Roczne urwiski 2004

Wiem, trochę to hipokryzją zaleciało, nie nalezy róznic robić między babciami, w końcu obie mają takie same prawa...ale na pewne sprawy nic nie mogę poradzić ;)

no własnie, wyczuwam w Tobie ogromna niechęć do teściowej. A ja mysle, że powinnaś się cieszyć, ze Martynka tak reaguje. Mama jest na codzień a babcia już nie dlatego jest taka wazna. Zreszta babcia opiekując się nia nie ma nic innego do roboty, nie musi ugotowac obiadu, posprzątać mieszkania więc może cały czas poświęcić małej. I dobrze!

Boję się tego września.... Przepraszam za przerwę - przejechał pociąg i skończyły się dobre czasy... Martynka wstała. Trzeba się ruszyć gdzieś na spacer, bo wcześniej byłam tylko pół godzinki - padało! na razie, buziaki!

A u nas jest piekna pogoda :)

Zapomniałam napisać, że czekam na zdjecia :)

urocza solenizantko Wioletko dużo całusków i misiaczków od Patrycji i jej mamusi (niestety zagonionej) Wróciliśmy ,może jutro uda mi się coś napisać :)

Upsssssssssssssssss Przez nieobecność Loli zupełnie zapomniałam, że to dziś :( :(:( Najserdeczniejsze, choć prawie spóźnione zyczenia dla kolejnej Dwulatki na naszym topiku Bądź zawsze roześmiana i zdrowa Loli - Tobie życzę tego samego

Idę spać, nie mogę się doczekać na żadną z Was

Martusia z Ciocią Ninką również ślą (nieco spóźnone), ale z serca płynące najlepsze życzenia dla kochanej Wioletki :D

Witajcie! Jestem w ogóle \"nie czasowa\' przykre ale nie mogę nawet do Was zajrzeć a ostatnio nie mam czasu nawet na czytanie :( Byliśmy tydzień na Mazurach było extra Pati w swoim żywiole zdjęcia i ewentualne filmiki postaram się posłać wieczorkiem :) Na koniec Patrycja się rozchorowała na zapalenie gardła miała prawie 39 C gorączki i w trybie pilnym wróciliśmy:( Ja z kolei w poniedziałekj dostałam też 39 C i dwa dni mnie trzymało bez zadnych innych objawów:( Patrycja zrobiła się momentami nieznośna , jest niegrzeczna , ja najczęściej jestem przez nią gryziona i szczypana , a najukochańszą osobą dla niej jest \"tatuś\" ale jak bieda to i \"mamusia\" powtarza wszystko jak papuga i zaskakuje nas różnymi zwrotami w stylu \"ojciec nie marudź\":D

Witajcie Ślicznie dziękujemy za życzonka dla Wioletki Wioletka zdmuchnęła świeczki :) i zasypano ją prezentami -dostała zlewozmywak więc będzie pomagać teraz przy mmyciu :D Cale urodzinki minęły mi na podawaniu do stołu i myciu ;) W sobotę powtórka z rozrywki bo siostra ma cywilny ;) więc trzeba pomóc podawać do stołu i szykować ;) Napiszę coś więcej wieczorkiem Ninko jeszcze nie zrobiłam kolczyków :(

Zdjęcia poszły :D:D:D:D

Beatek - piękne zdjęcia. Od razu widać, że z wakacji. A Patrycja, to Twoja miniaturka :D Moje nowe ulubione zdjęcie Partycji - jak sobie z kolegą patrzą w oczka :D

Ja tylko na chwilkę - MArtynka siedzi obok i mi przeszkadza :O Jeszcze nie miałam możliwości obejrzeć zdjęć... ale jak tylko będę mogła - natychmiast to zrobię :) Ja też Wam powysyłałam... Byłam dziś na comiesięcznej wizycie (to takie śmieszne - jak się nie jest w ciąży to co miesiąc są miesiączki, a jak się jest, to wizyty u ginekologa ;) ) wszystko dobrze. A potem poszłam do sklepu z odzieżą ciązową :D :D Zakupiłam 2 pary spodni i śliczną czerwoną koszulę :D Bo w końcu za tydzień ide do pracy :O I nie mogę tam chodzić w piaskownicowych wycieruchach :) Potem może uda mi się napisać coś jeszcze, tymczasem bardzo mocno Was ściskam

Podniosę nasz zapomniany topik... Gdzie jesteście???? Beatko - Patrycja jest taaaka podobna do Ciebie!!! :D Super :) Bardzo podobało mi się zdjęcie, jak brodzicie w wodzie, mmmmm wakacje..... :) Karolina - jak Mama????????????????????????????? Trzymaj się, będzie dobrze!!!! Nie mam nic więcej ciekawego do napisania, więc już kończę...

Witajcie :) Beatek - zdjęcia cudowne :) Loli - zglądaj częściej ;) Jonko - z mamą na szczęscie lepiej :) Dostaje już leki i przynajmniej można z nia normalnie porozmawiać. Dziś wiedziała nawet co potrzebuje, bo wczoraj to wiozłam jej do szpitala to co mi przyszło do głowy bo nie potrafiła sprecyzowac co chce :( Ninko - niedługo to nasze umówione miejsce spotkania bedzie nieaktualne ;)

Jonko - wraaaacaj!!! ;)

Jestem :) zagapiłam się na allegro, dawno nie zaglądałam ;)

Ja już nie miewam czasu na Allegro ;) Niestety całymi dniami siedze w kuchni lub przy desce do prasowania ;)

Ja nie mam czasu na komputer w ogólności :O Martyna nie śpi w dzień na dobre, za to chodzi spać o 20.00 :D Tylko co z nią robić całe dnie?????????????????? A co Ty robisz przy tej desce??? Daj spokój, ja już dawno zarzuciłam prasowanie... Martynie i tak wszystko jedno, w czym chodzi, a ja do piaskownicy nie muszę dobrze wyglądać... MAriusz chodzi w dźinsach i T-shirtach, któe wystarczy ładnie złożyć po wyschnięciu ;) Cieszę się, że z Twoją Mamą lepiej i że udało Wam się skłonić Ją do wizyty u lekarza...

Oj, to zmienia postać rzeczy... :( Trzymaj się! A faceci niech sobie sami prasują!

Też tak uważam ale niestety moja mama przyzwyczaiła tetę do tego, że mu prasuje. Zresztą on pracuje po 15 godzin dziennie więc chyba wielka krzywda mi się nie stanie jak mu wyprasuje koszule i ugotuje obiad (którego on nie zje )

W każdym swoim wpisie ujawniasz jakieś nowe, nie znane mi fakty i okoliczności, więc nawet nie mogę Cię podbuntować ;)

Mnie buntować nie trzeba ;) Jestem wystarczająco zbuntowana :P jak chyba nikt w mojej rodzinie :P

A jak tam Maks, dawno poszedł spać?

Poszedł spac prawie półtorej godziny tmu aoe usnął 40 minut temu ;)

A musisz przy nim być, jak zasypia?

niestety, po tych wczasach stał się takim maminsynkiem, że nawet w dzień musze przy nim siedzieć :( Czy Martynce zdaża sie czasem popuścić siusiu w majtki? Bo Maks od dwóch dni normalnie sika w majtki. Dziś musiała go nawet przebrać, dobrze, że miałam w co :O

Oczywiście, że się zdarza... :O zwłaszcza popołudniami. Do południa sika 2 razy - po obudzeniu i około 11.00, niezależnie ile by wypiła... A po południu to już istan wolna amerykanka, sika czasem co 10 minut... No i czasem nie zdązy zawołać - to takie popuszczanie. A w zeszłą sobotę w Muszkowicach normalnie się zsikała w gacie i nawet nie okazała zdziwienia...

Bo ja się martwie bo prócz tego Maks strasznie się drapie \"po jajkach\". A wogóle to ma chyba jakąś wysypkę. Czy możliwe jest żeby to była alergiczna wysypka? Chyba muszę iść z nim znowu do dermatologa :O Tylko jak ja to zrobię teraz kiedy mama leży w szpitalu a ja musze jeździć obsługiwać króla i księzniczkę a do tego remontują głowna ulicę w centrum?