Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JEALOUS

OBSESYJNA ZAZDROSC

Polecane posty

A ja do dziś pamietam jak moi dziadkowie (rodzice ojca) 50 pare lat po ślubie czule gladzili sie po policzkach a nawet chodzili trzymajac się za ręce :) Mimo ciężkich czasów w jakich żyli, trudnych doświadczeń zawsze się kochali i szanowali. Wychowywałam się u nich przez wiekszą część dzieciństwa to dobrze wiem, że to nie były tylko pozory...Wychowali wspólnie pięcioro dzieci na dobrych, wartościowych ludzi. I ja własnie za TAKIM uczuciem, związkiem tęsknie bo widziałam na własne oczy, że jest to możliwe. Oni w ogóle żyli w swoim małym świecie, swoim rytmem... Dziadek zawsze mi imponował, był FANTASTYCZNY, bardzo go szanowałam i kochałam. Hehs, czasem mi w żartach powtarzał, że nie chciałby byc dla mnie wzorem mężczyzny (jak mu o tym mówiłam) bo nigdzie drugiego takiego jak on nie znajdę :D No i teraz, po latach, widzę, że faktycznie już nie ma takich mężczyzn...faceci niewiele od siebie wymagają, liczy się tylko ich przyjemność, ich potrzeby ...Wiekszość z nich nie umie dobrze zadbać o kobietę, z ktorą są a rozglądają sie za innymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zawsze zazdrościłam moim dziadkom. Mają juz przszło 80 lat ale bardzo sie kochają i szanują. Teraz świat jest inny i już nie można ufać facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Dokładnie swiat tak sie zmienił ze nawet nie ma czego porównywac. Dzisiejszy swiat powinien sie zwac:"sex na lajfie"zeby nie okreslic tego brzydko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ktoś właśnie na innym topiku mnie skojarzył gdy sie wypowiadałam i nazwał mnie chorym oszołomem! Ci ludzie to juz nawet nie są ludzie.Ciekawe czy to była kobieta która daje każdemu dupy(brzydko sie wyrażę) czy facet casanowa. Lubią sie posmiać nie mając o niczym zielonego pojęcia, bo tylko jedno im w głowie szumi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
To prawda!!!!Możemy płakac ale czy warto???Juz sama nie wiem. Jakos mi lzej jak czytam wasze wypowiedzi i chyba jednak przestałam na pewne rzeczy zwracac uwage albo kurcze tylko tak mi sie wydaje i to znów przejsciowe. Nie wiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Nie przejmuj sie idiotami!!!!!!!!!!!!!Oni nie sa tego warci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiecie co? Mi bardzo przeszkadza myśl, że mój chłopak musi się starać, żeby mnie nie urazić w tych denerwujących mnie sprawach. Po ostatnich \"wydarzeniach\" widzę, że on musi dla mnie rezygnować z części swoich przyjemności, że gdybym nie była taka zazdrośnica to on z przyjemnością i bez oporów gapiłby się ( i nie tylko pewnie)na wszystko co się rusza, no jednym słowem konsumowałby te \"cukiereczki\" (że znowu posłużę się tą metaforą ;) ). A to nie o to chodzi przecież. Ja bym bardzo chciała spotkać faceta dla którego to co mi tak przeszkadza, naprawdę nie byłoby pociągające, nie intetresowałby sie tym....całym tym blichtrem i \"plastikiem\" Chciałabym, żeby poprostu sam z siebie nie miał takich potrzeb, żeby wiedział, że to wszystko tak anaprawdę nic nie znaczy i szkoda marnować na to czas...Warto za to skupić sie na tej jednej, ukochanej osobie i jej poświęcać swoją uwagę. Chyba jestem naiwna ale będę szukać mimo wszystko...Bardzo poważnie zastanawiam się na zakończeniu związku w którym teraz jestem. Dszłam do wniosku, że to jeszcze dzieciak a nie facet. Mimo, że kocham i będzie mnie to bardzo wiele kosztowało :( Z drugiej strony ja jako zazdrośnica nigdy tak do końca nie jestem szczęśliwa i w zasadzie cały czas cierpię...więc co mi tam za róznica :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domenka >>>>>> nie przejmuj sie tymi prostakami...Odbierają świat na zupełnie innym poziomie. To tak jakby chciłao sie przekonać złodzieja, że nie wolno kraść. Jesteśmy nierozumiane i już. Ale są na szczęście ludzie, ktorzy wiedzą co czujemy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoleczenstwo jest pelne
beznadziejnych ludzi, a tu na kafeterii jest ich szczegolnie duzo, nawte porozmawiac normalnie nie mozna...jesli powiesz cos co im sie nei podoba, nawet jesli nikogo nie urazilas, to zaraz sie na Ciebie rzuca i zaczna wyzywac od glupich itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę, się , że was znazazłam, że mogę z kimś szczerze pogadać, z kimś kto ma takie same problemy jak ja i jest tak samo wrażliwy, dzięki❤️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
dlaczego nazywacie to zazdroscia ? to jest chyba normalne ze my kobiety pragniemy byc tymi jedynymi dla naszych facetow. Czy ktoras z was obejrzy sie za facetem na ulicy? ogladacie foty jakichs porozbieranych facetow w necie? sciagacie filmiki? slinicie sie na widok obcislych spodenek? jak my mozemy czuc sie najwazniejsze dla nich skoro oni nie daja nam w zamian tego samego. Gdybym musiała zaspokajać swoją ciekawosć co do innych facetów chyba bym sie zaczela zastanawiac co ja ze swoim wogole robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.Ja tez jestem taka!Mam jednak przekonanie moje drogie,ze faceci zasluguja na uporczywe pilnowanie,moj facet kiedy bylam w ciazy z drigim synkiem potrafil spogladac za dupami na ulicy.Robilam karczemne awantury,teraz tez.Jezeli ja potrafie powstrzymac chec obejrzenia sie za kims,dlaczego nie moge oczekiwac tego samego?Jestem zazdrosnica,ale faceci daja powody,prosza o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tsunami >>>> no masz rację w 100000% ale robienie awantur o przelotne spojrzenie na ulicy na jakąś babkę to przegięcie, którego jestem świadoma ale bezsilna wobec niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
słów brakuje jacy oni są płytcy, nie wiadomo czy się śmiac czy płakac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo dla Was dziewczyny!Dlaczego godzic sie na mankamenty?To przeciez nas wybrali!A jaki jest Wasz stosunek do wspolnego ogladania porno?BRRRR!!!!To mojw zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam to wszystko i wydaje mi sie, ze mowa o mnie... identycznie reaguje, identycznie wpadam w zlosc, w identycznych sytuacjach jakie opisywalay tu koleznaki... Wiele razy rozmawiamy z narzyczonym o mojej zazdorsci. On sie wkurza, bo nei znosi byc ustawiany - moje ataki zazdrosci sa dla niego przejawem \"ustawiania go\", trzymania go \"pod pantoflem\", .Dlatego za kazdym razem wyjasniam mu ze moja zazdorsc o niego spowodowana jest moja neipoewnoscia, ze kiedys odejdzie, ze pozna ladniejsza, atrakcyjniejsza, ze przestanie mu na mnie zalezec... i wiecie - jak mu na spokojnie tlumacze, ze jest mi przykro, kiedy spoglada na inne, kiedy rozmawia iinym tonem z kolezanka itp to zaczyna to rozumiec i co najwazniejsze - przestaja to robic! Mozna \"wychowac\" faceta - tylko nie krzykiem i awanturami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam to wszystko i wydaje mi sie, ze mowa o mnie... identycznie reaguje, identycznie wpadam w zlosc, w identycznych sytuacjach jakie opisywalay tu koleznaki... Wiele razy rozmawiamy z narzyczonym o mojej zazdorsci. On sie wkurza, bo nei znosi byc ustawiany - moje ataki zazdrosci sa dla niego przejawem \"ustawiania go\", trzymania go \"pod pantoflem\", .Dlatego za kazdym razem wyjasniam mu ze moja zazdorsc o niego spowodowana jest moja neipoewnoscia, ze kiedys odejdzie, ze pozna ladniejsza, atrakcyjniejsza, ze przestanie mu na mnie zalezec... i wiecie - jak mu na spokojnie tlumacze, ze jest mi przykro, kiedy spoglada na inne, kiedy rozmawia iinym tonem z kolezanka itp to zaczyna to rozumiec i co najwazniejsze - przestaja to robic! Mozna \"wychowac\" faceta - tylko nie krzykiem i awanturami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek 74 >>>>> a właśnie że ja już nie chcę nikogo pilnować !!! Co to już nie można nad sobą zapanować? No i co mu z tego, że się obejrzał ? Lepiej mu od tego ? Ja po prostu tego nie POJMUJĘ !!!! Dziwi mnie, że można mieć takie potrzeby. Wiem, wiem, zaraz ktoś rzuci mój ulubiony slogan \"faceci to wzrokowcy\" i że taka ich \"natura\". Pieprze to !!! Ja też bym mogła się za komś obejrzec na ulicy ale tego nie robię. Bo jestem człowiekiem i mam wolną wolę. Wymamgam tego samego. Jesteśmy dorosłymi ludźmi. Czy naprawdę facetów trzeba wychowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie macie rację, skoro nas tylko kochają czemu nam to robią!? My potrafimy się hamować i nie gabić na innych itp. to oni tez by potrafili ale często nie chcą i z nas robią kozły ofiarne, bo to my jesteśmy przecież choro zazdrosne:( Smutne ale prawdziwe:(😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo duzo w tym
racji, ja tez tak zawsze swojemu tlumacze i naparwde on sie stara, czasem sie zapomina, ze mnie cos denerwuje, ale naparwde sie stara i ja to widze. Ja natomiast raczej nie wsiekam sie o teledyski, czasem tylko o ladne aktorki, jesli chodzi o filmy erotyczne to on sam ich nie oglada bo mowi , ze chce byc wobec mnie Ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dlaczego trzeba ich wychowywaz?Bo oni probuja zrobic z nas mase,czarna na dodatek,prosta do bolu,bez polotu,jezeli juz to tylko w seksie.A co z kobiecym atrybutem_wrazliwoscia?Jestem kobieta,jestem i czuje,widze,dlaczego mam udawac,ze nie widze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też wiele razy juz miałam dość tego wychowywania , wiele razy chciałam sama odejść, ale mi nie pozolił, mówił, że kocha. Chociaż na to szystko często brakuje sił. A kobietom, które nie są zazdrosne z jednej strony zazdroszczę ale z drugiej, współczuję, że zgadzają się na to co umiejsza ich godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni zawsze beda mieli problem z monogamia,z dotrzymywaniem slowa,taka ich natura,a ja z tym walcze wychowujac synow i sa super.Wiem,nawiedzona mutter,ale swoja misje spelniam i wiem,ze moi chlopcy zobacza w kobiecie CZLOWIEKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mój nie próbuje ze mnie zrobić masy i nie uważa mnie za urządzenie do kopulacji...Z takim dziadem to bym 5 minut nie wytrzymała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że na tym swiecie jest \"coraz więcej ludzi ale coraz mniej nas\". Mało jest ciepłych, wrażliwych osób, ale co się dziwić skoro są takie realia, skoro dzieci muszą się wychowywać z taką telewizją, reklamami itp. Od małego chlopcy wiedzą, że nie można szanować kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nami mężczyżni i tak byli wychowywani trochę inaczej więc współczuję kobietom za 10-20 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domenka>>>> święta racja, niestety...Strach pomysleć co będzie w przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jakoś dziś mi smutno:( Może rozmowy o tym podłym świecie tak mnie rokleiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak i tak te rozmowy z Wami dziewczyny mi pomagaja, mogę to wszystko widzieć trochę z innej strony a nie tylko jako chora z zazdrości. Sine.ira kurcze ale jesteś do mnie podobna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×