Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

Gość notonsilsnoproblem
Ja sobie usunąłem migdałki w Holandii, bo tutaj aktualnie mieszkam. Przed zabiegiem nie miałem żadnych badań krwi ani szczepionek. Musiałem tylko odpowiedzieć na serię pytań dotyczących mojego stanu zdrowia. Do szpitala zgłosiłem się o 11, a o 14 miałem już zabieg w znieczuleniu ogólnym (narkozie). Po zabiegu nie wymiotowałem. Dostałem dużo wody z lodem, paracetamol i lody owocowe. Miałem lekki krwotok, ale zimna woda go zablokowała. Następnego dnia rano wróciłem do domu. Po trzech dniach ustąpił ten najgorszy ból i mogłem zacząć normalnie jeść. Po dwóch tygodniach zniknęła cuchnąca ropa z ran po migdałkach. Usunąłem sobie migdałki, bo miałem w nich krypty, w których zbierały się resztki jedzenia i gniły, wywołując bardzo nieprzyjemny zapach z ust. W taki sposób uwolniłem się od tego dziadostwa i wreszcie jestem wolnym człowiekiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...usuwałam migdałki 15.06 w piątej dobie dostałam krwotoku i tak jeszcze trzy razy .Wylądowałam w innym szpitalu dwa razy miałam koagulację i nabawiłam się anemii ,dziś byłam do kontroli i lekarza powiedział ,ze jeszcze nie jest wygojone i dalej ,żyję strachu żeby nie było tego krwawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...usuwałam migdałki 15.06 w piątej dobie dostałam krwotoku i tak jeszcze trzy razy .Wylądowałam w innym szpitalu dwa razy miałam koagulację i nabawiłam się anemii ,dziś byłam do kontroli i lekarza powiedział ,ze jeszcze nie jest wygojone i dalej ,żyję strachu żeby nie było tego krwawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam ze szpitala. Takiego koszmaru to ja nigdy nie przezylam:-o Polozyli mnie na stol operacyjny i powoli wstrzykiwali narkoze. Jest taki moment, ze w momencie dzialania narkozy czlowiek przestaje oddychac i wsadzaja Ci rurke, ktora doprowadza tlen. Trwa to jakies kilka seksund tylko do chooja czemu ja to pamietam??? Narkoza podzialala tak, ze moje cialo bylo calkowicie uspione ale mozg pare sekund funkcjonowal i pamietam jak tracilam oddech (to byla chwila, w ktorej myslalam,ze umre), bylo mi strasznie ciezko na plucach i chcialam im to powiedziec ale kuzwa nie moglam sie ruszyc. Czy to normalne...? Po operacji napiertala gardlo niedozniesienia, do tego dochodzą uszy, szyja (ktora jest spuchnieta) i język. Wszystko boli do tej pory.... zyje na tramalach i innych przeciwbolowych.... W gardle mam zywe rany i mowic nie moge tylko szeptem. Masakra jakas:-o Wieczorami ryczalam z bolu a w nocyt o myslalam, ze zejde z tego swiata. Nigdy wiecej kuzwa takich przezyc:-o Aha i wymiotowalam krwia dwa razy. Mam nadzieje, ze nie kazdy tak ciezo to przezyje jak ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam sie jeszcze tylko zapytac jak wyglada odrywanie sie tych wlokniakow? Leci wtedy krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli nadal... faszeruje sie przeciwbolowymi. ketonalu nie moge brac a podobno pomaga... ogolnie zle to znosze:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ximen
Zabieg miałem tydzień temu. Ogólnie do przyjemnych nie należy ale cóż. Jednak najgorsze są pierwsze 5 dni po zabiegu, gardło boli niemiłosiernie i trzeba się faszerować środkami przeciwbólowymi. 7 dzień jest już znacznie lepiej, nadal trzeba brać przeciw bólowe ale jest on zauważalnie lżejszy. Wszystko zależy od stanu waszych migdałów w momencie zabiegu im w gorszym stanie tym ból będzie większy po zabiegu. Ogólnie teraz czuję się już dość dobrze jak środki przeciwbólowe działają. Czasem jak spóźnię się z wzięciem dawki wtedy ból jest dobrze odczuwalny ale znaczniej mniejszy niż na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataryna.
Witam. Ja mam takie pytanie dot. nacinania migdała. Wczoraj byłam właśnie na takim nacinaniu, ponieważ wykryli u mnie ropnia okołomigdałkowego. Nakłuwali mnie 4razy i dopiero za następnym potraktowali go skalpelem. Zdziwiło mnie jedno. Czemu dostałam znieczulenie miejscowe gardła a nie tego migdałka? Popryskali mi tylną ścianę gardła, a migdałka nie tknęli w związku z tym bardzo mnie bolało to nacinanie. Dzisiaj jadę jeszcze raz, ponieważ nie wyciągnęli z niego całej ropy. Czy powinnam poprosić o znieczulenie migdałka czy dobrze zrobili pryskając tylko gardło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm65
No jutro z rana wybieram się na wycięcie zobaczymy jak będzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co.... jak zajrzycie na 1sza strone tego postu.. pisalam tu kiedys po zabiegu jako Grey.. i wiecie co... MUSZE ISC NA DOCIECIE!!!! BO MI TEN LEKARZ NIE WYCIAL CALEGO PRAWEGO MIGDALA!!!! Dlatego sie tak dziwilam, czemu po zabiegu prawie wcale nie bolala mnie prawa strona... terawz juz wiem czemu.. zostal mi korzen prawego migdala!!!! :( to jest "szczescie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiiiiiii
Też słyszałam ze 5 doba po wycięciu moze byc kryzysowa i moze sie pojawić krwawienie. U mnie najgorzej jest nad ranem wszystko boli niemiłosiernie, ryczeć sie normalnie chce. Ktos napisał , że po operacji brzydki zapach moze sie jeszcze uyrzymywac. Myslałam, że od razu zniknie... ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm65
Uff wreszcie po zabiegu.Nie było tak źle jak myślałem.Migdałki miałem usunięte we środę 28.07,w piątek wyszłem do domu.Zabieg nawet spoko,miałem wyobrażenie że będzie gorzej.Niezbyt fajnie bylo po zabiegu bo cały czas napływała mi ślina do ust(czasami z krwią) i trzeba było odpluwać.Połykanie nie wskazane zresztą każda próba przełknięcia boli.Na drugi dzień już lepiej tylko jedzenie baaardzo ciężko wchodzi,ale w szpitalu dostawałem kroplówkę przeciwbólową-brałem przed posiłkami to było lepiej.Teraz w domciu antybiotyk i wieczorem przeciwbólowy Olfen 100 SR o przedłużonym uwalnianiu.Olfen działa do 24 godz. dlatego rano gdy wstaję nie jest tak źle jak pisze Lusiii. Mam jeszcze pytanko do Ciebie farga_08,jak objawia się to że masz zostawiony korzeń z jednego migdałka ? czy to widać w gardle ? Pozdrawiam wszystkich bez migdałków i mających usunąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adm --- > gratuluje wyciecia migdalow :) Hmmm pewnie obawiasz sie, po przeczytaniu mojej opowiesci, ze Tobie tez sie to moze zdarzyc? Nie sadze... Wiesz, ja po zabiegu nic nie widzialam w gardle bo wiadomo - rana byla, a to, ze zostawili mi kawalek migdala to.. heh czekaj, wkleje ci to z innego forum, bo juz pisac mi sie tyle razy nie chce :D Co do migdalow - mam ten sam problem . 4 lata temu wycielam migdaly, poniewaz to juz byla totalna zgnilizna... wielkie byly ze hej i mialy krypty, w ktorych zostawalo jedzenie, a co za tym idzie... nieswiezy oddech. Bardzo bolesnie przezylam wycinanie migdalow... Po zabiegu cieszylam sie, ze boli mnie tylko lewa strona, a prawa wcale... no... potem sie dowiedzialam, czemu prawa nie bolala... Jakos 1,5 roku po wycieciu poznalam swojego chlopaka, ktory po jakims czasie zwrocil mi delikatnie uwage, ze mam nieswiezy oddech... przerazilam sie, no bo co... migdaly przeciez wyciete??? wiec jak sie za jakis czas syt. powtorzyla to zaczelam ogladac dokladnie gardlo i zeby, myslalam, ze moze jakis zab mi sie psuje, ale dbam o nie i chodze czesto do dentysty i nic... Wiec jak tak ogladalam gardlo, zaniepokoilo mnie cos po prawej stronie, cos.. co jak sie odchylilo szpatulka (nie mam juz problemow z wkladaniem sobie szpatulki samej do ust, po latach samodzielnego pedzlowania nie mam ataku wymiotnego) wygladalo jak resztka migdala!!! Oblal mnie wtedy zimny pot.. jak nacisnelam bardziej ten niby migdal, to zaczela sie spod niego wydzielac biala, smierdzaca wydzielina i biale grudki.. pozostalosci jedzenia.. i stad nieswiezy oddech... poszlam do mego laryngologa, ktory mi wycinal te migdaly... i wiecie co... to juz bylo przegiecie z jego strony. Oglada mi to gardlo, oglada... nic nie zauwazyl.. wiec ja juz w bezsilnosci mowie.. Panie dr bo tam trzeba odchylic skorke... moglby mi pan podac szpatulke, to ja panu dr pokaze, gdzie to jest... wzielam lusterko, odchylilam za pomoca szpatulki, lekarz zajrzal i mowi.. o faktycznie!! Okazalo sie, ze z 3 pacjentow, ktorzy mieli wycinane migdaly 1 wraca na "dociecie", lekarz tlumaczyl to tym, ze bylo duzo krwi itp. i nie jest w stanie wszystkiego zauwazyc, czy cos w tym stylu wtedy powiedzial!! Mnie przygielo do ziemi... nie jestem do tej pory jak to uslyszlalam (3lata temu) wrocic na to barbazynskie dociecie!! Wyrywanie migdalow - bo tak to moge nazwac bylo straszliwie bolesne... a tak sie miotalam na fotelu, ze przez pol roku mialam naderwany miesien lopaki. Dodam, ze teraz mam problem z lordoza szyjna i obawiam sie ponownego "tanczenia cialem" na fotelu podczas wycinania teraz codziennie po umyciu zebow, pedzluje sobie gencjana to miejsce i plucze jame ustna sola... raz, dwa razy w tygodniu wyciskam to paskudztwo, ale boje sie, ze ludzie moga czasem czuc ode mnie, bo ja sama tego nie wyczuwam masakra, bede musiala sie zebrac i pojsc na to dociecie, ale juz do innego lekarza... Jakby ktos chcial dokladnego opisu wycinania... jesli ktos ma mocne nerwy.. moge opisac... to z tego topicu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=989334&start=7500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiiiiiii
Własnie sie zastanawiałam czy olfen bedzie dobry. teraz jem paracetamol, ale w domu jest i Olfen, może będzie lepszy? I ciagle sie martwie jak to bedzie z tym zapaszkiem.. Adm, migdały tez miałam usuwane w środę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm65
farga_08 dziękuję Ci za szybką odpowiedź,moja pewna obawa wzięła się stąd że przed wyjściem ze szpitala oglądał moje gardło lekarz i powiedział że wszystko w porządku,bo lekarka co usuwała moje migdałki miała jakieś wątpliwości ?? ale nie wiem dlaczego. Może z tego powodu że trochę za długo rana z jednej strony podciekała lekko krwią.No ale się zobaczy jak się wygoi. Pozdrawiam i życzę lepszych wspomnień z tego docinania które Cię czeka niż z Twojego fatalnego wycinania. ;) Pozdrowionka dla Ciebie Lusiii, ciekawe gdzie Ty się stresowałaś we środę bo ja miałem zabieg w Krakowie.Na mnie olfen działa dobrze,właśnie zjadłem obiad i całkiem nieźle się przełkało. Szybkiego gojenia ran życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
Adm65 a czujesz z ust teraz jakiś zapaszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm65
No wydaje mi się że niewielki "zapaszek" jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie... tak zaraz po zabiegu Wam zapach nie zniknie, bo niby jak? Po 1sze - w ustach, w gardle macie prawie OTWARTA RANE, po 2gie - nie odzywiacie sie tez normalnie, z tego co pamietam, to moj laryngolog nawet odradzal normalne mycie zebow... wiec? Pytania? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
W której dobie do cholery mozna spodziewać sie poprawy? U mnie nie ma zmian na lepsze... Cierpie tak, jak cierpiałam a dzis jest 5 doba... Rano miałam w gardle istny ogień.... Myślałam, żeby sobie popsikać tantum verde, ale to jest chyba na alkoholu robione... Nie jem nic co by mogło mnie podrazniac, zjadłam wczoraj troche fasolki szparagowej, ale bardzo wolno i dobrze to gryzłam- jak lekarz zalecał... Mam dzis załamanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm65
Lusiii nie załamuj się ,trzymam kciuki. U mnie nie jest aż tak źle,może miałem mniej pokiereszowane gardło niż Ty.Jakieś zupki czy płyny mnie wchodzą nieźle,a bułkę czy inne pokarmy stałe przy gryzieniu popijam sporo wodą lub herbatą i dodatkowo rozcieńczam je w ustach. Tantum verde używam ale do płukania gardła(tak mi zalecili na wypisie),po wypłukaniu trochę znieczula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiii - napisze Ci to co zalecil moj lekarz po zabiegu... Nie uzywanie pasty do zebow - no moze tylko tak lekko palcem, ale uwazac zeby sie nie dostala do gardla. Zero owocow, slodyczy, jogurtow - wszystkiego co podraznia! Z tego co pamietam jadlam w tym czasie - przez 2 tygodnie: lekkie serki - np. bieluch, szyneczki - takie sprzedawane w malutkich opakowaniach (w Biedronce takie sa :)), gotowany sam makaron.. No nie bylo to cud miod, ale nawet schudlam :) Pamietam, ze jakos tydzien czy ponad tez mnie bolalo i nie moglam nawet normalnie mowic... do picia tylko i wylacznie RUMIANEK!!!! Swietnie odkaza. Do psikania dostalam HASCOSEPT - pomagal. Powodzenia :) Szybkiego powrotu do zdrowia, teraz bedzie tylko lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
Widzę, ze tantum verde ma taki sam skład co hascosept tak więc bede sobie psikać pare razy dziennie bez obaw. Zajrzałam sobie do gardła- poswieciłam latarka, zeby było lepiej widac :-) i nawet nieźle to wygląda. Nie ma jakiejś widocznej opuchlizny, widac wgłebienia po migdałach no i ten sławny włóknik. Krwotok raczej mi nie grozi. Miałam jechac w niedziele na mazury ale sobie odpuszcze na razie. Momentami ból jest taki że odechciewa sie wszystkiego.... Jeszcze sobie kupie rumianek do picia. Dzieki Wam za wspomaganie- to duzo daje! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiii, lekarz nie mowil Ci, ze jak sie pije rumianek, to trzeba unikac słońca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
W ogóle o rumianku nic nie mówił. Słońca tak czy siak unikam, a jak sie nie da- stosuje filtr 50 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiii... ogolnie po takim zabiegu organizm jest oslabiony, rana w gardle.. nie mozna sie wystawiac na upaly, tym bardziej na slonce. Moj laryngolog nawet krecil nosem, ze moj zabieg wypadl w najwieksze upaly, ale potem po zabiegu glownie siedzialam w chalupie, a opalac to sie opalalam przed zabiegiem :D P.S. Przywiazali Wam rece do fotela w trakcie zabiegu?? Mi tak... w ogole to ja weszlam do szpitala prawie w podskokach bo tak sie cieszylam, ze wreszcie pozbede sie tych okropnosci z gardla, a naiwna myslalam, ze znieczulenie bedzie takie jak u dentysty, czyli ze nic nie bede czula :P No i po glupim jasiu posadzili mnie, pielegniarka zaczela mi przywiazywac rece do fotela... a ja na to --- eeee to niepotrzebne zupelnie, ja sie ciesze, ze w koncu usuwam migdaly, ona na to.. to tak na wszelki wypadek... No i zaczela sie rzeznia.. bardzo bolaly was te zastrzyki znieczulajace w podniebienie i gardlo???? Mnie cholernie! To bylo znieczulenie przewodowe... a potem jak zaczal je wyrywac, to doslownie miotalam sie na tym krzesle jakbym na szpilkach siedziala.. cale szczescie, ze mialam te rece przywiazane, bo inaczej chyba bym walila po gebie tego lekarza :D (jak sie pozniej okazalo... moglam walic - spartaczyl robote).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
ale mam ochote na krokiecika, w domu zrobili ach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adm65
No u mnie coś się dzieje bo z rana ślina trochę podbarwiała mi się krwią,mam nadzieję że to tylko chwilowe bo teraz już raczej normalnie.W gardle też trochę inaczej wygląda bo z jednej strony w jamie po migale gdzie był nalot teraz jakby mały skrzep ??? P.S. W trakcie zabiegu mnie rąk nie przywiązywali,tylko dali do trzymania miseczkę typu "nerka" gdzie co jakiś czas odpluwałem krew. No te zastrzyki znieczulające w gardło bolały dużo bardziej niż samo wyrywanie migdałów.Chociaż z jednej strony migdała też znacznie czułem podczas zabiegu. Na krześle siedziałem raczej spokojnie bo miałem zakodowane w mózgu że jak nie będę się ruszał to szybciej się skończy.Głowę przytrzymywała mi lekko pielęgniarka i cały czas powtarzała "oddychaj głęboko".W trakcie oglądałem też przyrządy do zabiegu które leżały obok,a póżniej wyciągniętego jednego migdała,wyglądał jak kawałeczek mięska.No raczej było spokojnie ale byłem wyluzowany chyba przez tableteczkę głopiego jaśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
Ide na kontrole dziś. Nie chce mi se ale matka mnie wysyła. Nic nowego pewnie sie nie dowiem. Rano było znowu piekiełko w gardle, najgorsze mam poranki. Zanim jestem w stanie cos przełknąc do jedzenia robi sie godzina 12... Adm, moja laryngolog mówiła, że ten włóknik może sie odzielac i wtedy moze trochę podkrwawiać, ale to nie jest nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusiii
Tez sobie zajrzałam przed chwilą, u mnie dziury po migdałach sa pokryte całe włóknikiem. Na brzegach są lekko czerwone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×