Praca w Mc Donalds

I frytki do tego, kiedyś tam pracowałam było fajnie zimą było naprawdę ciepło - praca jak inne, pracujesz na godziny wykonujesz powtarzalne ruchy nic ciężkiego - polecam jako praca na początek możliwe awanse jak jesteś inteligentny(a)

Ta praca Jest nieopłacalna zadup jak ich mało jakies tsandardy ciała rywalizajcja itd Wypłata tragedia 168godzin rypania w holere i wyplata 1050zł na reke smiech na sali

Ja pracuje rok zawalam zdrowo jak głupi lece tu i tam menedzer przychodzi i mowi ze ja nic nie robie sorki ale takiego gnojenia nie zniose jestem psyhicznie wytrzymały itd wiec wkurzylem sie i zmiejsca napisałem wypowiedzenie bo to nie pierwszy raz gadaja pracownikoq co zapylaja jak glupi ze onio sciemniaja itd wkurza mnie ale na szczescie teraz pracuje w fimmie gdzie montuje wklady kominowe Moja dniówka to 13 zł na godzine netto normalna umowa no i dla dziecka ponad 500zł bony na zakupy ciesze sie ze pracuje w tej firmie 8 godzin swieta wolne urlopy platne A teraz przychodze do Mcd i mowie temu negerowi ze jest zwyczajnym sukinsynem i tyle wspolczuje ludziom co musza tam pracowac ja po prostu po paru wyplatach(marnych) zrozumialem ze ta praca Jest dobra do studentów i oczywiscie na czas nie wiekszy jak 5 roku

Praca jest rzeczywiście idealna dla studentów, bo można sobie wszystko pięknie dostosować. Po studiach raczej tam nie zostane, bo jednak niewiele ponad 1100 zł na pełnym etacie to troche mało. Bez sensu wypowiadać się ogólnie o pracy w McD, bo każda restauracja jest inna, ma inne kierownictwo, innych ludzi, inny ruch. Jak ktoś pracuje na drive, jeszcze przy średnio natężonym ruchu to nie może tego porównywać z kanałem na czerwonej w okropny upał. Raz jest lepiej raz gorzej... jak wszędzie.

http://puzz.net.pl/?p=MHVSR25esPmC polecam... za kilka minut zabawy mozna zarobic prawdziwą gotówke:)

Ja bym chciał tylko zapytać jak jest z wypowiedzeniem? Pracowałem tylko 3 dni a lipa totalna .. ;/ nie ma co ..myślę,że przetrwam tylko ten wrzesień i popiernicze tą robote. Powiedzcie mi jak jest z tym wypowiedzeniem?? Co i jak trzeba zrobić. Z góry dziękuję.

Witam, dziś przypadkowo przeczytałem niektóre opinie i się trochę dziwię. Pewnie każdy mac jest inny, ale niektórzy przesadzają. Fakt w niektórych jest mniej niż 8 brutto dla zwykłego pracownika, może dlatego. Kilka osób narzeka na mengerów- a to nie jest tak że są to skurwysyny itp, powód- oni też byli zwykłymi pracownikami (większość). Mając szczęście to menagerem można został w 12 miesięcy (mi szykuje się awans, prowadzę teraz serwisy- to co menager robi mając serwis). Nie ważne czy jest się czerwonym, instruktorem czy menagerem- po pracy można iść na piwo, imprezę. Oczywiście McDonald to nei praca na całe życie, a praca przejściowa. Chodząc na studia- jest to najlepsza praca. Po opłaceniu studiów zostaje mi jeszcze jakieś 1200 złotych na swoje wydatki. Grafik ustalają jak Ci pasuje- miałem kiedyś pewien problem, nie mogłem pracować w dzień- przeniosłem się na miesiąc na nocki (chyba dzięki temu dostanę awans).

Wypowiedzenie to do kierownika zanosisz pismo, i 2 tygodnie jeszcze pracujesz. Jak się uda to może to być bezpłatny urlop. A jak to twoja pierwsza praca to złóż wypowiedzenie i nie przychodź, pracowałaś/łeś 3 dni to bez znaczenia czy wyrzucą cię czy się zwolnisz noprmalnie. W papierach nie wpisuj pracy w macu.

Już Wszystko załatwione bez problemu. :)

Witam wszystkich byłych pracowników Mcd. Na wsępie powiem o tej pracy że tam cie traktują jak woła zero szacunku od przełożonych Jestem zwykłym pracownikiem który nigdy nie awansował i sie ciesze bo mamy chorego kierownika. Nie Polecam tej pracy ponieważ Wyzysk chore zarobki ktos kto pracuje na 3/4 etatu wiecej zarabia niż ja na 1/1 cały prosty przykład wypracowałem równe 168 godzin w miesiacu zarobek jaki 1090 NA 1/1 etatu a racownki ktory ma 3/4 etatu zarobił 1200zł nie rozumiem tego jeśli chodzi o podwyższki nie mam szans bo kierownik powie tobie ze jest kryzys itd chore po 2 brak socjalów brak ubezpieczen grupowych bo o wypadek nie łatwo. 3 Chore wyłuzdane standardy pranie mózgów. Człowiekw tej pracy traci cała godnosc honor jestes dla tej firm y smieciem. Ja odchodze niedługo bo znalazłem sobie prace o wiele lepszą a co do wypowiedzenia zwisa mnie to bo rzuce wypowiedzeniem zdam cicuhy i wyjde z roboty i jesli mi dadza dysplinarke to podam ich do sadu i tak wygram sprawe poniewaz pracownik jest przez sady pracy chroniony i rzadko kiedy ktos dostaje dysplinarke. Nie Polecam tej pracy moze na maksywmalnie 2 3 miesiace

Prawda jest taka że w różnych macach różna jest płaca. Szczerze współczuje tym ludziom którzy pracują w macu i dostają 6,50 złotych/h na rękę, niektórzy nawet nie.

Zdarzają się McD w których zwykły pracownik może mieć trochę mniej niż 10 zł na rękę od godziny (ale jest ich bardzo mało).

Hahahaha taaaaa mało!!!! Albo raczej w mało którym maku w mniejszym mieście dadzą Ci na początek więcej niż 8,5 zł brutto, czyli niewiele ponad 6,5 zł na rękę. Nawet w Krakowie tak płacą w większości maków. Taka jest w naszym kraju płaca minimalna, jeżeli ktoś tu nie zdążył tego zauważyć... życie!!!!! Wole to niż pracę na czarno za dwieście złotych więcej, ale bez ubezpieczenia zdrowotnego i składek emerytalnych.

nom racja to jest smiech na sali ja mam 8zl brutto jak sie okazlo bede miec jakies 6,50 na reke bylam zawiedziona ale to juz jest umowa o prace ... natyrac sie trzeba jak osiol usias nie dadza caly czas jak nie ma lubi to kible kaza myc albo vcs tam roic innego,,,, w sumie jakos tam sobie narazie radze ale zobaczymy jak bedzie ale nie zamierzam tyrac jak ten osiol

Powiem jedno o pracy Mcd praca jest dobra jesli potrzebujesz kasy ale najlepiej szukaj pracy miedzyczasie do 3 miesiecy bo pozniej to pralnia mozgów

Ostatnio wysmiałem kierownika że mi chce dac podwyższke smiech na sali 50gr wiecej zasrane 50gr ale to przez to że sie zwlaniam bo nie ma rąk do pracy. Wysmialem go w tym Cre roomie jak cholera jak m odpowiedzialem ile mam na godzine firmie do której przechodze to sie zamknal nie powiem ile bo to tajemnica ale zarobie 2x wiecej w miesiacu tyle co pracownik Mcd i przynajmniej nikt mnie nie sciga nie szoruje bo mailem tego dosyc

No niezła siara... Jak pracownik chce odejść, to kierownikowi nagle o podwyżce się przypomina. Na miejscu tego, kierownika było by mi wstyd! Na danie podwyżki, to on już miał czas. Ja to się nauczyłem, że im i tak nie można ufać, bo najpierw mamią obietnicami, a później i tak bezczelnie ich nie dotrzymują. Moim zdaniem taką prace należy zmienić najszybciej jak się da. Dla mnie jedyny powód dla którego poszedłem tam, był po prostu taki, że gdzieś trzeba było się zahaczyć, a tam akurat przyjęli.

a wiecie może jak jest w mcdonalds'ie w Toruniu? ;)

hej, mi we Wrocławiu pwoiedzieli ze 8 zł brutto plus 50 gr za pranie ciuchów, ale co to znaczy?? 50 gr za godzinę??? 50 gr netto?

8 zł brutto za godzinę + 50 gr netto do każdej przepracowanej godzinki

Powiem tak. Trzeba się starać. Trzeba ćwiczyć, przyglądać się, pytać, a jak coś nie wchodzi do głowy to poprosić o materiały szkoleniowe i poczytać w domu. Jeśli już się naumiemy pracować "perfect" na jakimś stanowisku, nie będziemy na to stanowisko narzekać. Na managerów z resztą też. Postawcie się na ich stanowisku. Mają cały ten bajzel na swojej głowie, łącznie ponad 200 kanapek na godzinę, i jeśli widzą, że coś idzie nie tak, że jakiś pracownik sobie nie radzi to jak tu zachować spokój. A że niektórzy nie mają nerwów ze stali, no cóż, trzeba przywyknąć... albo postarać się jeszcze bardziej. ;) Dzisiaj po 10-godzinnej służbie na kuchni, niegdyś jeden z największych chamów w restauracji, stał się moim ulubionym managerem. Dlaczego? Nie chciałem zawalić... był duży ruch, a osób na kuchni tyle co ja i jeszcze jedna osoba. Bluzgałem sobie pod nosem, ale starałem się jak najbardziej potrafię. I co.. Ten niegdyś cham i osioł docenił mnie. :) Powiedział, że drzemie we mnie potencjał, że na mnie liczy, przekazał mi klucze do dostaw, kazał mi pilnować innych pracowników. Podobało mu się, że nie musi mi mówić co robić. Wspomniał też coś o awansie. I to tak bardziej na poważnie. Mówię wam. Jak polubicie pracę, to praca polubi was. ;) Jeśli macie jakieś pytania to piszcie na Criter.faW@gmail.com (duże litery zamieńcie miejscami)

Powiem tak. Trzeba się starać. Trzeba ćwiczyć, przyglądać się, pytać, a jak coś nie wchodzi do głowy to poprosić o materiały szkoleniowe i poczytać w domu. Jeśli już się naumiemy pracować "perfect" na jakimś stanowisku, nie będziemy na to stanowisko narzekać. Na managerów z resztą też. Postawcie się na ich stanowisku. Mają cały ten bajzel na swojej głowie, łącznie ponad 200 kanapek na godzinę, i jeśli widzą, że coś idzie nie tak, że jakiś pracownik sobie nie radzi to jak tu zachować spokój. A że niektórzy nie mają nerwów ze stali, no cóż, trzeba przywyknąć... albo postarać się jeszcze bardziej. ;) Dzisiaj po 10-godzinnej służbie na kuchni, niegdyś jeden z największych chamów w restauracji, stał się moim ulubionym managerem. Dlaczego? Nie chciałem zawalić... był duży ruch, a osób na kuchni tyle co ja i jeszcze jedna osoba. Bluzgałem sobie pod nosem, ale starałem się jak najbardziej potrafię. I co.. Ten niegdyś cham i osioł docenił mnie. :) Powiedział, że drzemie we mnie potencjał, że na mnie liczy, przekazał mi klucze do dostaw, kazał mi pilnować innych pracowników. Podobało mu się, że nie musi mi mówić co robić. Wspomniał też coś o awansie. I to tak bardziej na poważnie. Mówię wam. Jak polubicie pracę, to praca polubi was. ;) Jeśli macie jakieś pytania to piszcie na Criter.faW@gmail.com (duże litery zamieńcie miejscami)

Hej zamierzam podjąć pracę w MC w Pile czy ktoś może mi coś powiedzieć o tym MC? będę wdzięczna A i dodam jeszcze kilka pytanek Czy jesli nie mam doświadczenia w pracy takiej jak mc czy mam szanse? Ile kosztuje książeczka sanepidowska? Oraz ile czasu trzeba na nią czekać ( czy dopiero po jej otrzymaniu bede mogła podjąć prace? czy kieruje na nią mc?) lepiej jechać osobiście i zapytać czy zadzwonić?

Zostalam zaproszona na rozmowe. Czego mogę się spodziewać, o co pytaja? /swoją książeczkę sanepidu mam/

Jeśli już zostałaś zaproszona na rozmowę, na pewno dostaniesz tę pracę. Gdyby nie potrzebowali pracowników, nie umawialiby spotkań. :)

Czy w MC moga pracowac homo seksualisci?

A niby dlaczego by nie mogli pracować, homos??

bylam w piatek zaniesc cv do mcdonaldu i zostalam w poniedzialek zaproszona na rozmowe, ale juz cos tak babka gadala, ze pewnie bede przyjeta tylko ze ja nigdy nie pracowalam w tego typu restauracjach czy sobie poradze?co sie robi na poczatku ?po jakim czasie sie idzie na kase?czy to prawda ze sa tam znizki na jedzenie dla pracownikow i najpierw dostaje sie umowe na 3mies?bylam wdzieczna za odpowiedz

Nie martw sie - dasz rade. Nikt Ci nie powie co będziesz robić na początku, bo to zależy od potrzeb restauracji, do której pójdziesz. W korporacji najczęściej szkolą pracowników po kolei, tak jak ma być. Czyli najpierw strona czerwona: tostery, grile, promocje. Potem zazwyczaj frytki, produkty smażone-podgrzewacz, inicjator(ogólnie cała strona bop- czyli kurczaki). W między czasie jakieś szkolenie z sali jadalnej, a potem się idzie na kasę. Jak się nauczysz na kasie to idziesz na drive, pod warunkiem, że jest to restauraja typu mcdrive. Ale często jeżeli w restauracji jest w danym momencie większe zapotrzebowanie na pracownikow serwisu to możesz nawet od razu pójść na kasę. Ja po niecałych trzech tygodniach poszłam na kasę. Byłam wtedy przeszkolona z całej strony czerwonej kuchni, z sali jadalnej oraz z frytek. Później pracowałam na drive. Na bopie miałam szkolenie dopiero po przedłużeniu umowy. Na jedzenie są zniżki w każdej restauracji korporacyjnej. Jeżeli chodzi o restauracje franczyzowe to ich właściciel decyduje o tym czy dać pracownikom jakieś zniżki czy też nie. Ale zazwyczaj akceptują bonifikarty pracownicze, które są w korporacji.

dzięki za odpowiedz:-)