Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

No chcę owczarka niemieckiego, do domu z ogrodem, żeby nie był sam, moge też wziąć jakiegoś kumpla dla niego. Na razie mam kota, ale marzy mi się \"wilczur\". Ja i facet jesteśmy spokojni ludzie, co to by połazili na spacery z psem, poganiali po górkach, i pagórkach. Czy owczarek będzie psem dla nas, bo nie chcę żeby się z nami męczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani halinka.....ja to powinnam mowic do CIebie córko halinko:p:p:p jestem pod wrazeniem Twojej angielszczyzny:):):):) ale wymowę masz wery gód:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy kropki...... jak masz ogrod to super, owczarek sie nadaje ...... to sa spokojne psy ,stróze i dobrzy partnerzy do spacerów.. i co najwazniejsze słuchają sie:) Kup mu jednak dziewczynkę co by mu było razniej:) bo sam piesek to moze sie nudzic a jak jest sfora to i Ty masz luz a i psy sa zadowolone:) rybka..... to oze on u poprzedniej pańci taki luzak sie zrobil :):):):) no nic z tym nie zrobisz..../ nie ma mozliwosci zmieic upodobania starego :pchłopa...:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hje hje Walnięta, sewyntin jyrs of praktys end praktys mejks perfykt :D moje zyzo gdzieś polazło na dwór, aha dodam jeszcze, że pies jest wzięty ze wsi... ja mieszkam na samym końcu miasta i niedaleczko mam pola uprawne... i temu mojemu zyzu zostały wiejskie nawyki... jak wywalają na pola obornik, to moje zyzo idzie na to pole i się w tym, z przeproszeniem, gównie tapla... i ni cholery nie można go tego oduczyć - 11 lat się męczymy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ubiegłym roku wpisywałam sie troche na topik emmi : mini klub..... skopiuję kilka moich wpisów, występowałam pod moim nickiem wendy1972 to torszkę o moich dzieciach:) wendy1972 ja mam dwa \"matoły\" czyli 2 amstaffy synus lat 12 , coreczka lat 11 motoły bo na starosc nic a nic nie sluchają nie wiem czy takie rozpieszczone czy poprostu stsrosc nie radosc i słuch zanika Pies, samczyk tak samo jak kazdy M ryczy po coreczce tzn szczeka . Jak ta bidulka polozy sie na miejscu.....a miejsce jest b duze to on chce sie polozyc akurat w tym samym miejscu co ona!!!!!!!! I ryczy na caly glos stojąc nad jej uszami!!!!!!!! wiec ja wtedy dre sie na niego zeby zostawil moja coreczke ... on ma mnie w d.......... wiec usze wstac i isc do nich i polozyc je spac i tak jest codziennie.......ale je kocham nad zycie wendy1972 aaaa nadmienie ze matoły to emerytowane championy a samczyk ma PO III A JA ...KIEDYS kynolog 1 2 3 » 87 Strony tematu: 123456789101112131415161718192021222324252627282930313233343536373839404142434445464748495051525354555657585960616263646566676869707172737475767778798081828384858687 15:36 Emmi Zapraszam wszystkich miłośników zwierząt do opowieści o swoich pupilkach, podzielenia się poradami, śmiesznymi i smutnymi historiami, pochwalenia się własnymi osiągnięciami w hodowli, w oswajaniu czy tresurze... słowem wszystko na temat zwierzaczków i duzych i małych, typowych i nietypowych zapraszam... __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 15:49 Emmi Dla mnie obcowanie ze zwierzaczkami działa uspakajająco Kiedy mam kiepski dzień pobawię się z którymś i od razu poprawia mi się humor, lubię o nich opowiadać i słuchać historyjek, mogłabym tak godzinami... mam mini hodowlę chomików syryjskich, żółwiczkę, parę świnek morskich i sunię Czekam na miłośników zwierzaczków wszelakiej maści, wielkości, ubarwienia i wyglądu __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 15:50 Emmi Dla mnie obcowanie ze zwierzaczkami działa uspakajająco Kiedy mam kiepski dzień pobawię się z którymś i od razu poprawia mi się humor, lubię o nich opowiadać i słuchać historyjek, mogłabym tak godzinami... mam mini hodowlę chomików syryjskich, żółwiczkę, parę świnek morskich i sunię Czekam na miłośników zwierzaczków wszelakiej maści, wielkości, ubarwienia i wyglądu __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 15:51 Sieja Witaj Emmi . Mam psa, dobermana. Moja rodzina jest do niego bardzo przywiazana, a niedawno dowiedzialam sie, ze psy tej rasy krotko zyja. Nie moge nigdzie znalezc informacji na ten temat. Moze ktos mi pomoc ? Bede wdzieczna .Pozdrawiam 15:57 CZesc Jestem wielka milosniczka psow, w swoim zyciu mialam ich mnostwo.Niestety czesto chorowaly a szkoda mi bylo wydawac pieniedzy na weterynarza,wiec czesc z nich zdechla.Dzis jestem szczesliwa posiadaczka Mopsa niestety zaczyna chorowac i pewnie tez dlugo nie pociagnie 15:59 wendy1972 witaj Emii hmm..... pamietam nick z innego topiku ja mam dwa \"matoły\" czyli 2 amstaffy synus lat 12 , coreczka lat 11 motoły bo na starosc nic a nic nie sluchają nie wiem czy takie rozpieszczone czy poprostu stsrosc nie radosc i słuch zanika Pies, samczyk tak samo jak kazdy M ryczy po coreczce tzn szczeka . Jak ta bidulka polozy sie na miejscu.....a miejsce jest b duze to on chce sie polozyc akurat w tym samym miejscu co ona!!!!!!!! I ryczy na caly glos stojąc nad jej uszami!!!!!!!! wiec ja wtedy dre sie na niego zeby zostawil moja coreczke ... on ma mnie w d.......... wiec usze wstac i isc do nich i polozyc je spac i tak jest codziennie.......ale je kocham nad zycie 16:00 Sieja Do CZesc!! Rzeczywiscie jestes wielka MILOSNICZKA psow, tylko ze Ty nic nie wiesz o milosci. Zal mi Mopsa, a jeszcze bardziej Ciebie. 16:05 wendy1972 aaaa nadmienie ze matoły to emerytowane championy a samczyk ma PO III A JA ...KIEDYS kynolog 16:05 wendy1972 aaaa nadmienie ze matoły to emerytowane championy a samczyk ma PO III A JA ...KIEDYS kynolog 16:07 Emmi Sieja// Witaj jak miło, że ktoś tak szybko odezwał się... bardzo się cieszę. Na innym topiku chwaliłam się, ze mam, a raczej zbieram kolekcję o rasach psów... i słóżę jakimiś prostymi informacjami Od razu tam zajrzałam, bo podają żywot w zależności od rasy i ich wady i zalety, i różne takie ciekawostki, ale o dobermanach jeszcze nie mam ale !!! nie smutaj się znalazłam coś dla Ciebie http://www.doberman.koti.pl/doberman.htm po wybraniu języka klikasz z lewej strony na liscie doberman lub dobermany nie pamiętam, masz tam o pielegnacji i różnych innych rzeczach jak chorobach i o wieku... rzeczywiście piszą że żyją tak około 10 lat rzadko dorzywają 12 ale to nie wyrocznia, prawda? pozdrawiam __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 16:11 Agrypina Witaj Emmi! Ja mam yorka,pieska trochę większy niż powinien być,waży troche więcej niż książkowo,ale to jest nasz piesek,to nasza pociecha.Wszędzie z nami jeździ,do rodziny,na pikniki a przede wszystkim na urlopy.Jeździ z nami w góry,chodzi na szlaki(tak a propo wszedł z nami na Kasprowy).Jeździ z nami nad morze,szaleje na plaży co nie miara,ale do morza nie wchodzi. Oczywiście pakuje się na kanapę,ale raczej w nogach.A najbardziej sie cieszy jak nas widzi po całym dniu pracy,jest taki szczęśliwy jak mało kto chyba.To po krótce Przyjaciel słyszy pieśń w moim sercu i śpiewa mi ją gdy nie potrafię przypomnieć sobie melodi..... 16:12 zielony groszek haah z tym mopsem to żert?? ja mam Goldenkę retriewer aśniutko kremową ma 1,5 roku i jest strasznie kochana ,ostatnio nauczyłam ją prosic śmiesznie to wyglada bo jest duza i ciężko jej utrzymać równowage i kiwa się na boki jest bardzo mądrym psem 16:12 wendy1972 sieja.... moj M mial kiedys dobermankę i zyła ok 12 lat.. niestety kobiece choroby...... i byla juz za stara na operację i niestety usmilismy ja bo bardzo sie męczyła ale była szczęsciarą kochalismy ja bardzo i teraz mimo upływu ponad 10 lat od jej odejscia wspominamy ja często 16:15 Optymistka Pozdrowienia dla wszystkich wariatow i wariatek na punkcie zwierzat! Ja tez kocham pieseczki, kotki, swinki morskie (mialam juz piec), rybki a nawet zolwie. ze zwierzat nienawidze tylko robakow i owadow, o fuj! Inne ztvorki sa piekne i kochane! A najbardziej uwielbiam moja psunie, ktora kocham najbardziej na swiecie ze wszystkich ztvorkow! 16:19 Sieja Dziekuje Emmi. Moj pies ma 5 lat, mam nadzieje ze bedzie jeszcze dlugo zyl i nadal wnosil duzo radosci w nasze zycie. Podziwiam twoj zwierzyniec(mam nadzieje, ze sie nie obrazisz za ta nazwe) i wyobrazam sobie jaki ogrom pracy musisz wlozyc , aby to wszystko funkcjonowalo. Moj syn mial kiedys w jednym czasie zolwia, rybki, chomika, krolika oraz psa. Jak w tej piosence:\"kazdy ma jakiegos bzika...\" itd. Tylko niestety wszystko bylo na mojej glowie, najpierw stracilismy krolika, potem rybki, zolwia, chomik zyl 3 lata, az zostal sie nasz ukochany piesek. Oczywiscie moj synek chcialby nadal miec w domu rozne zwierzatka, ale chyba jeszcze nie jest na tyle madry i rozsadny, wic pozostaniemy przy piesku. 16:19 Emmi To aż tyle zajęło mi szukanie??? ale się ździwiłam na Waszą obecność wendy1970// Miło mi, chociaż nie sądziłam, że ktoś prócz mojego małżeńskiego topiku mnie rozpoznaje Staram się, nie rzuczać w oczy i grzecznie przemykać kątami kafeterii Ale miło mi czuję się zaszczycona że zdołałam się zapamiętać, mam nadzieję,że pozytywnie Wracają do Twoich dzieci fajnie masz tak codziennieNie wiem,czy on jest głuchy ale ona od takiego ryczenia to na pewno Swoją drogą do suni jak była mała też mówilam córcia sąsiedzi i przypadkowi ludzie dziwnie na mnie patrzyli ale co tam Ale proszę!!! proszę!!!! Moje gratulacje Kurcze jest się czym pochwalić To musi być bardzo miłe, prawda? Dużo miałaś przygotowań? Napisz coś więcej o tym, ja nie mam zielonego pojęcia jak takie konkursy wygladają Cześć// smutne co piszesz... __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 16:26 Sieja wendy 1972- dziekuje. Widze , ze naprawde kochasz swoje pieszczochy. Pozdrawiam Ciebie i Twoje dzieci. 16:35 Emmi Agrypina// Kope lat słowem obierzyśwaitale musi mieć powodzenie u suczek, jak im potem opowiada zielony groszek// Niezły ten żart ale fajnie, że to tylko żart Moją nauczyłam siadać, leżeć... i fajnie ale zapomniałam o ,,wstań,, ale się nagimnastykowałam jak potrzebowałam aby się podniosła już to umie Optymistka//Wieści o Twojej wielkiej miłości do Twojej psiny juz do mnie doszły i mam nadzieję, że zalejesz ten topik opowieściami o nim zachęcam Tu na pewno nikt nie będzie nimi znudzony Sieja// Sama jestem zaskoczona tym faktemale nie mam dużo pracy przy nich Ja się nimi zajmuję,synus pomaga przy sprzątaniu Sunia jest synka, żółwiczka męża gryzonie moje ale i tak ja się nimi opiekuję Panowie mają obowiązek wyprowadzić Piękną na spacerek co nie znaczy, że nie wychodzę z nią owszem, zdarza mi się Sprzątanie klateczek, wszystkich zajmuje mi około 30 minut. Staram się kazde zwierzątko pogłaskać, pobawić się, ale nie codziennie Chomisie wychodzą na spacerki, krótkie bo któtkie ale jednak Mam okaz, który pozostał dziki, ale jaki opiekuńczy!!!! Może najpierw przeniosę moje posty z innego topiku tu, bo będzie mi się myliło co pisałam, a co nie... __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 16:46 Emmi Z innego topiku: Mam żołwiczkę stepową, ma około 16 lat codziennie wychodzi na ogródek. Żywi się ślimakami z muszelkami naszymi, małymi... oprócz tego kocha mlecz Mam sporo chomików syryjskich. Zaczęło się niegroźnie od samczyka dla synusia, wyrósł na przepięknego, dużego, długowłosego kawalera i szkoda mi było, aby umarł bezpotomnie Co kupiłam samiczkę to zdychała Wreszcie koło Zoo, w sklepie zoologicznym dostałam samiczkę, bardzo gęstą sierścią. Nazwaliśmy ją Grubaska aby nie zdechła Doczekaliśmy się potomstwa, 12 sztuk Z tego zostały dwie samiczki Jedna z okropnym charakterem, dzika i nieosfajalna ale przez nas kochana taka jaka jest i biało-czarna Pipi zostawiona przez misiaczka Pech chciał, że nim samczyki opuścili dom rodzinny to wydostali się z klatki i jeden znich wpadł do nieszczęsnej Dzikuski i mam kolejne 4 sliczne chomisie Zajmijmy się teraz świnkami morskimi... moje ukochane są : Roczny Kubuś, starowinka Prosiaczek . Na końcu łańcuszka jest 5 letnia sunia, kundelek średni wzrost, czarno-biała Niańczy razem ze mną tą całą menażerię świnki chodzą po niej, a ona je liże, pilnuje. Zakochałam się w świnkach od pierwzego spojrzenia. Zawsze do chomików miałam duże wątpliwości. Świnki są większe, nie trzeba tak uważać z jedzeniem jak z chomikami i zyją owiele dłużej .Mój małżonek miał przygodę z chomikiem seniorem Nie było mnie w domu, mąż dając mu jedzenie źle zamknął klateczkę,dając tym samym sposobność na wyprawę po za klatkę Mąż w najlepsze oglądał telewizję, jak kątem oka wyłapał stworzonko idące wzdłuż regału pomyślał,że to mysz... jakaś dziwna ale mysz dopiero jak się przyjrzał stwierdził, że to Chomek i postanowił go złapać. Był zaskoczony jak podszedł do niego, a on stanął na tylnich łapkach, wyszczeżył zęby i przyjął postawę obronną Był w szoku! On taki duży a ten malec zamiast uciekać będzie się z nim bił W myśl ,,tanio futreka nie oddam,, Wystraszył się troszkę mąż, że go dziabnie,więc profilaktycznie pacnął go ręką i dopiero zaniósł do klatki. Mąż dzięki tej przygodzie nabrał szacunku i innego zdania na temat chomików, a Chomek go sobie na tyle zapamiętał, że nie da się dotknąć mężowi Tyle co dostaje jedzenie, ba mąż może mu tylko wrzucić do klateczki i ucieka z ręką Jestem jedyną osobą którą Chomek toleruje. Mogę go wyciądać na spacerki i głaskać, nie mówiąc o sprzątaniu klateczki Natomiast Grubaska mnie zaskoczyła Kiedy została szczęśliwą mamą prześlicznych pociech, martwilam się, jak mam jej sprzątać. W książeczkach jest informacja aby przed planowanym porodem posprzątać i dać więcej wiórków,bo potem długo nie będzie można sprzątać. Wszystko pięknie, ale i ta ilość nie pomoże, a słoiczek nie przyjął się, może za późno go włożyłam, nie wiem Zastanawiałam się jak to robić, aby miała czyściutko, a bałam się wybierać, bo nie wiedziałam czy z powodu dzieci nie będzie agresywna. Grubaska sama rozwiązała ten problem Przesuwała wiórki do początku klateczki, stawała tyłem i wyrzucała po za. Sprzątania miałam co nie miara ale co tam grunt, że miała czyściutko W końcu to jej mieszkanko a każda kobietka chce mieć czysto. Najmniej kontakowy jest żółwik,ale uwielbia jak głaszczę ją po brodzie albo po główce, wtedy wyciąga szyję na całą długość Nie wiedziałam, że ta szyja taka długa __________________________ Serce człowieka jest jak ocean Co tęski, kocha i czeka... 16:48 wendy1972 hi Moje matoły kupilam zarazak przeszłam na swoje... z moim M Zawsze chcialam miec psa ..ale ilekroć przynosilam do domu ...tyle razy wylatywałam z nim za drzwi... WIĘC jak wkoncu zamieszkalam osobno spełniło sie moje marzenie.... kupiłam synusia ale ze synus nie lubil piesków taka to rasa...kupiłam mu dziewczynkę potem mojemu znajomemu kupilam tez dziewczynke ale ze musiala u mnie byc przez kilka dni....... zostala więc mialam 3 matoły Matoły to nazwa ktora wymyslił moj ojciec a to dlatego bo Jego to nie s;luchają wogole Niestety jedna suczka zginęła mi w wypadku 5 lat temui zostaly tylko 2 matoły......... Jezdzialm z nimi po wystawach w Polsce i w Europie... było ciekawie poznalam wielu ludzi z ktorymi do teraz utrzymujemy kontakt Potem moja coreczka raz miala szczeniaki i na tym zakonczyłam hodowlę Ja mam je do kochania a nie z koniecznosci....... Co weekend jezdzilismy p owystawach to potem moj ojciec mowil ze w niedzielę na wystawę a w pn powinnam isc do PSY....chiatry Nie potrafił zrozuiec ze miec psa to bylo moje marzenie z dziecinstwa Teraz matoły są na emeryturze...... synuś od 3 przeszło lat jest chory niestety na bialaczkę..zaatakowala mu serducho i jajucha Jajuch juz nie ma od 3 lat i gdy mial tą operację to wtedy prawie by odszedł .. ale lekarz od 12 lat ten sam uratowal go Przez 2 lata jezdzialm z nim co miesiac do kliniki do Wrocka na biopsje i inne badania i jako tako wyszedł z tego.... o ile wogole mozna powiedziec ze wyszedł...... bo ta choroba wciaz gdzies jest w nim...tak jak z człowiekiem...... ale dobrze się czuje i wciaz \"ryczy\" po corci a corcia w styczniu szczęsliwie przezyla operację wyciecia macicy... i wyglada tak smao jak 10 lat temu poprostu slicznota Gdy jezdzialm do wrocka pewnie lekarz powiedzial ze gdyby synus byl w innych rękach to juz by go nie byłoo na tym swiecie... bo z tą chorobą zyją max do roku...... A moj synus zaczyna juz 4 rok z tą zaraza.... i mam nadzieje ze kolejne swięta spedzimy razem...... od 3 lat co roku na swięta proszę w myslach aby tak było a on od 12 lat nie moze przyzwyczaic sie do choinki... na nia tez ryczy Jest kochanym cwaniaczkiem a dziewczinta moją kochaniutka pieszczoszką a potem jest ......MM aha jak przychdze do domku to jedzonko najpierw pieski dostają a potem ...MM 16:49 wendy1972 hi Moje matoły kupilam zarazak przeszłam na swoje... z moim M Zawsze chcialam miec psa ..ale ilekroć przynosilam do domu ...tyle razy wylatywałam z nim za drzwi... WIĘC jak wkoncu zamieszkalam osobno spełniło sie moje marzenie.... kupiłam synusia ale ze synus nie lubil piesków taka to rasa...kupiłam mu dziewczynkę potem mojemu znajomemu kupilam tez dziewczynke ale ze musiala u mnie byc przez kilka dni....... zostala więc mialam 3 matoły Matoły to nazwa ktora wymyslił moj ojciec a to dlatego bo Jego to nie s;luchają wogole Niestety jedna suczka zginęła mi w wypadku 5 lat temui zostaly tylko 2 matoły......... Jezdzialm z nimi po wystawach w Polsce i w Europie... było ciekawie poznalam wielu ludzi z ktorymi do teraz utrzymujemy kontakt Potem moja coreczka raz miala szczeniaki i na tym zakonczyłam hodowlę Ja mam je do kochania a nie z koniecznosci....... Co weekend jezdzilismy p owystawach to potem moj ojciec mowil ze w niedzielę na wystawę a w pn powinnam isc do PSY....chiatry Nie potrafił zrozuiec ze miec psa to bylo moje marzenie z dziecinstwa Teraz matoły są na emeryturze...... synuś od 3 przeszło lat jest chory niestety na bialaczkę..zaatakowala mu serducho i jajucha Jajuch juz nie ma od 3 lat i gdy mial tą operację to wtedy prawie by odszedł .. ale lekarz od 12 lat ten sam uratowal go Przez 2 lata jezdzialm z nim co miesiac do kliniki do Wrocka na biopsje i inne badania i jako tako wyszedł z tego.... o ile wogole mozna powiedziec ze wyszedł...... bo ta choroba wciaz gdzies jest w nim...tak jak z człowiekiem...... ale dobrze się czuje i wciaz \"ryczy\" po corci a corcia w styczniu szczęsliwie przezyla operację wyciecia macicy... i wyglada tak smao jak 10 lat temu poprostu slicznota Gdy jezdzialm do wrocka pewnie lekarz powiedzial ze gdyby synus byl w innych rękach to juz by go nie byłoo na tym swiecie... bo z tą chorobą zyją max do roku...... A moj synus zaczyna juz 4 rok z tą zaraza.... i mam nadzieje ze kolejne swięta spedzimy razem...... od 3 lat co roku na swięta proszę w myslach aby tak było a on od 12 lat nie moze przyzwyczaic sie do choinki... na nia tez ryczy Jest kochanym cwaniaczkiem a dziewczinta moją kochaniutka pieszczoszką a potem jest ......MM aha jak przychdze do domku to jedzonko najpierw pieski dostają a potem ...MM mam nadzieje ze nie zanudzilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:48 wendy1972 hi Moje matoły kupilam zarazak przeszłam na swoje... z moim M Zawsze chcialam miec psa ..ale ilekroć przynosilam do domu ...tyle razy wylatywałam z nim za drzwi... WIĘC jak wkoncu zamieszkalam osobno spełniło sie moje marzenie.... kupiłam synusia ale ze synus nie lubil piesków taka to rasa...kupiłam mu dziewczynkę potem mojemu znajomemu kupilam tez dziewczynke ale ze musiala u mnie byc przez kilka dni....... zostala więc mialam 3 matoły Matoły to nazwa ktora wymyslił moj ojciec a to dlatego bo Jego to nie s;luchają wogole Niestety jedna suczka zginęła mi w wypadku 5 lat temui zostaly tylko 2 matoły......... Jezdzialm z nimi po wystawach w Polsce i w Europie... było ciekawie poznalam wielu ludzi z ktorymi do teraz utrzymujemy kontakt Potem moja coreczka raz miala szczeniaki i na tym zakonczyłam hodowlę Ja mam je do kochania a nie z koniecznosci....... Co weekend jezdzilismy p owystawach to potem moj ojciec mowil ze w niedzielę na wystawę a w pn powinnam isc do PSY....chiatry Nie potrafił zrozuiec ze miec psa to bylo moje marzenie z dziecinstwa Teraz matoły są na emeryturze...... synuś od 3 przeszło lat jest chory niestety na bialaczkę..zaatakowala mu serducho i jajucha Jajuch juz nie ma od 3 lat i gdy mial tą operację to wtedy prawie by odszedł .. ale lekarz od 12 lat ten sam uratowal go Przez 2 lata jezdzialm z nim co miesiac do kliniki do Wrocka na biopsje i inne badania i jako tako wyszedł z tego.... o ile wogole mozna powiedziec ze wyszedł...... bo ta choroba wciaz gdzies jest w nim...tak jak z człowiekiem...... ale dobrze się czuje i wciaz \"ryczy\" po corci a corcia w styczniu szczęsliwie przezyla operację wyciecia macicy... i wyglada tak smao jak 10 lat temu poprostu slicznota Gdy jezdzialm do wrocka pewnie lekarz powiedzial ze gdyby synus byl w innych rękach to juz by go nie byłoo na tym swiecie... bo z tą chorobą zyją max do roku...... A moj synus zaczyna juz 4 rok z tą zaraza.... i mam nadzieje ze kolejne swięta spedzimy razem...... od 3 lat co roku na swięta proszę w myslach aby tak było a on od 12 lat nie moze przyzwyczaic sie do choinki... na nia tez ryczy Jest kochanym cwaniaczkiem a dziewczinta moją kochaniutka pieszczoszką a potem jest ......MM aha jak przychdze do domku to jedzonko najpierw pieski dostają a potem ...MM 16:49 wendy1972 hi Moje matoły kupilam zarazak przeszłam na swoje... z moim M Zawsze chcialam miec psa ..ale ilekroć przynosilam do domu ...tyle razy wylatywałam z nim za drzwi... WIĘC jak wkoncu zamieszkalam osobno spełniło sie moje marzenie.... kupiłam synusia ale ze synus nie lubil piesków taka to rasa...kupiłam mu dziewczynkę potem mojemu znajomemu kupilam tez dziewczynke ale ze musiala u mnie byc przez kilka dni....... zostala więc mialam 3 matoły Matoły to nazwa ktora wymyslił moj ojciec a to dlatego bo Jego to nie s;luchają wogole Niestety jedna suczka zginęła mi w wypadku 5 lat temui zostaly tylko 2 matoły......... Jezdzialm z nimi po wystawach w Polsce i w Europie... było ciekawie poznalam wielu ludzi z ktorymi do teraz utrzymujemy kontakt Potem moja coreczka raz miala szczeniaki i na tym zakonczyłam hodowlę Ja mam je do kochania a nie z koniecznosci....... Co weekend jezdzilismy p owystawach to potem moj ojciec mowil ze w niedzielę na wystawę a w pn powinnam isc do PSY....chiatry Nie potrafił zrozuiec ze miec psa to bylo moje marzenie z dziecinstwa Teraz matoły są na emeryturze...... synuś od 3 przeszło lat jest chory niestety na bialaczkę..zaatakowala mu serducho i jajucha Jajuch juz nie ma od 3 lat i gdy mial tą operację to wtedy prawie by odszedł .. ale lekarz od 12 lat ten sam uratowal go Przez 2 lata jezdzialm z nim co miesiac do kliniki do Wrocka na biopsje i inne badania i jako tako wyszedł z tego.... o ile wogole mozna powiedziec ze wyszedł...... bo ta choroba wciaz gdzies jest w nim...tak jak z człowiekiem...... ale dobrze się czuje i wciaz \"ryczy\" po corci a corcia w styczniu szczęsliwie przezyla operację wyciecia macicy... i wyglada tak smao jak 10 lat temu poprostu slicznota Gdy jezdzialm do wrocka pewnie lekarz powiedzial ze gdyby synus byl w innych rękach to juz by go nie byłoo na tym swiecie... bo z tą chorobą zyją max do roku...... A moj synus zaczyna juz 4 rok z tą zaraza.... i mam nadzieje ze kolejne swięta spedzimy razem...... od 3 lat co roku na swięta proszę w myslach aby tak było a on od 12 lat nie moze przyzwyczaic sie do choinki... na nia tez ryczy Jest kochanym cwaniaczkiem a dziewczinta moją kochaniutka pieszczoszką a potem jest ......MM aha jak przychdze do domku to jedzonko najpierw pieski dostają a potem ...MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi jak długo żyją spaniele? dzieci się mocno zżyły z tym pieskiem ,ale on to chyba już w sile wieku co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybka.... wiek psa jest pojęciem względnym..... srednio zyją ok 10 lat....moj synus zyje juz 13 a ta rasa to do ok 8 bo to choroby ..to inne zarazy ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem , że teraz temat piesków na tapecie ,ale czy poratowałaby mnie któraś z Was przepisem na ciasto drożdżowe - takie na pizze? Znalazłam wprawdzie przepis w Bon Appetit , ale wolę jak mi ktoś tak na chłopski rozum powie co i jak ...czekam do 16 :00 , a potem robię to z netu może wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wendy1972 ach moglabym tak opowiadac bez końca o tych moich matołach np. jak moj synalek nie hce wracac do domu ze spacerku to tak sie zapiera 4 łapami ,i ciągnie do tyło chocby włączał wsteczny a jak w domu przygotowany jest obiad to siku ,kupa i myk myk ...niczym galopujący rumak leci do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasto na pizzę : w garnuszku podgrzać szklankę mleka z łyżką cukru , szczyptą soli do takiej temp. żeby było ciepłe ale nie gorące - dodać około pół opakowania drożdży ( świerzych pół, suszone wg wskazań na torebce) przykryc i zostawic do wyrośnięcia , do miski nasypać około szklanki mąki, nasmarować blachę, jak drożdze powiększą objętość 2x wlać je do miski z mąka i urabiać , najlepiej łyżką drewnianą mieszając uderzać ciastem o brzeg miski, dodawac jeszcze mąki dopóki ciast będzie się wydawało płynne. Zostawic na 20 minut, znów dodać mąki żeby nie kleiło sie do rąk ale tez żeby nie było twarde ( tutaj można dodać również pół kostki masła lub margaryny stopionej , ostudzonej- ale nie trzeba) wyrobić, przełożyc na blache i rozciągnąć palacami ( mąka pozwoli nie lkleić się do ciasta :-)) można też rozwałkować ale ja zawsze robię całą blachę i takie rozciąganie jakoś lepiej mi wychodzi, posmarować przecierem pomidorowym, posypać bazylią, nałożyć cebulke podsmażoną, szynkę,kiełbaskę, salami warzywa - co tam lubisz ( pomidory rozmiękczaja całość) posypać żółtym serem jeszcze raz przyprawy - odstawić na 20 min, pizza rośnie jeszcze troszkę - i na pół godzinki do pieca - smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Wam dziękuje dziewczyny za pomoc . Zaraz się zabieram za pizze ,a to wszystko przez Was , bo gadacie cały czas o kafkach , cukierkach i zachciało mi się czegoś dobrego, a że dla mnie dobre znaczy domowe ,więc idę do kuchni. Narazie w dresie Rybko , ale jak mąż wróci to zapodam mu tą pizzę w jakiejś kiecce i pewnie go zdziwko kopnie....i bedzie myślał ,że to jakiś podstęp i coś od niego chcę :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Wam dziękuje dziewczyny za pomoc . Zaraz się zabieram za pizze ,a to wszystko przez Was , bo gadacie cały czas o kafkach , cukierkach i zachciało mi się czegoś dobrego, a że dla mnie dobre znaczy domowe ,więc idę do kuchni. Narazie w dresie Rybko , ale jak mąż wróci to zapodam mu tą pizzę w jakiejś kiecce i pewnie go zdziwko kopnie....i bedzie myślał ,że to jakiś podstęp i coś od niego chcę :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinka...Ze 2 lata temu czytałam książke pt \" MAG\" - dla mnie bomba. Niestety nie pamiętam autora . Jakiś amerykanin to był . Zapytaj o to w bibliotece , nie pozałujesz obiecuję Ci to. Poza tym jest tu chyba jakiś topik o polecanych książkach, a przynajmniej pamiętam że taki kiedyś był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Laurka i jak smakowała pizza ? a mąż zadowolony z uroczej kelnerki? :-) Halinko a czytałaś Remarqa? nie wiem czy lubisz ten rodzaj literatury ,ale są to jedyne książki ,które czytam wielokrotnie, z zapartym tchem i na końcu czasem płaczę... trochę w nich autentyczności, troche prawdy życiowej. Jest On i ona ale jest jeszcze wątek obok nich... polecam "Trzej towarzysze","Czarny Obelisk", ale i pozostałe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam o tej spacji :-) ale juz się zalogowałam, ale czy ktoś tu wogóle jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka...pizze ja robiłam ....:) z trzech przepisów : te Wasze i ten jeden z internetu pomieszałam i wyszło. Zawsze myślałam , że ciasto drożdżowe to najtrudniejsze ciasto na świecie ( przez te drożdże i cały proces rośnięcia) teraz wiem że się myliłam. Pizza wyszła masakra ...a teraz umieram bo wciągnełam pół blachy :) i oglądam Kobiety gotowe na wszystko czy coś takiego na polsacie . I tak sobie myślę , że pewnie jesteśmy podobne do nich Każda jedyna w swoim rodzaju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skusiłam się też na ten film , chociaż zdążyłam tylko na koniec pośmiałam się trochę ... a Ty Halinko drugim okiem na co patrzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi jak mam dodać ten temat do obserwowanych? Za każdym razem szukam tego tematu - lekki koszmar ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, może jest jakiś szybszy sposób, ja go nie znam, ale robię tak: otwieram topik (najlepiej jakiś z dyskusji ogólnej, bo nasz jest w tym dziale) klikam pokaż nagłówki (pokazuje się lista topików) z prawej strony są plusiki, klikasz plusik przy naszym topiku i voilla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Halinko , jakoś się udało - ni e trzeba wpisywać nicka więc pewnie zapisuje się dla komputera? sprawdzimy już jutro - zafunduję sobie pachnącą kąpiel a potem do łóżka :-) dziś chyba raczej od razu spać , bo szanowny mąż właśnie zasnął na tapczanie ;-) starzeje sie biedaczek :-) miał dzis ciężki dzień więc postaram się byc miła mimo to :-) pa pa - acha a na czwórce świetny firm o mormonach- pośmiac się można ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Halinko , jakoś się udało - ni e trzeba wpisywać nicka więc pewnie zapisuje się dla komputera? sprawdzimy już jutro - zafunduję sobie pachnącą kąpiel a potem do łóżka :-) dziś chyba raczej od razu spać , bo szanowny mąż właśnie zasnął na tapczanie ;-) starzeje sie biedaczek :-) miał dzis ciężki dzień więc postaram się byc miła mimo to :-) pa pa - acha a na czwórce świetny firm o mormonach- pośmiac się można ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba etatowym porannym witalnikiem zostanę:) Nie chce mi sie wziąć za robote, musze odreagować wczorajsze wieczorne iscie dziewicze (hłi hłi) zdziwienie, ze mój facet to egoista i cymbał czasami. Jest mi nawet cosik przykro, ale pozbieram sie mam nadzieję. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :-) Zgłaszam się jako druga z rana - nie mogłam dzisiaj rano oczu otworzyć. Wczoraj oglądałam \"Gotowe na wszystko\" na Polsacie, i muszę Wam powiedziec, że spodobał mi się ten serial, taki inny, bo jest i wątek kryminalny, zagadka, i komedia w jednym. No i temat bliski - bo o \"babach\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×