Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Mam nieciekawe wspomnienia związane z Bydgoszczą.Pewnego lata jechaliśmy nad morze przez Bydgoszcz i zabłądziliśmy totalnie. A tak oprócz tego nigdy nie byłam w Bydgoszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd ty jesteś Senda? Miasto, choć nigdy nie byłam jego wielbicielką, przyznam, że ostatnimi czasy wypiękniało. Będziesz po drodze, zapraszam...Nawet ładnie u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w Sieradzu, blisko Łodzi. Ostatnimi czasy jeździmy nad morze do Władysławowa, to raczej nie po drodzie. Ale czasami można z drogi zboczyć. Zobaczymy, może kiedyś się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alja powiedz czy już obchodziłaś urodziny, czy jesteś jeszcze przed. Mój mąż obchodzi teraz we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, mam rodzinę we Władysławowie i prawie zawsze tam bywamy w wakacje. Nawet mają dom, który wynajmują wczasowiczom. Już po urodzinach, taki wczesny baran ze mnie. A mój mąż też baran, również już obchodził urodziny, bo kwietniowy. To wszystkiego najlepszego dla kolejnego barana! A za 7 dni, to chyba będziemy tu świętować urodziny Diarry, jeśli pamięć mnie nie myli... Diarra masz tydzień na przygotowanie ciast, no i nalewka własnej roboty być musi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło jest. Jednak jutro muszę wstać o 5:30. Dobranoc, życzę miłych, milutkich snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc! Również miło. Wszystkim spokojnych snów! Muszę nastawić się psychicznie na jutrzejsze zdejmowanie szwów, a są liczne i spore....🌼 😍 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼dobrego dnia dla wszystkich🌼 U mnie bynajmniej pogoda nie zachęca do zbytniej radości, trzeba czarować...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek wszystkim !!!! We wrocławiu pogoda pod psem padasobie drobny deszczyk i jest pochmurno ,nie ciekawie. Miłego dnia wszystkim zycze. Alja powodzenia przy sciaganiu szwów.( a tak na marginesie to fajnie masz z ta rodzina we Władysławowie, byłam w zeszłym roku tam na urlopie , bardzo misie tam podoba chociaz bardzo duzo ludzi,Ale wiadomo jak kurort to duzo ludzi.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, Bea! To więcej słońca trzeba sobie życzyć niezwłocznie!:) Co do gęstości zaludnienia nad morzem, to masz rację niestety, nie lubię tłumów. :) Ale dobrze rzeczywiście, że jest miejsce wypadowe, z którego można poszukać czegoś bardziej ustronnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny 🌻 Aleście mnie rozmarzyły z rana- uwielbiam morze, nasze polskie, oczywiście. W zeszłym roku przejeżdżaliśmy przez Władysławowo, a byliśmy w Jastarni. Bosko było...:) Alja- a z Bydgoszczą też mam takie skojarzenia jak Senda, ile razy przez nią przejeżdżamy zawsze pobłądzimy. To znaczy zdarza nam się to przeważnie dwa razy w roku. Ale teraz, gdy będziemy tam \"zabłądzać\" pomyślę o Tobie i inaczej spojrzę na to miasto. A co do baranków- to mój mąż też baran i wiem co to za ancymonki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałoby się zapytać, kto jeszcze ma męża Barana, hahahaha... Cóż, Basiu, ja błądzę we wszystkich innych miastach (brak orientacji terenowej)...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, dziewczyny, muszę się pożalić. Dzisiaj \"robię za sekretarkę\", nienawidzę tego. Zaraz przyjdą goście, a ja- kaweczki, herbateczki, ciasteczka...brrrrrrrr, już wolę moje cyferki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alja- poczęstuj się... ale to takie suche, nic szczególnego.... Obradują...obradują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie powątpiewam żes spokojna duszyczka. Czy szwy już ściagnięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolało, bolało, ale zdjęli, uff, mam to za sobą...Nawet lekarze byli mili, zagadywali, odwracali uwagę... Dzięki Bea, za pamięć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ! Wreszcie mam działający komputer, co prawda na razie pożyczony, ale pisać mogę. Przeczytałam tylko ostatnie dwie strony, które pisaliście, resztę potem nadrobię, bo sporo tego. Mój mąż też jest baranem, za 3 dni ma urodziny. :) Alja co się z Tobą działo, noga w gipsie, teraz jak czytam, masz zdjęte szwy ??!!! Koszmarnie... Co się stało ? Wiem, wiem, na pewno o tym pisałas wcześniej, może potem przeczytam to się dowiem. Dziękuję wszystkim za pamięć i pocztę !!! 👄 Idę gotować obiad, a potem będę Was czytać ! :) Miłego popołudnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki. Dołączam do klubu Baranic bo mój mąż też baran ale marcowy. No i mamy tydzień przedświateczny. ja szczęśliwie na święta wyjeżdżam do rodziców więc omijaja mnie: wielkie gotowanie i pieczenie. Wiozę pare gotowych produktów , upiekę serniczek, troszkę wina i gotowe. Byleby tylko pogoda była. jadę na Podbeskidzie a tam kilka dni temu jeszcze sypał snieg. No właśnie dziewczynki, jak spędzacie święta? Z rodziną, wyjeżdżacie a może wogóle nie świetujecie. Jestem ciekawa jak to jest w Waszych domach. Ja niestety wolę świeta u teściowej, bo jest starannie, elegancko, w duzym gronie. U moich rodziców z którymi mieszka siostra z dziećmi nawet na wielkanocne sniadanie trudno wszystkich skrzyknąc razem. Nie ma niestety dobrego nastroju. najchetniej bym wyjechała gdzieś na urlop na parę dni. Całuję was mocno. Odzywajcie się. Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planowałam sobieze w tym roku świeta wielkanocne spedze gdzies poza domem ,myślałam o Zakopcu ale niestety moje plany szlag trafił bo mój mąż kupił sobie autko i trzeba było sie troche zadłuzyć. Po drugie na pierwszy dzień swiat zaprosiła mnie moja siostra przy okazji 18 tych urodzin swojej córki i niestety też nie pojade bo Ala ma wiatrówke . W tym roku świeta w domu.( a bardzo tego nie lubie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My święta zawsze spędzamy w domu, tzn. jedziemy w drugi dzień świąt do rodziców i teściów, ale tylko z wizytą, popołudniu. Obiad i tak muszę robić w domu. I takie to święta, że ja cały czas smażę, gotuję i szykuję. Pojechałabym gdzieś, ale zawsze na to szkoda pieniędzy, na okrągło są inne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chetnie pojechała gdzieś w świat, niestety rodzina mało tolerancyjna a że widujemy się rzadko , więc jedziemy już do rodziny dla świetego spokoju. Parę lat temu bylismy w Niemczech u przyjaciół na Wielkanoc, było wspaniale, bez stresów, zobowiązań, wesoło, w gronie rówieśników. Inaczej. Chciałabym tak częściej. Faktycznie, Boże Narodzenie dla mnie musi być z rodziną ale Wielkanoc to Świeta do których nie jestem jakoś specjalnie przywiązana, dlatego też mogłabym wybyć w świat. Ale mąż niechetny a i własnej firmy na dłużej niż trzy dni opuścić nie można. Zamiast więc jechać na Kanary pojadę po pracy do solarium i poprawię sobie nastrój. W święta będę dobrze w białej bluzce wyglądać. całuski. hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×