Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

wróciłam po 4-godzinnym zebraniu :-) ale przeżyłam i juz znów mogę sobie poklikać a ostatnio bardzo to lubie ;-) Myszor ... aż zazdroszczę tych tenisówek i rybaczek w taki dzień - chyba ,że musisz bardzo szybko biegać po Poznaniu to juz mniej :-) ale przy tak ładnej pogodzie to chyba miła odmiana... Laurka... gdybyśmy mieszkały w jednym mieście to przy piaskownicy można by poplotkować :-) Trzy kropki... widać ,że obie pracujemy przy kompie bo już tu zaglądamy jak inni jeszcze śpią :-) Ja wczoraj byłam u koleżanki i takie babskie ploteczki bardzo dobrze na mnie wpływają :-) ale wiecie co - ona ma problem , mąż jej nigdzie nie puszcza samej... nie ma na imie Beata :-), ale jakoś tak żal mi się zrobiło ,że coś takiego się zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no - wczoraj tak się rozpisałyście, a dzisiaj co ??? Jeśli chodzi o książki, to ja płaczę na tych, gdzie jakiemuś zwierzęciu dzieje się krzywda. Staram się takich książek w ogóle nie czytać, bo po co ryczeć ?? A teraz czytam np. o Szymonie Piotrze - jednym z apostołów. Dość ciekawe. Ogólnie to czytam prawie wszystko, co mi wpadnie pod rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jestem w biurze. wyjdę za jakieś pół godziny :) z książek z \"cierpiącymi\" zwierzakami pamiętam dobrze jedną - \"zaklinacz koni\" :) ja też przy kompie pracuję - od p do 17 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Remarqe głównie pisze o okresie między wojennym i okresie II wojny światowej, miejsce Niemcy i okolice - problemy większe i mniejsze tamtejszej społeczności ... wątek miłosny obowiązkowo - ale zaskakujący, niezawsze \"różowy\" czasem kontrowersyjny, jeśli lubicie same romanse to tak nie za bardzo ale jeśli interesuje was życie zwykłych ludzi w trudnych warunkach i lubicie zaskakujące zakończenia- polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romansów niw lubię - naczytałam się ich w podstawówce, ale to o czym pisze Remarqe mnie bardzo zainteresowało. Muszę chyba coś jego dorwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeczytałam wszystko, jedno po drugim - naprawdę wciąga :-) a lubisz Trzy kropki SF? ja przepadam :-) ale nie bajki o potworach i trollach ale takie o szpiegach i wątkach politycznych - polecam \"Ikonę\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię SF, i te z politycznymi wątkami i te o potworach też ;-) A tak w ogóle to nie czytuję nowości, bo moja biblioteka nie ma takowych w repertuarze, więc czytuję książki z lat 70, 80, 90-tych. Ma to swój urok, ale czasmi to nowości mi się jakieść zachce i trzeba potruchtać do Empiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , używacie jedwabiu do włosów? właśnie sobie kupiłam na Allegro za 4,65 zł ( w sklepie 10 zł) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz zdarzyło mi się mieć szampon z jedwabiem. Średni był. A co to, ten Twój jedwab ??? Szampon, odżywka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedwab zastąpi wosk, brylantyne ew. żel jak ktoś używa. Dodatkowo poprawia kondycję końcówek włosów i nadaje im blask. Mam włosy doramion i lubie układać takie pazurki po bokach - jedwab nadaje sie do tego idealnie bo nie skleja ani nie obciąża :-) fryzjerka mi to poleciła. Taka mała buteleczka ,ale wystarcza na kilka miesięcy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, no ja nie używam produktów do stylizacji włosów - nie chce mi sie w to bawić. A szampon z jedwabiem kupiłam, bo włosy miały po nim być jak jedwab - gładkie, lśniące i błyszczące. No i oczywiście nie były....więc już nie używam tego szamponu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha ha - reklamy szamponów to wielka ściema :-) mam swoją odżywke,która faktycznie działa na moje włosy ale jak po umyciu ich porządnie nie naciągnę i nie ułożę suszarkolokówką to zapomnij o efekcie gładkich, lsniących włosków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz Rybka, inne dziewczyny MAJĄ takie włosy - a mi matka natura dała, tzw. układające się, czyli ani proste, ani kręcone. I niewiadomo co z nimi zrobić. Najlepsze dla mnie jest żelazko, ale wszyscy wiedzą, że ono niszczy włosy, więc bardzo oszczędnie sobie dawkuję. A jak ostatnio miałam proste włosy wyprostowane żelazkiem, to kazałam sobie zrobić mnóstwo zdjęć na pamiątkę, coby uwiecznić to \"cudo\" ;-) Rybka, a jaki kolor włosów masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tez taki epośrodku ale nie narzekam - chce mam loki chcę mam prosta ( ale nie żelazko ! to zabójstwo dla włosów) najczęściej układam je sama prostując przez naciągnięcie i jedwab - naprawdę fajnie wyglądają. Jestem blondynką :-) przynajmniej teraz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do CIebie pasuja mi takie do ramion lekko kręcone i może szatynka, albo ruda ? :-) przyznaj się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja za chiny ich wyprostować nie mogę, bo odstaja te głupie, niesforne kosmyki, natomiast w ogóle nie wyobrażam siebie w lokach - idiotycznie bym wyglądała, no jak sobie to wyobrażę, to już mi się z siebie śmiać chce :-D Rybka - zabójstwo, nie zabójstwo, ale czego się dla urody nie zrobi ;-) ? Więc ja raz na 3-4 miesiące używam żelazka. Myślę, że to dość rzadko, żeby totalnie zrujnować swoje włosy. Ha, ha....jak to można sobie wyobrazić człowieka - kochana, ja mam włosy do połowy pleców, niby proste, bo są za ciężkie żeby odstawały, a kolor: granatowa czerń. Ruda byłam w liceum i od tej pory mam dosyć wszelkich czerwieni i rudości. Natomiast blondynką nigdy - zostawiam sobie ten kolor po czterdziestce :-) A inne nasze koleżanki - jak wyglądacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak co 3-4 miesiące to spoko można zaryzykować ;-) fajna zabawa z tym zgadywaniem. Ja w liceum też byłam ruda i podobnie mam juz dosyć czerwieni. Potem miałam krótkie, czarne włosy - taka sportowa fryzurka - też było fajnie, ale mi szybko rosną włosy więc mam przewaznie długie lub półdługie. Dopóki nie zrobiłam blondu mówiłam podobnie do CIebie :-) ale teraz jakos dobrze się czuję. Czasem jakieś pasemka brązowe, czasem końcówki czerwone ale ogolnie blond :-) ktos się jeszcze przyzna jak wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt się przyznawać nie chce ???? To tylko my jesteśmy ?? No co Wy dziewczyny, nie zostawiajcie nas :-) Ja tam Rybko miałam napisać, że blond włosów jeszcze nigdy nie miałam, a nie że nigdy bym nie chciała. Jakiś czas temu chciałam, ale żaden fryzjer się tego nie podjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o czym mówisz, bo ja też miałam z czarnych blond robiony. Słowa fryzjera : albo ścianamy na jeżyka, albo ściągamy kolor i tutaj Pani oświadczenie,że nie będzie reklamacji w przypadku skruszenia włosów albo rozjaśniamy ale bez gwarancji efektu. jak usłyszysz takie coś to już masz dosyć :-) ale ja sie uparłam i rozjaśniałam - trwało kilka miesięcy ale już teraz nie wróce do ciemnych bo jak porównuje zdjecia to jednak jasne włosy bardziej mi pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My to mamy zawsze \"problemy\" - jak nie taki kolor, to fryzura zła. Faceci nie mają takich niepokojów - czy dobrze mu w blond, czy może w czarnych. A tak szczerze, to włosy mi zawsze najwięcej kłopotu sprawiały i sprawiają, nigdy nie wiem jaką chcę fryzurę, kolor. Jak dla mnie to wszyscy mogliby być łysi. Byłoby wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy kropki, ale włosy to nasz atrybut :-) kobiety łyse? daj spokój , przeciez każdego faceta kręcą nasze włosy bo oni jak piszesz takich po prostu nie mają :-) ja tam lubię swoje włosy zaraz mykam do domku, koniec pracy, koniec ;-) a jutro od nowa :-) zajrze jeszcze wieczorkiem,może będzie nas więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale gdyby tak wszyscy ludzie nigdy nie mieli włosów - to mi się marzy. Ja tam włosów kobiecych nie uważam za atut, ot są, bo są. Ale masz rację - chyba facetów kręcą włosy kobiece. Ja też już odliczam minuty do wyjścia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę mi nie mówić, że proste włosy to marzenie 😠 ja mam proste, WCALE się nie układają. na włany ślub musiałam gładki koczek zrbić, bo \"lok\" utrzymuje się na mej głowie jakieś 10 minut w porywach (specjalnie w cudzysłów wzięłam bo u mnie zaraz po ułożeniu czy zdjęciu wałka trudno to lokiem nazwać) tak więc nawet na jakąś okazję kiedy to warto jakoś inaczej się uczesać i z fryzem pokombinować to u mnie nie ma co się zabierać :( żadne pianki, sranki, lakiery i inne nie dadzą rady prostym z natury włosom. 😠 no i mam proste do ramion, ciemne. zazwyczaj rozpuszczone lub związane, bo co innego mogę - ot takie proste, wiszące sobie strąki. Krótkie fryzury też nie dla mnie, bo by wszystkie przyklapnięte były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. zawsze się denerwuję jak ktoś zaczyna mówić, że mam takie fajne, błyszczące,prościutkie włosy :P :D szkoda tylko,że na całe życie 😠 nawet fryzjerki mi nie wierzą i jakieś scinanie pazurków czy inne bardziej wymyślne fryzurki proponują. dopiero gdy zaczynają \"modelować\" zdziwienie przychodzi: \"no rzeczywiście miała Pani rację, nie układają się\" :P ale jakoś z tej racji nie mam satysfakcji :P a tak w ogóle to na chwilunię wpadłam :Dbo mąż chwilo chrapie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s.2 zapomniałabym: wielka prośba. napiszcie mi - krok po kroczku, dużymi literami, w jęz. zrozumiałym dla wciąż słabego, nie przepadającego za gotowaniem dziewczęcia - przepis na lasagne. w sb mam gości i taki obiadzio sobie wymyśliłam. wiem, że znajdę ten przepis,jak nie na pierwszym to na drugim portalu o gotowaniu..ale ja chcę jakiś od was, nieskomplikowanie opisany przepisik :D no. myszor czeka do piątku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
No no , lasagne CI się Myszor marzy :-) to wbrew pozorom bardzo łatwe do zrobienia, choc trochę pracochłonne. Napiszę CI jak ja to robię ale zaznaczam,że makaron robię sama taki jak na łazanki ale można kupic taki na lasagne i postępować wg przepisu na opakowaniu. Może taki własnej roboty wygląda gorzej ale smakuje o niebo lepiej :-) uwaga: 1 kg mięsa mielonego wołowego lub wołowo -wieprzowe 450 g kaabanosów pokrojonych w kostkę ) można inna kiełbase jaką lubisz kiedys dałam salami i też było dobre) 3 cebule pokrojone w kostkę 1 papryka np. zielona pokrojona w kostkę 115 g pieczarek pokrojonych w plasterki 2 łodygi selera naciowego pokrojone w kostkę 2 łyżki oliwy z oliwek 2 szklanki pokrojonych pomidorów bez nasion ( najlepsze takie polne , podłużne) koncentrat pomidorowy ( około pół słoiczka) 2 łyżeczki soli przyprawy: pieprz ,czosnek, rozmaryn, oregano, bazylia, tymianek makaron ( jeśli ten specjalny to około 450 gram, jeśłi robiony to z około pół kg mąki+jajko, sól) 450 g twarogu 675 g tartego sera Mozzarella 450 gram tartego sera Cheddar 1 szklanka tartego sera Parmezan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×