Termin MAJ 2006

ejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj gdzie się podziewacie??:-P baraszkujecie czy co :-P:-P:-D no to pozdrawiamy Ps.Magdab i Elinova wysłałam Wam maila z nowymi czapeczkami dla Małego czekam na opinię czy się podobają :-)

Hej Kobity!!!! Humor mam taki, ze tylko w pysk dać, więc może się na klawiaturze wyżyję.... Nie piszę, bo w sumie ostatnio trochę się dzieje: Właśnie pokłóciłam się z T. i zapowiadają się ciche dni... Od wtorku choruję na grypę żołądkową więc jak mi już przeszły wszelkie doraźne przyjemności, to nadal jestem osłabiona do tego stopnia, że do piąku nie byłam w stanie dłużej utrzymać Młodego na rękach. Horror. Tradycyjnie co roku przechodzę :( Całe szczęście Mati nic ode mnie nie załapał ;) Chociaż to... Do tego w domu syf, bo czekam na nowe meble, miały być już w czwartek, a jak się okazało - będą dopiero we wtorek, więc chwilowo mieszkamy w pudełkach wwwrrrrrrrr..... Do tego jak zwykle teściowie, normalnie wojna domowa. Był spokój przez 3 tygodnie, jakoś dograłam sie z Matim, ze miodzio, a tu oni spowrotem zaczynają się wcinać, więc najpierw powiedziałam im grzecznie co o tym myślę, no a dziś to juz się na nich normalnie wydarłam. Chodzi mniej więcej o to, ze mój teść lubi sobie strzelić piwko, a potem przychodzi do Mateusza i na niego chucha, a mnie coś strzela...... Do tego jak ja byłam chora to nikt nie był w stanie mi pomóc przy dziecku, bo oczywiście do przebierania pieluch wszyscy mają dwie lewe ręce, a potem mają pretensję, ze nie pozwalam im wziaść wnuczka na spacer... Do tego dostałam @ więc dodatkowo chodzę jak bomba zegarowa. Cieknie ze mnie jak z kranu od wczoraj... Tak ogólnie, jak poczytałam co pisałyście... Jeśli chodzi o ozdabianie zdjęć, to są programy z gotowymi szablonami, ramkami, maskami, gifami itd... Z takich gotowców polecam Photo Collage, albo Frame master, ostrzegam, że większość wersji tych programów bywa demo, czyli działa tylko przez 30 dni... Na forum portalu www.smyki.pl jest dział porady dla użytkowników - znajdziecie tam wiele wskazówek, adresów do stron gotowymi szablonami, i wiele adresów do interesujących stron zwiazanych z obróbką zdjęć ;) W temacie kosmetyków dla dzieciaczków powiem tylko tyle, ze od początku jedziemy na oliwce z serii Skarb Matki. Ja dostałam cały zestaw i jestem zadowolona. Potem dokupiłam jeszcze szampon i olejuszkę na ciemieniuchę, której niestety nie udało się uniknąć :( Do tego bepanthen do tyłka, sudocrem i inne kremy oparte na dużej ilosci cynku nie szły nam jakoś od początku, w sumie i tak są dla starszych maluszków ;) No i jeszcze mydełko bambino.... Owszem, przymierzam się do tego lawendowego Johnsona, ale nie bardzo chce mi sie robić dodatkowe eksperymenty na Młodym. Wystarczy, że męczę go ćwiczeniami. A, i do tego masażu używamy oliwki bambino, bo w sumie wydaje się być lekka ;) Chociaż brudzi na żółto jak nie wiem co ;) A co do takich zwariowanych ubranek jak Aronowy tygrys to ja w ostatnim katalogu Qelle widziałam ubranko króliczka ;) Mada!!!!!! Przez tą grypę całkiem mi się tydzień rozpadł, z Matim nie dałam rady dotrzeć na ćwiczenia, a w domu to różnie bywa jak wiesz, chociaż nie ma już takich wrzasków jak na początku. Tyle mojego ;) Co do koncertu Makusia, to przecież cały poniedziałek Twój syn ćwiczył ten numer ;) Niebawem będzie to wielki niemowlęcy hit, mówię Ci ;) Bawcie sie dobrze ;) No i jak zębole. Pewnie Makary wwróci z zębami z tej wyprawy ;) Czekam na zdjęcia z niecierpliwością, no i oczywiście na kolejne pogaduchy hehe ;) Buziaki wam ślemy ;) A do strasznie zła: Jakiś czas temu wszystkie wertowałyśmy książkę pt.: JĘZYK NIEMOWLĄT i myślę, ze kazda z nas z tej lektury wyniosła coś mądrego z dla siebie i swojego dziecka, chociazby to, że dziecko nie płacze bez przyczyny ;) Mi się udało dzięki kilku wskazówkom całkiem nieźle dograć z maluchem. Spróbuj, może znajdziesz tam cos i dla Was ;) A co z Amber??? Wcieło czy cuś? Nadal siedzisz w tym Poznaniu? Ciekawe jak tam ząbkowanie Olinka ;) Dobra, uciekam, ale pozdrwiam Was wszystkie i ściskam ;)

Witam dziewczyny!!! No to miło dzień nam się zaczął już po piątej Kacperek wstał, zadowolony i uśmiechnięty, a ja nie wyspana. Wczoraj do 24.00 goniłam od jednego pokoju do drugiego bo mi się coś dzieci budziły.....ach, życie. Jeszcze rano nie mogłam sobie nawet poleżeć, bo oczywiście do świeżo zmienionej pieluszki Kacperek n........chmm...zrobił kupkę. Więc trzeba było wstać. Potem doszła młoda też już wyspana o 6 rano więc piękny i długi dzień nam się zapowiada. Brygidko – Kacperek 10.10 skończył 5 miesięcy więc od jakiś 3 tygodni jemy już stałe produkty. Najpierw poszły zupki, bo gdzieś czytałam, żeby nie zaczynać od soczków, bo dzidzia przyzwyczai się do słodkiego smaku i nie będzie chciała zupek. Więc ja podawałam tak na zmianę, raz zupkę raz soczek, a teraz to już mamy trzy produkty stałe w ciągu dnia. Rano kaszka, potem zupka i deserek. Oczywiście wszystko zapijane mleczkiem, tzn między karmieniami z piersi, karmienie „słoiczkowe”. A...Brygidko i dziękuje za słowa uznania...tak jakoś miło zrobiło mi się cieplutko na serduszku...hi hi...no tak nie ma kto pochwalić...to szukam słów uznania na forum...hi hi Malinowa – wiem, że chodzisz naładowana, bo teście to wiecie.. różnie z nimi bywa ..i do tego @...nie zazdroszczę ..i te meble...czasami się tak nazbiera, że też kipię, ale nie denerwuj się, jutro będzie lepiej. Najgorzej jednak, jak nie ma kto pomóc. Z moją teściową to różnie bywa, czasami bierze niunię na cały dzień do siebie, to powiem szczerze jestem jej wdzięczna. Tak samo moja mam. Ale czasami to udaje nieżywego lisa. Do tej pory jakoś nie mogę jej rozgryźć. Ale jeszcze nigdy mi nic nieprzyjemnego nie powiedziała ..to prędzej ja jej coś przygadam...tak więc spoko teściowa...he he No ale tak to już jest, jak komu łap nie wykręcisz i nie powiesz żeby zajął się dzieckiem, to oczywiście nikt chętny się nie zgłosi.... Co do kosmetyków to używamy: Na dzień pieluszek Aro – bo tańsze, a na noc pieluszek Happy – bo lepiej chłoną i nie przesika.. Oliwki Bambino, mydełka Bambino, do pupy na noc maść Alantan – super jest!!! Bo tłusta i nigdy moje dzieci nie miały odparzeń, nie ma bata, na dzień puder Alantan do pupki. Co jeszcze.....do buzi na wyjście do pola Krem Alantan, lub Bambino, do noska Sterimar lub sól fizjologiczna w sprayu, na ząbki Bobodent , do czyszczenie uszu pałeczki z ogranicznikiem, aha i nawilżone chusteczki, super sprawa, ale używam ich tylko w ekstremalnych warunkach, np. na spacerze, gdy w pieluszce niespodzianka, w domu to woda i mydło. U córki używałam za każdym razem i potem miała uczulenie. Więc co za dużo to nie zdrowo. A i do mycia używam gazy, nie myjki, lepiej dojdzie do wszystkich zakamarków.... no to chyba wsio... miłej niedzieli, my jedziemy dzisiaj do mojej młodsze siostry na urodzinki...ah kiedyś tez miałam te 20 lat...to były czasy, nie??? Pa PS. Tak sobie pomyślałam, może do tabelki można by było wstawić jeszcze dzień narodzin, wtedy mamy wskaźnik kto i ile już ma. Jak myślicie?

Hejka:) Brydzia> Ja ochraniacz mam też tylko do połowy łóżeczka, z tym, że mój Szkrab póki co nie przekręca się w łóżeczku. Ochraniacz wciskam tak na kilka cm między materac a szczebelki bo chwytał go paluszkami od spodu i szarpał :):0 Może dokup drugi taki sam ochraniacz i zamontuj z drugiej strony, wtedy będzie na całej długości ochrona. A kombinezonik jest koloru niebieso-stalowego, z błękitnym misiem, na zimę. Jak go wystroję to pyknę zdjęcie. Dziadkowie szaleją na punkcie wnusia. ;) Malinowa > dzięki za info odnośnie obrabiania zdjęć

Mam pytanie do tych dziewczyn, które dostały @ pomimo tego, ze karmiły piersią. Czy przed tym, powiedzmy, wydarzeniem bolał Was brzuch, tak jak przed miesiączką? Bo mnie od jakiegoś już czasu pobolewa brzuch, i nie wiem czy mam się czegoś spodziewać...czy co? Sama już nie wiem. Karmię Kacpra tak co 2, 3 godz więc jeszcze chyba nie powinnam dostać. Proszę napiszcie mi jak to u Was było.

Ja dostałam @ tak po trzech miesiącach od porodu. I faktycznie na jakieś dwa tygodnie przed bolało mnie podbrzusze tak jak na @. :( Z tym, że Olek na początku przesypiał w nocy po 7-8h bez budzenia się na jedzenie.

malinow_ 26 rozumiem Cię doskonale :-) Mam nadzieję,że ciche dni , a dokładnie dzień minął :-) Współczuję grypy żołądkmowej :O to straszne :-( Mam nadzieję,że dziś wypoczniesz i wrócisz do sił, a teść dziś będzie miał oddech tylko obiadkowy :-P Wtedy kiedy najbardziej potrzebujemy pomocy bliskich to ich nie ma.Wiem to bo miałam tak po porodzie kiedy to mój Mały był jeszcze niespokojny :O.Ze mnie ciekła krew-wiadomo :-( nie miałam czasu nawet by pójść do łazienki :O a mąż w tym czasei był w pracy i dopiero jak wrócił to mogłam swobodnie żyć.Trochę mnie to zabolało jeśli chodzi o tę pomoc :O Ubranko króliczka :-P-gdzie ono jest????? emcia71 nawet nie masz pojęcia ile myślę nad tym jak świetnie sobie radzisz :-).No bo ja tak cały czas myślę już nad drugim dzieckiem i zawsze sobie pomyślę,że jak coś wypadnie to będe jak EMCIA :-D w pozytywnym tego znaczeniu!!!!!!!!! A nie wierzę,że nikt Cię nie chwali ;) !!!!! ja dostałam @ i karmie piersią-bolał mnie brzuch.Ja też karmię małego co dwie godzinmi, a okres mam :O.Myślałam,że jeszcze nie dostanę, a tak już mam :O.Nie tęskniłam za nim :-P-rok przerwy był cudny :-D, ale jest w lepszej postaci bo nie boli mnie tak wszystko jak przed ciążą.Jest łagodniejszy no tylko przed nim bołał mnie brzuch anka1974 ja też mam ten ochrnianacz dany między materac, a szczebelki, ale nogi mojego malego są poza ten ochraniacz :O Fajnie,że dziadkowie szaleją na punkcie wnusia-Olka :-) mój Synek ma tylko 1 babcię i to mama męża, której Mały jest obojętny :-(-cóż.Ciesz mnie fakt,że są jadnak dziadkowie, którzy kochają swoje wnuki :-) elinova qassandra luckylady-co z Tobą???? maja24 i inne kochan Majówki !!! Pozdrawiamy-

Hej!!! Jestem, jestem...ale od wczorajszego dnia żyję jakby w jakimś amoku... Chłopak, z którym kiedyś pracowałam zabił wczoraj swoją żonę :-( Wbił jej nóż w serce i po tym wszystkim sam próbował się zabić samochodem...Ponoć walczy o życie teraz...Cały czas o tym myślę...Najbardziej przeraża mnie fakt, że mieli niespełna roczne dziecko...Jego żona to koleżanka z pracy mojego męża...Arek mówi, że nie wyobraża sobie jutrzejszego dnia w pracy, tym bardziej, że pracuje tam też brat tego chłopaka który zabił... No dobra nie bedę Was już męczyć tą opowieścią, ale musiałam to napisać. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, ale ja po prostu cały czas o tym myślę... Jutro postaram się napisać na poruszane przez Was tematy. Pozdrawiam i zyczę miłego niedzielnego popołudnia

Elinova> To straszne, że takie rzeczy zdarzają się w rzeczywistości a nie tylko we filmach:(

O kurcze Elinova...o mało się nie udusiłam czytając twój wpis....makabra!!! właśnie jadłam kolację... straszne to jest....biedne to dziecko....nie ma już mamusi....aż mi się łezka w oku zakręciła..... brak słów Brygidko – to na co czekasz??? Jeśli masz w planach dzidziusia no to do roboty!!! A na pewno dasz sobie radę.Ja podziwiam osoby które mają więcej niż dwójkę w krótkim odstępie czasowym Ja dopiero teraz poukładałam sobie wszystko tak, żeby nadążyć z wszystkim. Dotarło się. Ale przybliżę Ci jeden z moich dni, no może krótką chwilę tak dla wyobrażenia....np. dzisiaj, bo to było już dzisiaj po 24.00 przebudza się Paulinka...a ja szczęśliwa już spałam smacznie jakieś pół godziny ,lecę do niej, daję herbatkę do popicia i drzemię przy niej...za chwilę słyszę Kacpra z drugiego pokoju...więc lecę do niego z cycem...zasypia najedzony, więc stwierdzam ..no w końcu mogę już iść spać ..i słyszę znowu Paulina, więc się zrywam....już nie wiedziałam gdzie zasnę. Boję się zostawiać ich samych spać, wolę żeby był ktoś koło nich. Męża nie było bo pracował.... i tak, dzisiaj rano Kacper pobudka 5 rano ..na dworze ciemno ..proszę go żeby jeszcze spał, a on mi się hihra w twarz, gotowy do zabawy. Z ledwo otwartymi oczami przewijam go po nocy, daję pałąk do zabawy i przytulam się do poduszki.....trochę się pobawił, ale ciągle mnie zaczepiał, w końcu zrobił kupę...no to teraz ,myślę sobie, pospałam, trza wstać i umyć dupkę...przewijam go, przychodzi Paulina jest 6 rano, chce picie, ja jej – zaraz, bo przewijam Kacpra, ona w ryk bo wiadomo nie wyspana, więc uwijam się przy młodym i lecę po butle, wsadzam ją do wózka, bujając jedną nogą i jednocześnie karmiąc młodego.....paranoja. Wiesz, strasznie dużo pisania, ale Sajgon to jest niezły, uwijać się trzeba razy dwa, bo jeden chce jeść a drugi potrzebuje podtarcia...he he A co mi tam, jakoś trzeba sobie dawać rade bo co zrobię....dobrze, że mam takiego kochanego męża, bo naprawdę pomaga mi ile może i mogę powiedzieć, że się uzupełniamy w obowiązkach domowych. To tak w skrócie. A jak chcesz zobaczyć live to zapraszam. A skąd jesteś. Bo ja ze Szczyrku. Ups uciekam bo młoda się przebudziła. Pozdrowionka i całuski dla wszystkich majóweczek No jestem...a z tym chwaleniem, to......wiesz nie przypominam sobie jakichkolwiek słów pochwały, .....czyżby mi coś uciekło???? Nie....chyba jednak ich nie słyszałam. Wiesz, nie zapomnę takiej sytuacji, jak chodziłam z Kacperkim w ciąży, wiadomo ciężko jak fiks, bo koło młodej trzeba wszystko zrobić, umyć, przebrać ,przewinąć, dać zjeść, a brzuch niestety przeszkadza...nie, nie chodzi o pomoc, bo to już wogóle, ale co mnie najbardziej bolało to to, że przez całą ciąże teściowa nie spytała się mnie jak się czuję!!!! Mam do niej żal jak cholera, bo czułam się fatalnie a obowiązki trzeba wypełnić.....no normalnie adrenalina mi się podniosła....!!!!! a idę wziąć relaksujący prysznic, nie będę się stresować... Kurcze, czyżby mi się zbliżała @....bleeeeeeeeee, nie chcę...... powiedzcie mi jeszcze jedno, proszę, bierzecie środki antykoncepcyjne? Bo ja mam przepisane, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie....no no, macie rację, uważamy....ale przy Kacprze też uważaliśmy...he he

Hej kochane!!! Witam Was w ten chłodny jesienny poranek...Weekend to wspaniała rzecz, ale powrót do szarej tygodniowej rzeczywistości - zwłaszcza w poniedziałek ran-jest okropny Ale co Wam bedę pisała o tym, skoro - niektóre z Was - dokładnie to znają :-P Co do okresu to ja nadal nie mam, a od porodu minęło juz prawie 6 m-cy...Nie żebym tęskniła za tym, bo jest mi to całkowicie na rękę... Emcia---ja też nie stosuję żadnej, no powiedzmy że żadnej, antykoncepcji...Tak samo jak Ty mam przypisaną ale tak jakoś zwlekam i myślę, że jak przyjdzie czas to się zabezpieczę :-D No chyba, że już nie będzie trzeba :-) No to by było na tyle laseczki. Śpijcie dalej smacznie

Elinova – no nie zazdroszczę Ci tego porannego „spaceru” do pracy, gdy zimno i dżdżyście... my mieliśmy pobudkę znowu o 5 rano, i zwlekałam jak najdłużej, żeby z tego ciepełka nie wychodzić...brrrrrrrr Co do antykoncepcji to mnie rozbawiłaś, bo myślę jak ty, wezmę kiedy będzie pora...no chyba, ze już nie będzie trzeba...he he dobre Miłego dnia w pracy!!!! A gdzie reszta??? Co porabiacie? Nie napisałam Wam..w sobotę obcięłam grzywkę Kacperkowi i zostawiłam sobie „kędziorka” na pamiątkę...już miał tylko dwa wyjścia, albo spinka albo obciąć...wybrał to drugie, he he pozdrawiam

emcia---już sobie wyobrażam Kacperka z tą spineczką na główce ...hihihih...zabaainie by wygladał :-D A cała reszta to pewnie się jeszcze wygrzewa w ciepłych pościelach...och...też bym tak chciała...ale pomarzyć zawsze można :-P

Ja też już od godziny w pracy, więc się melduję że nie śpię i się nie wygrzewam... Szkoda, że weekend trwa tylko 2 dni...może kiedyś zmienią to, że weekend będzie trwał aż 5 dni...a 2 dni robocze- co Wy na to? Emcia- niezły meksyk, ale chyba tak wygląda opieka nad dwójką dzieci. My poczekamy jeszcze max 2 lata i do roboty :D Co do @ to ja dostałam po 5 miesiącach od porodu i tydzień wcześniej bolał mnie brzuch, ale sama @ przebiegła super- zero bólu, trwała krótko, więc jak tak to ma wyglądać to super. Aha- karmiłam wtedy wyłącznie piersią średnio 10-12 razy na dobę. Co do antykoncepcji to moja ginka nie przepisała mi niczego bo jest zdania, że zawsze (nawet po latach-jak historia to wykazuje) może nagle okazać się, że tabletki są szkodliwe i co wtedy? wkońcu karmić będzie się jeszcze jakieś pół roku, więc przez ten czas można inaczej się zabezpieczać. Brygidka- jestem,. tyko wiesz, w weekend to się tuliłam do mojej kruszynki....wieczorkiem podeślę Ci nową fotkę na bloga Biedrona - spóźnione życzenia z okazji DNIA NAUCZYCIELA!!!! i wszystkim nauczycielkom również życzę wszystkiego naj...

Cześć :) Dawno tu nie zaglądałam ale jakoś od powrotu do pracy na wszystko jest za mało czasu doba zdecydowanie za krótka ;) Mój facet dzisiaj skończy 5 miesięcy ale ten czas zagina do przodu szok. Juz tylko patrzec jak zacznie siadac jest bardzo silny i jak sie tylko czegoś złapie to zaraz się ciągnie do siadania.Najlepiej skarpetek albo spodni :):):) Wczoraj zjadł o dziwo zupke w szoku byłam bo tak ochoczo wcinał .Jak kiedys mu dałam to pluł dalej niż widział a wczoraj wcinał az mu sie uczy trzęsły . Jak się maja zębole waszych bobasków bo mój młody szuka szuka a ty jak nie było tak nie ma ;). Tylko łapki cały czas pcha do buźki :)No i wszystko co złapie w rączki . Lece wstawić pranie po moim księciu śpi to musze troche podgonić prace porzadkowe zanim pójde do pracy.

Maju---a Ty na którą do pracy chodzisz??? Moja Bunia to rączki i wszystko co jej w nie wpadnie już od ponad 3 m-cy namiętnie ssie i sie tak slini że hej...a zęboli ni widu ni słychu :-P

witam dziś mam zły humor i jestem wybita :-( na blogu są nowe zdjęcia od naszej kochanej Emci i jej dzieci :-) galeria nr 1 pozdrawiam Was majóweczki i życzę samych dobrych rzeczy, wieści i wszystkiego co dobre

to dziecko tak ciagle buczy :-) mama mu sie nie podoba- wiecznie nafoszona i niezadowolona

Qassandra – tak patrzę na dzień narodzin Twojej kruszynki...toż to przecież również dzień narodzin Kacperka!!! Rodziłyśmy w tym samym dniu..he he. Obecnie usypiam młodego, przy kompie..to nasze ulubione miejsce do usypiania, razem z mężem lubimy tu usypiać, bo to przyjemne z pożytecznym ..he. Młodej puściłam Kota Filemona, więc na chwile spokój... Droga Brygidko – na poprawę humorku polecam kawę, lub herbatkę i obowiązkowo coś SŁODKIEGO....nic lepiej nie poprawia nastroju, jak niebo w gębie...he he Dziękuję za wstawienie zdjęć. Dodałam tam dwa...no można powiedzieć w negliżu młodego...ale oczywiście dyskretne.....niezła nóżka, nie dziewczyny.... ??? Co do nastroju, to mój też coś dzisiaj szwankuje, ale to ze zmęczenia i nie wyspania...do tego ta pogoda przybijająca... Maja – mój, tak jak i reszta, ciśnie wszystko co nie ucieknie, do tej swojej kochanej buźki, ale zębów nie widać. Jak byłam go szczepić, lekarka powiedziała, że zęby są już wysoko, ale jeszcze nie wychodzą...ostatnio jest taki marudny, że nie mogę dać sobie z nim rady .....oh te zęby ..przez całe życie dają popalić....zasnął, idę gotować obiadek pa POZDRAWIAM I MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ

Brygidko opisze Ci coś zabawnego, co powiedziała moja córka jakiś czas temu, jak tylko to sobie przypominam to się nadal z tego śmieję. Nie pamiętam czy Wam to już pisała, ale spróbuję Cię rozweselić... Otóż jakiś czas temu przyszła do nas teściowa, pobawić się z niunią...na spacer nie mogła ją wziąć, bo było brzydko i padał deszcz.... po jakimś czasie zaczęło grzmieć dość głośno... młoda bawiła się dalej i nagle....wylatują głośne purki z pupki...babcia się roześmiała i pyta się niuni” co to się stało?” a niunia na to...”grzmi w dupie”””” upppssssssss

Witam Majowe Kobiety!!!!!! I znów poniedziałek.......... Za oknem szaro buro i ponuro, co odpowiada mojemu nastrojowi :( Jedyne co stabilne w naszym mieszkaniu, to kącik komputerowy, reszta w pudłach, na widok których powoli robi mi sie niedobrze. Chwilowo końca nie widać ................ Sama radość. Za oknem tak tłukli, tak walili, że mi sie Młody obudził i tyle było z kąpieli, że włosy nadal pozostają brudne :( Mało brakowało, a siedziałabym w tym wszystkim teraz z dwójką maluchów, tj. z Matim i z Laurą - córką koleżanki. Agata miała dziś ść na rozmowę w sprawie pracy i miała mi podrzucić małą, gdyby nikogo innego do opieki nie znalazła... Tak że przez chwilę miałam poczuć na własnej skórze co to jest dwoje dzieci naraz, bo Laura ma 8 miesiecy. No oczywiście, w pierwszej chwili pomysł wydał mi się świetny, tyle, ze ostatni raz widziałam Laurkę w kwietniu chyba. No i tu zaczęły rodzić się w mojej głowie obawy, czy ja dam radę. Chyba jednam Agata znalazła inne rozwiązanie, a ja doszłam do wniosku, że chyba jeszcze długo nie bedę gotowa na drugie dziecko, chyba, że poprostu się trafi jeśli można to tak określić.... Owszem, z Matim jest cudownie, nigdy bym tego nie zmieniła, ale tak się zastanawiam, czy potrafiłabym podzielic tą swoją miłość na dwoje???? Emcia, naprawdę można Cię podziwiać ;) Dobra, przechodzę właśnie kryzys światopoglądowy ;) Nie ma co........ Eli!!! Ja to nie wiem, co bym na taką wieść zrobiła, bo ręce mi opadły. Niby znasz człowieka, ale nigdy nie wiadomo do końca co w nim siedzi. Najbardziej szkoda tego dziecka, bo tak naprawdę, to co je czeka??? Trauma na całe życie???? Bo jak ojciec wyjdzie z tego, to pewnie trafi za kratki, a jak się nikt z rodziny nie zaopiekuje dzieckiem, to co z nim? Dom dziecka?????? Tragedia. Brygida!!!! Ja się rąbnęłam, to nie króliczek a miś jakiś. Zaraz Ci wrzucę linka ;) http://www.quelle.pl/pl/extern/index.html?EMBPERL_UID=:aee502fa198bad187c8e1e87ba10cdcf&fsreloaded=1&referrer=http%3A%2F%2Fwww.google.pl%2Fsearch%3Fhl%3Dpl%26q%3Dquelle%26btnG%3DSzukaj%2Bw%2BGoogle%26lr%3Dlang_pl Kombinezon z flauszu ;) No pięknie!!! Nic tylko pewnie rozwaliłam stronę ;) Dobra, idę pomarudzić gdzieś indziej...............

no i nie ten adres kurde

Jak chcesz zobaczyć, to wejdź na stronę www.quelle.pl i w przeglądarce Szukaj wpisz kombinezon z flauszu. Powinno Ci się wyświetlić kilka pozycji, a ten będzie chyba 3 od góry. Pozdrawiam.

NICK-------IMIĘ DZIECKA-------KG/CM URODZ.-------WIEK-------KG/CM OBECN ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Grzywa-------Zuzia---------------4,300/62------------4m i 3t--------8,100/+-72 Anka1974-----Olek----------------3,500/55-----------5,5mc---------7,7/+-75 brygida-26-----Aron--------------3,680/56-------------4mc-----------7,9/? malinow_a 26---Mati-------------4,450/59-------------4,5msc-------8,5/70 elinova-------Wiktoria-----------3,500/54--------------5 mc---------8,5/?? Magdab--------Marta-------------2,900/52--------------4,5mc--------7,3/68 biedrona--------Jula--------------3,310/54--------------5mc-----------7,0/74 Qassandra-----Gabrysia---------3,400/57--------------5 msc---------6,1/68 mada lena ----Makary------------2850/52---------prawie 6mc-------8,0 /67 Emcia71---------Kacper------------3800/56--------------6mc--------8,9/74 Maja24----------Kamil--------------3800/57---------------5mc----------8,5/72

No jeszcze ja sie dołączyłam do tabelki :) Ja pracyje na trzy zmiany :( Własnie w tym tygodniu mam nocke

hejkum kejkum a my dziś we Wrocławiu, u cioci Makarego najbardziej słusznej na świecie bo przyszlej mamy chrzestnej!!!!!!hyhyhy godzinęstaliśmy w korkach , ale dotarliśmy!!!!!! Malinowa wspolczujęCi jak nie wiem co masakra przekopane tydzień zaczynający sie od takiego poniedziałku:-( na pewno koniec tygodnia będzie o niebo lepszy!!!!!3 maj sie cieplutko, i nie daj sie buziaki dla wszystlkich mam i szkrabów.....:-*

Czesc dziewczyny :-) Wpadlam zeby sprawdzic, co slychac :-) U nas wszystko ok, Maly ma sie dobrze i nie choruje, ale czasami duzo placze. Musze trzymac sie diety, bo jest wrazliwy na kazda zmiane. Wczoraj pierwszy raz podalismy mu jablko ze sloiczka. Pol lyzeczki :-) Od dzis jestem na wychowawczym :-) i bardzo mnie to cieszy. Byloby mi bardzo ciezko rozstac sie z synkiem, zwlaszcza, ze ciagle go karmie piersia... Niektore rady Tracy Hogg udalo mi sie wdrozyc, a inne poszly sie bzykac, ale i tak jestem pelna podziwu dla siebie, ze bycie mama przyszlo mi tak latwo. Synek ma juz 5 mies., jest raczej malomowny, nie ma zabkow, ale potrafi bawic sie sam i nie ma problemow ze spaniem w dzien i w nocy. Nie pojechalismy do chorw., bo uznalam, ze to za daleko. W miedzyczasie planowalismy wenecje i mielismy nawet zabukowany hotel, ale remontowali autostrady i ostatecznie wybralismy sie w inne magiczne miejsce na tydzien we dwoje, a raczej we troje :-) (wlasciwie we czworo, bo jeszcze pies). A tak poza tym wszystko spoko. Pozdrawiam was i wszytkie dzieci bardzo serdecznie. Buziaczki

NICK-------IMIĘ DZIECKA-------KG/CM URODZ.-------WIEK-------KG/CM OBECN ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Grzywa-------Zuzia---------------4,300/62------------4m i 3t--------8,100/+-72 Anka1974-----Olek----------------3,500/55-----------5,5mc---------7,7/+-75 brygida-26-----Aron--------------3,680/56-------------4mc-----------7,9/? malinow_a 26---Mati-------------4,450/59-------------4,5msc-------8,5/70 elinova-------Wiktoria-----------3,500/54--------------5 mc---------8,5/?? Magdab--------Marta-------------2,900/52--------------4,5mc--------7,3/68 biedrona--------Jula--------------3,310/54--------------5mc-----------7,0/74 Qassandra-----Gabrysia---------3,400/57--------------5 msc---------6,1/68 mada lena ----Makary------------2850/52---------prawie 6mc-------8,0 /67 Emcia71---------Kacper------------3800/56--------------6mc--------8,9/74 Maja24----------Kamil--------------3800/57---------------5mc----------8,5/72 Lucky-----------Gabryś------------3200/52---------------5mc----------7,4/69

Hej!!! Narazie poprawiam tylko tabelkę, a później - jak mnie najdzie :-P - to pewnie coś napiszę NICK-------IMIĘ DZIECKA-------KG/CM URODZ.-------WIEK-------KG/CM OBECN ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Grzywa-------Zuzia---------------4,300/62------------4m i 3t--------8,100/+-72 Anka1974-----Olek----------------3,500/55-----------5,5mc---------7,7/+-75 brygida-26-----Aron--------------3,680/56-------------4mc-----------7,9/? malinow_a 26---Mati-------------4,450/59-------------4,5msc-------8,5/70 elinova-------Wiktoria-----------3,500/54--------------5,5 mc---------9/74 Magdab--------Marta-------------2,900/52--------------4,5mc--------7,3/68 biedrona--------Jula--------------3,310/54--------------5mc-----------7,0/74 Qassandra-----Gabrysia---------3,400/57--------------5 msc---------6,1/68 mada lena ----Makary------------2850/52---------prawie 6mc-------8,0 /67 Emcia71---------Kacper------------3800/56--------------6mc--------8,9/74 Maja24----------Kamil--------------3800/57---------------5mc----------8,5/72 Lucky-----------Gabryś------------3200/52---------------5mc----------7,4/69

AAA i jeszcze jedno ... z tej tragedii, o której Wam pisałam mozna by film nakręcić na faktach...Pojawiło się tyle niejasności i znaków zapytania...Okazuje się, że koleżanka która znalazła tą zamordowaną dziewczynę przedawkowała leki i jest w szpitalu i w tę sobotę również zaginął jej mąż i do wczoraj go nie było...:-(