czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Anka, super!!! dawaj przepis na dwie krechy ;-)

Foliś, ja się nie dziwię, że się boisz hsg. Ale będzie dobrze! musisz w to wierzyć. Zobacz Asia miała i w sumie nie wspomina tak źle. Tylko łyknij z godzinkę wcześniej ze dwie nispy apapy

oj, miało być nospy i apapy ;-)

Foli - nie rezygnuj; to w końcu zabieg, który ma coś pchnąć do przodu, nie czekaj, bo się zamęczysz. Ja bym pojechała (choć nie powiem, że bez obaw). Foli - bądź dzielna i jedź.

jadę jadę już o 5.00 rano bo 0 8.00 mam mieć hsg, to będzie horor. Trzymajcie kciuki za wynik, ból jakoś zniosę ale wyniku się boję jeszcze bardziej

Foli - tzryamam kciukasy bardzo mocno - będzie dobrze :)

Ania - gratulacjeeeeeeeeeeee!!!!!!! I duże buziakiiiiiiiiiii!!!!!!!!

Ania gratulacjie! ale super! ciesze sie bardzo! czyzby fluidy ciazowe były rozsiane! oj ale fajnie!

Foli trzymam kciuki, nie bój sie napewno wszystko bedzie dobrze!Po twojej i naszej mysli! Powodzenia!

Ja w sprawie formalnej ;) \"BIAŁYMSTOKU\".

dzięki dziewczyny

HHHmmm, estelka, recepta jest prosta, ale chyba nie zawsze skuteczna ;) Dziewczyny, dzięki za gratulacje, oby tylko ne zapeszyć...

green tea, no tak sorry, ale niezły stres od rana przechodzę i pisze dość szybko nie zastanawiając się czasami

Zabajona nie martw sie, moza to tak po tej luteinie i moze tak ma byc,.Głowa do góry. Ja tez zaczęłam mierzyc temperature!

Ja tylko tak... bez złośliwości, bom prawie rodowita białostoczanka :D

green tea, wiem wiem :) :)

Foli, nie martw sie, na pewno będzie ok, trzymaj się jutro :)

Green tea a ty starasz się o dziecko?

Foli - dzielna kobieta !!!! Będzie dobrze !!!! znowu zaczyna mnie napier .... cholera - dlaczeg ja mam na dodatek te tyłozgięcie .... wrrrrr

Nie, nie staram i raczej nie będę, ale podczytuję ze względu na siostrę. Jej się udało po 2 latach i teraz jest w 3 miesiącu, ale zaszły w niej takie zmiany, że trudno poznać, że to ta sama osoba :O O psychice mówię... :O

dzieki Pedagog, ja zawsze mam czarne myśli, Jak byłam u dentysty w celu wyrwania ósemki to najpierw myślałam że od znieczulenia się uduszę bo zaczęłam w gardle je czuć mocno, potem że na pewno nie zadziała i będę wszystko czuła, potem że jak już wyrwie ten ząb to napewno mnie uderzybo mu się ręka smyknie, następnie że nie przestanę krwawić a potem napewno będę miała stan zapalny. Aha w międzyczasie na fotelu myślałąm jak torturowało się więźniów politycznych wyrywając im żęby bez znieczulenia

green tea, w Białymstoku są dobrzy lekarze ale ja mieszka w wielkopolsce i jest to dla mnie za daleko

Foli, spokojnie :) nie możesz we wszystkim doszukiwac się najczarniejszego scenariusza! będzie dobrze, musi być dobrze :) poza tym, podobno z bólem to różnie jest, raz boli innym razem nie, u nasa dziewczyna pisała, że gdyby miała to jeszcze raz przechodzić wzięła by znieczulenie, jeśli się martwisz, to może właśnie poproś o znieczulenie

Gratulacje Ania25:)Nie sądzę żeby testy się myliły:)No to dołączysz do grona szczęśliwych mamusiek:).

Pedagog ja nie tyle nawet o ból się martwię ile o to mi jakieś bakterie przeniosą, mam nadzieję ze ich nie mam i że mi żrobią posiew najpierw. No i o wynik sie martwię. Ja myślałam że bedzie mi to mój lekarz robił, ze pogadam z nim co dalej, wyjaśni mi skad u mnie plamienie się wzięlo bo mnie leczy i umówię się z nim na inseminację a tak mam cykl na straty bo inseminacji mi raczej już nie zrobi, muiałabym mieć ją w środę a nie będę miała kontaktu z moim lekarzem do środy bo go nie ma

dziewczyny, moge miec prosbe?? musze zarejestrowac sie do lekarz, a do slawnego doktora markuszewskiego chyba juz nie chce isc... wiecie cos o dobrych lekarzach we wroclawiu?? bede wdzieczna za informacje :)

rozumię :( ale staraj się mysleć pozytywnie :) rozumię, ze to trudne, ale zamartwianie sie, nic Ci nie pomoże a moge zapytać (bo nie sledziłam całego topiku) czemu bedziesz robić inseminację? co jets powodem tego, że nie możecie naturalnie? jeśli nie chcesz odpowiadać, zrozumię to!

Pedagog, słabe nasienie męża :(

Foli, ale znacie przyczynę słabego nasienia? u nas było bardzo słabe, malutka liczba i teraz to leczymy, lekarz powiedział, że są duże szanse na naturalne zapłodnienie

nie znamy, mąż wcian witaminę A+E i tyle. żaden z lekarzy nie był zainteresowany dochodzeniem przyczyny. Mozę sami powinniśmy?