Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wonderful and adorable woman

Bo w nas jest seks!Niech wreszcie się ujawni -Czyli odchudzanie od 1 sierpnia

Polecane posty

juz obejrzalyscie?zaraz podam wam link gdzie,mouim zdaniem,wyglada dziewczyna ladniej jak jest przy kosci niz chuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa03
ja tez ale widac mozna jak sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani na jednyma ani na drugim nie wyglada dobrze.ale te wczesniejsze zdjecia,te kobitki to musialy miec motywacje:)checi i silna wole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa03
troche dziewczyny ona wyglada jak kostucha bez przesady nie popadajmy w skrajność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok,to ja uciekam:)moge sie zalozyc ze rano na biegi nie wstane ale zrobie chociaz poranne cwiczenia:)milej nocy:)ja juz pojde do lozeczka i poogladam telewizor,mam nadzieje ze cos ciekawego leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic ja uciekam spać :) A wy nie wybieracie sie jeszcze do łózia?? Dobranoc i do zobaczenia za kilka godzin hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa03
dobranoc :*** i kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jutra,a raczej do dzisiaj:)mialam gdzies jeszcze zdjecia anorektyczek,jak bedziecie chcialy to wam przesle:)dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie Panie! Mam dziś doła! buuuuuu :( nie chce mi sie nic, jestem wkurzona na cały swiat! wczoraj nie mogłam zmusić się wieczorem do ćwiczeń-skończyło się na 20 minutach z hantlami! zaczyna mi wszystko przeszkadzać! nie oznacza to że zaprzestałam dietowania się-wczoraj do mojego menu doszedł jogurt o obniżonej zawartości tłuszczu ale... no właśnie, pierwszy dzień diety za mną, a ja chciałabym żeby już tu i ówdzie ubywało cm a tu nic:( czuję się jak balon!!!!!!! i mam wrażenie że tyję jeszcze bardziej! buuuuuu...... :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glamorous girl---->tylko sie nie zalamuj juz na starcie bo nici z diety!! poczatek jest najgorszy, trzeba sie wtedy \"wciagnac\"w ten nowy tryb zycia po tygodniu,dwoch bedziesz miala coraz mniejsza ochote do rezygnacji bo po pierwsze--zacznie byc widac jakies efekty:)a po drugie--szkoda ci bedzie zmarnowac tych dwoch tygodni pracy nad soba nie ma nic gorszego niz zrezygniwac w pierwszych dniach wiec wytrzymaj!! przyznaje,ze masz podwojnie trudne zadanie przez te papierosy:( i to pewnie zwlaszcza przez to jestes rozdrazniona ale nie rezygnuj, wtedy bedziesz jeszcze bardziej:) udowodnij sobie,ze to ty panujesz nad wlasnym ciale i wlasnymi \"zachciankami\"a nie one nad toba 3 maj sie:)i wy wszystkie tez:)to juz drugi dzien:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do fotek----gratuluje tym laseczkom samozaparcia do zrzudcenia tylu kilosow to daje nam motywacje, bo widizmy,ze jednak jak sie bardzo chce to wszytsko jest mozliwe pewnie,ze nie mozna wpadac w przesade,nadmierna chudosc nie jest kobieca (a tytul topiku...:p) pokazemy,ze nam tez sie uda!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze jakies krotkie info o mnie: mam 18latek i teraz czeka na mnie 3lasa LO, maturka, wybor studiow i te sprawy..(decyzja jeszcze nie podjeta,na co chce isc:) ) w najblizszym czasie chcialabym zdac prawko (3majcie kciuki hehe:) ) tez uwazam,ze na idchudzanie wakacje sa lepszym okresem,w ostatnim roku szkolnym czaem bylam w szkole od 7rano do 7wieczorem:( wtedy moglam zjesc skromne sniadanko prze tyle czasu,albo naswet 2jablak tylko,a przychodzilam do domu bto bylam tak glodna,ze porzadny obiad i nie obeszlo sie bez zadnych slodyczy....blam zmeczona po calym dniu wiec szybko spac i oczywiscie to co zjadalam bylo niespalone wliczywszy to,ze uwielbiam slodycze , jestem typem \"zajadaczki steresu\" do tego nie dosypialam czesto,wtedy jakos musialam sobie dodac energii-jedzonkiem--zeby funkcjonowac jakos w tej szkole--------to w sumie nic dizwnego ze przytylam zaplanowalam wakacje jako czas wielkiej zmiany i trybu zycia,bo ostatnio non stop bylam zmeczona i wygladu,zwlaszcza sylwetki miesiac minal i teraz juz jestem tak zdeterminowana,ze po prostu NIE MOGE ZMARNTOTRAWIC DRUGIEJ CZESCI WAKACJI IBIORE SIE ZA SIEBIE:) juz planuje,gdy zacznie sie rok szkolny nadal robic wszystko,zeby nie powtorxzyla sie sytuacja sprzed roku (w przeciagu 1,5miesiaca przy tylam z 53kg do 60--na koncu wrzesnia, potem stopniowo jak widac az do 64:(teraz chce przez ten miesiac schudnac jak naje=wiecje ((ale w maire rozsadnie i zdrowo0--nie 39kg, nie glodowanie ciagle,bo wsyztskie wiemy,ze sensu to nie ma zadnego):)--tak zebym na poczatku wrzesnia mial 0k54-56kg, potem stopniowo,bez pospiechu zgubic jeszcze kilka kilka kiloskow,moze dojsc do 50kg licze ze z pomoca topiku i kochanej przyjaciolki ktora tez mnie strasznie motywuje:) mi sie to uda:) uff..wytrwal ktos do konca??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrom o pierwiastek ktory w odpowiedniej ilosci jest potzrebny organizmowi (tak samo jak magnez wapn itp) reguluje on skoki stezenia glukozy w organizmie (a takie \"skoki wlasnie wywoluja napady na slodycze i wszystko co slodkie) w aptekach kupuje sie go w formei tabletek jako chrom organiczny (20tabletek 0k 5zl)nie ejst to zaden straszny specyfik\"schudniesz 7kilo wb tydzien) tylko po prostu pomaga schdnac przez ta ze na slodycze ma sie mniejsza ochote na slodycze , nie ciagnie tak juz do nich jak to sie ma w praktyce---parwde mowiac--trudno mi powiedziec,chociaz go stosowalam oczywiscie rzeczywiscie slodyczy jadlam bardzo malo,ale nie wiem w sumie czy to kwestia dzialania chromu,czy tego,ze po prostu udalo mi sei sukcesywnie chudnac jedzac duzo owocow i warzyw itd,zadnych zapychaczu typu drozdzowki i fast foody, i wogole cwiczylam duzo i pilam czerwona herbate efekty bykly swietne (jak dla mnie 53kg to zadowalajaca waga:) --wcezsniej 61)ale nie umiem powiedziec czy chrom mi pomogl wazne zeby nie przedawkowac (podobnie jak z witaminami), teraz tez zastanawilama sie czy kupic,ale przeczytwaszy wypowiedz o tym,ze jest tak zle jak sie przestanie go brac stwierdzam,ze lepiej narazie nie kupuje ps.oczywiscie wszelkim wspomagaczom jestem przeciwan,typu drogie tabletki \"schudniesz 3okg w miesiac\" chrom do nich nie nalezal,ale rtez nie iwem,czy jest pozyteczny--podobno na niektorych dziala,na innych wcale zastanawiam sie ostatnio tez nad L-karnityna,bo slyszalam troche dobrego,ale musze sie dowiedziec wiecej,zeym mogla przekonac mame do kupna:) (bo taka tania nie jest:( ) ogolnie do wszelkich takich srodkow jestem nastawiona sceptycznie,njabardzije boje sie,ze jak sie przestanie je brac to kilogramki wroca (bo czesto tak sie dzieje) dlatego jesli sie juz sos bierze, to trzeba dokladnie wiedziec CO TO JEST ,jak dizlaa i jakie moze miec skutki uboczne a bardzo polecam hebate czerwona pu-erh i zielona (tej drugiej nie lubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie pokłóciłam sie z facetem na którym mi baaaardzo zależy (on tego nie wie...)! normalnie to zachowuję się jak baba w ciąży!!!!!! ciągle jakieś \"ale\" z byle powodu! wrrrrrr..... nie wytrzymam dziś ze sobą!!!!!! muszę zjeść jabłko!!!!! a poza tym czuję się jakbym ważyła 25 kilo więcej!!!! chyba nie powinnam dziś zabierać tu głosu...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeska21
BlackAngel->ja "przebrnęłam" oczywiście z chęcią to czytałam,bo fajnie się trochę o was dowiedzieć, no i mieć świaomość,że nie tylko ja reaguję na stresy podjadaniem,hhmm czase to chyba jem nawet z nudów, a wieczorami z poczucia osamotnienia, ale w wakacje jest lepppiej , bo jestem w swoim miescie i mam codziennie kontakt ze znajomymi:) glamorous_girl-> nie poddawaj się i wytrwaj w swoim postanowieniu , wiem ,że to szczególnie trudne, jeśli ktoś nam humorek popsuje,ale to też może motywować "a pokażę Ci jaką będę laseczką, to mnie może wkurzać nie będziesz!;) hehe" niestety człowiek jest tak skonstruowany,że od razu chciałby mieć efekty , a tu niestety trzeba się nacierpieć;( szybkie efekty są np. po kopenhaskiej, ja miałam płaściutki brzusio już 3 dnia, ale po miesiącu czy dwóch niestety jojo. warto naprawdę wytrwać,bo potem jest satysfakcja, że skoro dieta nam się udała to i inne rzeczy się "zdobędzie":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczeska21
wieć i ja troche o sobie: studiuję teraz na 3 roku administrację, a po studiach marzy mi się miła posadka jako urzędnik Służby Cywilnej ( w koncu musi być jakaś miła pani urzędniczka w administracji państwowej, prawda?;) w pażdzierniku powrót do lublina, no i wreszcie będę miała areobik, step i tae-bo "pod nosem" bo u mnie w mieście tylko siłownia, ale to też dobre. dietuję " co raz", tzn. kiedy stwierdzam,że brzuszek jest zbyt odstający,a pupcia za okrągła. Hmm już wspominałam , że też przepadam za słodycazmi, ale jakoś się zaparłam i postanowiłam nie jesć, bo naprawdę, potrafie zjesc 10dkg ciasteczek w ciągu dnia, i oczywiscie do tego normalne posiłki , wię nic dziwnego,że mi się tłuszczyk pojawił,muszę zupełnie zrezygnować ze słodyczy, bo ja nie mam w nich umiaru, stąd takie "drastyczne rozwiązanie";) no a teraz są owoce pyszne, poprzedniczki pisały,że lubią banany ja również, bo są takie słodziutkie, ale jem ję rzadko, bo bardzo kaloryczne. Nie mam jakiejś określonej diety, mieszam rózne sposoby odchudzania: a to montignac, dieta niełaczenia itp. no i dużo wysiłku fizycznego: codzienny rowerk to dla mnie wakacyjna przyjemność, chociaż pan z siłowni mi powiedział, że najlepsze efekty daje bieganie, a ja nie cierpię biegania, tylko na siłowni katuję się bierznią:) ppozdrawiam i do uszłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ! Wczoraj zjadłam 1500 kcal ale to takie wprowadzenie do diety :P Dzisiaj już poważnie liczę kalorie. Dostałam tylko niektóre pomiary wiec tabelka stoji niedokończona.A ja mam na buzi maseczke z avonu planet SPA.:) Jak wam idzie słoneczka ? Przepraszam,że tak rzadko piszę ale za wami poprostu NIE NADĄŻAM! WCZORAJ 112 dzisiaj 330! MATKO :) Ale świetnie, świetnie :) Mam nadzieje,że WYTRWAMY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o rany ile wy piszecie..... widze za pan 0000 zamilkł w koncu. tak jak obiecałam bede czasami zagladac do Was bo u nas jaks pustawo sie robi... przeczytałam wszystko - było tego troche:) Dziewczyny dacie rade my dałysmy :) przetrwałysmy ten pierwszy tydzien a potem jest lepiej i lepiej. Na poczatku tez byłam rozdrażniona wszystko mnie wkurzało i ciagle myslałam ze uspokoic mnie moze tylko czekolada itp... ale to po kilku dniach przejdzie i bedzie ok. Z ta dieta nie przesadzajecie za bardzo ja na poczatku staralam sie jesc jak najmniej tzn okolo500 a nie 1000 to ktos mi powiedzial i potem wyczytałam ze jak organizm przyzwyczai sie do 500 to bedzie tyle potrzebowal a reszta bedzie sie odkładac... wiec nieda sie schudnac. Przy tej diecie ponoc chodzi oto zeby to było akurat 1000-1200 a nie mniej. no i nie jest ona tak straszna bo naserio od czasu do czasu i słodycze jem i rózne rzeczy, ale mieszcze sie w 1000. jezeli chodzi o chrom to czytałam gdzies tylko kurde nie pamietam gdzie, ze nie jest taki dobry, dziewczyny opowiadały o jego negatywnych skutakach . jak przestały brac okres sie rozregulował na maxa, jakies straszne syfy wyskoczyly i jakies problemy z metabolizmem były... ja niewiem bo ngdy nie probowałam ale pisze to co wyczytałam.. Polecam Lkarnityne na serio sama zamierzam od dzisiaj brac, ja nie stosowalam ale kiedys zajmowalam sie sportem wyczynowym i widzialam jakie cuda potrafi zdziałac. Tylko zeby były efekty to stosując LK trzeba ćwiczyć bo ona działa przy wzmoonym wysiłku. i najważniejsze trzeba odstawić kawe. w połączeniu z kawą niema żadnych efektów i tylko szkoda kasy. o tym co prawda nie pisza prawie nigdzie ale wszyscy kulturysci to wiedza i tak robią. jezeli chodzi o ruch i sport to tez jakos niemam motywacji do robienia czegokolwiek, wiec kupilam sobie rowerek treningowy i teraz nie musze wychodzic z domu żeby sie poruszac... :) poprostu jak ogladam tv to wsiadam na rower i tak pedałuje bez zastanawiania sie nad tym. naprawde fajnie dziala gdy film jest fajny i wciaga to zapominasz o tym ze \" jedziesz\" a i kosztował niewiele bo kuplam na allegro nowy jaki s sklep sportowy sprzedaje po 120 a jest bardzo fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde ale sie rozpisałam sory za zanudzanie:) :) i jeszcze raz polecam stronke www.dieta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze Wam co do poczytania dam: 7 mitów o odchudzaniu Jak mantrę powtarzasz odchudzającej się koleżance, że nie wolno jej jeść pieczywa, słodyczy ani wypić piwa - dozwolona tylko zielenina. I wcale nie masz racji! 1. Pieczywo to twój wróg Często stosując dietę-cud, całkowicie rezygnujemy z pieczywa. Nic bardziej błędnego, bo produkty zbożowe szczególnie pełnoziarniste są źródłem nie tylko energii, ale też niezbędnego dla nas błonnika i składników mineralnych. W diecie 1000 kalorii możesz zjeść dziennie dwie kromki ciemnego pieczywa. 2. Alkohol całkowicie zakazany Tak, alkohol jest wysokokaloryczny, ale jeśli odpowiednio popracujemy nad naszym jadłospisem, okaże się, że możemy pozwolić sobie na lampkę wina raz na jakiś czas. Poza tym odrobina wina działa fantastycznie na nasz układ krwionośny. „Zawsze mówię moim pacjentkom, że drobne odstępstwa są możliwe - jeśli wszyscy piją wino do obiadu, ty też się napij, ale nie zjedz za to deseru\" - twierdzi Alicja Kalińska, dyrektor Centrów Dietetycznych SetPoint. Nie można przesadzać z umartwianiem się i odmawiać sobie wszystkiego, bo bardzo szybko zgaśnie nasz zapał do walki o upragnioną figurę. 3. Soki owocowe do odstawki Fakt, zawierają dużą cukrów prostych i często są dosładzane. Ale nie zapominajmy, że są także źródłem witamin i składników mineralnych. Aby zmniejszyć ich kaloryczność, można rozcieńczać je poi na pół wodą. Różnica w smaku niewielka, a w kaloriach ogromna! 4. Słodka bomba Wszyscy wiedzą, że na diecie słodycze są owocem zakazanym... Na szczęście to nieprawda. Możemy tak skomponować swoja dietę, by w niej uwzględnić raz na jakiś czas słodki smakołyk. O wiele bardziej niebezpieczny jest fakt, że słodycze nie tylko nie zaspokajają głodu, ale wręcz nakręcają spiralę apetytu. „Najpierw wywołują gwałtowny wzrost, a potem spadek glukozy we krwi. Skutek? Ponowna ochota na coś słodkiego. Jednak małe kontrolowane odstępstwo na rzecz czekolady czy lodów pozwala nam przetrwać dłuższe odchudzanie\" - zapewnia mgr inż. Kalińska. Uff, co za ulga! 5. Żadnych tłuszczy To też nieprawda! Każda komórka ciała jest zbudowana m.in. z kwasów tłuszczowych. Tłuszcze pełnią też inną ważną rolę w naszym organizmie: są np. wykorzystywane do produkcji wielu hormonów. Szczególnie ważne jest jedzenie tych kwasów tłuszczowych, których sami nie potrafimy syntetyzować. Mowa tu o NNKT, czyli niezbędnych nienasyconych kwasach tłuszczowych (typu Omega-3, które znajdziemy w tłustych rybach morskich, oraz Omega-6 - znajdują się np. w orzechach. Dlatego nie rezygnujmy z tłuszczy całkowicie - prawidłowa dieta niskoenergetyczna powinna składać się z nich w 25 procentach. 6. Tylko warzywa i owoce Według Alicji Kalińskiej, wiele kobiet tyje tygodniami, a nawet miesiącami „na sałacie\", kierując się tym, że warzywa są niskoenergetyczne, a jednocześnie sycące (zawierają błonnik). Niestety, to dziewczyny zapominają, że ich organizmy muszą otrzymywać zróżnicowany pokarm, by funkcjonować prawidłowo. Według dietetyczki, nie ma bezpiecznej dla zdrowia diety bez białka. Jest ono podstawowym budulcem organizmu i ulega ciągłej wymianie. Zatem zarówno białko zwierzęce, jak i roślinne powinno gościć codziennie na naszych stołach, również podczas diety odchudzającej. 7. Skuteczne są tylko monodiety Owszem, dają złudne wrażenie szybkiego spadku wagi, a tak naprawdę powodują tylko krótkotrwałe odwodnienie organizmu, a nie pozbycie się tkanki tłuszczowej. Tradycyjne monodiety (np. ryżowa, jabłkowa, kefirowa) powinny trwać przez trzy dni. Stosowane dłużej są bardzo niebezpieczne ze względu na powstające w ich trakcie niedobory składników odżywczych. Pamiętajmy, że do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu potrzebnych jest około 60 składników, które powinniśmy dostarczać sobie codziennie i w odpowiedniej ilości. Niestety, nie istnieje taki produkt spożywczy, który byłby źródłem ich wszystkich. Dlatego najzdrowsza jest dieta zgodna z maksymą: Jem wszystko, na co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witm dziewczyny !!! Ja dziś jestem strasznie zadowolona jak się okazało podałam złą wagę , bo ważylam się u koleżanki i chyba ta waga była coś rozjechana :) A dziś byłam u lekarza i na elektronicznej wadze mam 68,9 kg :) nawet się tyle nie spodziewałam . Przeczytałam wszystkie wasze rozmowy i też tak mam że zajadam stresy związane ze szkołą . Przy okazji mam 21 lat i studiuje na drugim roku ekonomie . Ja dziś planuje znów jakiś lekki dzień i troche ćwiczonek . Trzymajcie się i życze miłego dnia , papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×