Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Witajcie wszyscy, witaj Zahir, mam nadzieję że ci się u nas spodoba i zostaniesz dłużej. Witaj Doxa i bardzo dziękuję ci za radę. Myślałam własnie o kremach dermika, bo ciągle słyszę o nich pochlebne opinie. Ja do tej pory używałam głównie Vichy bo jestem alergikiem, a po Vichy nigdy nic mi się nie działo, ale ostatnio ciągle czytam różne niepokojące artykuły, że większość firm kosmetycznych dodaje do kremów coraz bardziej wymyślne komponenty po których początkowo skóra się pieknie napina, a później jak je odstawiamy koszmarnie wiotczeje. Tego sie bardzo boję, a jednak w naszym wieku trzeba już dbać o cerę, dlatego podpytuje ostatnio czego kto używa. No ale o kremach dosyć. Ja dzisiaj cały dzień dogorywam, nawet obiadu nie zrobiłam tylko jedliśmy gotowe dania. Wczoraj bardzo późno wróciłam z Zawiercia ale było super. Po koncercie był bankiet i miałam okazję poznać Kasię Cichopek i Hakiela. Muszę wam powiedzieć że Kasia jest bardzo miłą osóbką i zdziwiło mnie że jest taka szczupła, bo w TV wydaje się dużo grubsza. Wszyscy panowie oczywiście chcieli z nią tańczyć i się fotografować. Ja też zrobiłam sobie z nią zdjęcie, bo jak już wszyscy tak szaleli to mi się udzieliło. Degustowałam tez wczoraj Chilijskie wina i muszę po raz kolejny przyznać że są świetne. Jak pojadę na zakupy do Auchana to muszę poszukać takiego o nazwie \"Lady Quieens\" bo nim się głównie raczyłam i o dziwo moja wątroba jest dzisiaj w dobrym stanie. Zaraz się zbieram i pójdę z psem na spacer trochę się dotlenić. Te moje wieczorne spacery z psem weszły mi ostatnio w krew chociaż jak syn jeszcze mieszkał z nami to nigdy tego nie robiłam. Zajrzę do was później, może będzie nas więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny 🌻 🌻 no i mam psa. Jest taki uroczy, że oszalałam na jego pukcie. Teraz słdko śpi. Cały dzień obserwowałyśmy z córcią jak sie bawi. Rozkoszny. Peny 🌻 odnośnie kremów i deż używam Dermiki i muszę powiedziec, że jestem zadowolona. Cena porówynwalna do Vichy. Diarra🌻 jakie ciast pieczesz? Też bym coś słodkiego przegryzła:) Mirinda🌻 u nas cały dzień pada i potwornie zimno. Nowe dziewczyny 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Glamur, bardzo się cieszę że masz tego nowego psiaczka. Zobaczysz jak odżyjecie z córką. A to jest piesek czy suczka, i jakie ma imię ? Diarro ja też jem dzisiaj ciasto bo mi sąsiadka przyniosła rano upieczonej przez siebie szarlotki, pycha. Słuchajcie u mnie też zaczął padać deszcz, jak to przymarznie to rano będzie ślizgawka na chodnikach i jezdniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glamur taki szczeniaczek musi być niesamowicie rozkoszny, można patrzeć tylko na niego i nawet telewizja niepotrzebna. :D Diarra daj troszkę tego ciasta, chyba już upieczone..? U mnie jest już -17 stopni i cały czas pada drobniutki śnieżek, drogi znowu zasypane. Ale to przecież nic w porównaniu do mrozów, które zapowiadają na północy ! Trzymajcie się cieplutko w te mroźne dni i byle do wiosny ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani cieplutko 🌻 Ciasto już oczywiscie upieczone , tym razem jabłecznik . Pachnie świetnie a smakuje jeszcze lepiej . :) Degustowałam równiez moje własne winko z winogron - swietne .... szkoda tylko ,że nie było komu mnie za nie pochwalić . . . . Glamur 🌻 ciesze się strasznie, ze masz juz psinkę w domciu. Musisz koniecznie zrobić fotki i nam go pokazać . To dziewczynka czy chłopiec i koniecznie powiedz jak ma na imię. :) Peny 🌻 u mnie snieżek troszkę posypał , a teraz jest siarczysty mróz -18 stopni , a do tego niestety wieje wiatr !!! Ja dzisiaj nigdzie nie wychodziłam , tylko do sąsiadki ( a to zaledwie kilka kroków). Wskoczyław moja kiecke sylwestrową - poszła na studniówkę ( jest nauczycielką i jej klasa ma imprezkę). Wygladała doskonale i mam nadzieję, ze tak bedzie się bawiła. :) Mirindko 🌻 zapraszam na ciacho i winko :) 🌻🌻 dla wszystkich [kwiat👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Diarra, Ty mnie zapraszałaś, a ja poszłam spać... :( Za to dziś już jestem na nogach. Ciekawe jak u Was, bo u mnie teraz -20 stopni, ale świeci słońce i wszystko wygląda pięknie. Glamur, jeśli będziesz mogła prześlij nam zdjęcie pieseczka. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Ja dzisiaj pierwsza przy kompie. Siedze i czekam czy moja kolezanka Iwona się odezwie na gg bo może dzisiaj przyjedzie, tylko ma potwierdzić. Czekam na sygnał to zrobię szybko sałatkę jarzynową, inaczej to pewnie mi się nie będzie chciało. Glamur napisz jak piesek zniósł pierwszą noc w nowym domu. To z reguły ciężka próba dla niego i domowników. Zazwyczaj kończy się wzięciem malucha do łóżka i potem juz nigdy z tego łóżka nie daje się wyrzucić. Idę oglądać Idola, bo mój mąż ogląda i słyszę jak co chwilę się śmieje.Miłego dnia wszystkim życzę. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani 🌻 Mirindko 🌻 nic się nie stało , ja tez zaraz poszłam do wyrka. Ale nocy nie miałam zbyt wesołej. Wczoraj przy tym odsnieżaniu musiało mnie zawiac, bo już w nocy nie mogłam spać, straszny ból w karku itp. Rano dzisiaj nie wiedziałam jak mam podniesćsię z łożka. :( Teraz dowlokłam sie do kompa , zeby tylko się przywitać i uciekam przyjąc jakąś pozycję, w któej dane mi będzie wytrzymać z tym bólem. Promieniuje mi do połowy pleców , a o skręceniu głowy w ogóle mowy nie ma. Jutro oczywiście przymusowa wizyta u lekarza , bo już widzę, ze samo nie przejdzie. Chyba musze sie czymś rozgrzewającym chociaz wysmarowac. Ale sie załatwiłam. :( Trzymajcie się ciepło 🌻🌻👄🌻🌻 Postaram się jeszcze zajrzec do was. Miłego dnia wam zycze. U mnie -20 stopni, ale swieci słoneczko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Diarro, no wizyta u lekarza niestety cię nie minie. na razie smarowanie może uśmierzy trochę ból, a dobrze by było łyknąć jakiś mydocalm i mefacit jak masz. No i zadbaj żeby w ten kark ci było ciepło. Niewiele cię to pewnie pocieszy, ale wiem jak to boli. Idę gotować obiad choc bardzo mi się nie chce. Wpadnę po południu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, psiunia jest rozkoszny, to suczka, nazwałyśmy ją DŻEZA, od jazzu. Macie rację nawet TV nie oglądamy tylko cały cały czas sie z nią bawimy. Zwirowałam chyba:) Zdjęcia już zrobine jak tylko zeskanuję oczywiście Wam prześlę. Diarra, jak zdrowie, przeszło trochę? Peny, ja na szczęscie mam obiad wczorajszy. Wczoraj nikt nie zjadł tego coi ugotowałam, córka umówiła się z kolezankami na obiad na mieście, a ja jeszcze jestem chora i zupełnie nie miałam apetytu, tak że dzis jak znalzł, nie musze stać przy garnkach:) Mirinad, u nas też mróz niczego sobie. Świeci piękne słońce i pada. Jest bajkowo, ale jeszcze jestem na antybiotykach, więc nie wychodze na dwór. Ciepełka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny u nas na północy rano było -25 stopni,akurat wracałam z nocki i od razu wlazłam do ciepłego łóżeczka.Diara co miałaś na myśli z tym zaczernianiem,nie bardzo wiem o co chodzi.Może za dużo o sobie napaplałam.Glamur fajnie że masz pieska.Moja siostra Też ma psiaka spaniela i przekleła ten dzień w którym wniosła go do domu.Rozrabia,gryzie co popadnie,a nieraz to je swoje odchody.Wydaje się ,ze jest pobudzony.Ale mam nadzieję ,że go wychowasz.Jest popołudnie a ja jestem jeszcze w szlafroku .Gdy spojrzę za okno to wlazłabym z powrotem do łóżka,ale jest dzień babci i dziadka upiekłam wczoraj makowiec na kruchym cieście ,trzeba z dziećmi po południu poświętować .Mam też dobre winko. do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie🌻 mój dramat trwa , boli jak cholera. Nietety żadnych prochów w domu nie mam, więc narazie tylko nacieranie wchodzi w grę. Glamur🌻 fajne imię dla twojej suczki ... bardzo ciekawe. Wyobrażam sobie ile macie teraz radości. Obu nie była takim psotnikiem jak moja sunia ( pomimo , ze ma 5 lat ). Zahir 🌻 chodziło mi o twój nik - na poczatku był pomarańczowy , czyli kuszący podszywaczy , teraz jest ok. bo już jest czarny.I już wiadomo, ze Ty to Ty :) Ja niestety dziadków już nie mam ...Dla mnie to swięto jest smutne. Moja córcia wczoraj była juz u dziadków, to znaczy prawdziwego dziadka i przyszywanej babci ( bo prawdziwej też już nie ma niestety . świętuj kochana pói jeszcze możecie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E ty podszywaczu do przekwitania to nam jeszcze daleko ,zapewniam Cię że jesteśmy jeszcze atrakcyjne i nie jeden się za nami ogląda,Skoro nie jesteśmy w Twoim typie to po co szperasz na naszej stronie.Szukaj sobie 18.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 witaj Zahir, miałam już pieska w domu , dlatego zdecydowałam sie na następnego Kocham zwierzeta i nie wyobrażam sobie bez nich domu Diarra 🌻 nie pozostaje Ci nic innego jak jutro wizyta u lekarza. Współczuję. Ja mam zwolnienie do środy. planowałam nawet jutro pójscie do pracy, ale nie czuje sie jeszcze dobrze i ten siarczysty mróz!!! Jeszcze sobie poleżę. Ciepłego wieczoru🌻 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czessc dziewczyny!!! 🖐️🖐️🖐️🖐️ Wpadłam sie przywitać,Od niedzieli nie ma mnie w domu,ale wyrzuciłam siostrzenice od komputera i sama usiadłam, ale wredna ciotka jestem. W sobote byłam na premierowym pokazie filmu \"Tylko mnie kochaj\" ale fajny film a młoda artstka Julia fantastyczna. Trzymajcie sie cieplutko ,bo mróz za oknem straszny - 22 C.Brrrry. Diaruniu 🌻uszku wraaj szybko do zdrowia.Całuje Beata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem laski jak tam po niedzieli,czy trochę się ociepliło bo u mnie rano było -28.Diara czy poszłaś do lekarza po maści rozgrzewające,osobiście polecam Naproxen żel 10%,jest niedrogi ale i skuteczny.Glamur jak sprawuje się twój nowy przyjaciel rodziny.Cz masz jakieś zniszczenia,bo moja Kajusia obgryzła lalce nogę 😭.Będę kończyła bo gotuję obiad {gulasz z kaszą}.Wrócę tu wieczorem i zobaczę co u was.:) Coś mi się przypomniało jak chcecie się pośmiać to znajdźcie temat TWÓJ ULUBIONY DOWCIP Z KTÓREGO SIĘ ŚMIEJESZ>ubaw po pachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Witam Was cieplutko - bo na dworze brrr. Aż mój piesek po chwili podnosi łapki i widzę, że już czas wracać. W piątek, sobotę i niedzielę syn \"okupował\" kompa...raz coś tam przegrywał później się uczył,a kiedy komp był wolny to przyszli jego koledzy na sesję (grają w Magic the Gathering) no i byli prawie do rana. W pracy dzisiaj było okropnie!!! zimno - bo piec wygasł, wody nie było bo zamarzła, a na wszystkich sprzętach warstewka popiołu z pieca...... nie było nawet jak rąk umyć. A jak przyszłam do domu.. to mój piesek baardzo dużymi oczkami patrył na mnie tak jakby mówił \"I CO TO SIĘ POROBIŁO!\" , no bo się porobiło... ściągnął z szafki w kuchni szklankę i się potłukła (w środku była woda), ściągnął opakowanie kuleczek kakaowych do mleka i porozsypywał po dywanie w pokoju, i podziurkował puszkę z jedzeniem dla kotów - też ją najpierw ściagnął z szafki w kuchni...uf.. ale był taki niewinny, że to może rzeczywiście nie on?:D Witaj Zahir! Fajnie, że dołączyłaś! Glamur suuper piesek! Peny cieszę się że imprezka się udała:D Diarra jak się czujesz - jeszcze boli? Beatko😘 Całuski dla Wszystkich😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani 🌻👄🌻 Jestem juz po wizycie u lekarza. I będę się byczyc w domciu do końca tygodnia. Dostałam leki przeciwzapalne, jakies rozkurczające ( po których chce mi się spać) , no i oczywiście cos na rozgrzanie. Wcieram taki naturalny środek- jakiś wyciąg pachnący bardzo silnie żywicą , przywieziony zza Urala . Oczywiście ratuja mnie przyjaciele. Rozgrzewa doskonale , a zapach jest w całym domu bardzo intensywny. Z poruszaniem mam nadal duże trudności. Moze po lekach zacznie mi sie poprawiac. Mróz u nas trzyma nadal , w ciągu dnia jest silne słońce a i tak jest - 18 stopni. A jak rano szykowałam się do lakarza było -24 stopnie. W nocy pewnie tez będzie jakiś rekord , bo tak się zapowiada. Na szczęście w domciu cieplutko ,od grzejników można się poparzyc. Zaraz znikam pod kocyk. Całuski dla was wszystkich. 🌻👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju🌻 Pinio pewnie czuł się samotny i dlatego tak narozrabiał. Moja sunia jest nieszczęśliwa , bo przez te cieczkę nie może samowolnie pobiegac po podwórku , ciągle prosi i prosi , a ja udaje, ze nie wiem o co jej chodzi. Snuje sie po mieszkaniu i stale coś wymysla psotnego. A jak juz nic nie wymysla, to wgrzebuje się pod kołdre i spi - a boczki rosną. Jest taka jak kluseczek , już nie ma figurki kształtnej jak kiedys , apetyt jej dopisuje. dzisiaj mój tata smiał się z niej, ze Chińczycy mieli co pojeść. A ona nieswiadoma tego co on wygaduje cieszyła sie z jego obecności jak szalona.:) Glamur 🌻 czy Dżeza daje wam\" dżezu\" - takie maluchy sa słodkie - czekamy koniecznie na jej fotki. Beatko 🌻 u nas od kilku miesięcy nie ma kina - było niedochodowe ! i zlikwidowali. Tak więc pewnie przyjdzie mi co najwyżej obejrzec jakąś piracką wersję na płycie.Tę małą Wróblewska oglądała już w kilku programach w TV i faktycznie jest niesamowita. Taka perełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Diarruniu, lecz się kochana, szkoda, że Cię tak boli - też wiem jak to jest.....Wiesz, Pinio zawsze się czuje samotny jak go zostawiamy, ale już nie piszczy i nie szczeka, chyba już wie, że zawsze przyjdziemy. On nie ma (może na razie) takich tendencji do tycia - bo teraz też się mniej rusza niż przed zimą (teraz tylko ścieżki i ewentualnie rzucanie śnieżek na polu), a takie maluchy - tzn. niskie (hihi) pieski (i nie tylko pieski) to bardziej nabierają tłuszczyku:D - nic się nie martw - byle do wiosny - to się wszystkie zaczniemy odchudzać:D Całuski i miłego wieczorku🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczeta🌻 DŻeza faktycznie daje dżezu, ale na szczęscie w granicach przyzwoitości. Nic jeszcze nie pogryzła, sikac już prawie nauczyłyśmy ją na gazety. Na szczęście robi to w przedpokoju, gdzie jest terakota, ale na wszelki wypadek na jakis czas pozwijałam dywany. Mam tylko problem z karmieniem jej. Gotuje ryż z marchweką i mięsem, ale nie wiem ile powinnam jej tego dawać? Weterynarz mi powiedział, że 5 łyżek dziennie. Czy to nie za mało? Zahir👄, nie wiedziałam, że masz pieska. Jaki? Diarra👄, no to jutro razem siedzimy jeszcze w domu. W srode niestety muszę sie zmierzyć z tym mrozem:( Maja👄 Peny👄 nic dziwnego, że Cichopek w rzeczywistości jest szczuplejsza, telewizja dodaje 5kilogramów. Niestety. Mirinda👄 Bea👄 ja w sobote wybieram sie na ten film. Pewnie też mi się spodoba, bo widziałam już pare razy zwiastuny. Wszystkim 🌻 ciepłej koldry. Dziś Telekamery, warto obejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glamur, też mi sie wydaje, że to strasznie mało!! A takie maluszki, to ciągle są głodne. Ja jak miałam takiego szczeniaczka to dawałam mu całą miseczkę i on się najadał zawsze tak, że aż brzuszek miał taki grubiutki, a później, jak był już duży, to sam sobie wydzielał, jadł tylko tyle ile chciał... ale pdobno nie wszystkie pieski są takie. Wejdź sobie na jakąś stronkę o psach, tam będzie o żywieniu, ale też są różne opinie na ten temat.... trzeba wypośrodkować i sama musisz sprawdzić co dla Twojego pieska najlepsze. Całuski, papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki U mnie mróz troche lżejszy bo wczoraj mój mąż miał problem z odpaleniem samochodu. Jak w Rosji, słowo daję. Diarro mam nadzieję że trochę ci lepiej, ale przynajmniej troche odpoczniesz w domu i nie musisz sie zrywać rano do pracy. Przyda ci się. Glamur ja dawałam mojemu kilka razy dziennie po łyżce. Jak bardzo szybko to zjada to jej trochę dodaj a jak już marudzi to zabieraj miseczkę i koniec. A byłaś z nią już u weterynarza, jest odrobaczona ? Ciekawe jak sunia zniesie pierwsze dni sama w domu bo ta rasa jest wybitnie towarzyska i czasami reaguje na zamknięcie niszczeniem czego się da. Miejmy nadzieję że w twoim przypadku tak nie będzie. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia małej, na pewno jest piękna. Majeczko jak twoja ciepłota ciała, lepiej trochę ? Bea jak dieta nic nie piszesz ostatnio. Mirindo co z córą wydobrzała już ? Flow gdzie jesteś brakuje nam ciebie, odezwij się kochana. Zahir napisz więcej o sobie, jak ci się pracuje, jakie masz układy z dziećmi, co robisz w wolnym czasie ? Dla wszystkich miłego dnia i 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć🖐️ U mnie mróz jak...na Syberii!! Peny, haha moja ciepłota ciała zbliża się do krytycznej... jak jestem na dworze! W domu ok, waha się od 35 - 36, no cóż, może tak było zawsze... tylko nie wiedziałam. Miłego dnia🌻 ... miałam ćwiczyć, ale na razie nie mogę się zmusić... może macie jakieś skuteczne metody aktywizujące? Bo u mnie nic już nie ddziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laseczki !! Ale fantastyczna zima! Zagładam tylko do was sie przywitać ,bo dzień bez was dniem straconym. Diete nadal trzymam ,waga - 1 kg. Całuje was gorąco do jutra.🖐️👄🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dla mnie jak nie muszę wychodzic z domu ta zima też jest fantastyczna, ale wspólczuję tym którzy muszą stać na przystankach i marznąć. Bea to fajnie że się trzymasz, ja przeciwnie podjadam słodycze, wstyd mi ale i tak podjadam. Na wage nawet boję się wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani 🌻 Zima trzyma , u mnie świeci słoneczko , jest ślicznie , ale temp. - 18 stopni . Dobrze, ze nie musze wychodzic. Dzisiaj córcia poszła do szkoły na 8.00 i zaraz wróciła, bo było tylko 3 uczniów. I wyleguje się w wyrku razem ze mną ... Jest super. Tym bardziej, ze już tak nie cierpię jak jeszcze w niedziele było ... Z każdą godziną jest lepiej. Tylko niestety po lekach mnie mdli, chce mi sie spać i pobolewa mnie zołądek . 🌻 👄 miłęgo dzinka wam zycze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glamur 🌻 ja swoim szczeniaczkom dawałam jak niemowlakom, co 2-3 godzinki i one same mi pokazały ile chca jeść, dawałam małymi porcjami i zwiększałam jesli chciały. Nie dopuszczałam do przejadania. Jesli były łapczywe , to dawałam im mniejsze porcje , ale częściej , żeby nie przejadały się za jednym razem za bardzo. To jes widoczne u takich maluchów, brzuszki robią sie jak piłeczki . Moje maluchy lubiły ołatki ryzowe na rosołku , z marczeweczką i białym mięskiem. A także twarożek podlany mlekiem ( ciepłym ), kaszki mleczno ryzowe ( takie rozrabiane wodą - błyskawiczne) , no i oczywiście kaszkę manną. I w ogóle nie używałam cukru. Ja tez jestem ciekawa jak maluszek poradzi sobie z samotnością w domu. Peny 🌻 Odpoczywam - to prawda. Tylko , że byłoby mi jeszcze lepiej gdyby córcia poszła do szkoły i nie snuła sie po domu nudząc sie i stale wymyślając cos nowego. Jej nudy , to moje nerwy, bo wpada na pomysły, których ja najczęściej w danej chwili czy czasie nie mogę spełnić i trwają zbyteczne dyskusje ... :( Maju 🌻 ja tez chętnie posłucham metod aktywizujących , chyba dopada mnie przesilenie zimowe , a może to tylko ta choroba .... Ale juz sobie obiecuje, ze jak wydobrzeje , ruszam na fitnes - niezaleznie czy dadza nam w pracy wreszcie te karnety , czy nie. Coś za bardzo nie mogą się zdecydowac od jakiego miesiąca mamy rozpocząć ćwiczenia. Beatko 🌻 jakże się ciesze, że tak dzielnie sobie radzisz z dietka. Trzymam kciuki, powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Wreszcie udało mi się do Was zajrzeć i mogę coś napisać. Od dwóch dni nie mogłam otworzyć kafeterii. :( Dziś odważyłam się wyjść z domu, a właściwie musiałam wyjść, żeby zrobić zakupy i to oczywiście na piechotkę, bo mąż samochodem jeździ do pracy. Mróz trzyma, mimo słoneczka zmarzłam okrutnie i teraz żadna siła nie wygoni mnie z domu. :) Glamur z niecierpliwością czekam na zdjęcia Dżezy (nie wiem czy to imię się odmienia :) ) i nie wiem ile taki psiak powinien jeść. Nasz, gdy był mały jadł w dowolnych ilościach, bo tak kazał weterynarz, ale był niedożywiony i trzeba było go dotuczyć. Teraz ma pół roku i wielkie \"bydlę\" z niego ! :D Nie do wiary, że kiedyś o mały włos nie zginął z głodu... Diarra dobrze, że ból przechodzi i czujesz się lepiej. Wiem też jak to jest, gdy córeczka w domu, mam teraz to samo. Marudzi i marudzi... Córka czuje się już prawie dobrze, ale wiadomo, że zaraz po chorobie nie wypuszczę ją na taki mróz. Bea co fantastycznego w tej zimie ??! :D Dziewczyny też obiecuję sobie poćwiczyć i nie mogę się wciąż zmobilizować. :( A teraz, gdy mam wolne to już totalne lenistwo; długie spanie, jedzenie i zero ruchu, marnie się to chyba skończy ... :( Idę przesadzać kaktusa, mój pieseczek tak go przewrócił, że aż popękała cała doniczka ! Brrr... nie lubie przesadzać kolczastych roślinek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju zapomniałam zapytać o to wcześniej; jak Twoje koty wytrzymują z psem ? Jak Ty to wszystko znosisz ? Czy nie ma ciągłej gonitwy ? U mnie czasem jest śmiesznie, ale w większości przypadków ma dość już szkód, jakie wyrządzają zwierzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×