Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JEALOUS

OBSESYJNA ZAZDROSC

Polecane posty

Gość witajcie
sine.ira, jestesmy...przymajmiej ja jestem... topic idealny dla mie, czuje i mysle podobnie jak Ty i wiele innych dziewczyn tutaj wypowiadajacych sie...Napisalas, ze masz w d.. czy sie oglada czy nie..i ze to znak, ze sie odkochujesz... to by zgadzalo sie z tym, ze kobieta, ktora przestaje byc zazdrosna przestaje tez kochac! to slowa Tetmajera... Tylko czy zazdrosc to dobre okreslenie w tej sytuacji? dlaczego to kobiety "obrywaja" ze sa zazdrosne kiedy ich facet patrzy na wywalone cyce innych bab? dlaczego to nie facet jest nieprzyzwoity i oblesny, a zachowania kobiety nie nazywamy normalnym??????? Ja mojemu mezowi czesto zwracam na to uwage, obserwuje go, wiem ze sie gapi, ale robi to dyskretnie, nie obraca sie nie patrzy sie namolnie, ale dyskretnie zapusci zurawia w duzy dekold!!!!!!!!!!!!!!! i zaczyna sie klotnia..on mowi, ze nie..a ja widze co innego...on to tlumaczy natura samca..i dodaje, ze widzi te cyce jak widzi drzewo czy inne obiekty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11 jednak moja intuicja i obserwacja mowi co innego! mam coraz mniejsza ochote na sex, jak sobie przypomne, ze oglada pornosy, "luka" w dekoldy innych bab:( ach:( nakrecam sie od rana:( kuzyn powiedzial mi kiedys, ze cytuje: chetnie popatrzy na kurwe z cycami na wierzchu, za darmo, ale za huja by nie chcial isc z nia przez zycie... marne to pocieszenie:( to po huja patrzy???????????????? nie wystarczy mu jego zona???????????? CHyba powiem mojemu mezowi, ze zaczynam gapic sie na fiuty innych facetow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie
a! on mi jeszcze mowi, ze wazne jest to co facet mysli jak sie gapi na te cyce, czy sie tym epatuje..czy wyobraza sobie ze chcialby dodtnac..itp... ale jak patrzy jak sie patrzy na inne obiekty w zasiegu wzroku, jak sie nie oglada, nie wodzi wzrokiem za taka baba..to jest odbrze! tylko mnie wkurwia to wszystko!!!!!!!!!!!!!!!! i wcale tak nie mysle! ostatnio kupowalalm bulki w sklepie, wybieralam je, a on spojrzal na dekold jakiejs dziewczyny! kiedy powiedzialam mu oburzona o tym-zaprzeczal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale ja przeciez widzialam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! popadam juz w coraz wieksze kompleksy! najgorsze jest to, ze w moj dekold raczej nie patrzy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj mowi...
ze inne sa brzydkie, paskudne i smierdzace. stara sie nie zerkac jak ide z nim po ulicy, ALE swiadomosc, ze robi to wszystko z wyrzeczenia, dla mnie, zeby mi smutno nie bylo mnie dobija!!! Co to za pocieszenie:(:( Gdyby mi nie bylo smutno i nie mowilabym o tym zapewne by sobie swobodnie zerkal i uwazal kazda babke za podniecajaca pieknosc:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokladnie o to chodzi !!!! co to za pocieszenie, ze on z czegos REZYGNUJE dla swietego spokoju (kiedys juz cos na ten temat wspomnialam tutaj) Marzy mi sie partner, ktory nie bedzie musial z tego rezygnowac bo zwyczajnie nie bedzie mial takich potrzeb ! To dawaloby mi pewnosc i spokoj. Takiego faceta kochalabym bezwarunkowo. Mam juz dosyc zadawania sie ze szczylami (mimo, ze jak najbardziej pelnoletnimi ;) ), ktorzy maja jakis wewnetrzny przymus \"podziwiania\" wszystkich kobiet. Pieprzeni \"koneserzy\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie tak samo:( czuje ze on musi z tego rezygnowac ale jesli nie mialabym nic przeciwko to pewnie dalej by to robil:( ostatnio szlismy ulica i przed nami szla laska a on wgapial sie w jej tylek. Jak zwrocilam mu uwage to od razu sie wkurzyl ze wcale tego nie robil i ze w takim razie on nie wie gdzie ma patrzec skoro ja wszedzie sie doszukuje tego:( ale ja widzialam:( przeciez widzialam gdzie patrzyl i nie bylo tam nic innego oprocz jej dupy:( nie wiem poc o oni nam wmawiaja ze jestesmy najpiekniejsze skoro przy kazdej okazji zaprzeczaja swoim zachowaniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm
a czy taki facet istnieje??? Dziewczyny lub Chlopaki! Niech sie zglosi ktos kto zna lub sam jest takim facetem, ktoremu jego dziewczyna starcza. Uwaza ja za najpiekniejsza i daje temu dowod patrzac tylko na nia i tylko jej ponetnymi ksztaltami sie interesujac i robi to wszystko bo SAM tak zadecydowal i chce! I nie robi tego wbrew sobie! Po prostu idzie po ulicy i nie ma ochoty zerknac na polgola laseczke przemykajaca obok... Sa tacy faceci????? Czy my dziewczyny marzymy o czyms nieosiagalnym????!!!! :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epoka sexu niestety
czy oglądaliscie wczoraj program Ciao darwin? boze to przypominalo jakis erotyk bardziej kurde jak te dziewczyny tanczyly jak sie wyginaly w tych skapych ciuszkach-bielizna erotyczna szok!!! taki fajny program ale musialam przełączyc no bo jak go mialam ogladac z facetem?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm
epoka epoka, ale........... chodzi o to jak sie na to zapatruje facet..... korzysta z tego czy nie ma ochoty, bo jest zapatrzony tylko w swoja ukochana? :> oto jest pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie
Iskierko----------> u mnie identyczna sytuacja, idziemy sobie ulica, przed nami jakas dziewczyna w jasnych, obcislych spodniach, a On popatrzyl sie na tylek! I ja mu to powiedzialm, a On,ze nie, ze gdzie ma sie patrzyc! ze patrzy przed siebie! i awantura gotowa..mi to skutecznie popsulo nastroj na caly dzien:( i Jeszcze bezczelnie mi wmawia, ze patrzy sie na ten tylek jak na wszystko inne, jak na smietnik, przechodzaca starsza pania, czy dziadka...itp.i ze sie nie wpatruje a widzi tylko, ze jest tylek, jak widzi, ze idzie starszy pan.............Kurwa! ale ja widze jak on patrzy na dupe, a jak na strszego pana!!!!!!!!!!!! Boze, az boje sie pomyslec co sie dzieje jak mnie nie ma obok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie
nie wiem juz o co chodzi w zyciu:( jest mi ciezko radzic sobie z takimi myslami... Moj maz ma w pracy kontakt z ludzi, w tym z kobietami, zapewne nie raz przychodzi jakies mizdzace kurwiszcze z cycami na wierzchu... i co on nie patrzy jej w dekold! nie wierze! chodz mowi, ze stara sie nie patrzec! juz samo slowo STARA sprawia ze wszystkiego mi sie odechciewa.......... mowi, ze zaglada w notatki swoje, patrzy sie na twarz, ze nie patrzy sie w dekold... ale jak tu wierzyc, jak obiecal, ze konczy z porno filmami, a jednak nie skonczyl.... NIe wiem... czy przez cos takiego moze sie rozpasc zwiazek? Czasmai maz mowi mi, ze ja jestem zaborcza i zazdrosna..Czytalam kiedys, ze to moze zmeczyc partnera i moze odejsc..ale do cholery! cos jest nie tak! kto powoduje te uczucia swoim zachowaniem! i kto smie w ogole wyglaszac sady typu:"jak bedziesz glosno i radykalnie mowic o tym, ze nie podoba Ci sie, ze partner patrzy na inne baby, to on odejdzie od CIebie, bo nikt z takim kims nie wytrzyma!" cos tu jest nie tak! Dziewczyny laczmy sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temidka
Tez to mam.. Moj maz jest ginekologiem... wiazac sie z nim zdawalam sobie sprawe co mnie czeka, jaka prace maz bedzie wykonywal..ale chyba do konca do mnie wszystko nie docieralo... nie potrafie przetlumaczyc sobie, ze kobieta ktora rozkracza mu sie na fotelu jest jego pacjentka..i w ogole mam za zle jej, ze do meza przychodzi, jakby nie mogla do kobiety! i mam za zle mezowi, ze wybral taka specjalizacje! A najbardziej irytuje mnie jak kobiety mowiaz, ze chodza do ginekologa faceta, bo mezczyna jest delikatniejszy! no do kurwy nedzy! a ona idzie tam dla przyjemnosci i rozkoszy!!!!!!!!!!!!!!11 przepraszam, ale jest to dla mnie frustrujace! NIe mowi o badaniu piersi itd. I w mojej sytuacji jest jedno wyjscie. Maz nie zrezygnuje z zawodu ginekolog..ja za to zrezygnuje ze zwiazku z nim:( bo choc go kocham, to jednak jest to dla mnie zatruwajacy zwiazek..toksyczny... lepiej odejsc i probowac odzyskac jako taki spokoj..niz w kazdej wolnej chwili mylec, czy maz nie dotyka teraz pieri innej kobiety..( w ramach zawodowego obowiazku oczywiscie)... Przysiegam, nie umiem z tym zyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do hmmmmmm>>>>>> No sa tacy faceci. Ja takiego znam. Jest moim kolega z pracy wiec widzialam jak sie zachowywal w roznych sytuacjach. On z zasady nie oglada sie za innymi - nawet jak idzie ulica tylko z kolezanka. To moj dobry kumpel i rozmawialam z nim na te wszystkie \"drazliwe\" tematy i wiem, jakie ma poglady. Co wazne, te poglady maja odzwierciedlenie w zachowaniu. Fantastyczny facet. Ma jednak jedna wade: jest zajety :P A drugiego takiego tez bylo dane mi spotkac. Pisalam juz o nim. To moj s.p. Dziadek. Temidka >>>>> No niestety, innej mozliwosci nie ma: albu uda Ci sie to zaakceptowac albo bedziesz musiala odejsc. Nie da sie zyc w takich meczarniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie -----> jesli facet rzuci Cie bo nie pozwalasz mu sie gapic na inne kobiety to przynajmniej wiesz z kim mialas do czynienia:/ moj na szczescie jakos to znosi i mowi ze mnie rozumie. A ja nieraz wole przemilczec i pomyslec, ze moze mi sie zdaje, ze zamiast na kobiete patrzy na jakis fajowy samochod(bo akurat jechal), i czasem w ten sposob staram sie unikac klotni bo wiem ze jak zaczne sobie wmawiac to bedzie zle:( ale kiedy juz jestem pewna tego gdzie zawedrowaly jego oczy potrafie byc naprawde wsciekla😠 Temidka -----> to chyba byloby dla mnie za trudne:( i tak Cie podziwiam ze zdecydowalas sie na cos takiego:( nie rozumiem czemu faceci w ogole decyduja sie na bycie ginekologiem(zamilowanie? :O )? Jelsi uwazasz ze to ponad Twoje sily to masz racje, lepiej zrezygnowac niz wyobrazac sobie ze maz codziennie dotyka po kilka cipek :( A na poczatku nie bylas zazdrosna o to? Ja tez mialam okazje przekonac sie ze tacy faceci istnieja... Kumpel mojego faceta taki jest... Nie oglada sie za dziewczynami i mialam okazje to zaobserwowac nieraz i jeszcze nie zdarzylo mi sie go \"przylapac\":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Temidki
"A najbardziej irytuje mnie jak kobiety mowiaz, ze chodza do ginekologa faceta, bo mezczyna jest delikatniejszy! no do kurwy nedzy! a ona idzie tam dla przyjemnosci i rozkoszy!!!!" Taaak, to sama rozkosz, jak ci lekarz wkłada wziernik :( Ty chodziłaś do ginekologa zanim wyszłas za swojego męża? Zawsze to były kobiety? A jeśli mężczyzna, to szłaś na badanie czy dla rozkoszy? Większej bzdury niż to co napisałaś o powodach wizyty u ginekologa nie czytałam! Pogadaj z kobietami, jaka to nieprzyjemna wizyta - świadomość że musisz się -jak wdzięcznie to nazwałaś - "rozkraczać" na fotelu i pokazywać miejsca intymne jakiemuś facetowi. Ale większość kobiet tłumaczy to sobie koniecznością, dla zdrowia. że to nie FACET tylko LEKARZ. "w ogole mam za zle jej, ze do meza przychodzi, jakby nie mogla do kobiety!" Temidka, masz rację - od dziś apelujemy do wszystkich kobiet - Chodźcie tylko do ginekologów-kobiet. Ale jedno pytanko - skąd weźmiemy na zasiłek dla bezrobotnych panów-ginekologów? No bo przecież jak będą pracowali, jeśli kobiety wybiorą PANIE doktor? Kto będzie chodził do ginekologów płci męskiej? Mężczyźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram do Temidki
Nie znam żadnej kobiety, która odwiedzałaby ginekologa dla przyjemności :0 To co napisała Temidka to dosłownie cios poniżej pasa :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Temidki -----> ale ona mowi tylko o swoich odczuciach, jak sie czuje jakos zona ginekologa:O moze Tobie na jej miejscu nie byloby tak wesolo:/ niby nikt nie chodzi do takich lekarzy dla przyjemnosci ale ona jako zona jest zazdosna, nie wierze ze Tobie byloby wszystko jedno:/ Przeciez nie napisala ze kobiety maja nie chodzic do mezczyzn bo tak juz po prostu bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Temidki
Iskierko, Temidka nie mówi tylko o swoich odczuciach. Ona OBRAŻA nic nie winne kobiety, pacjentki swojego męża i wszystkie kobiety, które chodzą do ginekologów - mężczyzn kretyńskim stwierdzeniem, że one chodzą tam dla rozkoszy. Ją IRYTUJE jak kobiety mówią, że chodzą do mężczyzn bo są delikatniejsi, bo ona już WIE lepiej czemu te wredne baby chodzą do mężczyzn-ginekologów - przecież napisała, że one tam dla rozkoszy biegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi Was
jak czytam te wypowiedzi. Na samym poczatku jeszcze miałam współczucie, ale teraz to już politowania godne. To nie jest normalne i wbijcie to sobie do głowy. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak niechcacy z wdzięcznego zamierzenia poprawy waszego zachowania i słusznego samokrytycyzmu, że jestescie chorobliwie zazdrosne, zeszłyście na nienawistny plan wykopania wszystkich facetów w kosmos. Opanujcie sie! Jak możecie sprowadzać zwiazek do tak płytkich kwestii, jak wzrokowe odruchy i to, "czy jestem najpiękniejsza na swiecie". Zejdźcie na ziemie. Nie jesteście żadnymi księżniczkami. A jesli facet deklaruje, że Was kocha to chyba z innych powodów niz to, ze macie ładny tyłek. A to, że facet patrzy na inne samice to prawda znana od wieków i same pewnie tez się gapicie każdy lubi to, co ładne, zgrabne, a że facetów okrągłości interesuja to patrza. Prawo do szacunku jest jednym z praw człowieka. Jeśli on was nie szanuje i przekracza granice, to co wy z nim robicie? Chcecie go zmienic? A jesli jego zachowanie jest typowe, to zastanówcie się nad sobą, bo ja nie wytrzymałabym na jego miejsu z Wami. Przeczytajcie wszystkie wypowiedzi i zobacznie jak same zaprzeczacie samym sobie, wpadłyście w jakaś paranoje! Zabraniacie oglądać teledysk, a jednocześnie ryczycie, ze przełącza, żeby Was nie urazić. Na moje oko tojest choroba. Bez urazy oczywiscie. Zwróćcie na to uwagę, na swoje zachowanie, juz gubicie się w tym co robicie. Gdzie wtym wszystkim Wy same, Wasze zainteresowania, hobby, inne zajęcia i obowiazki. Ciągle myslicie o facecie, jakby był durniem, który zaraz da sie wciągnąć do łózka. A z drugiej strony demonizujecie kobiety samotne (ja taka jestem), które niejednokrotnie są oszukiwane przez męzczyzn i tez cierpia. A te, które rwia zonatych to chyba wiedza, co robia, bo jeśli widzą ucieśnionego mężczyznę przez zaborcza kobietę to niewiele potrzeba, żeby On sam do niej lgnął, bo chyba celem jego życia i związku nie było życ w zastraszeniu, byc zmuszonym kłamac, zeby Was zadowolić i odmawiac sobie naturalnych w zyciu społecznym zachowań jak spotykanie z przyjaciółmi. Zaufanie to podstawa! I nie wmówicie mi, że ufacie. Same okłamujecie siebie. Skoro mówicie, że boicie się o to, że tamta jest wg fajna, a Wy może juz nie to jest to ewidentny brak zaufania do jego uczuć, którymi darzy tylko Was. Powątpiewacie w to, że Was kocha. To tak, jakby facet codziennie mi mówił, że jestem w stanie sie puścic na każdym kroku, jak tylko nadarzy sie okazja, że jestem niestała w uczuciach i pusta, wiec musi mnie kontrolowac jak małe dziecko. Wczujcie się w ich role. Ile oni się nastresuja, żeby nie podpasc. Czujecie to? Przepraszam, że wrzuciłam Was wszystkie do jednrgo worka. Mam nadzieję, że zrozumiecie to, co chciałam podkreslić. Pipii, gratuluje madrosci i niepoddaniu się nieuzasadnionym lekom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zal mi was >>>>> dzieki za zabranie glosu. Masz wiele racji w tym co mowisz. Rzeczywiascie zycie u boku zazdrosnicy nie jest latwe. Ja nie kryje, ze nie mam 100% zaufania do mojego faceta. On tez o tym wie. Widzisz, chodzi o to, ze my zazdrosnice nie wymagamy niczego nadzwyczajnego, chcemy (tylko?) lojalnosci. Wiem, ze nie jest to dla faceta niemozliwe jezeli naprawde kocha. Tym bardziej, ze, jak juz wspomnialam, istnieja faceci, ktorzy nie kieruja sie \"meska natura\", ktora kaze im ciagle interesowac sie innymi \"samicami\" (jak to pieknie ujelas) bo robia uzytek ze swojego rozumu. Warto, zebys i ty zakladala, ze facet powinien przede wszystkim MYSLEC a nie ulegac swoim samczym popedom. Ja przynajmniej tego wymagam od faceta z ktorym jestem bo moja lojalnosc mozna okreslic na 1000% . Chyba mam prawo wymagac tego samego, co ? A Ty moja droga, uwazaj z ta wyrozumialoscia dla \"meskiej natury\" (jak ja niecierpie tego sformulowania) bo te wszystkie liberalne i \"postepowe\" kobiety nie zdaja sobie sparwy, ze dajac facetowi zielone swiatlo dla tych wszystkich jego erotycznych potrzeb i zapedow w stosunku do innych kobiet tak naprawde przyzwalaja na ponizanie siebie i bynajmniej nie budza w oczach tych facetow duzego szacunku. Poza tym inaczej bedziesz patrzec na te sprawy jak pokochasz z calego serca. Wtedy zmienia sie optyka. Wiem to po sobie. Prwdziwa milosc nie znosi konkurencji. A poza wszystkim to ci nasi faceci jakos z nami wytrzymuja. Moga przciez powiedziec adieu i spakowac walizke. Nie robia jednak tego...To predzej w glowie zazdrosnicy rodzi sie mysl, zeby odejsc. Choc nie zawsze, oczywiscie. Pozdrawiam. domenka >>>>>> gdzie jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zal mi was ----> nie mam calkowitego zaufania. Zranil mnie siedzac na czatach i piszac innym dziewczynom takie rzeczy ze wlosy mi deba stanely. Poklocilismy sie wtedy i on sobie polecial na czata sie dowartosciowac. Czy moge ufac facetowi ktory po pierwszej lepszej klotni leci do innych kobiet:/? Moj facet nie pozwala mi sie spotykac z moimi starymi przyjaciolmi:/ jest tak cholernie zazdrosny ze robi mi nieraz afere o to ze spotkalam kogos w autobusie:O I ja zyje w ciaglym stresie ze spotkam kogos i nie bede wiedziala czy powiedziec prawde czy nie. I co Ty na to? Czy ja mam zerwac? Pogadalam z nim i niby bylo lepiej ale teraz wraca do dawnych zwyczajow... Wiec jakie znaczenie ma to ze ja jestem zazdrosna o gapienie sie na inne gole baby? Moze jak naprawde sie zakochasz, kiedy bedziesz chciala byc z kims na dobre i na zle i byc tylko jego a on zeby byl tylko Twoj - zrozumiesz. Ja swojego kocham nad zycie i boli mnie to co robi. Kiedy czasem ze zlosci sama zaczynam sie gapic na facetow zeby zobaczyl jak to jest, jemu tez sie robi przykro. W zwiazku nie chodzi o to zeby na kazdym kroku udowadniac swojemu partnerowi ze ktos jest lepszy, ladniejszy czy seksowniejszy. Trzeba siebie nawzajem szanowac a tego wlasnie my wymagamy od naszych mezczyzn. Czy do duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj taki jest
nie oglada babek w necie, nie oglada filmow porno, nawet na gole laski sie nie patrzy jak mnie nie ma bo mowi, ze nie czulby sie wtedy nie fer wobec mnie, na ulicy tez sie nie patrzy, powiem wam szczerze ze on jest bardzo wybredny i na byle tlusta dupe lub duze cycki sie nie patrzy, zawsze mowi : " jak kocham to tylko Ty mi sie podobasz i zadna inna" nigdy nie mowi, ze jakas mu sie podoba, co najwyzej ze jest przecietna, ale wiekszosc i tak jest dla niego brzydka. Czasem mysle, ze on jest wspanialy, ale ja i tak jestem zazdosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinnna
Dziewczyny! Iskierka i Sine.Ira, hmmm Popatrzcie na to z innej strony, zeby sie tak nie zadreczac. Faceci owszem tacy sa, ze przyciagaja ich wzrok na ulicy skapo ubrane panny (moj wzrok tez przyciagaja mimo ze jestem dziewczyna, a wcale nie patrze na nie pozadliwie przeciez, zwyczajnie sie gapie co to za dziwo;) ). Moze jednak warto docenic facetow, ktorzy staraja sie tego NIE robic lub kompletnie tego zaprzestali (np nie ogladaja tych teledyskow, filmikow itp) po tym jak im powiedzialyscie, ze to Was boli! To oznacza, ze Was bardzo kochaja! Chca byscie byly szczesliwe. Rozumiem, ze troche gryzie Was to, ze robia to z wyrzeczenia, ale takie wyrzeczenie wlasnie swiadczy o milosci:) I co z tego, ze sa faceci, ktorzy niby sami z siebie odmawiaja gapienia sie na baby (troche w to nie wierze;) ) Ja z kolei tez wiem, ze sa tacy, ktorzy wcale nie zaprzestali tego robic mimo iz wiedza, ze rania tym swoje Ukochane. Po prostu tlumacza sobie to tym, ze taka ich natura i nie moga sie powstrzymac, a dziewczyna nie ma sie czym martwic, bo zawsze jest na 1szym miejscu. Mysle, ze te starania, wyrzeczenia to jest wlasnie ogromny dowod milosci:) Ci nie zainteresowani laskami faceci nie musza sie zbytnio meczyc;) po prostu tacy sa. Co o tym sadzicie Dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinnna
no i pomyslcie tez, ze cos w tym musi byc, ze az TYLE Dziewczyn ma z tym problemy i z tego powodu cierpi.... Moze rzeczywiscie taka ich natura. A tych, ktorzy probuja 'zmienic' ta nature dla swojej Ukochanej trzeba doceniac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o tym wszystkim Karolinnna ale widzisz... Nie wiem czy moj rezygnuje skroro jak tylko ja jestem kolo niego i zaczyna sie jakis teledysk to on juz od razu wie co w nim bedzie i przelacza... Niby robi to zeby nie bylo mi przykro ale jednak znaczy to ze ogladal to wszystko wczesniej:( podczas kiedy ja musze siedziec w domu i nie wolno mi spotkac sie z nikim bo on jest zazdrosny, on siedzi i oglada gole baby w teledyskach i jeszcze osoba taka jak \"zal mi was\" powie ze jestem jakas chora, choc nie zna sytuacji. On moze sie stara rezygnowac ale jakos nie bardzo mu to wychodzi, a o czym to swiadczy? O milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinnna
do zal mi Was Milosc na tym polega, ze zamienia brzydkie kaczatka w prawdziwe ksiezniczki!:D O to wlasnie chodzi, zeby kobieta czula sie jak prawdziwa dama i ksiezniczka przy swoim mezczyznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest złego
w oglądaniu teledysków??? No powiedz Iskierka. Gdzie widziałaś teledysk z _gołymi_ babami? A jak oglądacie razem film i jest " scena rozbierana" to on też się musi odwrócić, żeby na rozneglizowaną aktorkę przypadkiem nie popatrzeć? Rozumiem, ze ty też się wtedy odwracasz, bo w koncu rozebrany aktor tez tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do co jest zlego >>>> no wyobraz sobie, ze ja widzialam teledyski w ktorych sa gole baby (tzn. gole, trzesace sie dupska + takiez same cyce) jakis murzyn - raper nagrywa taki szajs (niejaki 50 cent czy jak mu tam). Bylam zszokowana jak to zobaczylam :O :O :O To bylo prawie porno... A co do tych scen rozbieranych w filmach. Jak taka scena ma sens (tzn. jest uzasadniona, nie pieprzenie bez sensu ;D ) i jest \"podana\" ze smakiem, nie wulgarnie, to OK. Porno z moim chlopakiem nie ogladam. Zreszta on sam tez tego nie robi (chyba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jest zlego -----> \"gole baby\" to byla taka przenosnia, wywalone cyce, pol teledysku kreca dupskiem w stringach a mi jest bardzo fajnie wiesz jak moj facet siedzi sobie to oglada... Po prostu czuje sie bosko. Niemal kazdy teledysk to polnagie dziewczyny, nie wiem, nie da sie nakrecic nic bez tych tanczacych panienek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×