slyszalam o bioenergo i podobno pomaga ale to trzeba 10 seansow To choroba duszy to moze pomoc nasza psychika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Styczeń 12, 2007 to ciekawy temat, bioenergoterapeta, czy to moze byc skuteczne. kiedys byl harris ale wtedy leczylam co innego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do marzeny-marysi Napisano Styczeń 12, 2007 twoja jedynąemocją jest miec pretensje do bliźnich i użalanie się nad sobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Styczeń 12, 2007 dziewczyny jeśli my same sobie nie pomożemy to nikt inny nam nie pomoże.tylko od nas zależy czy z tego wyjdziemy.można sie wspierać lekami, psychoterpaią i innymi metodami. ale prawda jest taka ze najwięcej zależy od nas.ale wy napewno o tym wiecie. niespokojna ja też boje sie odstawqienia leku.ale nie można zakładać zgóry że bęedzie nawrót i znowu wszystko się zacznie. bo wtedy znowu wywołasz te złe emocje, strach i rzeczywiście może być źle.ja wiem jedno że jeśli wyjde z tego i odstawie lek a potem to wróci to nigdy już nie tkne żadnego psychotropa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach