PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

ja też 27 lat :-D dużo tych młódek tu :-D :-D :-D P.S. 60 sekund to jakiś sadysta wymyślił

mam to samo Bella. ale kiedyś było jeszcze lepiej, bo zdarzało mi się z psiółami konferencję na tlenie urządzić i wtedy nie dało się opanować rżenia czasami :D :D

Muszę Wam powiedzieć, że czytając Wasz topik mam uczucie, że jest Wam tu fajnie razem i myślę, że trzeba pielęgnować tę nić sympatii, która się między Wami zawiązała. Trzy Kropki wiedzą, że nasz topik próbowano rozwalić obrzydliwie, wprawdzie się pozbieraliśmy do kupy, ale to już nie to samo, niesmak pozostał.

a gdzie urzędowałyście???

Myszorku pisałyśmy sobie o wielu barwach miłości!!! Prawda Trzy Kropki?

a istnieje jeszcze ten wasz temat?

Nie, nie istnieje, to co najważniejsze zostało tylko w pamięci.

to tam Wam strasznie w kość musieli dać, prawda? bo jakis taki sentyment "w głosie" czuje Mężatko i żal że tego już nie ma.

wiecie co, na forum o2 człowiek roguje się raz i potem przy kolejnych wypowiedziach nie musi ciągle wklepywać hasła. czemu tu tego nie zrobią ??

Tak bywa, ważne żeby nie dać się sprowokować. A teraz biegnę do sklepu, bo dzisiaj Matki Boskiej Pieniężnej, trzeba sobie dogodzić i kupić więcej ziemniaków niż zwykle.... hahahaha Trzymajcie się, słonecznie pozdrawiam z Wrocka...

więcej ziemniaków mówicie :-D :-D :-D

buuuuu tak dużo i fajnie dziś piszecie a ja nie moge tego nawet przeczytać :-( ale... wydrukowałam i poczytam w wolnej chwili :-) allbo wejde tu wieczorkiem i też coś napiszę wielkie buziaki i ... jutro też będzie dzień i mam nadzieję Was wszystkie tu zastać :-)

ziemniaki ? no proszę, u mnie w domu idzie jakiś kilogram miesięcznie :D preferujemy ryż, kaszę, ewentualnie makaron.

Już jestem - znowu u lekarza byłam. Myszor - czy my aby nie jesteśmy siostrami bliźniaczkami :-P - bo coraz więcej podobieństw u Ciebie widzę - teraz te ziemniaki - no ja też nie jadam wcale, wolę te rzeczy, które i Ty z mężem preferujesz. Mężatko - pewnie, że tutaj jest ciepło i miło :-) i otwarte jesteśmy na nowe koleżanki :-) Rybka - Ty czytaj i potem komentuj Laurka - ziemniaki kupione ???

Tak a propos ziemniaków i obiadów - robicie takie tradycyjne - czyli ziemniaki, mięso surówka ??

He, he Laurka - dobre :-D

kropeczka i myszorek ziemniaki to ja uwielbiam pod każdą postacią (najbardziej pieczone na ognisku z masełkiem czosnkowym i solą -mhhhhhhhhhhhh) kasza, ryż i makaron wybierane są przezemnie ze względu na to że nie trzeba ich skrobać :-D :-D

wiecie co, jak robię mięcho, jakieś gulasze na przykład to sosy mi trudność sprawiają i zazwyczja daję gotowy z torebki.

Ja taki tradycyjny obiad, to tylko u Mamy jadam, najczęściej ryż z kurczakiem i sosem, spaghetti, pizza, warzywa, itd. Jak bym zrobiła taki tradycyjny obiad, to mój facet, by mnie chyba na piedestale postawił. Ale dla mnie to strasznie trudne jest, tak jak np. zupa, no nie umiem gotowac żadnej - chyba, że z torebki.

Kropeczko ja tyż zup nie umiem.

i też ryż, pierś to standardzik u nas. a wiesz co jest jeszcze mega łatwe? :D kupuję żeberka, duszę w gotowym sosie gulaszowym, do tego kasza z torebki i jest git :D ehh, żadna ze mnie kucharka.

Eeee no Myszor - żeberka to dla mnie wyższy stopień kulinariów - więc szacuneczek :-) Laurka - chyba zrobię taki makaron, jak Twój mąż - wygląda na szybkie i łatwe danie, a na pewno jest pyszne, jak wszystko z makaronem. Tak w ogóle, to takie tradycyjne spaghetii, to rzadko jadam, częściej jakieś inne sosy robię, albo sałatki makaronowe z sosem pesto. No tylko, że to wszystko jest oczywiście tuczące :-(

oczywiście, pierś robiłam już w różnych sosikach. poza tym czasem robię z tej piersi kotlety, tak dla odmiany :D no i czywiście chińską potrawkę czasem. w ogóle kończą się już pomysły na łatwe obiady i ciągle robię to samo

z makaronów to najprostsze jest dla mnie canelloni (takie grube rury makaronowe) 1) kupujesz takie rury których nie trzeba gotować (na opakowaniu jest napisane) 2) mięso mielone (ja kupuje w kawałku i miele bo jest lepsze) 3) cebula 4) czosnek 5) duuuużo sosu pomidorowego (z kartonika najlepiej :-D) nie żadne knorry i inne wujki bo nie wyjdzie (może być nawet koncentrat pomidorowy pudliszki zmieszany z sokiem pomidorowym - byle rzadkie wyszło) 6) przyprawy (bazylia oregano) 7) ser (ja parmezan bo lubię) podpiekasz mięso z cebulą i czosnkiem i przyprawami napełniasz rury tym co podpiekłaś (jak wystygnie żeby paluchów nie poparzyć) sos wlewasz do michy mieszasz z przyprawami i czosnkiem do gara żaroodpornego wlewasz trochę sosu na dno układasz napchane rury zalewasz sosem (ważne żeby sos dokładniutko przykrył wszystkie rury) do piekarnika pod koniec pieczenia (trwa to z 40 minut) dodajesz ser na wierzch dużo pisania mało roboty pychota P.S Koło gospodyń wiejskich z nas jak nic

a z makaronem to jeszcze szpinak z jajeczkiem bosko smakuje. mmmm. a łatwe, że ho ho

ja jeszcze robię tuńczyka z puszki z makaronem a do tego sos śmietanowy gotujesz śmietane (tylko powolutku i posoloną co by się nie ścieła) i dodajesz do niej ser żółty starty (ja parmezan bo lubie :-D :-D) później na talerz makaron tuńczyk zalewasz sosem i gotowe jakieś przyprawy wg uznania

No ja to się najadłam przed chwilą na maksa - kanapką z dżemem ;-), więc do wieczora mam spokój.

burczy. burczy :D no, to Laurka dawaj przpisik na jaką zupkę, a najlepiej na wszystkie :D krok po kroku. powoli. żebym pojęła :D

Laurka moja pora obiadowa to jeszcze ho ho ho na razie raczę się serkiem wiejskim

No Laurka, powiedz, jak sie ogórkową gotuje ?? Ja ją uwielbiam, a gotować nie umiem.