Termin kwiecien 2006!!

o wykaraskalam sie jakos:))) moje lobuzy daja mi popalic, oj a to Julka wpadnie w histerie ze jej zeberko ze skrzypiec spada, a to glupie skrzypce nie potrafia grac, jakas taka rozmemlana sie robi, iga jak ja popchnie to juz ryczy. Natomiast ige to czort, nie slucha kompletnie, tlumacze mowie, powie dobrze, powie kocham cie mamusiu, przytuli, i robi swoje. Wszystko niszczy, psuje i rozwala. ale co tam obie mimo to sa kochane:) Asmana nie przejmuj sie z tym mowieniem, ma jeszcze czas. U nas mownienie w normie, sikanie tez, natomiast problem jest z lobuzowaniem i ze smoczkiem, iga jest totalnie od niego uzalezniona, jak go dluzej nie ma to jest bardzo rozdrazniona i pobudzona. ale w te wakacje chce sie go pozbyc, mam plan. pewnego dnia sie zgubi i tyle. Iga namietnie oglada bajki Barbi ktore ostatnio wychodza, mamy wszystkie 6 narazie i oprocz ostatniej znam wszystkie na pamiec, julka z iga cytuja teksty. robota w pokoju stanela, nie cche mi sie dalej robic, czekam na wene tworcza. ciagle jest cos innego do zrobienia. Asmana tylko chyba ja nie widzialam tych klapek, jakos nie moge ich dostrzec,:(( pokaz jeszcze raz Renolka fajnie ze znalazlas dla nas chwilke czasu:)) nie mam waszych maili, bo mi wszystko poszlo i nie moge wam wyslac zdjec, moze jak ktoras bedzie chciala to przesle buzka milego dnia ide robic obiad prosiaczkom:)))

Hej Tynia ma dobną infekcje , mam jej tylko udrażniac nosek z kataru(oskrzela czyste) , ceruvit i tantum verde, a tak wlaściwie to nie przypadła mi do gustu ta pediatra.Dobrze że to tylko dziś u niej byłyśmy:) a ja mam taki katar że ledwo na oczy patrzę , jak sie szybko pożbyć tego diabelstwa??????????????????????????????????????????????????????? Joasiu nie przejmuj się głupim gadaniem teściowej , one czasmi tak maja że muszą ponarzekać na synowe (synowa i teściowa to mieszanka wybuchowa :D) tak sobie wymysliłam:P Rybko jak Marcelek ???? trzymam kciuki za kwiecień 2009:) Kasika czas szybko zleci do poździernika/listopada:) Asmanka ja niestety nie wiem jak to jest z tymi wpowiedzeniami.A od likierku to chyba daleko do alkohloizmu;) a co do Izulki to wierz mi juz nieługo nadrobi z gadaniem , wiem coś o tym(Mati):P Elizabetka widzę że Ty także nie nudzisz się z dziewczynami:) a mój email mr_adam@wp.pl czekam na foteczki A dzis dowiedzialm sie że ta moja kuzynka co ma cukrzyce i jest w ciąży będzie miała synka:D a mój chrzestyny a jej teść pierwszego wnuka bo do tej pory to ma 4 wnuczki:) Pa całusów 1002

Ale miło jak znowu tu jest ruch:-) W piątek idę do pracy a potem 2 tygodnie urlopu! Nie mogę się doczekać :-). odezwę się w weekend i napiszę co u nas. pozdrawiam

wpadlam na genialny pomysl by sprawdzic wasze stopki, oprocz sloneczka, i vola wyslane, no nie wszystkim. takie przekrojowe od maja do lipca. dzis w koncu przestalo padac, moze wyjde z domu dzis, i sie dotlenie:))

leje :(

Cześć.Mój łobuz śpi więc mam trochę czasu .Dzisiaj Oskar wpadł w nerwa tak płakał wszystko rozwalał, bo mu przyczepa od tira źle stała nic dziwnego bo jest bez kółek.Wyrzuciłam wszystkie zepsute zabawki. Co do sikania na nocniczek i robienia kupki jest już ok,ostatnio w nocy 2 razy się zbudził na siku . Rybka witaj kochana , trzymam kciuki bardzo mocno :) , a co do koloru włosów to wole jak mam ciemne Kasika ale czas szybko płynie ty już prawie przy końcu ciąży , tak tak wklejaj kilka fotek z brzusiem :) I jak z Kacprem robiłaś mu badanie na owsiki ???????? Asmana to dobrze że Iza i Natalka już nie gorączkują i pomału im choróbsko przechodzi. Zdrówka dla dziewczyn :) ;) Ernest mój jak zwalniał się z pracy to pisał wymówienie za porozumieniem stron, jak przyjedzie z pracy to się dokładnie go zapytam . A co do mowy Izy to się nie martw mojego brata syn miał 3 latka jak dopiero zaczął mówić i to jeszcze nie tak bardzo, a potem to jak zaczął to nie mógł przestać tak trajkotał A jak tam Ci został likierek jeszcze to polej :) Elizabet mój Oskar też strasznie szaleje , co do smoczka to Oskar też nadal go doi Słoneczko zdrówka dla Tyni :) Agnes pisz pisz jak będziesz miała czas. :) U nas też leje jest zimno Pozdrawiam pa

jak u Was leje to zapraszam do slonecznego Gdanska :D

Witajcie! U nas leje od dwóch dni nieprzerwanie....Jest naprawdę paskudnie, a wieje tak mocno,że pozrzucało mi kwiaty z balkonu :( Na dodatek znów mam konflikt z teściową, wredne babsko nie moż e się od nas odczepic :O Wiecie o co poszło???O smoczek :O Jestem straszną i wyrodną matką , bo odebrałam Milence smoczek i nie pozwoliąłm , by tesciowa jej dała (wspaniałomyslnie kupiła Milence 2 nowe) po tym jak dziecko nawet nie zawoła o smoczek...Argument teściowej: bo ona jest malutka jeszcze, dajcie jej... :ONa dodatek takie bzdury opowiada nawet w sklepie, jak to nie dam dziecku smoczka...... Jezuuuu, no brakuje mi juz sił do kobiety... słoneczko dużo zdrówka dla Tyni i dla Ciebie. Mnie na katar pomagaja krople do nosa np. Acatar albo taniutki xylometazoiln czy tak jakos -zakropię sobie i spokój przez cały dzień. Elizabetaa u nas ze smoczkiem było to samo, uzaleznienie od niego, wszędzie cycuś, do spania, do zabawy i nagle go zaczęła gryźc bo szedł jej ząb.Powiedziałam,że jeśli go przegryzie to juz więcej nie kupimy i nie będzie miała. No i poskutkowało, przegryzła, wyrzuciłysmy do kosza i więcej o \"cycusia\" nie zawołała...To normalnie był cud :D bałam się ,że do szkoły z nim pójdzie ;) a tu bez płaczu, bez najmniejszego problemu.Problemem okazało się nie dziecko, a tesciowa :) czytaj wyżej :)Może u was tez gładko pójdzie :) rybka trzymam kciuki za kwiecie 2009!!!:) Swoją droga to strasznie dużo moich koleżanek jest w stanie błogosławionym :)Normalnie epidemia :) Każda z Was pisze o jakimś problemie z dzieckiem ,albo nie mówi, albo nie siusia - u nas z tym akurat nie ma kłopotów, mówi pieknie, sika tez ale za to jedzenie :O masakra. Wybiorę się z nia do lekarza, bo np. wczoraj za cały dzień zjadła rano 180 mleka rano, gryza banana, kilka żelków, pare łyżeczek zupy w południe, plasterek parówki :( i 150 mleka na noc..PORAZKA..za cały dzien... Agnes_Bdg Kasika Ania26 wera asmanka dzieki za namiary na klapeczki :)

słoneczko bardzo chetnie, bo ten deszcz przyprawia mnie o depresję :(

Hej! Wera super fryzurka Asmana , ale z Ciebie laseczka! Cieszę się, że u Ciebie dobrze. Na pocieszenie powiem, ze moj chrzesniak zaczął mówic jak miał 3, 5 roku i jego siostra tez, wiec się nie martw! Aniu80, moja Milena to tez taki niejadek, jej 9 miesieczna kuzynka wazy więcej niz ta moja Ropucha. Ale zauwazyłąm, ze w górach znacznie poprawił sie jej apetyt, więc proponuje zmianę klimatu. Rybka trzymam kcikui za kwiecień 2009! Elizabeta, widze ze Twoja Iga tez uparta. Moja jest uparta jak.... nie wiem co , robi na przekór, a jak cos zbroi to odrazu przylatuje i daje mi buziaczki, zebym nie zdążyła na nia nakrzyczeć. Z sikaniem dalej na opak. Czasem juz przy niej puszczaja mi nerwy, taka się zrobiła nie dobra. Ciągle patrzy, zeby cos zbroic, zabawki wyrozwala, ale zeby sie tak pare minut nimi pobawiłą to sie rzadko zdarza. Juz nie wiem jak z nia postepować. A ze mnie puszczają nerwy to i ona robi sie nerwus i koło się zamyka. Słoneczko zdrówka dla Tyni i Ciebie Agnes Kasika Tobie juz faktycznie niedługo zostało, ale ten czas leci! Joasiu Padam, ten mój Diabełek mnie wykonczy! Pozdrawiam!

Hej Powinnam sie zabrać za pakowanie ale nie wiem jak:P Ide prasować a potem pomyślę Tyle popisałyscie że nie sposób odpisac , może jutro:) Pa buziale dla wszystkich

Hejka!! Wczoraj znów nie było internetu:( Byłyśmy wczoraj na zakupach na ryneczku i przy okazji weszłam do przychodni dowiedzieć się jak przyjmuje dziewczynek pediatra na stronie zdrowej. Agnieszka ma mieć szczepionkę. Pójdziemy w czwartek. Jak wracałyśmy zaczął padać deszcz i potem padał bardzo często. Po 14 pojechaliśmy do mojej cioci Reni, u której są moi Dziadkowie:) Córka cioci Ania robiła obiad imieninowy, bo w sobotę wyjeżdża na wakacje. Byli też moi Rodzice i na 21 przyjechali z nami do domu, wykąpali dziewczynki i położyli spać, a my zrobiliśmy zakupy w Tesco. Dzisiaj jak pogoda się nie popsuje to może przed 10 pójdziemy odwiedzić przedszkole Agnieszki i po powrocie wezmę się za sprzątanie.

Kasika i też jesteś z Brauna zadowolona? Fajnie, że już 7 miesiąc. Rybka bo to trzymam kciuki, żeby był kwiecień 2009. A jak z kupką u Marcela? Asmana super, że dziewczynki czują się już lepiej. U mnie też są takie chwile, że dziewczynki strasznie się kłócą:( A z mową Izy wszystko się może zmienić z dnia na dzień. Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest z rzucaniem palenia. Bo nigdy nie paliłam. Ale jeśli już u Was jest wszystko lepiej, to może lepiej rzucić ten nałóg. Elizabetaa super zdjęcia. ale Iga i Julia są śliczne. U mnie też dziewczynki zbierają bajki Barbi:) I też na razie mają 6. Słoneczko dobrze, że to tylko drobna infekcja. A lekarka na zastępstwo, no cóż ja raczej też zazwyczaj jestem niezadowolona:( A jak z Twoim katarem?? Wieszn ajgorsze jest to, że ja Jej nidgy nie traktowałam jak Teściowej, tylko jak Mamę. Zawsze z serdecznością, szacunkiem i miłością, a Ona mi się ładnie odpłaca:( Fajnie kuzynka ma. Ja też bym chciała chłopca:) Agnes fajnie, że jesteś. No to od jutra urlop!! Super. Wera no to nie zbyt przyjemnie miałaś przez histerię Oskara. Super, że takie postępy nocnikowe. Buziaczki dla Oskara. Ania życzę Ci dużo cierpliwości do Milenki. Dobra uciekam. Miłego dnia.

:))) Joasiu Ty to masz każdy dzień zapchany zajeciami do póxnego wieczora:) Aniu26 co za laska prosze nie kpij ze mnie;) Któraś pytała jak było u psychologa.., otóż zrobiła ze mną wywiad, począwszy od zajścia w ciąże, cały przebieg , poród itd. wiele pytań, narazie bez Izy kolejna wizyta będzie z Izą, przypatrzy się jak się zachowuje itd..., Jak narazie dała kilka rad jak postępować z nią w różnych sytuacjach- ale ja nie widzę poprawy:), musiałam przeprowadzić dwu tygodniową diete sensoryczną- to takie masaże przez uciski stawów.., Kolejna wizyta we wrześniu. Wercia wiem że za porozumieniem stron jesli przechodzisz do innego zakładu pracy to jest dobre rozwiązanie,ale jesli ja bym się zgodziła na takie rozwiązania to kuroniówke dostałabym dopiero po 90 dniach. Dziewczyny przewidywana pula nagród w totka jutro 21 mln fajnie byłoby je miec:)) U nas koeljny dzień upału ale cholercia strasznie wieje przy tym. Marcin w pracy a ja znowu sama z dziewczynkami.., może ma któraś ochote przyjechać na wakacje ma mazury to zapraszam:)) Słoneczko pakowanie jest potworne i też tego nie lubię, dlatego ja podaje tylko ciuchy Marcinowi a On pakuje. Jak Tobie poszło??

asmana to gramy obowiazkowo w lotto:)) chetnie bym przyjechala, bo marzy mi sie chwilka spokoju, nawet nie mam komu ich wcisnac, bo wszyscy powyjezdzali, jak usiade to sie na mnie wieszaja, jak sie poloze to skacza po mnie a jak cos robie to zadaja 1000 pytac- jestem zmeczona ale damy rade:). Wytrzymam do jutra, potem zajmie sie nimi tata, a ja sobie pospie:)) ale jest dobra wiadomosc----> wychodzi sloneczko, wiec bedzie moza wyjsc na spacer. milego dnia

Cześć Kto by nie chciał wygrać tyle kasy !! U nas upalnie nie da się oddychać, jak rano wyszłam na dwór to nie wiedziałam czy coś ze mną nie tak bo ciężko było mi złapać oddech , i bardzo słabo mi sie zrobiło.Pewnie będzie burza czego się bardzo boję bo obawiam się żeby nie było powodzi bo w Małopolsce zalane. Ania 26 Idę sprzątać póki Oskar śpi Pa pa

zapomniałam się spytać która z Was mieszka w Sosnowcu?

wercia chyba sylwia ale nie pamietam ktora z nich, bo sa dwie:))

dziewczyny wy mi piszecie, że to już końcówka, a mi się wydaje, że to jeszcze CAŁA WIECZNOŚĆ!! Narazie mam 8 kilo na plusie i ciągle przybywa. Macie tu mój brzuch: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c0a6956be30c23ae.html Z osikami nic narazie nie wiem, bo ta lekarka nadal ma url;op, w poniedziałek sie wybieram. Dodatkowo muszę się jej zapytać, bo mały ma straszne zaparcia i zerowy apetyt.

ale ulewa poszla wszystko plywa:(

Kasika alez masz słodziutki brzuszek :) zalała mnie fala wspomnień na widok twojego brzusia, powaznie :)Duzo zdrówka dla Was!:) Napisz prosze po wizycie, co z Kacpim , bo Milenka ma podobne objawy tj.:zgrzytanie zębami, zero apetytu. Pozdrowionka dla wszystkich!:)

Dziewczyny help przy pakowaniu:) Adaś w pracy , bedzie dopiero ok. 24:( Mam juz przyszykowane rzeczy dla wszystkich opróćz Tyni(najwiekszy dylemat co zabrać i ile;) lece .może jak juz dopne ostatni zamek w walizie to jeszcze cos popisze aczkolwiek nie obiecuje:)

ja oczywioście nocą zaglądam ale wsyzscy nocą śpią tylko ja taki nocny marek. Poczytałam troszke co u Was ale najbardziej jestem pod wrażeniem brzuszka Kasiki!!! Super!!!!! Całuski dla wszystkich! Ale sie ciesze ze pogodziliscie się z mężem Asmanko!!!! I żeby nigdy wiecej nie wiało u Was chłodem!!! Ja to mało czasu z mężem spędzam, córki to już takie spragnione taty ale muszą jeszcze poczekac. Julka woła siku do nocnika od kilku tygodni ale zaczęłyśmy od tego że wysadzałam ją dośc często i zaczęła trzymac i czekac aż ją wysadze, a jak zapomniałam dłuższy czas to sie zlała. A potem już wołała. Na noc jeszcze zakładam jej pampersa bo czasem w nocy siknie. A dziś Julka usłyszała ze tatuś bierze prysznic i w łazience sie wywaliła i utrzasła zęba, jest szczerbatek teraz. ale było płaczu.

Juz prawie spakowana:) Tyni rzeczy najwięcej zabranych ale miejsca zajmują najmniej:P Adaś bilety juz kupił i jutro o 8:00 wyjazd z domku:) Mi katar ju zprzeszedł , faszerowałm się aspiryną z wit. C i disnemarem tym co Tynia też używa , przy okazji Tynia sama chce sobie psikać do nosa jak i mama pskinie a tak to uciekała i krzyczała nie chce:) Elizabetka ale Igula duża panienka i poweim ci że wygąda na małą psotnice ale jaka słodką:)A Julka super panienka:) Agnes witaj Wercia brawo dla Oskarka Tyni jeszcze w nocy nie budzi się na siusiu:)Wercia nie wiem która mieszka w Sosnowcu wiem napewno że Sylvia z Kacperkiem mieszkaja we Wrocławiu:) Aniu80 na pocieche : \"super synowa wredna teściowa\" to taka moja wena twórcza hihihihi:P u nas z jedzonkiem tez fatalnie czasami jest cały dzien na mleku którego wypija ok. 3/4 do litra nie mart się takie już te nasze niejadki są:) i posyłam dużo słonka:) Aniu26 bedzie dbrze Milenka musi sie poprostu wybrykać , mi czasmi tez brakuje sił ale jak patrze jak dzieci szybko rosna (Mati)to chciałbym aby czas sie zatrzymał:) Joasiu rozumie że Ci przykro ale nie warto sie przejmowa.c- niestety ludzie z wiekiem sie zmieniaja (często na gorsze)skoro Ty wiesz że postępujesz słusznie to po co sie przejmowac głupim gadaniem:) głowka do góry:) Asmanka mi ostanio śniły sie liczby ,tzn że wygrali moi teściowei ale ja odczytywałam liczby ;)i je zapamietałam i teraz ciągle puszczam na razie bez efektów:P a z pakowaniem musiałam poradzić sobie sama:( a może jak ten psycholog poobserwuje Izulke to wtedy da Ci lepsze , skuteczniejsze rady:) Kasika super brzusio:) zdróweczka dla Kacpiego oby nic mu nie dolegało:) kończe , wybczcie ale nie mam sił juz sprawdzać literówek miłego tygodnia trzymajcie się cieplutko do usłyczonka po powrocie:)

Hej!! Wczoraj poszliśmy dwa razy do przedszkola. Najpierw rano przed, a potem na 13. Pobawiły się dziewczynki. I były bardzo zadowolone. Ja oczywiście wczoraj się sprężyłam i posprzątałam całe mieszkanie. Dzisiaj będę się depilować i pójdę z dziewczynkami na ryneczek na zakupy. Jak Konrad wróci z pracy ok 15, będziemy jechać do Jego chrzestnej na imieniny:) Miłej soboty. Buziaczki.

Asmana ja mam taki typ charakteru, że muszę mieć wszystko dokładnie poplanowane. I lubię to. Przyszły tydzień miałam mieć luźny, a tutaj w poniedziałek znów idziemy do przedszkola, we wtorek idę do kosmetyczki, w środę jadę do Konrada Bratowej Izy (tej co jest w ciąży), w czwartek idę z Agnieszką na szczepienie i jeszcze napewno coś tam poupycham. Czyli na razie jakiś efektów nie widzisz psychologa. Może jak już pójdziesz z Izą, to będzie lepiej. Rozumiem Cię doskonale, ja też się czasami nudzę:( Mazury... Z chęcią bym pojechała, zwłaszcza, że mam rodzinę Konrada w Dobrym Mieście:) Ale teraz musimy czekać na łóżka. Elizabetaa no to też masz niezły sajgon w domu. Mimo wszystko życzę abyś jakoś wypoczęła. Wera no i jak tam wczoraj, były burze? Kasika śliczny masz brzuszek. To powodzenia zyczę na wizycie lekarskiej. Anna cześć:) Słoneczko nie zazdroszczę Ci pakowania. Ja też nigdy nie wiem co zabrać dla dziewczynek, bo nie wiadomo jaka pogoda będzie:) Ale i tak jesteś dzielna, że już tyle zrobiłaś. Życzymy udanego wyjazdu i wypoczynku. Dziękuję Ci za wszystko. Kochana jesteś. Renola buziaczki dla Juleczki za postępy.

Trzy kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich mężczyznach. Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku, że warto wnieść coś nowego do ich życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i założyć pończochy, skórzane biustonosze, super wysokie szpilki oraz maski również ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami: Zaręczona opowiada: Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy. Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach, seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem kochaliśmy się przez kilka godzin. Panna relacjonuje: U mnie było podobnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym superstroju, bez słowa rzucił się na mnie i zaczął ostrą jazdę. Mężatka na to: Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć. Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowną, skórzaną bieliznę, czarne szpilki, pończoszki i skórzaną maskę na twarzy. Kiedy mnie zobaczył powiedział \"co na obiad, Batmanie?\" :) milego weekendu:))))

Cześć.Była burza i to nie zła, ale na szczęście rzeczka która zawsze nas zalewa nic nie przybrała wody wyglądała tak jakby burzy nie było. dzisiaj ma jeszcze popadać. elizabet dobre :) słoneczko udanego wypoczynku :) kasika super wygladasz i brzusio taki fajniutki :) renolka cześć anna80 :) joasia

Dzięki dziewczyny za miłe słowa:) Widzę, że u Was burze szaleją, mam nadzieję, że nas ominął, bo siedzę sama z Kacpim, Karlos gra i to dzis i jutro. :( Posprzątałam i padam na twarz, ten upał, kręgosłup itd.. przydała by sie jakaś pomoc domowa:P Kawał świetny, taki życiowy

Witajcie o poranku:) Wczoraj było bardzo fajnie u cioci Hani i potem nawet pojechaliśmy do Manufaktury. Kupiliśmy mojej siostrze ciotecznej w Aparcie srebrną zawieszkę i kolczyki, a od mojej Mamy łańcuszek(ostanio obroniła się i jest magistrem i chcieliśmy, żeby miała od nas taka małą pamiątkę). A w Kruku dziewczynkom kupiliśmy kolczyki złote kolorowe (Agnieszka wybrałą sobie arbuzy, a Juleczka truskawki), bo dostały pieniądze od Konrada Rodziców na urodziny i dzień dziecka:) Dzisiaj na 9 rano jedziemy do mojej cioci Reni i Dziadków i Konrad zawiezie Ich do kościółka na 9:30, a ja z dziewczynkami pójdę piechotą. Po Mszy jedziemy do mojej Mamy na obiad. No i teraz muszę coś Wam ważnego napisać. spóźnia mi się okres od 14 dni. A ponieważ stosujemy naturane metody płodności, które nigdy mnie nie zawiodły to myślałam, że to nie możliwe. Ale ten czerwiec był zakręcony i ja się pomyliłam w wyliczeniech i ... jestem w ciąży. Wczoraj i dzisiaj robiłam test i wynik jest pozytywny. Nie było to planowane, bo ja chciałam za 3, 4 lata. Ale co tam. Odchowam dzieci i pójdę do pracy. W środę na 11:40 mam wizytę u gina. Tym razem nie bedę chodzić do mojej cioci, bo Ona już jest na emeryturze:(. Będę chodzić do prywatnej przychodni, którą wykupuje Konrada praca. Tylko moja lekarka jest na urlopie i wraca dopiero po 20 sierpnia. Więc pierwszą wizytę mam u kooś innego. A więc zaplodnienie nastąpiło 1 lipca. A termin porodu wyliczyłam sobie na 23 marca. Zobaczymy ile po terminie urodzę (Aniechę 10 dni, Juleczkę 6 dni, a tutaj...). Płci nie chcemy znać (tak samo jak przy Agnieszce). No to tyle wieści. Jeszcze się przyznam, że mam mdłości, spać mi się chce i brzuch mnie czasami pobolewa.