PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

A nie było jakiegoś postępowania spadkowego? Teoretycznie to wygląda tak: jeśli to mieszkanie było objęte wspólnością majątkową, to 1/2 była mamy, 1/2 taty. Rozumiem, że mama nie zostawiła testamentu, więc z tej 1/2 mamy dziedziczycie Ty, tata i brat po równo, czy po 1/6. Więc tacie przypada 2/3 mieszkania, Tobie 1/6, bratu 1/6 i, jak to powiedział A. Miauczyński, nie ma ch... we wsi :)

och, a już myślałam, że go poderwę :D

no, Sto, dobrze, że doczytałam do końca Twój post, bo już myślałam, że ja niby nie jestem filigranowa :D no może 40 kilo to nie ważę, tylko trochę więcej, ale od dziś jestem na diecie :D i co słychać, miałaś na jakieś Mazury jechać, byłaś? jak było?

dziękuję za odpowiedź, nie było postępowania spadkowego, ojciec ciągle żyje, chce sprzedać to mieszkanie, którego wraz z matką był wspólwłaścicielem i to pewnie tak będzie wygladać jak piszesz :( Od mieszkania sprzedanego za 100 tys, należeć mi się będą psie pieniądze, niestety i jak tu się usamodzielnić...eh...dzięki

Ja myślałam o postępowaniu spadkowym po mamie :) nie ma za co, należy się flaszka wódki :D

Muszę się odpisać i dostanę ok. 17 tysiecy i w dorosłe życie kopa...

Upojną noc? :D no to weź opowiadaj coś więcej, z kim byłaś, co robiłaś, dokładnie, ze szczegółami :D wiesz, ja już dość dawno nie zaznałam przyjemności cielesnej, niech się chociaż nacieszę Twoim szczęściem :D

Czikita :D dieta jest wykańczająca, a dopiero dziś się zaczęła

o, z mężem, fajnie :D i co, już w porządku między wami? Laurka, no dziękuję Ci bardzo, naprawdę mnie wspierasz :D

ja nie wiem skąd tyle wody tam na górze tak, tak to znowu ja :D :D

o mało co :D mam dobry parasol :D wcianam właśnie między innymi świeżą bazylię, ale czad :D

No dobra- STAWIAM WÓDKĘ, CHLUP, sobie też popijaczę, CHLUP

te, Laurka, sama se zarobiłam, tak? :D stawiaj dziewczyno, stawiaj :D

no ale flaszka kosztuje ze trzy dychy tylko, widzisz, jak idę na rękę klientowi? :D

Co tu się działo - jak zwykle jak mnie nie ma Rany, Myszorek, samą świeza bazylię ???? Sto - cieszę się ze u Ciebie wszystko w porządku - ale ten Twój mąż ma jazdy - wczoraj tak, dzisiaj siak - gorzej niz baba. takie wahania emocjonalne ;-)

napisałam,że między innymi bazylię wcianłam, więc nie samą :D mąż wciąż w pracy, nie mam się do kogo odezwać więc przylazłam

Sto, przecież Ty na diecie jesteś już jakiś czas, jak możesz być gruba, no nie pitol babo :D

e tam stara a może po prostu już nie masz z czego chudnąć?

nadmiar pieniędzy tak nadamiar ciała nie :D

pa pa :)

Dzien dobry! czesc! i czolem! pytacie skad sie wziaaaalem jestem wesoly Romek....:-D odbilo mi od nadmiaru pracy i tez przez czas jakis tak jak bella jestem out off wszystko

cześć :-) u Was tez tak słońce świeci? jakaś anomalia pogodowa czy co :-)

Hello! Ale rozmowy w tłoku czoraj były... :) U mnie tez Rybko słonce ale to chyba tak na poczatek dnia a potem chyba znowu zrobi sie chłodno i deszczowo... Dzis Magada M- cos mnie wciagnął ten film...

cze Moluś :-) niestety nie ogladam Magdy M ;-( ale za to wypróbowałam ostatnio farbę do włosów reklamowaną przez Joannę Brodzik -Garnier 100% kolor- całkiem niezła :-) może przestanę robić balejaż i przejdę na jednolity kolor włosów :-)

Cześć kobitki u mnie też słońce, ale zimno, jak wpuszczałam psa, to jak zawiało... diety dzień drugi :D bosz, już mam chyba dość :D

Halinka a jaka dietę stosujesz ? I ile chcesz schudnąć, bo sądząc po zdjęciach to jkieś 10 dag ??? Moja siostra ostatnio jakąś kapuścianą zanlazła :-) ciągle zupę kapuścianą jadła.... ale znudziło jej się już po 2 dniach :-)

bry :D u mnie też słońce oczywiście, i tak wczoraj kiedy suszyłam łeb rano wypiździało mnie okropnie i z włosów nie zostało nic. a dziś nawet listek nie drgnie, a ja w związanych, bo głowe umyłam już na wieczór mysląć, że dziś będzie jak wczoraj. Moluś też patrzę na magdę m, choć czasem muszę przełączyć bo mnie denerwuje lekka nierealność tego serialu (myślę o zachowaniach niektórych bohaterów) :D Rybko zaczynam poszukiwania jakiejś farby do włosów więc niebawem zaproszę cię na farbowanie :D

Stosuję dietę Myszorkową, lekko zmodyfikowaną chwilowo, jednakowoż, bo nie było w sklepie osiedlowym otrąb, a dalej mi się nie chciało iść :D no więc chwilowo zapycham się jogurtem z płatkami, jak dowiozą te otręby, to z otrębami, jak również zapycham się jabłkami i dużo piję wody, jem obiad, ale nie za duży, taki, żeby w brzuchu nie burczało, a po obiedzie wracam do jogurtu i jabłek. Wczoraj mi się niezbyt to udało, bo o 19 pożarłam czisburgera, bo mnie dziewuchy zostawiły () i zajadłam sobie tęsknotę :D a schuść chcę tak ze 3 kilo, właściwie to ja bym w ogóle mogła nie chudnąć, byleby mi się w miarę równomiernie tłuszczyk rozłożył :D a tak to muszę odchudzać tyłek i boczki

Kurcze wszystkie na jakis dietach... Moze ja tez cos zaczne stosowac bo mam wrazenie za ja z całego towarzych to najpulchniejsza jestem ;) Tesciowa mi ostatnio chciała dogryść i mowi \"ty to chyba ostatnio przytyłas\" Myslał ze sie wypre czy cos a ja \"tak przytułam i wcale sie zle z tym nie czuje!\" Tak ja wryło ze szok! Hahaha.... Ostatnio przez nadmiar tej pray i brak pogody to nigdzie na gazeli dalej nie byłma... :( Moze w weekend nadrobie...

no wiesz Halinka, poszłam tylko wziąć prysznic, rozwiesić pranie, wstawić nowe pranie, podlać kwiatki, wyprasować spodnie, a ty od razu zajadanie samotności wypominasz :D :D