Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość Lissandro
Sorry, że tak odrywam się od wątku głównego, ale jestem licealistą i zastanawiam się nad podjęcie pracy w mc. Czytając cześć tych postów powoli dochodzę do wniosków, że to strasznie trudna i wyczerpująca robota. Mam takie pytanie jak to jest ze szkoleniem? Ile ono trwa i jak wygląda? No i czy łatwo przyswoić sobie wszystkie komendy i przepisy do kanapek. To taki off top ale naprawdę mi na tym zależy. A i bym zapomniał jak to jest z książeczką sanepidu? Czy robi się ją na własny koszt czy na pracodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odp do Lissandro
Zgadza się-nie jest to najłatwiejsza robota, ale da się przeżyć;) stoisz na kasie czyli na serwisie-masz do obslugi klientow-musisz byc mily, zawsze proponowac duzy zestaw czy cole, nigdy nie mozesz nie zgodzic sie z klientem(gosciem) a rozni potrafia byc..., musisz szybko realizowac zamowienie-ostatnio u mnie w macu zamontowali takie czasomierze, ze masz na to 60s a do tego jak sie pomylisz to zwracasz z wlasnej kieszeni, jak nie ma klientow(gosci) co sie rzadko zdarza to nie mozesz sobie stac tylko bierzesz sciere i robisz cos np wycierasz tacki bo menedzarowie potrafia sie przyczepic,ze nic nie robisz, raz na tydzien jest wizyta tajemniczego goscia-jezeli trafisz na niego i nie zaliczysz wizyty no to musisz liczyc sie z niezlym ochrzanem od kierownika(bo mac wtedy nie dostanie prowizji) to tyle co na kasie-serwisie, na kuchni jest wiele stanowisk-jedne z frytkami-jedne do robienia salatek, inne do robienia big macow czy cheesburgerow-tu tez roznie-musisz robic te kanapki szybko i jednoczesnie uwazac, aby sie nie poparzyc-np grill ma cos ponad 200st, ale to i tak nie jest niemozliwe zeby sie nie poparzyc, a do tego strasznie goraco jest... jesli chodzi o szkolenia-na kazdym stanowisku jest przeprowadzone w jeden dzien-np na frytkach pokazuja ci co i jak i juz dzialasz sam, tak samo na kasie czy innych stanowiskach-pokaza-troche postoja przy Tobie zeby sprawdzic jak sobie radzisz, a jak czegos nie wiesz to sie pytasz i na koniec dnia instruktor wypelnia Ci kosy-karte obserwacji stanowiska, jak nie mozesz zapamietac skladu kanapek to mozesz poprosic zeby dali Ci taka ksiazeczke do nauki-chociaz ja prosilam i do dzisiaj nie dostalam, ale jak sie wprawisz to robisz to automatycznie, a z ta ksiazeczka sanepidu- u mnie w macu jest tak, ze ksiazezke musisz sobie wyrobic sam, a za dalsze badania placisz 50zl, ktore mac oddaje ci w pierwszej wyplacie-nie wiem jak to w innych macach jest -musialbys sie zapytac, ale ogolnie praca moze byc-chociaz mogliby placic wiecej-co tak wiecej jak Cie przyjma to biora Cie na okres probny-ktory i tak kazdemu przedluzaja dostajesz ubraznie robocze, ktore musisz prac i prasowac oraz masz znizki na niektore produkty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lissandro
Uff... Czyli nie jest aż tak źle. Chodź pewnie nie wszyscy się zgodzą... Najgorsze jest to że ten mc jest w centrum handlowym a tam zawsze pełno ludzi i tego trochę się boję. Co do tych szkoleń to myślałem, że trwają jeszcze krócej. Bo jak do tej pory pracowałem, w trochę innej branży bo w produkcji, to szkolenie wyglądało tak: "Stań tu zobacz tak i tak robisz tu masz wyjścia ewakuacyjne, ale jak będzie coś się działo to biegnij tam gdzie wszyscy" i to było moje szkolenie, a dalej musiałem sam sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaalutka
Jestem licealistką i naprawde polecam te prace. Lepszej na pewno nie znajdziesz. Praca mi się podoba, zaczełam od kuchni ale szybko przeniesiono mnie na serwis, potem drive. Wystarczy się wkrecic i ogarnac mniejwiecej swoje stanowisko pracy, a zaden menadzer nic zlego tobie nie powie. Zyje z nimi naprawde w dobrych kontaktach tak jak i z normalnymi pracownikami. Wystarczy troche checi, jezeli zauwaza, ze sie starasz, na pewno zostanie to docenione podwyżką czy dodatkową premia :) Co do tajemniczego, to wcale tak łatwo nie jest na niego trafić. Nas odwiedza 2 razy na miesiac, raz na serwisie raz na drive. Mi sie udało zaliczyć jednego i dostałam premie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odp do Lissandro
ja pracuje w centrum handlowym, najwiecej ludzi jest w weekendy a tak da sie przezyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R. M. M.
Pani "odp do Lissandro" to w jakim maku ty pracujesz, że masz shopery co tydzien... chyba Ci się coś pomyliło. Z tego co mi się wydaje to shopery są dwa razy w miesiącu : jeden na drive a drugi na serwisie. "jak Cie przyjma to biora Cie na okres probny-ktory i tak kazdemu przedluzaja " No uwierz mi, że nie każdemu przedłużają. Zależy od kierownictwa, obecnego zapotrzebowania na pracowników i w szczególności od tego czy sie nadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //Przekorna//
@specjalista- Maciej ;] Z Ciebie to taki specjalista jak z koziej d*** trąba... "O ile dobrze pamiętam, jeżeli w kasetce masz coś koło 1100złotych powinieneś być rozliczony (na drive jest to więcej- coś koło 1300 złotych). Oczywiście menager może wyjąć część gotówki, ale nie robi tego często bo mu to nie na rękę, po pierwsze musi kopertę przygotować (żeby ochrona przyjechała i do banku zabrała), a po drugie musi ileś tam slipów mieć wydrukowanych w ciągu dnia." Jakie ty sobie slipy wymyśliłeś w ogóle... Chyba miałeś na myśli rozliczenia typu spot i skim. A poza tym zapomniałeś, że restauracje franczyzowe nie muszą stosować się do wszystkich zasad korporacyjnych - ERGO: w takiej restauracji możesz stać nawet cały dzien na jednej kasetce. Nieważne czy masz w niej 1000 czy 10000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kris#
No mnie nie przedłużyli, ale jakoś specjalnie to mi nie leżała ta robota. Najbardziej wkurzający byli menedzerowie... non stop cos było nie tak. Przynieś, wynieś, pozamiataj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Em1990
A wiecie może jaka jest stawka netto/h dla studenta pracującego 3 dni w tygodniu w mniejszym mieście, takim jak np Jelenia Góra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na jakiej zasadzie jest praca na drivie jezeli jest on otwarty dluzej(jezeli sie nie myle to do 1 lub 2 w nocy) niz sama restauracja?? czy jest to placone dodatkowo czy np. pozniej dzien wolny?? mógłby mi to ktos wyjasnic?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makdrajw
Jezeli chodzi o restauracje McDrive, to są one w różnych godzinach otwarte. Jedna do 23, inna do 24, a jeszcze inna do 1 czy 2. Jeżeli chodzi o stawke, to każda przepracowana godzina między 22 a 7 jest płacona w następujacy sposób : zwykła stawka +20 % do każdej godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjzj
Haaa, no więc, mam 16 lat i chciałam popracować trochę w ferie z racji, iż potrzebuję kasy no i chciałam załapać jakieś doświadczenie na przyszłość, bo wiem, że pewnie będę obracać się w takich 'restauracjach' xd Zna ktoś McDonalds'y w Łodzi, gdzie przyjmują na ferie, ile płacą za te 2 tyg. Napisałam e-maila żeby mi wysłali listę tych restauracji, gdzie mogę iść, ale pewnie mi odpiszą za 100 lat ;] jakby ktoś coś wiedział, piszcie, z góry dzięki; d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr monte christo
Dużo osób pisze jak to byli gnojeni przez chamskich menagerów, ja mógłbym wtym miejscu opisa jak to chamski menager musi się użerać z pracownikami którzy mają wysokie mniemanie o sobie. CZyli z drugiej strony barykady:) Z tym że podział nie jest tak prosty jak by się wydawało menagery - pracownicy, a przebiega na lini ekipa która trzyma się razem (menagery+część pracowników)- konfidenci(menagey i pracownic) oraz przelotne gwiazdy (pracownicy którzy pracują krótko i mają do wszystkich o wszystko pretensje i uważają że są najmądrzejsi). W Polsce jest 250 i 250 różnych atmosfer w pracy. Nie ma stałej jeżeli chodzi o atmosfere że w korpo jest albo lepiej albo gorzej niż w licencji, natomiast na 90% w licencjach lepiej płacą. Atmosfera zależy od samej góry czyli kierownik/licencjonobiorca i to jak on podchodzi do całej sprawy znacząco wpływa na atmosfere, mój licencjonobiorca jak miał dobry dzień to był przyłóż do rany a jak mu odpaliło to rzucał czym popadnie i w co popadnie, sam oberwałęm z takiej rzuconej tacki hamburgerów, kumpela dostała solą po oczach takich przypadków mógłbym opisać setki. Popierał wzajemne kablowanie a osoby gorliwe w tej materi dostawały awanse i całkiem niezłe premie za lojalność, 1 asystentka nie potrafi wykonać podstawowych porcedu pprzy pomiarze temperatur mięsa ale jest lojalna i to ją premiuje w jego oczach. Dużo rzeczy wymyśla a Pan licencja nieweryfikuje tego tylko od razu zrypa. I najlepsze to jest to jego cyniczne stwierdzenie: Dla mnie liczy sie przede wszystkim atmosfera. To jest akurat minus tej pracy a teraz mega plus poznajesz zarąbistych ludzi, z którymi przeżyjesz niejedną cieżką chwile, wiesz na kogo możesz liczyć a na kogo nie. To od Ciebie samej i Twoich umiejętności zależy czy będziesz w ekipie czy nie. Poprostu jeżeli robi sie młyn a Twój KZ wie że może Cie postawić w danym miejscu i robota pójdzie , a koledzy stojący na danym stanowisku wiedzą żę mają w Tobie solidne wsparcie to już nie masz jechane po rajtach a jak nie jesteś jeszcze do tego przemądrzały i niewiesz wszystkiego lepiej to już jest dobrze. Osoby które potrafią utrzymać tempo w młynie, mają luz i mogą ściemniać u większości menagerów wtedy gdy nic się nie dzieję. Jak menager wie że może na Ciebie liczyć to masz u niego raj( przynajmniej ja tak robiłem) a jak ktoś był konfidentem i podwalał na kolegów to miał u mnie moping (od mopa) czyli ciągle latał na sprzątannie (po 2 tygodniach każdy domyślał się za co). Ponadto każdy nowy na najczęsciej od drugiego dnia pracy ma podkręcaną śrubę przez starszych pracowników i instruktorów, nikt krzywdy fizycznej nie zrobi ale czasem krzyknie, czasem nonszalancko i z komentarzem wyrzuci zrobione przez Ciebie kanapki, ale wiedz jedno to Ci krzywdy nie zrobi a jedynie zahartuje i zwiększy twardośc Twojej tylnej dolnej części ciała. A z czasem jak będziesz w ekipie to poznasz co to znaczy jeden za wszystkich wszyscy za jednego. A po pracy pójdziecie razem całą ekipą na piwo i wtedy na spokojnie i wesoło omówicie wszystko co sie działo w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie z innej beczki
Niedługo mija pierwszy miesiąc mojej pracy no i pierwsza wypłata:-) czy cos stawialiscie w mcdonaldzie? jakies ciacho czy cos?czy raczej nie?;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
zobaczysz pierwsza wyplate i zachce ci sie plakac:D a nie ciasto stawiac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie z innej beczki
hossia a pracowalas tam?wiem, ze nie bedzie za wiele, no ale sie pytam czy wypada cos postawic czy nie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaparapapapapa
A dlaczego masz coś stawiać ? Zarobiles na te wyplate swoją praca, a nie dostales kase za friko. Poza tym jezeli myslisz o jakims ciescie to zawsze mozesz cos przyniesc do crew roomu, tak jak to robi sie u nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
pracuje w mc od 2 lat i ciasto w crewroomie pojawialo sie tylko jak ktos odchodzil z pracy lub jak ktos mial urodziny ... ale tez nie zawsze w tych 2 przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zamawia tajemniczy gosc?
male frytki, mala cole i chessburgera czy male frytki, mala cole i hamburgera czy male frytki, mala cole i kurczakburgera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
tajemniczy gosc moze wziac tez inny napoj ... nawet herbate czy kawe (ostatnio coraz bardziej cuduja, nawet karta ostatnio placili) albo zestaw średni moze wziac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz z MC
Może zabrać wszystko, aczkolwiek najczęściej bierze to co ktoś wyżej napisał. Nie zdziwił bym się jak by zamówił zestaw z kanapką M. A w tym że kartą płaci to nie widzę nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowy_nocnik
Mi tam praca w MC sie podoba, pracuje ciągle na zamknięcia i nocki. Ludzie w sumie są ogólne ok(poza kilkoma odizolowanymi przypadkami). Jak ma sie dobra ekipe na zmianie to i milo sie pracuje:) sa w prawdzie tez chujowe chwile, gdy trzeba zapierdlac, ale to zazwyczaj przy weekendzie lub przy jakiejs kontroli, wtedy już trzeba przestrzegac durnych standardów. a tak to relax:) Pozdrawiam pracowników McD;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowy_nocnik
Mateusz z Mc w mojej restauracji tajemniczy ostatnio wziął "M" frytki i napoj Czas 210 sek - niezaliczony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz z MC
Nie wiem czy na nockach możesz mówić że ludzie są ok, bo za dużo ich nie ma ;] I za dużo też się nie gada, ten robi zmywak, inny lobby, a ktoś inny (o ile jest oczywiście fryturę) to za bardzo gadać nie da się- no chyba że krzyczycie do siebie ;] W dzień to co innego ;p P.S. Oczywiście nie wiem jak to jest u Ciebie w Macu Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz z MC
Teraz dopiero o tej M-ce przeczytałem bo pisałem poprzednią wiadomość. Czyli teraz jestem już pewny że każdy może być szoperem ;[ Ja tam mam szopera w du*pie, lubię pracować w macu (mogli by więcej płacić)- oczywiście dużym plusem są ludzie tam pracujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz z MC
A jeszcze co do tej M-ki, nie wiem jaki macie rozkład grilli ale jeżeli do wołowiny i mki jest jeden grill to można ten czas usprawiedliwić ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to prawda jak dwa razy sie
trafi na tego szopera i dwa razy sie go nie zaliczy to zwalniaja z roboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz z MC
U mnie tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×