czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

z innej beczki:) : Rodzaje pensji: -Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać. -Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć -Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać. -Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci. -Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz. -Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej. -Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie. -Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni. -Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała. -Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza. -Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.

i jeszcze coś na poprawę humoru: Do mojej drogiej żony: W ubiegłym roku miałem zamiar kochać się z Tobą 365 razy. Udało mi się 36, czyli przeciętnie co 10 dni. Oto lista, dlaczego nie udało mi się częściej: -54 razy prześcieradła były czyste, -17 razy było już zbyt późno, -49 razy byłaś zbyt zmęczona, -20 razy było za gorąco, -15 razy udawałaś ,że śpisz, -22 razy bolała cię głowa, -17 razy bałaś się ,że obudzisz dziecko, -16 razy byłaś zbyt obolała, -12 razy był niewłaściwy okres w miesiącu, -19 razy musiałaś wcześnie wstać, -9 razy nie miałaś nastroju, -7 razy byłaś zbyt poparzona od słońca, -6 razy oglądałaś do późna telewizje, -5 razy miałaś nową fryzurę i nie chciałaś jej potargać, -3 razy mówiłaś, że sąsiedzi nas usłyszą, -9 razy mówiłaś, że twoja matka nas usłyszy. Te 36 razy, które się udały, nie były satysfakcjonujące ponieważ: -6 razy byłaś bierna i po prostu leżałaś, -8 razy przypomniałaś mi o dziurze w suficie, -4 razy poganiałaś mnie, -7 razy musiałem cię obudzić i powiedzieć, że już skończyłem. Do mojego drogiego męża: Myślę, że trochę przekręciłeś przyczyny, z powodu których nie zrobiłeś tego częściej: -5 razy wróciłeś do domu pijany i próbowałeś pieprzyć się z kotem, -36 razy w ogóle nie wróciłeś do domu na noc, -21 razy nie byłeś w stanie, -33 razy przyszedłeś zbyt wcześnie, -19 razy zrobił się miękki zanim wszedł, -38 razy pracowałeś do późna, -10 razy złapał cię skurcz w palce, -29 razy musiałeś wcześnie wstać, bo szedłeś grać w golfa, -2 razy biłeś się i ktoś cię kopnął w jaja, -4 razy zaciął się tobie zamek w spodniach, -3 razy byłeś przeziębiony i miałeś katar, -2 razy miałeś drzazgę w palcu, -20 razy straciłeś nastrój, myśląc o tym cały dzień, -6 razy przyszedłeś w brudnej piżamie, -98 razy byłeś zbyt zajęty oglądając mecze piłki nożnej i inne Wtedy kiedy się Tobie udało, powodem dla którego leżałam i byłam bierna był fakt, że nie widziałeś dokładnie gdzie leżę i pieprzyłeś prześcieradło.

estelka, taki kryzys przed@owy wynikający z niepewności, ok spadam bo zaraz przyjadą goście :(

hahahahahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D dobre

uch, coś mnie brzuszysko zaczyna pobolewać małpowato, chyba @ nadchodzi...trochę za wcześnie, ale może dopiero się rozkręca...

kurde nienawidzę czekać na gości i na @ :( a teraz już nic nie robię tylko czekam, mnie brzuch tak leciutko ćmi czasem ale przecodzi

foli estela wiec mamy to samo :) mnie bolą jajniki i tez czekam na to zeby ta wstrętna @ nie przyszła :D precz z nia na cały ten rok :D

Foli, Si - a jak @ do Was jutro nie przyjdą, to testujecie?

to pytanie również do Zabajonej :-)

Estelka, ja jeszcze nie wiem ale chyba sobie rano zrobię teścik jak go kupię dzisiaj, muszę ustalić z mężem co robimy :):) niech też ma prawo głosu w tej sprawie:)

Foliś, to trzymam kciuki!!!! ale byłby czad!!!!!! może będzie :-) oby!

byłby estelka, ale szanse są tak niewielkie oczywiście robię już sobie trochę nadziei, kurcze ale tez wydaje mi się że ja w tym miesiący czułam owulację później więc moze @ też później dostanę, próbuję sobie jakoś wytłumaczyc żeby się nie nakręcać a poza tym ostatnio dostałam popołudniu a przedtem wieczorem. Powinnam się nakrecać dopiero jutro

estellaa bardzo bym chciała juz jutro ale @ wypada mi na 11 i boję sie jak cholera ze znowu bedzie 1 krecha. jajnik mnie boli wrrr :( Nie wiem czy czekac do 11 czy jurto rano robic :(

Cześć dziewczyny....trochę pomarudzę. Dziś u mnie 3dc. Jak nigdy w 1-wszym dniu było skąpo a dziś już zdążyłam zmienić spodnie (całe szczęście mam blisko do domu).......mało tego - ta druga para jest również do wymiany! Słabo mi jakoś i ledwo siedz ę w pracy. Nigdy tak nie miałam,żeby \"leciało jak z kranu\" ..... przepraszam za dokładność w wysławianiu. Muszę chyba zacząć jakieś badania. Nie wiem co robić i od czego zacząć.

hej dziewczyny! Mam dla was jedną radę - wiem że to nie będzie łatwe, ale uwierzcie mi to pomaga!!!!! Pamietajcie że ja również przez to przechodziałam - starałam się 17 miesięcy!!!!!! Nie nakręcajcie się aż tak bardzo!!!!!! To źle wpływa na wasze samopoczucie. Jak przychodzi @ to jest o wiele gorsze samopoczucie. Nie doszukujcie się objawów ciążowych. Ja nie miałam żadnych, nie przypuszczałam w ogóle że mogło się udać .... a jednak. Uwierzcie mi.... wiem co mówię (tzn. piszę ;) )

HA, Pauluś my też tak pewnie powiemy po fakcie, tzn po zaciążeniu :-) rada jest dobra, ale bądź tu człowieku mądry i sie nie nakręcaj...chociaż ja wiem, że do mnie @ jutro przyjdzie, po prostu to czuję ! (albo sobie wmawiam ;-) ) Silve, rany - Ty się zwolnij do domu i zjedz kawał mięsa, połóż się, bo przytomność stracisz!!!!

Paula24 - wiem ze to co piszesz jest słuszne, ja w 1 ciąży nie miałam tez zadnych objawow, byłam pewna ze lada chwila bedzie @, ale wtedy nie spodziewałam sie 2 kresek, poprostu po długich staranich dałam se na luz i cud, 2 kreski . Ale to było dawno ... . A teraz czekam, za bardzo sie chyba nakręciłam :( sama nie wiem ...

A ja to jestem mało zaprawiona w bojach bo nigdy w życiu nie testowałam, wyobrażaciee sobie ? I jeśli kiedykolwiek zatestuję to kilka dni po terminie @, myślę, że 4 dni. Ale to kiedyś. Narazie nie zapowiada się na testowanie. No i przy okazji odpowiedziałam na pytanko :) Bo u mnie termin @ jest bardzo rozciągnięty, mogę ją dostać niemal w każdej chwili, wskazane by było dopiero w piątek/sobotę, bo wtedy wypadają odpowiednio 27 i 28 dzień cyklu. Ale nastawiam się już na środę :( Coś czuję, że przylezie pipa szybciej niż poprzednio

silve26 - mdo domku marsz!!!!

A ja to jestem mało zaprawiona w bojach bo nigdy w życiu nie testowałam, wyobrażaciee sobie ? I jeśli kiedykolwiek zatestuję to kilka dni po terminie @, myślę, że 4 dni. Ale to kiedyś. Narazie nie zapowiada się na testowanie. No i przy okazji odpowiedziałam na pytanko :) Bo u mnie termin @ jest bardzo rozciągnięty, mogę ją dostać niemal w każdej chwili, wskazane by było dopiero w piątek/sobotę, bo wtedy wypadają odpowiednio 27 i 28 dzień cyklu. Ale nastawiam się już na środę :( Coś czuję, że przylezie pipa szybciej niż poprzednio No i czuję się też typowo jak co cykl na tym etapie, nic nowego, nerwowo, napęczniale, ciężko, sennie ... standard

czesć dziewczynki ,wpadłam zobaczyc co u was słychać,u mnie nudy oprócz tego,że do pracy trzeba było dziś wstać. foli kiedy ty jedziesz na wizytę do swojego?choćmam nadzieję ze może ci się uda nie jechać. wiecie,ja też mam wrzenie ,że po tym clo chce mi sie wiecej jeść ale to moze tylko moja wyobraźnia?jeden fakt jest pewien że poo tym mnie mdli czasem,narazie innych skutków ubocznych i nieubocznych nie ma!

oj, ja clo nie biorę a jeść mi się chce częściej. Zauważyłam, że zwłaszcza po godzinie 20.00 :-( a do tej pory po 19.00 już nic nie jadłam

Estella ja w ten sposób zaczęłam mysleć jeszcze przed zaciążeniem ... poprostu puściłam na luz i przestałam myśleć o tym zupełnie. Nie liczyłam dc nie mierzyłam tempki nie odliczałam do @ a test zrobiłam dopiero tydzień po spodziewanej @. Odpuściłam poniewąż nie mogłam juz tego znieść ciągłego starania i nic... było mi strasznie ciężko ja już poprostu dostawałam obsesji i gdyby nie Asia Myszka Jagoda i jeszcze pare innych dziewczyn z forum to nie wiem czy czasami by mnie nie zamkneli w psychiatryku, byłam wrakiem kobiety doły psychiczne maiałm straszne. Dlatego chce was przed tym ostrzec.

Pauluś, kochana jesteś, że się o nas troszczysz :-) a jak Ty się właściwie czujesz? ja ten cykl mam na duuużo większym luzie psychicznym, po prostu wiem, że bez leczenia mężulka szanse na naturalne zaciążenienie są prawie zerowe (przynajmniej na tym etapie), jedyne co można,to liczyć na Cud. Więc liczę w tym cyklu na taki cud, jak wygrana w totolotka ;-) a jeszcze nigdy nie trafiłam szóstki ;-)

Estelka ja czuję się dobrze dziękuję - maleństwo juz kopie w środę idziemy do gina i na usg :) Jeśli oglądałas wczorajszy film na TVP1 to wiesz że może zdarzyć się cud. Kobieta która miala zerowe szanse na zaciążenie - zaszła i wiele takich przypadków jest :)

Widziałam ten film i te cudne bobaski pojawiające się na świecie :-) ciekawe czy mnie spotka cud przy zajściu w ciąże, czy lekarze będą musieli dopomóc...czas pokaże! A wogóle to Paula dziękuję Ci za fotki - no, no, brzuszek masz już konktretny :-)

Dzięki Estella. Ja wczoraj jak oglądalam film to się popłakałam i z radości i ze smutku...

też ogladałm ten film i ryczałam , wierzę w cuda :)

Dziękuję za troskę dziewczyny....wytrzymam jakoś do 16-tej (odliczam minuty w każdym razie).

Paula, tak czytam to, co piszesz, i chyba w przyszłym miesiącu, albo w następnym dam sobie na wstrzymanie, odpocznę od mierzenia tempki, od forum...