Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

Gość ten ostatni link dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała45788
co???to jest usuwanie migdałka????boję się!!!!a to boli jak sie już obudzisz????błagam napiszcie coś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest usuwanie migdalkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już po
w ta srode mialam usowane 2 migdaly w znieczuleniu mijscowym , sam zabieg nic nie bolal nawet uwazam ze lepiej niz pod narkoza bo obok mnie lezala dzieczyna to sie bardzo zle czula dzis 4 dzien gardzielko boli troche ale da sie przezyc tabletki przeciwbólowe i nie czujesz nic no moze troszke jak by sie choroba zaczynala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już po
i tak wogóle to jest bezbolesny zabieg a nie operacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała45788
hehe jestem po nie biore tabletek przeciwbólowych gardło boli tak jak przy przeziębieniu da sie wytrzymac miałam narkoze jak sie obudziłam to nawet nie wymiotowałam nie bójcie sie TO NIC NIE BOLI aha i to do osoby która napisała ze to nie operacja tylko zabieg: OPERACJA JEST WTEDY GDY DAJE SIĘ NARKOZE WIEC USUWANIE MIGDAŁKA JEST OPERACJĄ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też będę miała zbieg
spytam tak : czy to prawda że po usunięciu migdałków mniej sie choruje??.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mumina
dO mała45788 ---------JEśLI USUWANIE MIGDAłóW JEST OPERACJą , TO CZYM NIBY JEST NA PRZYKłAD PRZESZCZEP SERCA? HEHEHEHEHEHEHE DOBRA JESTEś.....MIGDAłY TO JEST ZWYKłY , KROTKI( BO OK 20 MINUTOWY)-------- Z-A-B-I-E-G------- , A NIE żADNA OPERACJA..... JAK SIE MYLI POJęCIA TO POTEM TAK JEST .... KIEDYś MąDRY ZNAJOMY MI POWIEDZIAł , żE POLACY TO SIE NAJBARDZIEJ ZNAJą NA " POLITYCE , MEDYCYNIE I SPORCIE" , WIELKI FACHOWIEC SIę ZNALAZł, BAWIą MNIE TAKIE GłUPIE OPINIE I WYMąDRZANIE SIę , GDY NIE MA SIę O CZYMś POJęCIA ...... RęCE OPADAJą ................. PODOBAłO MI SIE JAK KTóRAś MąDRA ZNAWCZYNI NA TYM FORUM NAPISAłA ZE " JEJ KREW Z MIGDAłóW TRYSKAłA LEKARZOWI NA TWARZ" ..... CIEKAWE CO JESZCZE .... MOżE JEJ MóZG WYCIELI I Z TEGO PRYSKAłA HEHEHEHEHEHEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryna4
Ja miałam wycięte migdałki 6 dni temu ( wskazaniem było przerośniecie migdaków, częste anginy i obecnośc streptococa pneumonie po wymazie) i od tego czasu cały czas jestem na prochach. Sam zabieg był ok, bo miałam znieczulenie ogólne, więc się nie bałam i nic oczywiscie nie pami etam. Natomiast teraz jest ciężko, własciwie nic nie moge jeść bo tak boli gardło. Biore Ketanol na zmiane z paracetamolem forte X2 i boję się, ze mi watroba wysiądzie. Ale bez tego ani rusz. Ból jest chollerny i zaczynam miec tego dość. Napiszcie kiedy przestanie boleć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamus
jak wygladaja takie migdaly? ja mam przerosniete i mam takie zdeformowane i sa takjakby na nich naciecia kreski czerwone i takie pecherzyki jakby z woda a wy jakie macie?? jednak moje juz nieco zmaalay odpiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIEDULA
JEJU JA MAM 18 LAT ...MIALAM ZNIECZULENIE MIEJSCOWE ..CALY ZABIEG TRWAL GODZINE I JAKIES 20 MINUT !!! CIERPIALAM STRASZNIE !! ...GLUPI JAS NIC NA MNIE NIE DZIALAL..;| WSZYTSKO CZULAM TRAGIZM TRAGIZM TRAGIZM. KOLEZANKA I KOLEGA CO LEZELI ZE MNA ..NIC NIE PAMIETAJA TAK IM SIE PRZYSNELO :( RAZ PRZESTALAM ODDYCHAC JA JUZ TAM NIE UMIALAM :( .. JAK DLA MNIE ZABIEG TRAGIZM ..A POTEM MOGLAM SE LEZEC I CIERPIEC PRZYZWYCZAILAM SIE DO BOLU ANGINOWEGO ..ZE TAK POWIEM HEHE.MIGDALY MIALAM STRASZNE ..ROPA NA NICH.. NIE PRZYPOMINAM JUZ SOBIE TEGO DOBRZE ZE JEST PO. CIESZE SIE ZE WYCIELAM BO WIEM ZE TO JEST KORZYSC DLA MNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankas_22
Witam wszystkich Niedawno dowiedziałam się że istnieje taki zabieg jak wysuszanie lub osuszanie migdaółw.Polega to na zmniejszeniu rozmiaru migdała o połowe i nie ma już stanu zapalnego. Czy ktoś może napisać mi coś więcej na ten temat, gdzie można wykonać taki zabieg. Pozdrawiam Ankas_22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO NIE JEST TAKIE STRASZNE...!!! Migdały miałam usuwane 5 lat temu. Operacja - bo to wcale nie jest zabieg - była bez narkozy, gdyż mam chore serce a dodatkowo jestem strasznym alergikiem i anestezjolog nie chciał ryzykować. Migdały były TRAGICZNE - same zrosty. BAŁAM SIĘ OKRUTNIE, ale zaraz po podaniu \"głupiego jasia\" cały strach zginął! Czułam się i zachowywałam jak po dobrych kilku koniaczkach!! Byłam tak rozbawiona, że nawet już na sali operacyjnej, dopóki mogłam, to opowiadałam kawały.......! Rąk nikt mi nie wiązał, tylko poprzykrywali mnie kilkoma warstwami specjalnych prześcieradeł operacyjnych/jedno z nich było takie ciężkie gumowe/. Wszystko trwało około godziny. Laryngolog mówił mi później że namęczył się strasznie/szczególnie nad jednym/a ja tego tak nie odbierałam. Ta godzina minęła jakoś dziwnie szybko no i NAPRAWDĘ NIE CZUŁAM ŻADNEGO BÓLU !!! Nawet podawanie zastrzyków znieczulających gardło nie sprawiało mi bólu. O oglądaniu tych \"długich igieł\", czy innych narzędzi chirurgicznych, nie było nawet mowy, bo cała sala operacyjna miała 100% zaciemnienie. Jedynie obaj laryngolodzy mieli na głowach te swoje światełka i dzięki nim widzieli pole operacyjne. Ja widziałam tylko ciemność sali i 2 smugi oślepiającego mnie światła skierowane w gardło.\"Głupi jasio\" sprawił że ani razu nie miałam odruchu wymiotnego, co normalnie przytrafiaa mi się często - nawet w trakcie mycia zębów. Zaraz po wycięciu lekarz powiedzial że przez 2 godziny nie mogę nic mówić - żeby nie wywołać krwotoku. Gdy tylko zdjęli ze mnie prześcieradła, ten sam doktor zapytał - NO I JAK BYŁO? Ponieważ chwilę wcześniej sam wydał mi zakaz mówienia, więc śmiejąc się \"bezgłośnie\" zrobiłam coś w podobie gestu Marcinkiewicza ...YES, YES, YES...!!!! Gdy przewieźli mnie na salę chorych natychmiast zasnęłam. Tylko jak przez mgłę pamiętam że doktor co chwila przychodził i mierzył mi ciśnienie, oraz osłuchiwał serce. Byłam na niego wściekła że mi przeszkadza w tym smacznym śnie!! Tak przespałam cały dzień i noc. Przez nastepne dni gardło faktycznie bolało, ale z powodu alergii na wiele leków p/bólowych, nie chciałam nic na uśmierzenie. \"Łasakawie\" zgodziłam się na przyjmowanie APAP-u. WYTRZYMAŁAM TO - WIĘC I TY SIĘ NIE BÓJ !!! Lodów rzeczywiście nie jadłam. Natomiast przez pierwsze dni na śniadanie, obiad i kolację pałaszowałam tylko same torciki W-Z!!! Ach, ta ich zimna bita śmietana działała jak balsam...! W szpitalu leżałam 20 dni, bo chcieli obserwować jak u takiego ciężkiego alergika goją się nisze po migdałach. Ale wszystko było ok. BOJĄCYM SIĘ USUWANIA STO RAZY POWIEM - NIE TRZYMAJCIE TEGO ŚWIŃSTWA W SOBIE CAŁYMI LATAMI!! NAPRAWDĘ NIE WARTO!!! OPERACJA, NAWET BEZ NARKOZY, NIE JEST STRASZNA!!! BÓL PO NIEJ MOŻNA WYTRZYMAC NAWET NA ZWYKŁYM APAP-ie!!! CHORE MIGDAŁY NIE STANOWIĄ DLA ORGANIZMU ŻADNEJ BARIERY!!! WRĘCZ PRZECIWNIE, ZATRUWAJĄ SERCE, OCZY, STAWY...!!! JEŚLI LEKARZE SĄ ZDANIA ŻEBY JE USUNĄĆ - TO TAK ZRÓBCIE!! -Serdecznie Was pozdrawiam! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexi
Hey wszystkim : ) 26 mam skierowanie do szpitala a 27 ma sie odbyc zabieg wyciecia migdałów : ( bardzo sie boje wiec szukam w internecie wiadomosci o migdałkach.... i tak trafiłam tutaj... Najbardziej sie boje narkozy... a jak sie nie obudze.. no i tej rurki która wkładaja podobno złe wsadzenie powoduje smierc : (((((((((((((((((((((((((((((( ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No popatrz Gabrysiu - ja jestam bardzo zadowolona że ich nie mam. Po operacji już pięć lat i przez ten czas ani jednej anginy i ani jednego zapalenia gardła! JAK RĘKĄ ODJĄŁ (odpukać w niemalowane) i OB przyzwoite.......! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UHM
Wy juz nie próbujcie poprawiac natury,skoro migdałki w organizmie sa maja tam byc i spełniac swoja funkcje inaczej za jakis czas bedziecie zapadac nie na migdałki a na zapalenie oskrzeli albo płuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakubek2002
chciałam zaznaczyć, że tak jak aqua1 znacznie przesadza (choć nie zamierzam nikogo orażać, bo każdy ma przecież inaczej), to a22 przesadza w drugą stronę, przesadzasz również 4444llpoi-nie ma żadnej krwi do gardła, bo każą Ci wypluć i stoją nad tobą, wycierają buzie...!!!! Samo wycinanie nic nie boli, bo to znieczulenie, ale po zabiegu boli bardzo, jest to jednak rana w samym centrum buzi, ale jest rada - zastrzyki przeciwbólowe albo czopki (tabl. nie połkniecie), jednakże naprawdę da się wytrzymać.I nie chciejcie narkozy, kto tylko po niej wymiotuje,bo potem tylko podrażnia przy wymiotach, wystarczy miejscowe . I teraz uważajcie!!!!! jak ktoś musi je wyciąć - SZPITAL IM. PIROGOWA W łODZI, ludzie, którzy tam pracują, pielęgniarki, lekarze - PO PROSTU KLASA, zawsze będę każdemu polecać wyłącznie ten szpital, zorganizowani, bez żadnych wyniosłości - POLECAM SZPITAL PIROGOWA W łODZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i dziękuję wszystkim lekarzom i pielęgniarkom z oddziału laryngologicznego za ich powołanie i pracę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexi
HEY :) dzis juz jestem po wycieciu : ) zabiega mialam 27.03.2007 roku sam zabieg nie bolał natomiast teraz jest straszny bOl.... ale da sie go wytrzymac : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzcatherinazzz
Witam !! Ja również miałam usówane migdały. Moje podobno były bardzo bardzo duże, co powodowało że ciągle bylam chora. Po pewnym okresie zaczęły boleć mnie stawy (nie miałam pojęcia od czego), poszłam do lekarza rodzinnego,po obejrzeniu mojego gardełka skierował mnie do laryngologa - i tu wszystko wyszło. Okazało się że migdałki nadają się tylko do usunięcia. Ustaliłam z lekarzem termin zabiegu, zrobiłam badania i do szpitala. Przyznam że bardzo się bałam. Dostałam \"głupiego Jasia\" i od tego momentu nic mnie nie interesowało hheehe przyznam że nawet mi się podobało. Podobno po 5 min nawet nie wiedzialam jak zdjąć szlafrok. Oczywiści zabieg miałam pod narkozą i... tylko taką formę zabiegu polecam. Sam lekarz mówił, że jest to komfortowa sytuacja dla pacjęta i lekarza. Po zabiegu podobno troszkę wymiotowałam, ale nawet nie pamiętam. Potem ok 2 tyg gardełko bolało dostawałam Ketonal i tylko po nim jadłam inaczej się nie dało. Polecam szpital w Łomży. Naprawdę jest ok mam 23 lata i mimo że nie znam nikogo byłam zazywana : \"nasza Kasieńska\" , \"nasza kruszynka: itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzcatherinazzz
Zapomniałam jeszcze dodać że zabieg mialam we Wrześniu 2006 i od tego momentu ani razu nie bylam chora. W moim przypadku to powinnam juz przez taki okres przejsc przez ok 6-8 chorób. Pozdrawiam!!! nie ma czego sie baćć. oczywiście mówie o formie zabiegu pod narkozą. SŁyszałam o miejscowym znieczuleniu podobno jest straszne i nie polecam. PAA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, i tych z migdałkami i tych bez migdałków. Ja właśnie wczoraj wróciłam ze szpitala po usunięciu migdałków. Zabieg miałam w poniedziałek, a we środe już do domku. Przyznaję, że wcześniej naczytałam się mnóstwo wypowiedzi na tym forum na temat usunięcia migdałków. I przyznaję, że niektóre są mocno przesadzone, choc sam zabieg jest nieciekawy, i zapewne już na takie coś bym się nie zdecydowała. Ja miałam zabieg w znieczuleniu miejscowym, najpierw dali zastrzyk w dupcię (chyba na uspokojenie), a potem zabrali na blok operacyjny. Zabieg odbywał się w pozycji siedzącej, najmniej przyjemne jest znieczulanie na początku sprayem, bo gardło drętwieje, a buzią trzeba oddychac, no i potem te zastrzyki znieczulające w gardle też nie były przyjemne. Samo wycinanie przez otolaryngologa nie boli, tzn. nie czuc bólu tylko momentami takie rwanie, ale to zależy kto w jakim stanie ma migdałki. Jesli boli to jeszcze \"dowalają\" znieczulenie igiełką w gardło. Zabieg trwał od momentu znieczulenia do końca równe 30 min, z małą przerwą - przynajmniej u mnie - bo zemdlałam, więc panie musiały na chwilę przerwac i mnie ocucic. Zaraz po zabiegu dają dożylnie lek przeciwbólowy, a potem to czopki przeciwbólowe. W sumie to rzeczywiście można wytrzymac, choc ból jest straszny - tak jak przy ostrej anginie, nie można przełknąc śliny, tylko najlepiej ją wypluwac. Jednak dostałam jeszcze jakiś lek przeciwbólowy do rozpuszczania, więc go cały czas biorę. Tylko ciekawe ile jeszcze będzie tak bolec???? A czy możecie poradzic co ewentualnie próbowac jeśc i pic aby troche ulżyło??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzcatherinazzz
Witam ja osobiście jadłam dużo lodów wodnych, troszke pomagadało, miksowane zimne zupy, serki, gerbery itp. tzw papki hhe. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejujeu
tak Was czytam i mnie chyba też to czeka - mam gronkowca złocistego w gardle i grzyba. Migdałki duuuże i boli mnie gardło, a zwłaszcza okolice migdałków... Czy ktoś miał gronkowca i pozbył się go przez usunięcie migdałków. i jeszcze jedno, chre migdały wpływają na stan serca? Czy to jest jakieś zagrożenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba7407
Ja miałam gronkowca złocistego na migdałach i to m.in. było powodem do ich usunięcia. Jestem świeżo po zabiegu więc na razie nie wiem czy się tego gronkowca pozbyłam, bo nie robię na razie żadnych badań, tylko cierpię cholernie, bo boli. Już mam powoli dośc, zabieg był w poniedziałek a ja do dziś jestem cały czas na lekach przeciwbólowych, jak mówię to boli (aż promieniuje do ucha), jak próbuję jeśc to też boli, ogólnie mówiąc jak ruszam językiem to boli. Także o jakimkolwiek gryzieniu pokarmów nie ma mowy. Kiedy przestanie bolec? Jak to było u Was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA też jestem na to skazana
ale kiszka ja tez bede miec usuwane migdałki panicznie sie boje bo słyszałam od kuzynki ze potem strasznie leci krew i tego się naj-naj-naj-naj-bardziej boję sram w gacie na samą myśl o wyrywaniu mi ich mama nadzieje ze dostane ,,głupiego jaśka,, i po sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INKA2000
Mój zabieg zaplanowany jest za miesiąc.Czytając forum można się nieźle przestraszyć,ale myślę ,że każdy organizm reaguje inaczej.Po konsultacjach z lekarzem mam do wykonania kilka badań krwi i kilka leków do zażywania na 5 dni przed zabiegiem.Dostałam też opis zabiegu i postępowania przed i po nim.Zaufałam lekarzowi - to ważne,jak i to- by optymistycznie się do tego nastawić.Wszyscy będący przed tonsillectomią musimy się wspierać.Głowa do góry- dobrze być musi.Gdy juz będę "po", odezwę się i wierzę ,że uspokoję wszystkich zainteresowanych tym zabiegiem.Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenaaaaaaa
Ja też mam zamiar wyciąc migdaly.... i własnie zastanawiam sie cyz je usuwać bo mam gronkowca a poza tym mam strasznie duze migdaly lekarz kaszle od 5 lat i podobno to wlasnie od tego bo migdaly juz wytwarzaja jaką wydzieline co m iw gardle przeszkadza... ale sie boje .... wlasnie nie wiem w jakim znieczuleniu to bedzie... czytając forum moge powiedziec o sobioe ze serce mnie czasem tez pobolewa i jak mowicie ze potem na oskrzele sie choruje? kurde pomóżcie mi bo nie wiem co juz o tym myslec... zabieg bede miala w kozienicach albo w radomiu wiec nie mam poejcia jakie tam są warunki ale napewno nie takie jak wy niektorzy co tak ze szpitala byliscie zadowoleni... odpiszcie cos pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lugunda
To ja opowiem o mojej historii z migdałkami :) Od kilku lat miałam z nimi problemy. Co najmniej raz na dwa miesiące miałam anginę. Na ich wycięcie zdecydowałam się 4 lata temu, jak miałam 16 lat. Poczatkowo laryngolog mówił o znieczuleniu miejscowym, ale postawiłam sprawę jasno- albo pełna narkoza albo rezygnuję :) No i dostałam narkozę. Do szpitala trafiłam dzień przed zabiegiem, właściwie to nie wiem po co, chyba żeby się tam zadomowić. Nie bede ukrywac ze po obudzeniu z narkozy czulam sie fatalnie. Plulam krwia i strasznie mnie bolalo gardlo (nic mnie do tej pory tak bardzo nie bolalo jak wtedy ;)). No ale to normalne. Miałam wyjść ze szpitala po 2 dniach ale jakos tak sie zlozylo ze zostalam tam az 2 tygodnie (nie chcialo sie goic, ciagle krwawilo). Wspomne jeszcze ze z bolu nic nie moglam jesc, nawet picie bylo bolesne. Schudlam i zmarnialam w tym szpitalu niesamowicie. No ale w końcu wszystko się zagoiło i jak do tej pory ani razu od zabiegu nie zachorowałam na anginę :) Zapalenie oskrzeli też mnie nie dopadło i nie wydaje mi się aby brak migdalkow oslabil moja odpornosc. W moim przypadku decyzja o wycięciu migdałków była bardzo dobra, warto było się nacierpieć żebym mieć wreszcie spokój. Fakt faktem, moje gardło wygląda teraz nieciekawie, ale to raczej nie ma znaczenia :) Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea35
Witam. Myśle, że bede najbardziej obiektywna w temacie migdałków gdyż to dzisiaj właśnie wyszłam ze szpitala po tym nieszczęsnym zabiegu. Zabieg był wykonany w poniedz, dziś jest sobota wiec długo sie nie leży, miałam wykonaną tą niewątpliwą przyjemnosć w narkozie. Piszecie ,że ból jest- owszem i to nieprzyjemny, w moim przypadku dochodzi bó uszu, zębów i promieniuje aż do skroni.Jem tylko zupy i jakieś kleiki bo nie przełknę nic innego.Stwierdziłam dzisiaj , że żałuję że poddałam sie temu zabiegowi lecz myśle , że jak ból troche ustąpi będe dumna że sie zdecydowałam a i pewnie moje kłopoty ze zdrowiem sie skończą, tak wiec suma sumarum warto!!!! Nie poddawajcie sie, acha a będąc w szpitalu nie zgadzajcie sie na ból-proście o środki przeciwbólowe( w domu teraz gorzej) Pozdrawiam wszystkich obecnych i przyszłych bezmigdałkowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×