Termin kwiecien 2006!!

Oskar teraz ma kaszel taki że czasami ma odruch wymiotny

Własnie wstał po 45 minutowym spaniu brrrrrrrrrr

Mój jeszcze śpi, ale 45 minut to góra.

Cześć dziewczyny :) Renolka ja mam już kawkę zrobioną, więc siadaj ze swoją i pisz kochana :) Kasika to humor Ci pewnie dopisuje, po tym godzeniu się :P

To Iza az tak nie kaszle... moja śpi od 20 minut i pewnie pośpi ze 3 godziny:P

Asmanka co sie tak opierasz? Co Ci mąż zawinił? Idziesz na przetrzymanie? U mnie to nie skutkowało, miałam na niego nerwy bo był dla mnie jakis tam nie taki jak bym chciała to zero przygód łóżkowych ale on wtedy był jeszcze gorszy i jeszcze bardziej mnie denerwował i koło sie zamykało. Wiem teraz ze lepiej sie dogadac, powyjasniac wszystko i na sex sie nie obrazac hihi

Renolka, ale ja go nie chce na ptzretzymanie nie mam powodów tak poprostu jakoś Sylwia

Sylwia Asmana ty to masz dobrze, Iza to aniołek Renola u nas też zawsze po miłej nocy jest jeszcze lepszy dzień:P

Co do herbatek to u mnie nie ma żadnych efektów mimo że to już 3 czy 4 opakowanie, bez ćwiczeń i diety nic nie pomogą :( Na dodatek przybyło mi 2 kg :( :( :(

Sylwia a smakują co one chociaż?? Bo ja na to spalanie to mam już odruch wymiotny:P Mi tam cos spada, ale powoliiiiiii

Kasika ja też pije spalanie już się do nich przyzwyczaiłam

Moja to śpi do 30 min. Ale fajnie ze nie pije sama tej kawusi. Zaraz lepiej smakuje.Chociaż mi szkodzi to sobie nie odmówie nie potrafie. A ja od rana wrrrr bo ta alergia mi doskwiera, to potęguje złosc, jestem drażliwa a rodzice, z którymi niestety musze mieszkac, dobijają mnie z dnia na dzień bardziej. Wiedzą jak niecierpie durnych zdrobnien do dziecka a oni sobie taki śmiech z tego urządzają bo mówią do Julki na mięso mimi, na czapke popa itd. I jeszcze zeby mi na nerwach zagrac tworzą zdania z kilkoma takimi wyrazami i tak do niej mówią. Chce mnie potargac ze złosci..... nawet pisac o tym nie moge wierzcie mi

zjadło mi wszystko przez ta reklamę wiec mowie tylko cześć. piep... nivea

Trzeba wziąść przykład z Elizabety i zaczać ćwiczyć i nie jeść późno :) tylko ja u siebie nie mam gdzie ćwiczyć pozatym nie lubie sama :( taki ze mnie druby leniuch :P

Renolka nie dziwie sie ze Cie to drazni, skad oni wzieli te określenia?:O

Róża znam to, mi już nieraz wcieło tekst renola my tez mieszkamy z rodzicami ( już niedługo!!1:) )i wiem jak to jest:( Skończyli nam kłaść płytki w kuchni i koło kominka, łazienka też skończona. Niedługo zaczynamy malowanie ścian:)

miało być gruby

Wera widze ze małego znowu cos łapie:( Asmana Aniutka nie byłam u lekarza bo i nie ma z czym, mała nie wyglada na chora, mysle ze odzyskała apetyt. Chyba zabki, juz sie przebił jeden:) Noc była okropna bo cały czas jeczała i teraz tez sie nie połozyła wiec wyglada jak kret ale spania nie ma:( Izulka tez biedna , zaraziła sie od Natalki:( echh ta pogoda:( Kasika to dobrze ze sie pogodziliście:) Sylwia widze ze za odchudzanie chcesz sie wziąść:) trzymam kciuki:)

Ja robię tę 6 wiedera i nawet jestem zadowolona, teraz robię po 14 powtórzeń i jak kończę to jestem cała czerwona:P

dziewczyny podziwiam was:) Najbardziej wkurza mnie ze kursor mi znika

U nas znowu jest problem z imieniem :( Jak wybieraliśmy imie to było powiedziane że będziemy wołać na niego Jęderk a nie Andrzej wszyscy mówią Jędrek a oni Andrzejek :((( (teściowej tata ma na imię Andrzej i wszyscy na niego wołają Jędrek) i dlatego daliśmy Andrzej jak byśmy wiedzieli że tak będzie to byśmy dali Jędrzej. Chociaż z drugiej strony może to dobrze że tak na niego wołają później w szokle może byłby problem już sama nie wiem :(

Róża ja się za to odchudzanie biorę już od nowego roku z marnym rezultatem. Ja nie mogę siedzieć w domu bo wtedy sobie podjadam, a jak chodziłam do pracy to czasami zapomniałam śniadania zjeść bo byłam tak zajęta i nawet głodna nie byłam :)

Sylwia to prawda podjadanie podczas siedzenia w domu to zabójstwo:)

Sylwia to mały ochrzczony jest Andrzej? Pogubiłam sie Maja lata mi po całym domu, oczy trzeba miec do okoła:O

Sylwia jak to noworoczne postanowienia- nigdy sie nie spełniaja ;) idziemy jesc danonka i moze uda ni sie ja połozyc:)

Moja mama to kochana kobita nigdy w nic sie nie wtrąca a teściowa jak teściowa zawze musi mieć swoje racje, ale widuje ja raz na miesiąc a ona do nas nie przyjeżdża, więc kłopot z głowy...

Róża tak Andrzej

Asmana moja mama tak samo, nie wtranca sie nie poucza, chyba ze sie sama zapytam, a z tesciową tez zadko sie widze choc mieszka na drugim koncu miasta- a miasto nie jest duze.

moja mama to tylko by chciała zeby małą wychowywac tak jak dawno było - dziecko jak miało 6 m-cy to wszystko jadło i tak od dawna podtyka dziecku - ale ostatnio dopiero jak zobaczyła krostki to zmiękła tylko na jak długo

jestem- tylko na jak długo? Renola moja mama tez uwaza ze nie ma co przesadzać, ale jest ostrozniejsza:) Słoneczko czemu sie nie odzywasz??