Szukam ludzi z wwy...

takim to dobrze :) i co ninna zaplanowalas na urlop? gdzie lecisz :)

hmmm..jestem z W-wy, z Bielan, pisałam:)

dzień dobry wszystkim:) Poznań wita ;) niestety :o

hej hej hej :)

ach, sorki An-ula, coś tam wspomniałaś o Wielkopolsce, nie doczytałam i masz babo placek - zwracam honor :) na urlop mam zaplanowane nicnierobienie i szerokopojętą integrację z rodzinką. a przede wszystkim wyspać się muszę, bo ostatnio szkoda mi było czasu na sen i wyglądam jak zza krzaka ;) Myszor - strzałka, tej! ;)

hej hej, ja nie poznanianka, nie mówię po "ichniemu" ;) a w wawie mieszkałam na studiach i stąd, przez sentyment, do was zawitałam :D swoją drogą marzę o powrocie w mazowieckie, bo tu pustynia towarzyska :o

mnie \"tej\" rozwala :) a są jeszcze jakieś inne fajne słówka, które Ci się rzuciły w \"uszy\"?

Dzień dobry Robaczki :) Jestem w pracy od 9.00 ale musiałam wysłać kilka faksów. Pacanku drogi muszę Cię rozczarować - wyszłam wczoraj z pracy o 19.10, ale po tym jak się pożegnaliście juz tu nie zagladałam. Jeja jak ja Wam zazdroszczę tych urlopów Ja myslami jestem już w drugiej połowie września kiedy to będę szaleć w cieniu tunezyjskich palm :) Ps. nigdy nie byłam w Poznaniu :(

w związku ze stałą niedostepnością Pacana wersji /1.0_dowcipniś_erotoman gawędziarz/ model z roku 1950 zgłaszam prośbę do wszystkich formumowiczów o wyrażenie zgody na dokonanie naprawy serwisowej (na podstawie umowy o serwis i naprawy Pacanów) i modernizacji posiadanego Pacana Poprzez naprawę rozumiemy: a) usunięcie virusa cham_męska świnia typu A150C/786%#@ wyniszczającego dysk twardy Pacana b) usunięcie przerw w nadawaniu wywołanych wirusem zwanym na_tapczanie_leń_leży_i się_jeży typu 9875^43@!`ąs c)zainstalowanie nowych programów usprawniających działanie Pacana i podnoszących jego poziom: czyli komplementy_dla_dam 5.6; inteligentny_dowcip 7.8 (w zamian za prosty_humor 0.8) termin dostawy i montażu ulepszonej wersji- góra godzina :)

na kalendarzu ściennym z wyborczej hasełko: "Piszemy o Twoim fyrtlu" :o nie wiem jak to tłumaczyć, może piszemy o twoim kącie czy jakoś tak. Żenada, taka poważna gazeta tak się poznaniakom podlizuje ;) oprócz tej, za którym nie przepadam, w uszy rzuca się: "to było na CZEciej stronie", coś kosztuje "CZY CZYdzieści" - nie mogę do tego przywyknąć i razi mnie okropnie :P Jest jeszcze parę kwiatków, np. tu bilety się odbija, a nie kasuje..stare tramwaje to bimby (!?).. ale generalnie staram się nie zaśmiecać głowy tymi głupotami :D

Myszor, dzięki, uśmiałam się :) długo już tam mieszkasz? żmijka, pojechałaś. niech to tylko pacan zobaczy..... ;)

mieszkam od kwietnia zeszłego roku. Przyjechałam za facetem, teraz już mężem (wojsko) i męczę się :P Wszyscy znajomi w Wawie, rodzinka pod Wawą, ehh ciężkie życie mówię wam ;)

Myszor, c\'mon, są telefony, pociągi, samoloty, miotły... ;)

witam wszystkie przesliczne forumowiczki sorki za spóźnienie ale mnie serwis dorwał i wrzucił na kanał... wypieprzyli mi wszystkie bebechy i wstawili nowe... teraz jestem gejem... kto to zrobił i tak mnie urzadził!!!! dowiem sie i zamorduje ta oślizłą bestyje!!!!!!!! spadam stad bo tu same kobiety sa - musze znaleźć sobie jakiegoś chłopaka

witam śliwkę i Myszorka:) ja też nigdy nie byłam w Poznaniu...na dworcu tylko, bo miałam przesiadkę.. zadroszczę Ci ninnka urlopu, ja już po:( a nie bardzo się udał bo pogoda do kitu była:( teraz siedzę tu i od punkt 9.00 (i tak dobrze, że to dzisiaj czwartek i urzędy od 9.00 dopiero czynne) non stop odbieram telefony...wrrrr...nieopatrznie wczoraj wysłałam pismo i teraz wszyscy wydzwaniają:( czarna rozpacz:(

łee za daleko. Miotła by się przydała :D Ilekroć przemirzam te 300km żałuję że nie jestem czarownicą - każdy debil narażający życie ludzi jadących z przeciwka (w tym moje) skończyłby na najbliżyszm drzewie :P Telefony, tlen a i owszem, ale dobrze wiecie moje Drogie jak przyjemnie czasem z kimś na kawce/piwku się spotkać. Tu nie ma z kim. Niestety.

pacan - gej jest OKej :P

żmija - to było Twoje zlecenie pseudonaprawy :o nie myśl, ze ujdzie Ci to na sucho - dostaniesz horrendalny rachunek do zapłacenia za uszkodzenie tak wspaniałego modelu przenośnego pacana wiedz, że takie rachunki spłaca się wyłącznie w naturze :P

Pacan gej jest OKej :P

ja dla odmiany byłam w Poznaniu. zdawałam na lingwistykę stosowaną na Uniwerek Mickiewicza (czy jakoś tak?). niestety bez powodzenia, ale może to i lepiej, jak czytam Myszorka :) temat odległości i poczucia \"jak na innej planecie\" nie jest mi obcy. swego czasu dzieliło mnie od Polski kilka tysięcy km - nie wiem, ile dokładnie jest z Nowego Jorku do Warszawy ;) spróbuj Myszor się z kimś zaprzyjaźnić, łatwiej Ci będzie... An-ula, wspieram w bólu - też mnie wkurza jak telefony dzwonią, a najbardziej wtedy, jak właśnie jem śniadanie ;)

Myszor, a na co oczekujesz?...

oj probuje, wierz mi ninno. niestety ludzie w pracy mało chętni. nie raz i nie dwa próbowałam jedną czy drugą koleżankę gdzieś wyciągnąc,niestety. każdy ma tu już znajomych, przyjaciół, głównie ze studiów. Też miałam, ale w Wawie. I tak np. dziś mąż na służbę, a ja nie mam się z kim spotkać. Oczekuję na lepsze czasy ;) cały czas łudzę się,że uda się wrócić :o

myszor zaloz taki topic jak nasz tylko dla poznaniakow albo warszawiakow w poznaniu kto wie moze ktos sie znajdzie :)

dzisiaj dziewczyny bedzie troszke mniej mojego szlonego i niezwykle inteligentnego dowcipu na forum bo narobiłem sobie zaległosci w robocie i dzisiaj to już mi wszystko płonie... zmija - szykuj walute na zapłacenie rachuneku ninna - pomimo urlopu chyba od czasu do czasu nas odwiedzisz? śliwka - nie wdychaj tego kurzu z tych prawniczych akt - tylko przysyłaj akty na mojego e-mail\'a - ninna, myszor i anula to samo!! apropo poznania to swego czasu troche tam bywałem (zwiazki z podwykonawcą BUT SA) ale najmilej pamiętam jedną z dyskotek w tzw. akumulatorach - ale tam były fajne i milutkie poznańskie dziewczyny :P

dobry pomysł z tym topikiem, żmijka. poza tym myszor, jak nie ma męża, to możesz ten czas wykorzystać dla siebie przecież - na takie tam babskie pierdoły, malowanie paznokci, maseczki czy inne rzeczy, które się niekomfortowo przy facecie robi :) oj, sama wiesz, co Ci będę tłumaczyć... :)

pacan, wszystko Ci płonie powiadasz?... hmm.... chciałabym to zobaczyć :P podejrzewam, że po prostu za dużo o nas wszystkich myślisz ;) nie, nie odwiedzę Was, będziecie mnie mieć z głowy do wtorku. wyjeżdżam w dzikie miejce bez dostępu do sieci.

ja bede dopiero na poczatku wrzesnia!! pacan kupilam juz pejcze i lateksowa maske z suwakiem na usta :P

ninna - no płonie wszystko płonie - manipuluje sikawka jak dzielny strazak zeby to wszystko ugasić ale chyba sikawka za mała... :P masz urlop tylko do wtorku?

pacan, głowa do góry, liczy się nie rozmiar tylko umiejętności sikawkowego ;) tak, do wtorku. tylko. ale biorąc pod uwagę pogodę jakoś niespecjalnie żałuję, że tylko.

no to ninna - miłego barowania bo chyba pogoda bedzie co najwyzej do tego skłaniać a wręcz zobowiązywać :P żmija - a ja kupie dyby żebyś sie nie wysliznęła w trakcie :P