Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Oj, z sikaniem do wody też mogłabym niejedno powiedzieć... Niestety, na brzgu morza Martyna kompletnie zapominała wszystkie nauki kontrolowania sików i lała przez majtki do wody, z zafascynowaniem obserwując strumyczek lecący z majtek... Masz rację Ninko, na poważnie to i ja tak myślę, ale miałam chęć pożartować ;) Zwłaszcza, że np Loli zna domowe adresy większości z nas ;) Karolina, oczywiście że poproszę i Twój numer, bardzo żałowałam, że nie mialam ich na wakacjach - tyle chciałam na bieżąco Wam opisywać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a czy Wy może pamietacie czy Beatek uprzedzała nas o swoim zniknięciu? Już chyba bardzo długo jej nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ja myślałam, że kupuję taki basenik, do którego wleję 3 wiadra wody i będzie po szyję (oczywiście dla Marty), a okazało się, że to jest spory \"pojemnik\" i aby woda sięgała Martusi do połowy łydki, to muszę tej wody lać i lać i lać i lać.... :O Kurde, boję się rachunku za wodę. Zwłaszcza, że ogórd też podlewamy (przynajmniej tych kilka iglaczków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie wiem na temat zniknięcia Beatki... Ale może nieuważnie czytałam??? Karolona daj znac, czy doszedł mail ode mnie, nakombinowałam cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wisz Ninko, jak byłam na wczasach to Ci ludzie tez mieli wode z miejskiego wodociągu i bardzo dziwił mnie ich brak oszczędzania :O Lali wodę bez opamietania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek się nie pożegnała, ale chyba cos wspominała o zbliżającym się urlopie. Jonka - nic do mnie nie doszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, takie baseniki są zdradliwe, nie mam wprawdzie zbyt dużego doświadczenia, ale kiedys wlewałam wodę do takiego małego basenika rozporowego - weszło strasznie dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - hehehe, bo Ty za tę wodę im częściowo pewnie płaciłaś. O, to jest myśl, będe za kasę zapraszać okoliczne dzieci do baseniku ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - jak na razie nic nie doszło :O Ninko - a trzy wiadra wody to z łatwością wchodza do naszego pontono-basenu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - no nie wiem bo płaciłam 20 zł za osobe dorosłą i 5 zł za Maksa więc nie wiem jakim sposobem im się to opłacało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - żartowałam, ale pewnie jakoś musieli te pieniążki za wodne atrakcje \"odzyskać\", bo nie wierzę, żeby dokładali do interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam drugi raz. Ale od KArolinki tez na razie nic nie ma... Może to Onet szwankuje jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - no własnie, tak bardzo mnie to ciekawiło, że aż spytałam i pani mi odpowiedziała, że po sezonie to właściwie wychodzą na zero ale lubi to ;) Myślisz, że można lubic obcych ludzi u siebie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAk, Ninko, od Ciebie dostałam 2 razy :) Jak nadal nic nie ma, to wyślę przez tlen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - ciekawe. A z drugiej strony, nawet gdyby na tym robili kokosy, to nie kradną w końcu. Mam ciotkę, która ma pensjonat w Chmielnie i też ciągle narzeka, że nie ma zysków, albo minimalne. Ale jak potem widzę co kupuje, to myślę, że ona narzeka, bo trzeba narzekać :) A obcych ludzi lubię, ale nie 24 godz. na dobe i 365 dni w roku. Bo wtedy już nie są obcy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonka - coś ten onet szwankuje tylko z Wrocławia do Trójmiasta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zauwazyłam, ze im więcej ludzie mają tym bardziej narzekają. To chyba taka mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi się, że gość jak ryba, po dwóch dniach zaczyna smierdzieć :D Ja tez bym chyba nie mogła prowadzic pensjonatu dla obcych. Znajomi to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas się mówiło: \"U sąsiadów też byli goście, ale juz dawno poszli/pojechali\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie na takich kwaterach zawsze wkurzało, że skakali koło mnie póki im nie zapłaciłam, a potem to już o nic nie można się doprosić. Może mam poprostu takie kiepskie doświadczenia? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - a żebys wiedziała. Mój brat jak przyjeżdża ze swoja dziewczyną, to musze być odpicowana, w mieszkaniu posprzątane, Maks w dobrym humorze i inne takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - tak, dobrze zrozumiałaś :D Z rodziną najlepiej sie wychodzi na zdjęciach - od pasa w górę, żeby nie było widac jak się kopią po nogach i w środku zdjęcia, żeby nie odcięli ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×