DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

ale tej milosci moze kiedys komus braknac. lepiej podjac odpowiednie ktoki poki nie jest jeszcze za pozno....

przecież sama powiedziała, ze go za to nienawidzi

nie baw się z tymi kobietami bo one to naprawdę serio biorą :D

Simi. Ja bardzo. Ona twierdzi, że też. Ale czy gdyby naprawdę tak mocno kochała, to czy nie potrafiłaby tego zrozumieć? Są kobiety, które zrozumieją zdradę (tego akurat ja nie rozumiem), a ten problem, mam wrazenie jest odrobinę "lżejszy". W koncu nie zrobilem tych dzieci będąc z Nią w związku..

ja tylko dzięki miłośći odnalazłam się - znalazłam sposób,żeby uporac sie z moim żalem, cierpieniem, wątpliwościami. I wygrałam. Dzisiaj mam uporzadkowane zycie emocjonalne , ale mój partner dawał mi wiele miłosci.

i dlatego przyłączam się do stwierdzenia - TO JEST PROWOKACJA!!!!!

simi - a ty jak zwykle bez próby zrozumienia :) Hasło : zrobic dla kogoś wszystko jest tak infantylne, że trzeba mocnych porównań aby dotarły do kogoś kto uzywa takiego zwrotu.

Pojechałem? Czy Wy naprawdę wszędzie musicie doszukiwac sie klamstwa? Mam dać Wam numer telefonu czy co??

sama jestes dziecinna ! Żal mi Ciebie ,że dla Ciebie hasło zrobic dla kogoś wszystko jest tylko hasłowe. Może kiedyś zrozumiesz

Pisalem wczesniej, ze nie widzialem sie z dziecmi przez 8 m-cy ale nie dalem rady dluzej. Moj stres przenosil sie do zwiazku i chyba podswiadomie obarczałem Ją winą, że nie moge sie z nimi spotkac. Cos za cos. Tylko czy naprawde muszę wybierac?

Merro a ty szukasz niańki czy kobiety ???

nie nie musisz. Musisz być tylko otwarty,szczery i pełen zrozumienia. Uda się

simi - żal mi Ciebie. To dla Ciebie to hasło jest tylko zlepkiem słów. Obyś nigdy nie musiała się przekonać, że nie ma możliwości abyś zrobiła dla kogoś wszystko. Naprawdę wszystko. Dorośnij, chyba już czas.

Prowokacja jak nic Jej Mama jest dla mnie jak niańka. Poza tym - nie szukam. Mam

poziom zerowy - zrobić wszystko to znaczy to co znaczy !!! Masz nagle problemy z rozumieniem tekstu ??

No sorry ja szukasz kobiety, która bedzie i ciebie i twoje dzieci niańczyła to chyba nie będzie w twoim wieku :D:D A jeśli szukasz prawdziwej miłości to nie zmuszaj dziewczyny do dzielenia sie tobą! ty zaakceptowłbyś gdyby ona miała dzieci z ex i tobie poświęcała tylko 2 dni w miesiącu ???? Byłbyś szczęśliwy i nie miąłbyś pretensji???

Prowokacja jak nic. Po pierwsze. Nie spotykam się z nią czesciej nie dlatego, że widze sie wtedy z moją ex i dziecmi tylko dlatego ,że pracuję w innym miescie. Po drugie. Zaakceptowalbym jej dzieci. Po trzecie. Ona jest teraz bez pracy i tak naprawde nic nie stoi na przeszkodzie (poza problemem o ktorym piszę), zeby sprowadzila się do mnie (do miasta w ktorym pracuję). Tym bardziej, ze jestem w stanie zalatwic jej tu pracę. Jeszcze cos?

prowokacja jak nic - może mam :D:D problemy. Więc proszę abyś mi wytłumaczyła co masz na myśli ??????????

a skąd Ty możesz wiedzieć czy nie robię? Akurat dla mnie to nie jest infantylne, skoro Ty biedulko nie miałaś MOZLIWOŚCI zrobienia wszystkiego dla kogosc to sama się gryź zimna rybo. MERO TO ZAMIESZKAJCIE RAZEM ! Zaproponuj jej to

To w takim razie to się kupy nie trzyma i jest to poprostu zwykła prowokacja :D:D Kto w dzisiejszych czasach rezygnuje z pracy ??? no kto ????

A...i jeszcze cos. Wiesz, jak argumentuje niechęć przeprowadzki do mnie? "Nie sprowadzę sie do Ciebie, bo wtedy bedziesz mogl sie spotykac w wiecej weekendow ze swoimi dziecmi"..

prowokacja jak nic. To jest złożony problem. To sie trzyma kupy. Gdyby rozwiazaniem byla przeprowadzka i checi z jej strony w tym kierunku to bym tu nie marudził...

idź ty do wróżki. Albo uświadom sobie do ciężkiej chol***, że to jest czas niestety na postawienie warunków : ja i moja przeszłość, albo nic. Jak będziesz taki jęczący mięczak, mimo,że wiesz, co jest ważne w życiu, to żadna cię nie zechce, bo taka plastelina budzi tylko frustracje. wyznacz sobie granice - wolisz ją, musisz zostawić dzieci ( już to przerabiałeś, prawda ? ) nie umiesz zostawić dzieci - zostaw tę konkretną egoistkę. Chciałeś rady, no to masz.

simi - twoje myślenie jest na poziomie bardzo egzaltowanej nastolatki. Zrób wszystko dla swojego partnera, gorąca, pełna uczuć dziewczynko, i zaakceptuj jego przeszłość i dzieci.

jestem kobietą, mam a raczej miałam podobny problem z dziecmi mojego faceta, trochę mi juz przeszło, ale tylko dlatego, ze robił wiele rzeczy, dzieki którym zaufałam mu (jestem po rozwodzie-cięzko zaufac drugi raz). Byc moze bywaja niektóre kobiety tak rozchwiane emocjonalnie,ale jesli facetom mimo ich parszywego;) charakteru na nich zależy, to powinni nad tym pracowac(duzo ciepła i milosci).I wszystko jedno czy to prowokacja czy nie, takie problemy naprawde istnieja.

Merro jaja sobie ze mnie robisz ?????Nie ma takich osób !!! To nie argumenty !! Tylko chyba wymysł twojej fantazji !!:D

chcesz być z tą kobietą, która ma do ciebie wieczne pretensje, która nie potrafi zaakceptować ciebie z całą przeszłością, która wymaga od ciebie abyś wyrzekł się swoich dzieci- to z nią bądż Nie było dla ciebie problemem rozstanie się z dziećmi na 8 miesięcy to nie będzie problemu jak nie będziesz ich widywał przez rok, dwa, dziesięć..... Tylko się potem nie zdziw jak dzieci się kiedyś spytaja kim jest ten pan który nagle chce się z nimi zobaczyć, bo przypomniał sobie o tym, ze ma dzieci wtedy gdy ta pani przez którą tak długo się nie pokazywał stawiała mu coraz to bardziej wygórowane żądania których nie mugł juz spełniać i tak jakoś z "nagle" z kochanej osoby zamieniła się w jędzę I ciekawe czy ta kobieta również zrezygnowałaby z wychowywania własnych dzieci gdyby jej ktoś postawił takie warunki, myśle, że TAK bo taki człowiek nie potrafi kochać NIKOGO.

Wiesz co Merro, Wlasnie szukalem RADY. To co napisalas - to zakonczenie związku. Nie oswiecilas mnie. Po prostu szukam innego rozwiazania.

do Merro Mądre to co napisalas/les. Naprawdę. Dzieki.

I większośc drugich na takie prowokacje się łapie. Jeszcze megi nam brakuje. Jaki facet skamle na babskim forum że nie potrafi ułożyć sobie kontaktów z babą? Śmiech mnie ogarnia!