Roczne urwiski 2004

A to niebieskie, to ten jego ulubiony kocyk? Karolina, muszę powiedzieć, że na dziele Twojego syna widać uczucie jakim Cię darzy! :)

Ninko - Maks uwielbi kwaśności ale te truskawki były zadziwiająco słodkie Tak, to jego ulubiony kocyk Własnie dzwoniła mama i powiedziała, żebadania nic nie wykazały Jak to możliwe?

Trzeba Jonkę zapytać, bo ja nie znam się. :( Tak smakowicie Maksiu wyszedł z tymi truskawkami, że chyba dziś się skuszę i też kupię. Po ile kupowałaś?

To od Przemka. Mówił, że po 4,80 ale dziś widziałam po 6 zł za kilogram

O, a u mnie w okolicznych budach żądali 11 za takie na wpół zielone. No złodzieje :O

no ale może za kobiałkę? te nasze też były zielonje ale to ponoć taka odmiana

Za kilogram. Generalnie w takich małych budach, gdzie nie ma w okolicy konkurencji, to potrafi byc drogo. :(

noale bez przesady! Nie 100% drożej!

Ok, lecę bo Maks sie obudził :O Musze go napoic i nakarmic a potem zobaczymy

No właśnie. Melon na targu kosztował 5 zł, a u nich 8 :) Jej, chyba ciśnienie spada, bo piję kawę i ziewam

Dziewczyny - przepraszam, że tak nagle zniknęłam, ale wdałam się w słowną szermierke z własnym mężem na temat zasadności wyjazdu na wakacje.... W międzyczasie MArtynka sie obudziła i ... do roboty! Buziaki!

hej a ja znowu spóźniona :( u nas truskawki kupiłam po 6 zl za kg, ale Maciek coś za nimi nie przepada, chyba,że w formie kefiru ze smietanką i cukrem :) słodki Jaś

Witajcie Spóżniona ale usprawiedliwiona ;) Wszystkie okna mam wypucowane :) teraz zabrałam się za sprzątanie zabawek :-0 - przydałaby się pułka ... lub duży plastikowy kufer ...

Prababcia została dziś wykorzystana ;) więc nadganiam zaległości. Dziękuję za śliczne zdjęcia Urwisków

Cholera, Maks znowu sie rozchorował Dostał gorączki i ma kaszel Jutro zamiast do dermatologa musimy iść do pediatry :O

Karolina - dla Maksa. Może to jakaś krótka infekcja? Życzę Wam, żeby jutro obudził się zdrowy Loli - dzielna jesteś :) Z jakiej to okazji tak wypucowałaś te okna? A truskawki Martynie baaardzo smakują :) (nie ma chyba nic, co by jej nie smakowało ;) ) U nas sprzedają nawet po 4 zł za kilogram, ale jeszcze nie kupowałam, jadłyśmy u mamy, a dziś po południu pierwsze poziomki i truskawki z krzaczka na działce teściowej :) Dobrej nocy!!!

dla Maksia. Może dziś będzie lepiej? Kupiłam wczoraj truskawki (6,50 zł) i dałam Martusi dwie. Jadła je pierwszy raz, więc nie chciałam przesadzić. I chyba słusznie zrobiłam, bo wieczorem miała krostki na policzkach :( Miłego dnia!

hej miałam się wczoraj uczyć :( tak się źle czułam, że nie dałam rady, kurcze coś czuję, że tą matmę i mikro zawalę :( Trochę się wystraszyłam, bo wieczorem złapał mnie tak silny skurcz, ze aż się z bólu posikałam-jak ja się boję, że coś się wydarzy i nie dotrwam do terminu :O

Ninko i Karolinko zdjęcia jak zwykle cudowne tyle że odbieram pocztę z opóźnieniem :( Patrycja bardzo lubi truskawki i je ich sporo na raz a wczoraj zrobiłam jej makaron z truskawkami i śmietanką troszkę posłodziłam i zjadła \" w try miga\":D

Witajcie :) Jesteśmy już po wizycie u pediatry i tak jak ostatnio w sumie Maksowi nic nie jest :O Ma tylko kaszel :O Z tym, że ona nie słyszała tego kaszlu, dla mnie jest przerażający Ninko - myślisz, że to od truskawek Martusia dostała tej wysypki? Musisz pozekać aż zejdzie i spróbowac jeszcze raz.

Myślę, że od truskawek, bo niczego nowego oprócz nich nie dawałam. Wieczorem podałam jej na wszelki wypadek wapno. Zobaczę co będzie dalej. Beatek - widzę, że Twoja Patrycja też wróciła do normy z apetytem? Ania - gdybym mogła, to bym Ci wypożyczyła całą moją matematyczną wiedzę :O

Ninko - no na szczęście z uczuleniem na truskawki mozna żyć ;)

:D A może to tylko chwilowa reakcja organizmu na nowość? Ale pisałaś, że Maks oprócz kaszlu miał też gorączkę. I co? Zeszła?

To był taki stan podgorączkowy niewidaomo czym spowodowany :O Może to przez tą infekcję a może przez ząbki :O Wogóle padło podejrzenie, że to kaszel alergiczny Jak na alergiczny kaszel to jest dość dziwny, bo odrywający. Zawsze myślałam, że alergiczny jest suchy :O No ale widocznie sie nie znam :P

A ja wczoraj jechałam w autobusie i jakaś pani mówiła swojej koleżance, że ma kaszel z powodu alergii i rzeczywiście jej się mocno odrywał. Zwróciłam na to uwagę, bo jak usłyszałam ten kaszel, to w obawie przed gruźlicą chciałam wysiadać. :O

No widzisz jak mało wiem ;) Człowiek uczy się przez całe zycie :) A wiecie, że Simonka odezwała się na innym topiku?

W końcu jesteś początkującą mamą alergika ;) A gdzie się odezwała Simonka?

Na \"mamy na urlopach wychowawczych...\" Napisała tylko, że miała mnóstwo osobistych problemów, że nie ma netu i że kupuje mnóstwo ubrań ;)

Szkoda, że i do nas nie zagląda :( Szczerze mówiąc, to jakoś sobie nie kojarzę, żeby wspominała coś o poważnych problemach osobistych. A przynajmniej nie brzmiało to jak \"POWAŻNE\" problemy.

No z tego co pamietam to nieukładało jej się z mężem. A dla mnie zachowanie jej męża było poważnym problemem. kurcze, koty mi miałcza za oknem i co chwila się zrywam bo wydaje mi sie, że Maks płacze