Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 1000 kalorii po kopenhaskiej - kto wchodzi ???

Polecane posty

wiwat dobrym ludziom lesna bedzie zyła!!!! ;-) a tam stara nie jestes , młoda kobietka z ciebie, za to duzego syna masz...a ja taka samotna, chyba poczekam na niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie z ta waga to sie pomylilam:) 58,5 mialo byc:) bylam dzis na zakupach i mam nowa sukienke :) i bluzeczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ma 27 lat - I nie czuję się staro. (No moze czsami jak pomyślę o problemach). Nie mam dzieci. Ale w przyszłym roku w lipcu wychodzę za mąż, więc chyba będe o nich myśleć. Czuję subtelną presję otoczenia. :-) :-). Ach chętnie pocszłabym sobie na zakupy. tylko nie mam z czym :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaalba
hello dziewczyny, ja Was podziwiam. Mam tylko pytanie- czy wszystkie z WAs przeszły kopenhaska diętę?? i teraz macie 1000 kal diet???? pozdro i papaa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesna
Witajcie porannie :) wszyscy wyjechali własnie na wycieczke, a ja pracuje jak gupia, a bu ;( felina - ty lepiej na mojego nie czekaj, bo z tego co widze to kawał łobuza będzie ;) chociaż wizja takiej synowej jest kusząca ;) Galathea - ja tez nie czuje sie bardzo staro, ale naprzeciw takiej felinki i innych dziewczyn, to cóż... nie te lata ;) Mystery jest chyba zbilizona jeszcze do nas wiekiem, a kazdy wiek ma swoje prawa i ja tez nie mam z czym chodzic na zakupy :P Presja sie nie przejmuj - dopóki sama nie poczujesz, że chcesz, a na pewno niedługo poczujesz, chyba, ze jesteś w tej części nieczującej takowych potrzeb ;) ja generalnie nie mam aspiracji bycia matka polką, ale cos mi chodzi po głowie drugi rzut... sliczna dziewczyneczka której będe warkoczyki pletła i sukieneczki wdziewała :) witaj alba :) mnie np to nie ma za co podziwiać - kopenhaska przeszłam, ale te 1000 kcal to mi ciężko oj ciężko trzymać - 2-3x w tygodniu wychodzi :( niemniej to zawsze lepiej niz żrec na potęge :) chyba nie wszystkie tu sa po kopenhaskiej :* i papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie nie wszystkie - felina na przykład nie jest po kopenhaskiej, chociaz coś się jej tam po główce koląta :-) No tak dziewczyny - macie mnie - ja już też \"stara doopa\" jestem ;-) mam 26 lat i też nie czuję się staro :-), a jeszcze dziesięc lat temu nie sądziłam że ludzie tak długo żyją - 26 latek to był emeryt ;-) wogóle nie mam apetytu hip hip hurra. chyba po prostu skurczył mi się żołądek - starcza mi około 800 kalorii - tylko wczoraj poszalałam i pewnie dobiłam do 1000. Z tym wazeniem raz w tygodniu to chyba jednak dobry pomysł bo potem mam schizy. Niby czuję taki luz w gaciach że łojesu, ale wchodzę na wagę iiiiiii........... zaczyna sie: czemu nie spada, dlaczego wzrasta - o mój bosche tylko 0,4 kg w dół - i tak w kołko. Pieprze - nie ważę się. Lesna mnie się też po głowie drugi rzut szwenda - ale mnie na odwrót - jakieś porządne chłopię by się przydało ;-) - a z tymi dziewczynkami co to warkoczyki pletła i sukienki wdziewała to uważaj bo jak ci się trafi taki egzemplarz jak moja córa to będziesz znowu spodnie bojówki i walki z grzebieniem przerabiać ;-) chwała Bogu że się chociaż lalkami bawi Gallathea nie ma co się poddawać subtelnym czy tam otwartym presjom otoczenia - to ty masz mieć i chcieć dziecko a nie bliżej nie określone \'otoczenie\" jak \"otoczenie\" chce to niech sobie samo zrobi :-) Chyba że to \"otoczenie\" to twój chłop ;-) Ech LUCY jak ja bym sobie poszła na zakupy ech - a we wczorajszym totolotku znowu lipa - moją 6-stką kto inny się pewnie obłowił :-( Felinka :-* co tam Jacek - pisz no słonce szybciutko Coś nam Triskell wcięło - bo akurat Magi to się nie dziwię z tymi diablętami wcielonymi ;-) Ufff - post na dwa dni mi się zrobił :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Lesna ranny ptaszek z Ciebie. masz rację przy dziewczynach rzeczywiście wypadamy hmm... dojrzale. Z presją otoczenia to daję sobie już od dawna radę. Napewno też chce mieć dzieci tylko ciągle mi coś przeszkadza: najpierw studia, teraz praca. Ale marzę o dziewczynce. :-) Co do diety - ja też nie przechodizłam kopenhaskiej. Miałam jedno podejście ale to nie dla mnie. Trzymam 1000 kalorii i nawet mi z tym dobrze. Waga co prawda nie spada, ale co tam. Czuję się lżejsza więc jest OK. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ mystery --> ja tez nie wchodze na wage bo ona mnie zalamuje :O. dzis znow 59. a rodzina i znajomi mowia abym dala sobie juz spokoj bo dobrze wygladam a ja dalej swoje chce chociaz te 57 kg wazyc. znam siebie wiecjak przestane sie odchudzac to bede jadla niby malo ale z czasem bedzie coraz wiecej smakow na nieokreslone COS. Ja kopenhaskiej nie stosowalam w tym roku:) stosowala ja w roku poprzednim ale NIC wiec wole jesc mniej niz katowac sie. ja lubie szpinak ale jak sobie przypomne jak jadlam to zielsko nieprzyprawione to mnie az podnosi bleee:P A tak poza tym laski co wy wygadujecie mlode jestescie:) wiec nie narzekac:D ja tez jak mialam moze 17 lat to jak ktos mial 25 wydawal mi sie starszy ale z wiekm ta roznica zanika:) ale sie rozpisalam :P od dzis nie staje na wadze bo mnie tylko nerwy biora brrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dzisiaj bedechyba czesciej pisac bo jestem wsciekła na alleluja wiec, musze jakos odreagowac.ja chce miec 2 lub 3 dzieciakow.od jakis 7 lat w andrzejki wychodzi mi ze bede miała 2 synów.to sie okaze.Narazie trudno do zrealizowania bo nie mam faceta. mystery był wczoraj jacek, było fajnie...ale bylam slina i powiedzialam co mysle.Nawet o tym ze wiem ze mnie okłamał.czerwony jak burak był.i głupio mu było strasznie.teraz zobacze czy sie zmeni czy nie.jak nie to niech spada. co do wagi to 70.00 dzisiaj.kurde ale tyje. w biurze katastrofa poprostu.napisali mi duza kartke na pól biurka, co mam zrobic, czego nie moge i tak dalej.Uwierzcie mi ponizajace to jest ze hej.ze mam sobie czas miedzy 18ta a 19ta zarezerwowac na spotkanie.A co ja na godziny jestem.kurde moze ja mam zycie prywatne i inne plany równiez.Mniejsza o to fakt jest taki, ze juz zaczełam szukac innej pracy. i wali mnie wszystko. Jak cos znajde odchodze. Mozna ze stazu zrezygnowac?? kurde jestem tylko stazystką, co to ma byc do holery.Gdybyscie widziały ta kartke to byscie zrozumiały dlaczego estem tak zla. tyle o mnie...zaraz kolejny post. wybaczcie za ilosc postów dzisiejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy tez bym poszla na zakupki, jednak mój zab mnie zbankrutowal w tym miesiacu :( i odpada.całe szczescie ze mama za rachunek telefoniczny mi zapłaci bo był by debet. alba ja nie jestem po kopenhadzkiej , ale ciagle sily zbieram na nia...i kiedys nadejdzie ten dzien ze ja zaczne. a tak wogóle to witaj wsród nas.Napisz cos wiecej po sobie eee taka mloda to juz nie jestem :) jestem modziutka :P mam 21 latek.ale jak tak patrze to wy juz w moim wieku mezatki były i co niektóre dzieciate, az presja sie robi.No własnie presja to najgorsze co kobiete moze spotkac.Ja czesto slysze , ze mam wkoncu sobie kogos znalesc...no wiec szukam i szukam - i samych buraków znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fellina nie wiem czy ze stazu mozna zrezygnowac? nie chce cie w blad wprowadzic ale jesli zrezygnujesz mozesz miec problemy w urzedzie pracy. ale to tylko moje zdanie. kiedys taki temat byl chyba na forum. wiec moze poszukaj sobie. a naile masz ten staz?? 3 czy 6 msc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 22 lata i tez zaczynam czuc mala presje. Niby to sa zartobliwe hasla ale sa. Ja narazie nie mysle o dzieciech i slubie bo nawet faceta nie mam. a moje najblizsze kumple to juz mezatki lub pozareczane. a najgorsze ze zaczyna sie swatanie:O a ja czegos takiego nie lubie. opinia znakomych to jest taka ze jestem wybredna a to nie jest prawda. (chyba:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to mystery masz racje triskel sie cos nie pojawia. hallo triskell gdzie jestes :( tesknimy za tobą . Mystery ty juz lepiej nie wchodz na ta wage, przy was to sie czuje olbrzymia :( wy takie drobinki, prawie kzda ok 60 a ja juz po 70 :( a wiece co wygrałam plecak i zapalniczke w promocji papierosów.wysłałam kupony i jeden komplet mama wygrała, jeden ja i jeden tato :) ale z nas palacze hihi co do menu mojego na dzisaj to sniadanie 2 wasy z serem do pracy goracy kubek -kochana pomidorowa i jogurt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy jak miło miec pokrewna dusze :) tez nie mam...i tez uwazaja ze wybedna jestem.A to nie prawda , gdybym była to bym sie z takim Jackiem nie zadawała :P tez nie lubie swatania.Aostatnio babcia to robi.Co za wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 3 miesiace.Wydaje mi sie ze nie powinno byc problemu, dzieki temu jednego bezrobotnego by sie pozbyli, bo jak narazie nadal jestem jako bezrobotna zarejestrowana.Mimo ze staz odbywam.Załoze na ogólnej taki temat to sie okaze.Wiem ze szefowa nie moze ze mnie zrezygnowac.A jak nie bede mogła to cóz, pomęcze sie troszke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziadkow mam daleko ale sasiedzi znajomi i reszta chca mnie swatac. a jak bylm i\\u moich dziadkow w wakacje to moj dziadek (ok 85 lat) spytal sie mnie kiedy bede przyjezdzala do niego z chlopakiem... az mnie zatkalo... myslalam ze chociaz u dziadkow tego tematu nie bedzie ;)hihihi ale co bede pisac o tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciebie sie spyał o przyjazdy chłopaka, mi znalazł idealnego kandytata.pożal się boże.horror nie koles :) ale dla nich idealny...i teraz mi truja ze mam sie o niego bardziej starac.Reszta rodziny rozklada rece ...a wyglada to tak jakby połozyli na mnie kreske.Ze juz nigdy nie znajde:-) ale ja im jeszcze pokaze co do stazu juz wiem.Jezeli znajde inna prace to moge odejsc bez problemu,, w innym wypadku musiałabym oddac te pieniadze co mi dali.Wiec nie ma nnego wyjscia tylko szukac pracy.A puki co sie wkurzac. Ale od tej chwili wali mnie tu wszystko :P i tak mnie nie zwolni bo nie moze.Nieznaczy to ze bede sie obijac, czy nie przychodzic do pracy...ale ze bede miala w nosie co mówi. i nie bede sobie zmarszczek robic z nerwów.A najlepsze jest to ze stazystka druga miala prezyjsc a jest po 11tej a jej nie ma :) ale jazda!! a co do studiow to musze isc w poniedziałek, w srode tez pojde .Wybralam socjologie jednak.Bo to uniwerek bardziej pewna szkoła.4* 850 zł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesna
felinko - jak podpisujesz umowe o prace to tam masz czas w jakim bedziesz pracowała i zakres obowiązków... może sięgnij do tych papierków - co poza nimi jest napewno niezgodne z prawem i mozesz to zgłosić - popytaj sie w tym swoim Urzedzie Pracy... i nie martw sie - ja jestem duuuuuuuuuużo cięższa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakres moich obowiazkow to siedzenie w biurze od 10-16tej i obsługa klientów,oraz odbieranie telefonów .tyle! a nie mycie osrodka zdrowia, remontowanie biur, polerowanie podług.Ale tu juz nie o sprzatanie chodzi tak naprawde.Bo bym to zrobila bez problemu.Bo lubie sprzatac.Ale o to w jaki sposób to zostało załatwione.wywleczenie mnie w godzinach popołudniowych z domu (miałam 10 minut) pozniej miałam sprzatac bez zadnych srodkow, kolejnie sprzatanie po i przed godzinami pracy..a ta kartka na pół biurka z wytycznymi to poprostu poniżenie totalne.No sorki ae takie hałsa typu: myjcie szklanki po sobie wyrzucajcie smieci ukladajcie papiery zamiiatajcie podlogi! to troszke nie na miejscu/zawsze to robiłam i nigdy bym nie zostawiła w biurze po sobie bałaganu, bo mi by było wstyd.Napisał w liczbie mnogiej, z tym ze tylko ja tu jestem jak narazie, bo 2 stazystka nie przyszła.Chyba zwiała:P Wiec ewidentnie to było do mnie.Poczułam sie ponizona.No i to ze mam sobie czas zarezerwowac o 18 dla nich! co to ja juz nie mam innych rzeczy do roboty tylko spotykanie sie z nimi.Mam nadzieje ze nie wybuchne na tym spotkaniu, ale wiem ze tez milczec nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ze pisze o sprawach nie dotyczacych odchudzania.ale nie mam sie komu wyzalic :( a w takich momentach potrzxebuje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra przyznaje sie , zjadłam 3 ciasteczka.petitki czekoladowe .:( Całe szczescie ze wiecej nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! No to ja z moją presją otoczenia nie mam tak źle. Rodzina (czyli rodzice, dziadkowie) nigdy mi nic nie narzucała. nawet jak coś im się nie podoba to nawet nie pokazują tego. Od dwóch lat mieszkam z chłopakiem i rodzice nawet przez chwilę nie naciskali na ślub. Ale jak już sami się zdecydowaliśmy to się ucieszyli. Na dzieci też nie naciskają. najwieksżą presję wywierają znajomi i \"przyjaciele\", którzy na hura staraja się albo właśnie postarali o dziecko. Większość naszych znajomych jest juz żonata/mężata i dzieciata zostalismy więc prawie sami. Ale co tam kazdy żyje jak chce. A my idziemy zgodnie z ustalonym planem więc jak dla mnie jest OK. Co do swatania przez osoby trzecie - Nie dajcie się i nie ulegajcie. Jak gość wam nie podchodzi to niech spada. Ani dziadek, babcia, ciocia czy koleżanka nie będą musieli go znosić tylko wy. Ja jestem zdania że wszystko w swoim czasie i nic na siłę. jeszcze znajdziecie swoje połówki. Felina -> ale Ty się wogóle ni eprzejmuj ze nie na temat odchudzania. Czasami człowiek musi się wygadać. lepiej że piszesz do nas niż miałabyś wcinać np. ciastka :P. Niestety w pracy spotykasz się z różnymi dziwnymi ludźmi i jakoś trzeba sobie z nimi radzić. Zawsze znajdzie sie jakiś pokręcony kierownik, pojechany dyrektor który utruje ci życie. mam nadzieję, że niedługo będzie u ciebie lepiej. Ja chyba tez przestane sie codziennie ważyć, bo jak to ujęła Mystery \"wpadam w schizy\". Tylko umnie to już jest chyba uzaleznienie. I nawet jak sie nie zważę rano to do wieczora nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ostatnio bardzo rzedko zaglądam bo mam mnóstwo zajęć i brakuje mi czasu żeby sobie tu posiedzieć i popisać w sobote mam weselicho dlatego jutro i w sobotę totalne ograniczenie jedzenia tak do 500 kalori dziś już wszamałam kromkę wasy z całym jajkiem i dwie miseczki leczo domowej roboty (oczywiści3e mam musiała dodać oleju bo by nie przeżyła) ona juz sie na mnie wkurza że jestem na diecie ale nuieprzejmuje sie tym wczoraj zjadłam 1300 kalori ale całydzien na nogach i wieczorem rower przez godzinkę i ćwiczenia widze efekty, ciałko mi sie ujędrnia a to dobry znak waga cały czas 57kg chyba juz niżej nie zejdę bo wczesniej miałąm wieksza motywację żeby mniej jeść a teraz jem tak około 1000 lub troche wiecej kalori uciekam prasować, pózniej sprzątanie a wieczorem pewnie rower buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzis zjadlam : sniadanko bulka z jajkiem i pomdorem a teraz obiad miesko zapiekane w folii. Felina ---> glowa do gory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gagatexxx fajnie ze nas odwedziłas :) postaraj sie czesciej, napewno waga ci z leci jeszcze bardziej lesna pełna podziwu do tego co zjadłas.... ja 2 wasy, goravcy kubek, 3 ciasteczka....i teraz mysle nad jogurtem.w sumie za godzine mam obiad i nie jestem zbytnio głodna, ale mam ochote na to cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka jakos caly dzien sie trzymala a przed chwila zjadlam troche makarony z sosem:O oj oj teraz mnie boli brzuch ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi rowniez szło dobrze do momentu wyjscia z kumpelami na piwka.ale chociaz mi ulzyło.byłam na rozmowie z szefostwem.Jak znajde prace odchdze.mam juz dosc.tyle na dzis na ten temat.Mam doła do tego jacek nawet sygnałka....czyzbym za bardzo ostra wczoraj była??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWCIA PULCHNA
HEJO KBIETKI;) PRZESZLAM NA 1000 KCAL;) I CWICZE SOBIE ;) ZNACIE JAKAS FAJNA STRONKE GDZIE MOZNA POLICZYC KALORIE ..? I NIE PISZE NA GRAMY TYLKO NA PRZKLAD KROMKA..? POMOZCIE BUZKI:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felinko możesz zrezygnować ze stażu i nie ponosić zwrotu \'stypendium\' jeśli pracosawca nie spełnia warunków umowy, czyli każe robić, to czego nie powinnaś, zmusza do zostawania dłużej, nie daje 2 dni wolnego jakie Ci miesięcznie przysługują.... Albo jeśli znajdziesz jakiekolwiek zatrudnienei inne wtedy też. Oj cieszę się, że mam w miare normalną prackę... W miarę..., bo z tym też różnie - jak wiater zawieje. Ważę dalej i ciągle 59kg ale jak ostatnio nie liczę kcal, ale dziś zaczynam znowu :) BUŹKA obiecuję odezwać się wieczorkiem Odmeldowuję się z bolącym gardłem i chrypą :) a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×