Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Beatko :) dzięki za linki , pocztę rónież , ale net tak działa, że dzisiaj szkoda mi nerwów na próby otwarcia czegokolwiek . Zbliża się weekend , wówczas zajrzę. :) Wczoraj byłam w szpitalu po pracy zaraz u mojego wujka - jestem z nim na \"ty\" bo jest niewiele odem nie starszy. Dostał krwotoku żołądka ( wczesniej , od lat miał problemy z zołądkiem , operacje itd) i teraz ledwo go odratowali takie miał krawienie , jakieś tętnicze. I w każdej chwili może to się powtórzyć. Jego obie córki od 10 lat mieszkają w Londynie i dzisiaj własnie maja przylecieć samolotem , bo obawiają się czy przezyje tę chorobę . Lekarz był pesymistą . Podobno jego stan nie pozwolił nawet go operowac i tylko jakoś przez gardło te krwawienia mu zatamowali , ale w pełnej narkozie. Jutro idę go odwiedzić i mam nadzieję, że będzie już lepiej i jakoś się wykaraska. Ja zaraz uciekam pod prysznic i do wyrka. Miała chęć trochę się pomoczyć , ale nie wiem jak to zrobić , bo moja sunia przed chwilą świetnie się bawiłą i jak się okazało korkiem od wanny. I jak się domyślacie niewiele z niego zostało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko 🌻 Tobie również wielkie dzięki za sympatyczną pocztę , która dostaję i naprawdę rewelacyjnie poprawia mi nastrój i poprosze o więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Laski. Własnie wyskoczyłam z Intercity i przyjemnością wracam do Was. Dziś wystapiłam we wszystkich mozliwych wiadomościach od Faktów TVN począwszy, poprzez TVN 24 i na Panopramie skończywszy. Bardzo intensywny ale zarówno fantastyczny dzień poza mna. Mówcie, co chcecie.Warszawa jest okropnym miastem. Z miłością wracam do Wrocłaiw i nie chcę życ nigdzie indziej. A mieszkałam już w paru miastach w kraju. Tu jest mój dom, i jak wjechalismy na wrocławski dworzec to byłam pełna szczęścia, że znów jestem, u siebie. I to spanie w hotelu... fajnie, wygodnie ale czuje się, że łóżko nie swoje. Teraz popijam żubróweczke i świętuję powrót do domu. Miłej nocki wszystkim. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!!!!!!!! Pewnie zdziwi was pora mojego wpisu ale niestety mam problemy ze snem. Wieczorem jestem nieprzytomna a rano 4-5 już na nogach. Haneczko dla mnie tez Wrocław jest najładniejszy . Justynko poczta od ciebie fantastyczna i prosze o więcej. diarra buziaki. Miłego dnia. Beata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania 111
CZeśc dziewczyny-pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny 🖐️ Hania_____ Warszawa jest wpaniałym i pieknym miastem....😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w piatek trzynastego. jestem ciekawa czy i was psychoza tego dnia ogarneła, ja staram sie nie myslec o jakims pechu ale mój mąż a nawet córcia już od rana, że to pechowy dzień. Mnie trzynastego w dniu matury kot czarny przebiegł droge i dostałam piatkę z wyróznieniem (szóstek jeszcze nie było) raczej nie jestem przesądna, jedynie na widok kominiarza łapię się za guzik i przydeptuję scenariusz jesli mi upadnie na podłoge , żeby sztuki i programu nie położyć. Ale dzisiaj w internecie o pechu na wszystkich portalach. Dziewczyny, odczarowujmy trzynastego.... Dzień we Wrocławiu ciepły choć wieczorami i rano dosyć spore mgły i chłodno niestety. Wczoraj wieczorem gdy siędziałam w pociagu pola były całkowicie zasnute mglą... a mgła zawsze niesie jakieś zadumanie i smutek.. To milego popołudnia dla wszystkich. Trzymajcie sie cieplutko i do usłyszenia. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie niestety piatek 13-go okazła się dniem pechowym , poniewaz dzisiaj rano zmarł mój wujek o którym pisałam wczoraj . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Diarra
wyrazy wspolczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki .... On miał strasznego pecha ( nieszczęścia chodza parami) poniewaz wczoraj do tego co i tak było bardzo poważne i zagrażające zyciu miał jeszcze bardzo powazny zawał , stracił przytomności już jej nie odzyskał ...Jego córki a moje siostry cioteczne miały jeszcze jakieś 70 km do domu ( jechały z W-wy po przylocie z Londynu) i już go świadomego nie spotkały. Dzisiaj rano serce już nie wytrzymało , miał 54 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Diarra
54?........boze, w sumie czlowiek nie taki w latach. Pech. A my zapominamy, w tych codziennych problemych, ze zycie jest takie ulotne i kruche. To masz dzis kiepski dzien. Jutro bedzie lepiej. Oby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro to dopiero będzie fatalnie, bo będzie różaniec i wystawienie ciała ( w jego rodzinnym domu ) ... i spotkanie z dziewczynami , z którymi jestem bardzo blisko i dosyć mocno związana emocjonalnie. Narazie rozmawiałysmy tylko telefonicznie , jeszcze do końca to do mnie nie dotarło ... Ech życie, a dopiero z nim rozmawiałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Diarra
ale w grupie mimo wszystko latwiej. Nawet plakac. A samemu...to...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra🌻-bardzo Ci współczuję,myślę ciepło,trzymaj się. Pozdrawiam wszystkie pozostałe Panie.Czytam regularnie i pamiętam ale w pracy nie mam zbytnio czasu ani okazji żeby w spokoju usiąść i zebrać myśli a potem pędzę do domu,więc i nie piszę. Acha,to ja beauceron,tylko od teraz pod nowym nickiem 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich i dziękuję za ciepłe słowa, jeszcze do poniedziałku będą bardzo wskazane. Na mazurach mgła i świata nie widać, gdzie to słońce, które było w prognozach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich i dziękuję za ciepłe słowa, jeszcze do poniedziałku będą bardzo wskazane. Na mazurach mgła i świata nie widać, gdzie to słońce, które było w prognozach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarunio przeczytałam tę smutną wiadomość,bardzo mi przykro i współczuję ci.Przecież 53 lata to nie wiek na umieranie.Ale niestety coraz więcej takich ludzi po 50 umiera.Pan Bóg chyba chce też mieć trochę młodszych u siebie.U mnie na oddziele nie ma tygodnia żeby nikt nie umarł,są to ludzie w różnym wieku ale tych po 50 też nie brakuje.Aż strach pomyśleć ,ja bardzo boję się śmierci i ciężkich chorób.A do 50 mam jeszcze 7 lat. Pogoda ta nie nastraja do optymizmu ,mgła,10 stopni,wilgoć,trudno będzie mi się przyzwyczaić do tej zmiany ,nie lubię takiej pogody bo często dopada mnie deprecha.Ale dobrze że was mam . Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka40tka
Witajcie . Pozdrowienia z mglistego niestety Wrocławia, zimno, smutni i szaro...jak w nastroju Diarry. Czytam z przerażeniem-53 lata. mam wspaniałago przyjaciela w tym wieku, przystojny, energiczny, aktywny...miałoby go zabraknąć?? Ale wiem, że i duzo młodsi umieraja i to jest straszliwy żal. Ja dzisiaj cały dzień w pracy niestety ale przynajmniej pospałam do 10.00. Jutro to samo.... Obiecałam córce kino i obietnicy nie dotrzymam. dzicko złe ale cóż począć.... Nastrój na szczęście mam chwilowo całkiem niezły, nawt pogoda mnie nie dobijaTrzymajcie się cieplutko. Całuję was mocno. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki🌻 Ja zaraz wyruszam na różaniec , musze chyba łyknąc takąś tableteczkę na uspokojenie nerwów.... A słoneczko się niestety nie pokazało przez cały dzionek i smutno jest jeszcze bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki!🌻 🖐️WRÓCIŁAM. Chciałam was rozbawić opowieściami z sanatorium ,ale tu jakoś smutnawo . Diarro , wyrazy współczucia. To straszne gdy bliscy nas opuszczają . Mam nadzieję , że wspomożecie się z kuzynkami , bo im jeszcze ciężej. Podobno mamy nową koleżankę , ale coś mało rozmowna. Naszata ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie słoneczka🌻👄🌻 Naszata - opowiadaj , opowiadaj ... życie toczy się dalej . Mazury w słońcu , ale zapowiadają deszcz :( Pije poranną kawkę i mam nadzieję na odrobinę humoru, lepszego nastroju ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i leje , niestety ... W domciu pachnie jabłkami , bo pichcą się powidła. i jak zwykle z moim szczęściej na ostatnim jabłku skaleczyłam palucha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.🌻 Sanatorium to inne życie. Ja pojechałam z koleżanką na pełnopłatne i warunki miałam jak w najlepszym hotelu. W tym samym miejscu ludzie byli na skierowania - pokoje \"bangladesz\". Romanse kwitły w każdym kącie, pielęgniarki przez pół nocy próbowały zagonić panów do męskich pokoji. Na dancingu odbywały się polowania.W każdym kącie stały kule i laski , a właściciele tancowali aż miło. Tam jakoś nikt nie chorował. Zabiegi naprawdę godne polecenia , obsługa fachowa , a jedzenie bardzo dobre ( pod warunkiem że płacisz) . Dużo niemców. Niestety populacja męska to same 18-tki;) (tyle brakuje im do 100). Ogólnie byłyśmy znane-znacznie obniżałyśmy średnią wieku :D Więcej opisów potem bo muszę iść do mamy (dziś Jadwigi). Buziczki Naszata.🖐️ U nas słońce , słońce i słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Laski. ja mam dzisiaj takie cisnienie psychiczne, że najchętniej wskoczłabym do jakiejś dziury. Moja dorastająca nastolatka stroi takie fochy, że zastanawiam się jak ja przetrwam zycie z nastolatką. jest niedobra a czasami potrafi bc okrutna. Od dwóch tygodni suszy mi głowę, żebyśmy poszły do kina na Worlrd Trade Center. W końcu znalazłam chwilę czasu i poszłyśmy a ta przed kasa zaczęła stroić fochy , że ona na WTC niechce ale na \"Diabeł ubiera się u Prady\"> A ja na ten film absolutnie nie mam ochoty. Tak jeczała, że wyszłam z kina i powiedziałam, że w takim razie żadnego filmu nie będzie. Po raz pierwszy od dana nie dałam się złamać choć beczała i przepraszała. Fochy są codziennością i nie wiem już jak sobie z nimi radzić. Chyba po prostu muszę jej oganiczyć przyjemności to wtedy byc może nauczy się je cenić. Mam cały dzień w plecy i chce mi się ryczeć. Naszata. Ja podbne sanatoria oglądałam latem w Kudowie. POLONIA luksusowe bo za kasę a NFZtowe smutne, brudne i obrzydliwe. Ale w restauracji kuracjusze balowali do świętej nocy. Oto Polska właśnie. Wczoraj ugotowałam zupę borowikową, Jezu jak niesamowicie pachnie w domu. Cudo. Trzymajcie się Dziewczyny, Miłego wieczoru. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj grzeszyłam od rana , bo zanim wziełam się za jabłka , umyłam jedno okno i uprałam firanki :( Nic na to nie poradze, że w inne dni jest to dla mnie niewykonalne. Ale co to za grzeszenie , ( musze się jakoś chociaż sama pocieszyć ) przynajmniej będę miała co księdzu przy spowiedzi powiedzieć. Naszata 🌻 ja tylko telefonicznie złozyłam zyczenia mojej ukochanej cioci Jadzi , bo nie miałam z kim do niej pojechać ( 24 km) a zresztą ona jest unieruchomiona ruchowo ( noga w gipsie już od 4 tygodni pod samą pachwinę) i nie chciałam jej zawracać głowy , bo wiem , ze jest jej ciężko . Denerwowałaby się, że nie może nas ugościć tak jak by chciała , bo zawsze były u niej supoer imprezy . Porozmawiałysmy i umówione jestesmy innym razem na spotkanie. Zresztą do tego jeszcze ten pogrzeb , jutro i tak się spotkamy na stypie . Ale Jadzie to super babki , znam jeszcze jedną (kolezankę ze szkoły) o tym imieniu ( mówiłysmy na nią Jagoda) i też jest super ... Nie pomijając Jadzi z tego programu Manna \"Duże dzieci\" . Oj jak ja bym się chętnie pobawiłą w takim sanatorium. Tylko ta srednia wieku mnie trochę dołuje . Ale jak rozumiem nie byłas sama, więc nie było tak źle. Naszata - o jakich odstepach mówisz , jesli te w linijkach to najzwyczajniej w świecie enterem. :) Haneczko 🌻 Współczuję doświadczeń wieku dojrzewania , pocieszę Cię ,że każdy z nas to przechodzi , no może prawie każdy. Bywają dzieci super grzeczne , takie u których hormowy łagodniej się wydzielają. Ale normą są te dzieciaki , które włąsnie opisujesz. Nie jesteś wyjątkiem. I tak podobno do jakiś 18-20 lat. Później wszystko wraca do normy. Ale swoją droga ja też wolałabym zobaczyć \"Diabeł ...\" - dzisiaj o tym filmie była mowa w \"Dzień dobry TVN\". Przygnebiających tematów mam dosyc. Ale w zaistniałej sytuacji już widzę z jakimi humorami wróciłyście do domu . Lepiej chyba do was nie podchodzić ... I wiesz co ? nie ma co czekać tylko musicie porozmawiać i powiedziec sobie co czujecie . Takie nieporozumienia zamykają dzieci i w tym ich irracjonalnym poczuciu odrzucenia i niezrozumienia przez wszystkich ludzi i cały świat - bardzo o to łatwo. Powodzenia.Już to przerabiałam. I u mnie to jest jeszcze fatalne to, ze musze robić i za ojca i za matkę. U mnie nikt z boku nie oceni na chłodno kto ma rację i nie pomoże mi tego naprawić. Więc ja już wiem, że nawet jak jest jeszcze złośc i nerwy , zaczynamy rozmawiać , nawet obie płacząc. I pomaga. Zupa borowikowa jest super. Mam zamrozone piekne okazy na zimę ( takie mrozone w całości) i zrobię rodzince bal podniebienia jak będzie zawierucha zimowa i noc za oknem , a do wiosny dalekoooo ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie mamusie takie
dzieci. Wychowanie przez przykład - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×