Termin MAJ 2006

mada lena - niestety tak. Narazie jestesmy na diecie eliminacyjnej. Mysle ze na tym sie zakonczy i bedzie dobrze.

zapraszam na forum http://www.ewikor.webd.pl/index.php?ap=42 świetne tematy i ludzie miła rodzinna atmosfera zapraszam mamy , ciężarne i starające sie

kurde Edytko to nie zafajnie!!!!!Ale pewnie wszystko będzie dobrze!!!! a czy po narodzeniu Agatka miala robione testy w kierunku celiaklii wiele szpitali robi takie testy podobno.Bo jesli tak, a nie przyslali Ci na ten temat żadnej wiadomości, to nie jest celiaklia, tylko nietolerancja na gluten.Czego Wam gorąco życzę-celiaklia won!!!

Grzywa ogladalam ten fotelik w sklepie jest naprawde super , bardzo fajnie porzadnie wykonany! Sama bym go kupila gdyby moj Olafcio potrafil juz siedziec;) pozdrawiam majóweczki!

zapomnialam dodac ze w sklepie kosztowal niecale 300 zl:)

mada lena, niby robili, ale nasza pediatra mowi ze zadko, ale bywa tak ze sa pomyłki czy cos w tym rodzaju. Zadnych badan teraz tez nie robilismy, bo ona uwaza tez ze bedzie dobrze, ze mam sie narazie nie spieszy z lataniem po lekarzach i szpitalach agatka i tak nie musi jesc glutenu, wiec dieta nie zaszkodzi i za jakis czas dopiero zobaczymy co dalej. Na plus jest takze to, ze wiele pokarmow dziala na nią alergizująco i wcale to nie musi byc gluten tylko cos innego. Np jajko było łatwo wykluczyc, bo tylko dosłwnie dostala polizac jajecznice i odrazu czerwone plamy, krostki. Samego zołtka tez nie moze, bo wymiotuje. Tak samo moze byc cos zupelnie innego, tylko trudniejsze do wychwycenia. Co by nie było, leczenie kazdej alergii polega na eliminacji. a ze nie wiemy nic, eliminujemy wszystko. To nie jest tak strasznie, naprawde wole nic przypadkowego nie dawac do jedzenia niz latac niepotrzebnie do lekarza. Niedługo powoli bede dawac rozne pokarmy i obserwowac.

tez racja my też co nieco elminujemy z diety bo tak naprawdę to my też nie mamy zielonego pojęcia...od czego Mako ma to uczulenie.O zwłaszcza że wyskoczyły mu plamy na buzi przed chwilką i nie wiem czy od spania, bo tak czasem też ma jak u cieplutko, bo sie przebudził własnie. Czy to uczulenie.Zwariować można!!!!

a moje dziecko w czwartek było szczepione i wyobraźcie sobie, że dostała uczulenia na środek dezynfekujący- te takie małe jednorazowe chusteczki LEKO!!! szok...nic jej nei było po szczepieniu tylko dostała dziwnej wysypki na rączce i nóżce gdzie była szczepiona. Dostała fenistil w kroplach więc dawkujemy 3 x dziennie

witamy my w fazie (chyba) końcowej przeziębienia.Obyło się bez gorączki, ale za to kaszel nie dawał Małemu spokoju -szczególnie z rana.Noc była spokojna.Bierze antybiotyk do czwartku i mam nadzieje,że wróci już do zdrowia;).Ja natomiast nie tylko z gardłem walczę.Mam do tego katar, głos jak stara baba-przepita i przepalona:P.Dziś jestem już w stanie normalnie funkcjonować, ale do wczoraj byłam bardzo słaba:(.No tyle o chorobie dziękujemy za pamięć pozdrawiamy

Brydziu ZDROWIA ŻYCZĘ

Witam:) Kilka słów o uczuleniach: dziewczyny chyba warto słuchać specjalistów i nie spieszyć się z podawanie dzieciaczkom innych pokarmów niż te, które są przewidziane na dany miesiąc. Może i przesadzam w tej kwestii, ale jakoś trzymam się ściśle wyznacznego harmonogramu. Nam nie wolno jeść przetworów mlecznych, żółtka i ryb jak na razie. Glutenu (mam na myśli bułeczki, miśkopty) też jeszcze nie podaję. Póki co na razie nic strasznego się nie dzieje! A nowy produkt wprowadzam raz w tygodniu i potem obserwuję co się z małą dzieje- jeśli jest ok, to jemy dalej i tyle. U nas skazę stwierdzono w 2 miesiącu życia- od tametgo czasu ja również jestem na diecie i wg zaleceń mam Martę karmić do roku. Zobaczymy jak będzie dalej. Mam pytanie: używałyście może kosmetyków Hipp Baby? Proszę o opinie w tej sprawie Miłego popołudnia:) Dzięki za maile. Anka Amber- podziwiam!!!!:)

Magda.....pewnie że tak, tyle że my wcale nie wychodziliśmy ponad program, a i tak sie przyplątało..ja myśleże jeżeli ma być uczulenie to poprostu będzie i już. Można faktycznie ostrożnie do tego podchodzić, a nawet trzeba tyle że jeśli dzieciaczek ma na coś silna alergię to nawet mała ilość danego alergrenu w jedzeniu czy w czym kolwiek innym i tak uczulenie wywoła....najbardziej taka metoda dziła przy dzieciach, które raczej skłonności do alergii nie mają zbyt dużych ale ryzyko jakieśw ich wypadku istnieje. Tak sobie myślę, ale mogę sie mylić

hej mam pytanie czy dałyście już Waszym Dziecion MISIOWY OGRÓDEK np puree z szpinakiem??Jeśli tak to czekam na opinię czy smakowało. pozdrawiamy

Brydziu mój ancymon zajadał juz szpinak , co prawda nie z misiowego ogródka- ale tym niemniej, bardzo mu smakował:jedlismy szpinak z ziemniaczkami z hipp

Magdab - absolutnie zgadzam sie z toba ze trzeba byc ostroznym przy wprowadzaniu nowych pokarmow. No i Mada tez ma racje ze niektore dzieci maja wieksze predyspozycje do alergi od innych. Moze pochopnie postepowalam z moja niunia ale u nas w rodzinie nie ma historii alergii i czulam sie troszke pewniej. Poza tym w UK sa inne wskazowki co i kiedy (a czemu tak jest to nie wiem). Bedac w ciazy i podczas karmienia persia tez jadlam co tylko chcialam i mala uchronila sie przed kolkami. Nie wiem czemu tak jest ale Bogu dziekuje ze ona taka odporna jest (odpukac!). Zycze polepszenia sie sytuacji i zeby twoj skarbek mogl smakowac wszystkie przysmaki bez zadnych problemow Brydzia, ja szpinak podaje, co prawda to inny produkt ale zawsze szpinak - mieszany z bazylia, Mysz wrecz uwielbia!

Mada i Mama E- zgadzam się z Wami:) Ani mąż, ani ja nie mamy alergii, ani nikt w naszych najbliższych rodzinach, a u małej już na początku pojawiło się klasyczne uczulenie skazowe. Nie mam pojęcia skąd i dlaczego??? Brydzia- Marta jadła misiowy ogródek ziemniaki i dynia jakiś czas temu- jadła, ale bez rewelacji. Potem wkręcałam jej do tego marchewkę i indyka - z Gerbera- pierwsze danie- i jakoś poszło. Pozdrawiam:)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/31793012388f4e7d.html ładnie??:)

wszytskim! a tu dziś ruch jak w ulu:))i fajnie! widzę, że padł temat fotelików, właśnie o to chciałam zapytać ale jakoś nie zdążyłam, my ciągle jeździmy w nosidełku ale pewnie już niedługo bo nóżki zaczynają wystawać no i pozycja już się pannie nie podoba bo nic nie widać..:) i znowu tyle tego na rynku, że jakoś cięzko się na coś zdecydować, dziś przeprowadzałam mały rekonesans w sklepie i ponoć super są maxi cosi tobi ale qrcze prawie 900 zyla, chyba troche dużo..:( Maja główke ma mytą codziennie i myślę, że jest ok, uwielbia wodę, więc nawet moczenie główki to już rytuał! a czym myjecie szamponem, mydełkiem czy jakimś żelem? ta moja pipunia coś ciągle jakoś leniwie podchodzi do kwestii raczkowania, ona się do tego zabiera nie z pozycji leżącej, tylko z siedzenie, czy Wasze bąki też tak to robią? no i jak siedzi i zabiera się to nóżka jakoś się podwinie i już dalej nie wie co zrobić, więc zaczyna jęczeć i tym marudzeniem zawsze jakoś uda się jej matkę wezwac:) mała cwaniara taka się zrobiła ostatnio, że adoracji wiecznej potrzebuje i tylko rączki wyciąga, żeby ją nosić! kiedys wykończy matkę...:) Całuski!!!!!!!

grzywa pięknie :) kto taki zdolny-oprócz pieknej Córki na zdjęciu;)

no i zapomniałam podziekować za zdjęcia pięknookiej Gabrysi od Qassandry oraz niebieskookiej Martusi od magdyb za super kawalera Makarego od Mady ;) piękne są te majowe dzieci-POWAGA wyjątkowe,śliczne, urocze i mają w sobie tyle pozytywnej energii aż chce się żyć. Za wszystkie zdjęcia dziekuję będę wdzięczna za każde przesłane do nas bo bardzo lubię oglądać NASZE DZIECI no i AMBER niech VERSACE pomysli o Tobie bo wyglądasz super w takich ciuszkach i fajna laska z Ciebie;).Już wiem po kim OLI taki przystojniaka jest;). PS a ja mam wreszcie odkurzacz;)-hi hi radość kury domowej;);P

Dziś ja jestem pierwsza:p Czekam az mała sie obudzi i szykujemy sie do lekarza. Jestem ciekawa co powie na te policzki:o Wprawdzie nie zarejestrowałąm sie do lekarki, do której chciałam, ale ta do której idę też cieszy sie dobrą opinią. Jest starsza i ma lata doświadczenia. A na policzkach nic nie widać teraz:o Żółtko odpada raczej, bo późno zaczełam podawać i ona juz miała to coś na policzkach. No... ślicznota się obudziła... spadam

Hej kobitki dla was i dla wspaniałych naszych dzieciaczków ;) A ja od poniedziałku sama z dzieciaczkami maz ma nowa prace i wraca w sobote wiec robie teraz czasem naraz po kilka rzeczy. Pierwsze walentynki po slubie sama a jak mi głupio to szok:( Olince przedwczoraj dałam nie tylko żółtko ale tez białko i był płacz.... jak sie skończyło :P strasznie jej smakowało i nic sie nie wydarzyło niepokojącego ;) Kąpac sie uwielbia jest płacz jak ją wyciagam,mycie główki codzień tez bez problemu :D Teraz z braciszkiem ogląda tubisie :)

Hej kobietki!! Nie odzywałam się wczoraj, bo jak wcześniej pisałam \"jadę\" teraz na dwóch etetatch :-P Tak...tak szwedzia---zbieram nie tylko na bilet, ale na cały samolot dla nas, by móc do Aski polecieć :-D Mam nadzieję, że lecicie ze mną??? A mnie teraz dopadło jakieś wstrętne chorónsko...Wczoraj od rana katar, a wieczorem już....tragedia...Tak zawalone gardło, że pól nocki miałam z głowy. Po pracy - do lekarza, zarejstrowałam się już z samego rana, żeby mi nie marudzili, że już dzisiaj nie da rady Czuję się okropnie....taka wykończona normalnie, a na dodatek jeszcze mąż dziś w pracy dłużej musi być No i nadal na dwóch stanowiskach :-( dobrze, że dziś już ostatni dzień.... Pozdrawiam

Wspanialego i milosnego dnia, jesli obchodzicie Walentynki - niech Was male (i duze tez) Pocieszki kochaja bardzo bardzo! Eli, alez ty zapracowana kobieta! tylko nie przemecz sie zeby ten katar nie przeksztalil sie w cos innego :o !!!! Bo musisz zdrowa byc na przyjazd!!!! Ewa, u nas doslownie to samo - Mysz dostawia sie do raczkowania z pozycji siedzacej i ta jedna nozka (czasami lewa czasami prawa) jak sie podwinie to juz nie wie co zrobic. Ale cos juz jej tam wychodzi z tym odwijaniem nozki, bo juz czesto na kolankach staje :) Widac powoli sie uczy :) A z myciem glowiki to my myjemy jej co dwa trzy dni delikatnym szamponem rumiankowym - nie placze jakos a ze lubi sie kapac i bawic swoimi kaczuchami to jakos nawet nie zauwaza jak jej za uszami myjemy (tego nie lubi). Qassi, jak sie czujesz na tej diecie? Mowisz ze spadly 4 kilo ale jak z samopoczuciem? I jak spadly, skad? Podczytuje was o foteliku bo chce kupic jeden zeby zostal w Polsce bo ciagle wozic nie bedziemy i najlepsza opcja dla nas to fotelik do 36 kilo.

Hejka:) Olek też próbuje raczkować z siadu;) Powiedzcie mi drogie mamy pracujące, czy gdybyście mialy możliwość zostania w domu z dzieciaczkiem to zostałybyście? czy poszłybyście jednak do pracy? Bo ja mam dylemat:( Do pracy wracać nie muszę. Ale trochę mam już dość siedzenia w domu:( i chciałabym do ludzi trochę wyjść. Nie wiem co robić. Olek jest cudny. Nie ma problemów ze spaniem, z jedzeniem a i tak jestem zmęczona ciągłym opiekowaniem się:( Mogę wrócić do parcy na pół etatu. Znaleźliśmy w końcu opiekunkę, która od marca byłaby 6 godzin z Olkiem. Miałabym czas na dojazd do pracy, zakupy i takie tam... Ale wciąż się waham czy faktycznie przerwać wychowawczy? Nie wiem co robić?! Powiedzcie co o tym myślicie? Jeśli o fotelik chodzi to my wahamy się pomiędzy Bebe Confort Iseos Safe Side a Maxi Cosi Priorifix. Link do prrównania fotelików: http://www9.nowe.mojeauto.pl/cms/?id=569

Aha, jeszcze jedno. Ja miałam cc i do wagi sprzed ciąży wróciłam już spory czas temu. niestety brzuch wciąż nie jest płaki taki jak przed ciążą:( I blizna słabo mi się goi, wciąż jest ciemno różowa i gruba:( Włoski na głowie myjemy co drugi dzień. Eli trzymaj się i nie daj się. Olek do tej pory je wszystko co mu podaję, za wyjątkiem szpianaku:) Jak spróbowałam podać mu szpinak z ziemniakami HIPPa to mu się zbietało na wymiotki już chyba od samego zapachu;) Grzywa, Zuzia ma super włoski, te kitusie... cudeńko:)

Hej! Ja właśnie miałam dylemat jak właśnie wychodziłam to mały się obudził był taki słodki tak bardzo chciałam z nim zostać ale musiłam iść do pracy a tak chciałam zostać:( Ale z drugiej strony dobrze dla samej siebie wyjść do ludzi i jeżeli masz możliwość pracy na pół etatu to super mały dużo nie straci nauczy się trochę samodzielności a ty z pewnością wiele zyskasz co później z pewnością przełoży się na twje podejście do małego. Ja nie miałam tagiego wyboru musiałam wrócić do pracy ale myślę że jakbym miała możliwość to własnie w tym momencie myślałabym jednak o powracie do pracy. Mały jest już duży. A jak ci się nie spodoba to wrócisz na wychowawczy:)

witam! zdrowka , zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla Sylwii i Brydzii! magdab- z tymi uczuleniami nie jest tak łatwo, bo naprawde wystarczy znikoma ilosc alergenu i kłopot gotowy. Piszesz ze nie wolno przetworow mlecznych, zgadzam sie, ale niektore firmy mają juz dania z np jogurtem chyba od 5 miesiaca. Jest tam jego tak maló ze nawet 5 mies dzieci mogą jesc i jest wszystko ok, ale dla dziecka , ktore jest na to uczulone to jest zakazane. Tylko skad mam o tym wiedziec? nie podaje jogurtu samego, ale jesli jest w dani zgodnie z miesiącem mojego dziecka , to dlaczego nie? co do harmonogramow zywienia , to tez nie ma jednego. Duzo czytam i informacje sa tak sprzeczne, ze czesto nie mam pojecia co robic. Nie jestem za futrowaniem dziecka czym tylko sie da, ale tak samo nie jestem za scisłym trzymaniem sie harmonogramu , ktorego tak naprawde nie ma bo jak juz wiemy, co kraj to obyczaj, a i u nas jest pomieszane i co chwile cos zmieniaja, tak jak np w sprawie glutenu, ktory bedziemy wprowadzac juz w 6 miesiącu. teraz najbardziej nurtujące mnie pytanie? gdzie kupujecie słoiczkowejedzenie dla dzieciaczkow? wczoraj bylam w l.eclerc-u , wybieram słoiczki z kuchnią smakosza i podeszla do mnie dziewczyna i mowi zebym to odłozyła na połke, ze w takim sklepie sie nie kupuje jedzenia dla dzieci , ze to ll gat, ze to jakies odpady itp. Dania te wcale nie byly w promocji, cena normalna , czyli niemala. Wziełam, ale do dzis nie moge do siebie dojsc. a, i jeszcze powiedziala ze ma znajomego przedstawiciela i on tak jej powiedział. co Wy na to? jak znajde chwile, to napisze do wszystkich firm i sie zapytam. Mam jeszcze gdzies wizytowke klientki naszej z nutricii, poszukam i zadzwonie z tym pytaniem, bo o niczym innym nie mysle.

Witajcie!!!! Skąd Edytko ta dziewczyna w sklepie ma takie informacje???Bzdura totalna partia jest partia każda ma oznaczenie i numer, i część jest wysyłana to tu to tam.Producenci na coś takiego sobie pozwolić nie mogą...stracą klientów.A po za tym wszystko jest sterylnie robione więc skąd ona to wzięła????

A może ona jest z konkurencyjnej firmy np hipp;-), ja bym sie tymi rewelacjami nie przejmowała!!!!!