Praca w Mc Donalds

Oni nie mysla chyba z tymi nowymi promocjami... jak z housami im sie udała tak teraz wymyslili... jakby do tych wrapoów przynajmniej szedl 1 kawałek a 3 czesci to tak spowolnia kuchnie ze weekendami ludzie jeszcze dłużej będą czekali. A desery? coraz wiecej i więcej. Zamiast wycofac albo najpierw wyprzedac te ktore sa. Tak jak z ta kalifornia wielka klapa tylko polprodukty trzebabylo na stole trzymac. Gosc a z tymi opakowaniami tez przeginka. Kiedys bylo wiadomo co jak pakujemy bo podpisane wszystko a teraz sobie wymyslaja jedne pudelka do wszystkiego... i co chwile zmieniaja.

hejka. mam pytanie. chcę się zatrudnić ponownie do maka z korpo. Mam kilka miesięcy przerwy w karierze zawodowej i nie chcę przesiedzieć tego czasu bezczynnie i mieć jakis hajs na utrzymanie. Czy trzeba jakiś okres przeczekać aby ponownie się zatrudnić? np 3 miesiące.

Czy trzeba jakiś okres, od ostatniego zatrudnienia, przeczekać aby ponownie się zatrudnić?

3 połówki miesa wchodzą do tego nowego mc wrapa i placi bedą większe 30 zł a normlane 25

od dzisiaj są kupony big mac w zestawie 10 zł i nugetsy w zestawie 10 zł

jak ktoś się chce przyjąć ponownie do maka to wiadomo ze każdy sprawdzi referencje czasem wystarczy telefon i wszystko wiadomo i nie ma znaczenia korpo czy lic jak ktoś kto porobil w maku 2 miechy z czego 3 uz i jakies l4 to na co liczyc???

apropo przydatnosci... ser ktory daje sie do kanapek ma waznosc 10godzin przy czym dotykaja go rozne rece, niemyte , dotykajace wczesniej np cebuli a twoja kanapka ma byc bez:) posypki do lodow maja waznosc 2 dni,do kaw smakowych(chai latte,mokki, czekolada goraca itp) cos okolo miesiaca,ale czesto sa przepisywane, to samo crunch do jogurtow. ciasteczka jablkowe i sezonowe tez maja waznosc okolo 2h a czesto sa przepisywane (czyli maja zmienione nalepki)i tak oto dostajecie ciastko smazone np 10godz wczesniej. zreszta przepisywanie jest dosc powszechne w macu-tak aby nikt nie widzial,idzie sie gdzies kawalek dalej ,zrywa nalepke i gosc dostaje takie ciastko/salatke przeterminowana. Salate do salatek za 3,50 tez trzyma sie w workach w mrozni czy tam chlodni i potrafia tak przelezec kilka tygodni. zdarza sie,ze jest duzy ruch jak ostatnio. i wtedy smazymy frytek na zapas tak z 8koszy. czasami nie schodza frytki a 2 for you z napojem i co? te frytki sobie tak leza po kilka godzin i dostajecie stare i wpieprzacie ze smakiem.. brzydza mnie ludzie zracy w maku.

pierdoly wymyslasz. Jest to czas narzucony przez maka. Gdyby salatki, albo rukola miala odgorny czas 24h, a nie godzine czy osiem to juz by nie byly "przeterminowane"? Nie piszcie bzdet, bo nikt w mcd ludzi nie truje i nie podaje zepsutych rzeczy. Salatki sa przechowywane w lodowce. Tez kupujecie warzywa do domowej lodowki i je wyrzucacie na nastepny dzien?

nie podaje sie rzeczy skislych, zepsutych, ale pewnie w turku za rogiem macie na 100% swieze i nie ma problemu :D. Wszedzie tnie sie koszty. Wymyslasz sobie liczby z d*py. Nikt nie podaje fryt czy ciastek po 8h, bo to sa produkty, ktore schodza. Czasem zalezy to od organizacji budki jaki ten produkt wyjdzie

gośććć0 : tak cebulaku areo :) gość : walnij barana w ścianę ciastka sezonowe / jabkowe smaży się wg potrzeb u mnie w dzień schodzą one dobrze a rano i wieczorem mamy tylko po 1 ciastku . Więc nie gadaj że jakieś ciastko leży 10h :D 5 tak mix sałatkowy trzyma się w chłodni na zapleczu i w lodówce na kuchni serwisie ( bolarus ) haahha ciekawe rzeczy mówisz leży kilka tygodni ? oświecę Ciebie np warzywa mają datę ważności 5dni + dzień dostawy więc jest to 6 dni a nie tygodni . Nawet nie wiesz że ta zielenina schodzi na bieżąco w czterech literach byłeś i kał widziałeś :D nikt normalny nie smaży 8koszy frytek jeśli widać że to nie zejdzie a po X czasie widać że frytki są oklapłe i żaden KZ czy KS nie da takich frytek dla Gościa idą one na straty . Nie chce bronić McD ale tu akurat gadasz głupoty wiele można powiedzieć o tej firmie ale nie że leży tam zielenina kilka tyg lub ciastka 10h .

Nikt nie podaje fryt czy ciastek po 8h, bo to sa produkty, ktore schodza. x zależy od dnia, to że u was schodzą nie oznacza, ze u nas też. Czasami jest taki przestój,ze az kadra nie wierzy. Bywa tez ze ktos zwyczajnie wrzuci z 6 ciastek do smażenia okolo godziny 17,i do zamknięcia nie zejdą (nasz mac jest czynny do 4) więc idą na straty Ale jak ktos kupi o 3:50 to nie smażą mu nowego, tylko po prostu przepisują i wydają. Szczególnie jak wchodzą promocje-wtedy jest szał na nowe rzeczy, stałe produkty idą na bok.. Czesto wchodzi do nas nagle wycieczka (albo i ze 3 jednocześnie) pojedynczy ludzie ,albo wieksza grupa po jakims meczu itp i wtedy wiedzac ze nie wyrobimy,smażymy po te 8 czy 10 koszy-nie zawsze manager wrzuca, kadra stale sie zmienia. Nowi maja tendencje do robienia wiekszych strat niz staly pracownik bo nie wie co i jak. I nagle się okazuje, ze zamawiają wszystko tylko nie frytki. Wiec w cieplej komorze sobie leżą po kilka godzin (tak,mamy takie przestoje,mimo ze pracuje w centrum aglomeracji ) az nie zejda. Jeżeli jest to ranek,przedpołudnie to raczej po 15min by wylądowały w koszu bo kręcą się ci z góry. Poza tym zalezy jaki jest manager, jeśli boi się strat na swojej zmianie to kombinuje. Ty myslisz,ze zawsze wszystko jest swieze? Ok niech sobie warzywa leżą do 24h, ale takie ciastko sztucznie podgrzewane?Wiesz jak ono smakuje?Bo ja wiem, probowalam. Zwykle ciasteczka z mccafe też potrafią przeleżeć trochę dłuzej. Przyklad ze wczoraj, croissant ważny do godziny 16 z minutami,został przepisany i wydany około 24. Albo taki cheesburger czy inna kanapka tez lezy podgrzewana. Nawet do 5h.Ktos nie przypilnuje,bo cos tam, i potem goscie przychodza z reklamacja ze kanapka dziwnie wygląda bo faktycznie robi się brzydka. Po południu jest tak jak mówię. Rano czasami te ciastka sezonowe/jablkowe tez maja waznosc do godziny 10, a sa wydawane po 13 jesli kierownik nie widzi.Lepiej wiem co się u nas dzieje,nie sądzisz?

A na zegarku się znasz? Pretensje możesz mieć do swojej kadry, że takie rzeczy robią, a inni na to pozwalają

Maczki moje kochane, a macie pojęcie jakie stawki na początek są w Poznaniu. Najbardziej interesuje mnie Mak na PKP, ten całodobowy. Czy to prawda, że mają tam większą stawkę niż reszta korpo?

GOSC : Miej żal do KZ i KS dziwi mnie to że nie pilnują tego jeśli nie ma ruchu to po kiego Wam 6 ciastek ? nie lepiej dać po jednym ? . Skoro otwarci jesteście do 4 to teraz kompletnie nie wiem czemu nie robicie po prostu na zamówienie . Spisywać to można fakt na straty ale każda restauracja ma cel na dany miesiąc i głupota generować straty z czystego lenistwa i braku organizacji pracy :) Piszesz tak jakby tylko u Ciebie były wycieczki nauczcie ludzi że można zadzwonić wcześniej ( u nas to norma dzwonią mówią co biorą np 30 HM z tym i tym na godzinę 14 ) 30min wcześniej już wszystko przygotowujemy i zostaje wrzucić frytki 10min przed można ? można :) Czytam i mi ręce opadają wspólczuje menadżerów i chyba przygłupiego kierownika który nie potrafi pilnować i wymagać :) Frytki w stacji frytek kilka godzin o ja dole mam nadzieje że robisz sobie jaja :) Jesteście w Pl ?? no wiesz lepiej ale coś mi opada jak czytam to oc Ty piszesz . GOSC a niby z jakiej okazji tam ma być więcej za h niż w innych mcd w P-Ń ??

Tam gdzie wcześniej pracowałam mieliśmy np. w weekendy dwa złote więcej niż w tygodniu z powodu ruchu. O Pkp krążyły plotki, że mają taką samą na stałe. Dlatego pytam.

ja mam poważne pytanie do pracowników mcd.Mianowicie dlaczego niektórzy z was pracują sumiennie zależy wam na pracy a pozwalacie na robienie z was jeleni przez swoich kolegów i koleżanki??tzn pseudo kolegów?(na fb to znajomi sami) Jedni pracują całe wakacje i rok a co niektóre osobniki lecą w kulki l-4 uż itp. nawet nb i wy widzicie to na fb piszą wrzucają fotki z "urlopu" a wy to tolerujecie trochę tego nie rozumiem bo przecież dostają tyle co wy kasy w tym czasie dlaczego nic z tym nie zrobicie?? ja pracuje mam wyplaty 1700 netto a ten co caly miesiąc wałków tez tyle wiec ja się sprzeciwie a inni nie? jak nie będziesz miał ty pracy twoi znajomi na fb kopna cie w zadek i to wciągu paru dni ..telefon będzie głuchy i nie otworzą drzwi niby jest wyścig szczurow a wy robicie za białych..sami się otrząśnijcie się z tego marazmu dobrzy pracownicy będą mieli prace i dobra place ale nawet w takim maku nikt nie będzie inwestowal w ludzi bo jesteście odbierani przez pryzmat takich cwaniakow i nierobów którzy robia za socjal aby mieć a nie pracować .a wy ich kryjecie ja wole mieć 3 ludzi solidnych i dam im dużo zamiast 8 leserów i kombinatorow za minimalna stawke dopuszczalna i powinno być takie prawo ze do 2 lat na sprawdzenie pracownika umowa zlecenie i dopiero potem umowy o prace a teraz jest ze od razu młodzi macie umowy o prace i po 4 dniach l4 czyli lekarskie zwolnienie lub co bardzo czeste urlop na zadanie 3 w ciągu pierwszego miesiąca zapraszam do dyskusji

ten co tu pisze o ciastakch i warzywach to raczej z konkurencji jest.u nas w ciągu roku ciastka sa na zamówienie trzeba czekac 6 minut plus minute wstawienie spakowanie opisanie warzywa maja na paczkach date przydatności a sałatki maja kilka godzin potem się wywala nikt nie będzie ryzykowal przebijania metek sato zwłaszcza ze każdy debilny pracownik ma mimo zakazu komorke w majtkach(nawet widziałem osobiście ze jeden miał w skarpetce a druga w majtkach na tylku -chyba w rowku smutne ale prawdziwe) nie mowiac o patrolu ze każdy ma fajki czasem nawet piwko lub małpkę i komorke za koszem zmiana dzienna i nocna tak samo czy oni nie kumaja ze sa kamery wszędzie?

JON w maku polityka wobec pracowników rzeczywiście jest śmieszna, żeby nie powiedzieć żałosna. Są ludzie, którzy biorą lewe L4 i to często. Niestety sprawdzić ich może tylko ZUS. MakSzef wychodzi z założenia, że każdego można zastąpić i szczerze mówiąc nie dba się w firmie o tych, którym zależy, bo powiedzmy sobie szczerze, cholera Cię bierze kiedy widzisz, że zapierdzielasz równo i robisz za trzech, zaliczasz im tajemniczych i zawsze jesteś kiedy Cię potrzebują a dostajesz taką samą stawkę jak najwięksi leserzy. Jak wszędzie tak i w McD liczą się układy. I tak pupilki mają wywalone, bo mogą. Bo im się należy i mają na to ciche przyzwolenie, nie od innych roboli a od samego kierownictwa.

gość : To naprawdę ciekawie macie. Skoo ciacha nie schodzą to sie trzyma po 1 max 2 a nie 6... jesli jest wieksze zamowienie to się dosmarzy. Pracuje owniez w restauracji gdzie weekendy mamy wielki ****** w tygodniu zalezy ile wycieczek wleci jaka pogoda itd. I nigdy nie ma poblemu z frytami. fakt sa one starsze ale jesli kompletnie nic sie nie dzieje to po pewnym czasie frytki wywalamy i wstawiamy maly kosz. Owszem nie zawsze jest świeze ale w granicy rozsądku jesli widze, ze rukola już zwiędla to wiadome, ze trzeba wywalić. Tym bardziej nie podam wolowiny co lezy 5h i wygląda jak węgiel...

Nie jest tak najgorzej, nawet na forum gowork.pl/opinie_czytaj,1736 bardzo sobie ludzie prace chwalą.

mozecie pisac,ze jest z konkurencji rownie dobrze wy mozecie byc tymi ktorzy trzymaja maca w rydzach i tez wypisuja bzdury. przekrety sa wszedzie

gość (00:20) ten tym ludzi doprowadza mnie do szewskiej pasji. Nie ma nic gorszego niż nierób!

@aahz Nieroby jeszcze ujdą ale chyba bardziej irytuje to, że ludzi, którzy nie mają zlewu wcale się nie docenia.

@JON wczoraj - bo są też ludzie, którzy sumiennie podchodzą do swoich obowiązków i nawet przy składaniu długopisu na taśmie przykładali by się do pracy :D. Kwestia wychowania, nie wiem... Czy teraz w modzie jest cała ta tzw. "wy*ebka" na wszystko? I to nie dotyczy tylko pracy w mcd. Niektórzy pracownicy patrzą się na mnie jak na jakiegoś kretyna, kiedy się staram i zawsze jestem i jeszcze pytają się po co. Ale można to nazywać też frajerstwem... No bo w sumie jesteśmy takimi frajerami. Niestety to smutne, że nie inwestują w osoby dobre i uczciwe. Przedłużają umowy idiotom, awanse dostają osoby mierne, nie są doceniane osoby dobre ani poprzez jakieś premie ani podwyżki, a czasem słyszy się jeszcze głupi komentarz. Po co przedłużają umowy po prostu idiotom, przez którego denerwują się inni pracownicy? Ale co poradzić? Ja zwykły pracownik mam pouczać kierownika starszego ode mnie z większym bagażem doświadczenia? Ja nie rozumiem też tej polityki. O to komu przedłużać umowy powinni się pytać stałych pracowników, a nie menadżera na zebraniu, który ma 1/8 etatu, albo takich co z takim leserem nie mieli nic wspólnego i nagle error, bo okazuje się że pracownik jest do 4 liter i jak to możliwe? @gość wczoraj - ale kamery też mają tzw. martwe strefy. U nas są takie punkty (np. kompaktor i okolice), że jak ktoś jest szybki to spali fajkę. A alko... Tak długo dzban wodę nosi aż się ucho urwie ;).

Wiecie, ja ze swojego punktu widzenia mogę powiedzieć tylko tyle, że podwyżki czasem się zdarzają. Zapłaciłam za te marne 40gr całym latem w tym gnoju ale nie powiem są sporadyczne przypadki, które to widzą. PS. Dlaczego nie zwalniają leserów? U nas kiedy jednemu paliło się pod stopami wysyłał pochwały na swój temat do góry. A że robił to zawsze przed zakończeniem umowy to już inna sprawa. McD z własnej inicjatywy nie kończy współpracy, no chyba, że naprawdę jest bardzo nie halo. Ale w mojej budce się to nigdy nie zdarzyło. Chyba uznali, że słabsze ogniwa same się wykruszą.

@Makóweczka dziś - dlaczego... Bo z maka robi się kindergarten, a nie poważna firma. Coraz głupsze dzieciaki przychodzą wypasane, wychowane i urodzone z ipodem w ręku i innymi playstation. Starsze roczniki to zupełnie inni ludzie byli. To samo przecież dzieje się w szkołach. Ja też się zatrudniałam jak inni byli ode mnie starsi kilka lat i może myśleli dojrzalej, ale miało się tę pokorę. Nie wiem, nie rozumiem. Ja nie chcę psów wieszać na kierownikach, bo może jest to z góry czymś podyktowane. Wylądował by taki młokos kilka razy na dywaniku i wysłuchał darcia ryja to by trochę zmężniał, ale jak w mcd się nie nauczą to na pewno z ręką w nocniku obudzą się w innej firmie. Chyba, że mamusia pomoże. Nie znam drugiej takiej firmy, w której tak by się tolerowało lewe zwolnienia, obijanie się, psycholi i inne odskocznie itd czy tego, żeby szef bał się pogadanki z pracownikiem. W innych - nie wyrabiasz się? Kablują, że jesteś dziwny? Lecisz. Ale też przynajmniej pracownicy dobrzy są doceniani w różnych innych sieciówkach. Kiedyś McD miał etykietkę musztry i szkoły życia, a teraz to się robi zakład dla jakiś niedorozwojów.

I tu się z Tobą zgodzę, sama jestem ze stosunkowo młodego rocznika i rzeczywiście to co się dzieje z pracownikami w moim wieku czasem mnie przeraża. Ale myślę, że jest to spowodowane czymś więcej. A mianowicie większość takich osób sponsorowana jest przez rodziców i powiewa im to, czy ich wywalą czy nie. Jeśli nie masz takiego szczęścia, to tak jak ja zapieprzasz cichutko jak mrówka i nie próbujesz ściemniać, bo wiesz, że brak pracy oznacza głodówkę. Dlatego między innymi większość takich dzieciaczków powinno zostać rzuconych na głęboką wodę. Wtedy doceniliby ten marny etat.

od 26 od dzisiaj serwis będzie sobie sam pakowal boxy bo kuchni będzie tylko pakować w saszetki od tostów zółty bedą nugetsty czerwony wingsy i od pieczarek czarne stripsy

od dzisiaj serwis będzie sobie sam pakowal boxy bo kuchni będzie tylko pakować w saszetki od tostów zółty bedą nugetsty czerwony wingsy i od pieczarek czarne stripsy

@Makóweczka dziś - niestety wina rodziców, że takie 2 lewe produkują. @gość dziś - o kurde nie wiem jak sobie co niektórzy światli pracownicy z tym poradzą :D