Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Witajcie kochane :) Miałam zalatane dwa dni bo jeździałam z Maksem po całym województwie po lekarzach, ale w końcu chyba znalazłam dobrą dermatolog. Mówię chyba, bo bylismy u niejna pierwszej wizycie, i choc kobita starai obrzydkiwie brzydka, przychodnia w stanie opłakanym, a częśc miasta, w ktorej sie znajduje to mordownia, to pni doktor skierowała nas na badania i przejęła sie nawet sugestia alerologa, że Maks może miec grzybicę. Na szczęście to już dziś wykluczyliśmy,ale dzięki laborantce-ignorantce musimy jechac na badania jeszcze w poniedziałek 😭 i wtedy z wynikami wrócić do dermatologa. mam nadzieję, że jednak cos z tego wyjdzie bo i ja i Maks jesteśmy juz zmęczeni tylki badaniami :O Czytałam co u Was na bierząco tylko pisać nie miałam już siły ani czasu :O Mam nadzieję, że przez \"łikend\" uda mi się to nadrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Co tu takie pustki? Czy nikt nie zajrzy nawet na chwilkę? 😭 Ale mamy dziś piękną pogodę. Może nie jest zbyt ciepło, ale przynajmniej nie pada i świeci słoneczko. Jak zwykle zaliczyliśmy już 2,5 godzinny spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja zaglądam! Karolina, miło Cię widzieć! Fajnie, że klaruje się wreszcie sytuacja ze skórą Maksa :) Martyna nadal smarka, już mam tego dosyć :( Poza tym nic ciekawego się nie dzieje... Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - duzo zdrowia dla Martynki 🌻 może buziak 👄 ode mnie i od Maksa ją uzdrowi? Maks też jeszcze pokasłuje ale nie daję mu juz lekarstw. Mam nadzieję, że codzienne inhalacje świeżym powietrzem cos pomogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno Martynie na pewno pomogą buziaki! :) A Maksowi pomagają inhalacje, bo mieszkacie nad morzem! Ja też chcę!!!!! A u nas - malaryczny klimat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki! Na pewno kiedyś skorzystamy, choćby po to, żeby podziekować za uzdrawiające buziaki i się jakoś zrewanżować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczyny oświadczam że zadebiutowałam na Allegro jako sprzedający 🌻:D ciekawe co z tego wyjdzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, podniosę nas troszkę :) Maks zrobił się ostatnio neznośny, jest jakis naładowany energią i na wszystko jest \"nie\", a do tego mam wrażenie, że wogóle nie zwraca uwagi na to co mówię :O Czy to już ten sławetny bunt dwulatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam się tylko pochwalić, że dziś w nocy, o 2.45 przyszedł na świat mój siostrzeniec (53 cm i 3,55 kg). Zaraz jedę go oglądać. :D Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i go widziałam :D Już zapomniałam jaki noworodki są malutkie. Aż mi się zachciało następnego dzidziusia. Marta mówiła na niego \"lala\" :D Szczerze mówiąc, to rzeczywiście, jej lalka jest podobnych rozmiarów. Jutro wyślę Wam fotkę tego małego przystojniaka. Niestety, do końca jeszcze nie ustalono imienia :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dorwałam się NARESZCIE do komputera :D Ninko - gratuluję pojawienia się nowego Dzidziusia w rodzinie! :) ❤️ Przekaż Jego Rodzicom najlepsze zyczenia i gratulacje, niech zdrowo rośnie i rozwija się tak pięknie jak Martusia :) Karolina - chyba dzieci maja takie \"okresy\" bo Martyna też czasem jest strasznie nieznośna, wszystko \"nie\", plus płacz, rzucanie się na podłogę i wymachiwanie łapami :O Ale ja to zwykle spokojnie przeczekuję. Jak powodód takiego zachowania jest jakiś błahy, typu \"ja chcę iść tu, a mama tam\" to niestety zwykle ustępuje, chyba, że mam interes do załatwienia. wtedy wsadzam ją do wózka i nie zwracam uwagi. A jak chce zrobić coś, przy czym może ucierpieć ona, albo szeroko pojęty nasz stan posiadania, to zwyczajnie jej zabraniam i albo odstawiam do pokoju albo przeczekuję napad... Czasem też podnoszę głos :( Beatko - a co sprzedajesz? :) Życzę Ci wiele szczęścia i mnóstwa kupujących :) A na koniec coś, co nas wczoraj ubawiło do łez.. :D Martynka od piątku mówi pierwszy wierszyk :) Wcale jej nie zmuszałam, ani nic, nie myślcie o mnie źle ;) BArdzo lubi, jak się bawimy w \"chodzi lisek...\" No i w piątek wieczorem słyszę, jak mała gada do siebie, siedząc na podłodze i bawiąc się lalką : \"chodzi lisiek koło dogi, nie ma nogi ani nogi\" :D Ja oczywiście wpadłam w euforię i każdemu się chwalę \"Martynka, a powiedz wierszyk\" ;) W sobotę po południu bylismy u mojej szwagierki na obiadku, zrobiła spaghetti. Martynka przepada za makaronem (\"kuśki daj!\"), więc dostała miseczkę :) Siedziała sobie spokojnie i wyjadała kluski paluszkami , kiedy matce się przypomniało, że może się pochwalić wierszykiem. Mówię do niej \"Martynka, powiedz wierszyk\" a ona: \"kuśki jem!\" :D:D:D Do zobaczenia jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wysłałam Wam zdjęcia. :) Jonka - dobre to. \"Kluśki jem\". Jak można kazać dziecku mówić jak je ;) :D My też mieliśmy przygodę językową z Martą w sobotę. Kompałam ją, a ona patrząc na mnie mówi \"adna\" (czyt. ładna). Na co ja z radosnym uśmiechem pytam \"Mamusia jest ładna?\", a Marta na to \"Nie, ja!\" :D Mąż prawie ze śmiechu do wanny wpadł. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko :D Ale się uśmiałam :D Martyna była dziś strasznie marudna, znowu krótko spała... A ja na razie nie muszę nic robić, zupa dla Martyny jest, bigos na kolację dla Mariusza, jest :classic_cool: Jaka u Was pogoda, bo u nas wiatr :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - obejrzałam fotki :) Chłopczyk śliczny, wygląda na takiego, co ma swoje zdanie na każdy temat, a zwłaszcza na temat sesji zdjęciowych ;) I, zaraz, zaraz... czy ja dobrze widzę, że Martusia była na plaży???? Chyba Jej się podobało ;) A zdjęcia w samochodzie porównałam z tym ze stycznia, w takiej samej sytuacji - ale ten czas leci!!! A Martusia mimo zmian, cały czas \"adna\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Jonka - jak czytam Twoje posty, to odruchowo buzia mi się uśmiecha. Ciekawe dlaczego ;) Sobotnie wyjście na plażę rtudno nazwac plażowaniem, bo, kurczę, zimno jak na tę porę roku. Ale ta wielka \"piaskownica\" podobała się jej baaaaaaaaardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnośnie sesji zdjęciowych maluszka - dziś przyszła do szpitala pani z gazety i robiła mu zdjęcie (innym dzieciom też). Teraz muszę się przyczaić i kupic tę gazetę dla potomnych. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ciekawe dlaczego... ;) Dużo masz pracy? Bo ja siedzę, czytam jakąś gazetę i od czasu do czasu odświeżam, w nadziei, że ktoś wpadnie na plotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe Mam trochę pracy. W sumie głupio tak powiedzieć, że nie, skoro jestem w robocie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia - bez okazji. W sobotnich wydaniach lokalnego dodatku do Gazety Wyborczej publikują zdjęcia nowonarodzonych obywateli. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale jak ktoś jest dobrze zorganizowany to nawet jak ma raoche pracy, to zawsze znajdzie chwilke na ploteczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jesli chodzi o zorganizowanie, to muszę się przyznać bez bicia, że jestem zorganizowana do obrzydzenia. ;) A na ploteczki to najczęsciej przy drugim śniadanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ale fajnie! I za lat kilka będzie można powspominać :) A ja ostatnio spotkałam dziewczynę z chłopczykiem, na zakupach. MArtynka natychmiast oczywiście zaczęła zaczepiać dziecko, no i jak to w tych wypadkach bywa, gadka - szmatka i zapytałam, w jakim wieku jest kawaler. A dziewczyna mi na to: w takiem samym jak pani córeczka, przecież urodzili się w tym samym szpitalu... ;) Ale byłam w szoku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wypowiedzi Waszych dzieci doprowadzają mnie do łez :D Oczywiście chodzi o łcy szczęścia i radości ;) Czemu Maks tylko muczy? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - trochę sie nam przesuneła pora spania bo jestem u mamy i musiałam poczekać aż się pokój zwolni i dlatego on tak bardzo marudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×