Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

No kobietki,ja niestety muszę już spadać do pracy:( Zyczę Wam miłego dzionka🌻🌻 Do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm szkoła rodzenia to bardzo dobry pomysł...chodziłam na takie zajecia z moja siostrą( brzuchatka), bo jej mąż nie zawsze mógł...potem byłam przy porodzie, jak sobie przypomne to aż mam gesią skórkę, ja pierwsza wziełam naszą kruszynkę na rece...każdy mi odradzał , zebym nie była przy porodzie, bo to jakos mnie oddali od dzieci, wręcz przeciwnie, teraz przynajmniej wiem co robić , gdy bedę miała skórcze itp.... mój szwagier miał przecinać pępowinę, ale...:-)))) strasznie gruuuuba była i nie dał rady !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było 4 lata temu, teraz nasza kruszynka, a moja chrzesnica ma juz 4 lata, jak ten czas leci....:-))))) na naszym slubie niosła obraczki do ołtarza, a jeszcze niedawno trzymałam ją po porodzie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, he, he Foli juz mam ....ale jak sobie przypomne jak moja siostra zwijała sie z bólu przy skurczach to....:-(((( Mówiła , że jest to taki ból jakby 10 @ przyszłao na raz....jeżeli macie bolesne @ to wyobrazcie sobie....ale nie każda z nas musi mieć własnie tak.... koniec tematu, polecam naprawde szkołę rodzenia...........:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRA , na mnie tez juz pora...obiadek juz zrobiony, jeszcze tylko pranie wstawić Tymczasem Was goraco sciskam, zyczę miłej pracy tym co jeszcze pracują:-)))) pozdrawiam i do szybciutkiego usłyszonka.....pa :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zawsze bolesne @ przez tyłozgięcie.Podobno jak się ma bolesne @ to łatwie poród przetrwać bo się jest przyzwyczajonym do tego bólu. No niech chociaż jakiś pożytek z tego będzie, że co miesiąc się męczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim!! iskierka - jeśli ma to przynieść Ci nadzieję, to myśmy zaszli z miśkiem w ciążę..... podczas anginy :D nie rezygnuj z przytulanek!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wspominajcie bolesnych @ :o bo mnie ciary przechodzą, też mnie to dotyczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guska to witaj w klubie, nie jestem sama , która miewa boleane jak cholerka @@@@@@.........mam nadzieje, ze przez najblizsze 9 miesięcy jej nie zobaczę i nie poczuje jej bólu....:-))))) juz mnie tutaj miało nie być, trudno sie rozstawać z Wami, ale niestety już teraz uciekm paapapap:-))), :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej nie miałam problemu z @, może z raz miałam bolącą... ciekawe, czy to jakiś wpływ na możliwości poczęcia, na ciązę, na poród....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, nie straszcie mnie, bo ja prawie wogóle nie czułam, ze mam @ To co będzie za 8 miesięcy? Mam nadzieję, że bilans nie będzie chiał wyjść na zero ;) BBBuuuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, Maklady luzik to że nie boli to lepiej, mnie boli bo mam tyłozgięcie ale to po prostu nie polega na tym że przy porodzie bardziej boli, tylko skoro mnie boli co miesiąc to jestem przyzwyczajona do tego bólu i łatwiej go zniosę, ale to tylko tak psychologia działa a boli tak samo zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam bbaaaaarrdzzzzoooo bolesne @ skurcze, wymioty, biegunki i podwyższona temperatura, jednym słowem niezła tajlandia i dwa dni wyjęte z życia.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, ojejku współczuję, no to ciąża dla ciebie ulgą będzie :) Mnie tylko boli ale biorę coś przciwbólowego i jest ok, cataflam biorę to jest na receptę ale bardzo skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papapapapa dziewczyneczki! spadam do domku!!!! i przesyłam moc fliudków ************************************************************************************ ************************************************************************************ ************************************************************************************ ************************************************************************************ ************************************************************************************ ************************************************************************************ ************************************************************************************ ************************************************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część Paula, dobrze masz ze już do domku, ja do 16.00 i potem wiedczorkiem kolacja firmowa, bleeee nie lubię pewnie do 24.00 tam posiedzę albo i dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, ja zawsze chciałam pracować w firmie, gdzie organizowane byłyby kolacje firmowe... :) ale niestety, u mnie tego nie ma:( jakoś dziś się wzruszam bez powodu... w ogóle zauważyłam, że od decyzji starania się o dzieciątko zrobiłam się jeszcze bardziej wrażliwa (a jestem na codzień bardzo), mam ochotę więcej pomagać innym, przychylniej patrzę na dzieciaczki, zwracam szczególną uwagę na kobiety w ciązy... pewnie każda z nas przez to przecgodzi:) ja za pół godzinki do domku, a tam czeka mój mąż, za którym dziś bardzo tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paaaaa Paula łykamy fluidki.......współczuje Ci Foli, nie wiem jak Ty ale ja strasznie nie lubie firmowych spotkań kolacji i tych \"uprzejmości\" zwłaszcza jak zachaczają o mój czas prywatny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki! nie dozywałam się, bo mamy ogromną awarię w pracy i kazali nam iść do domu. Ale niestety nas nie ominie, pewnie po 16.00 będziemy musieli przyjść i zrobić robotę. Ale przy okazji udało mi się załapać na wcześniejszą wizytę u ginki :-) wynik posiewu - CZYSTO. Hurra! powiedziałm jej o tych bólach w jajnikach, zbadała mnie ale powiedział, że nie widzi żadnych nieprawidłowości. Jednak przy badaniu lewego jajnika poczułam dziwny ból. Ja już nie wiem co mi jest :-( prawy jajnik kłuje ale przy badaniu nic nie czuję, lewy nie boli, a przy badaniu boli...kogiel-mogiel. Dziś jak mi się uda wyrwać z prcy, o 18.00 mam zamówione USG dopochwowe i dowiem się czy tam się coś popsuło czy nie. Jak mnie nie puszczą, to siłą się wyrwę! jejku jak będzie wszystko ok, to od następnego cyklu idę do kliniki niepłodnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tam jeszcze raz polecam szkołę rodzenia. Uczą jak mniej boleśnie przejść przez poród, no i samej świadomości ciąży też uczą. Same zobaczycie, że nawet duży brzuch i ruchy dziecka nie do końca przekonują, że ono tam jest. No bo to takie dziwne mieć dwa serca i w ogóle. Takie niewiarygodne. No a koszt samej szkoły nie jest jakiś szczególnie dotkliwy. My płacimy za 10 spotkań 250 zł. Do tego jeszcze wizyta w szpitalu i w centrum medycyny estetycznej. A dziś wyczytałam, że ten mój maluszek to nie taki już maluszek, bo ma ze 30 cm albo i lepiej!!:) Aaa, wcześniej była rozmowa o imionach. My (a raczej mój mąż) wymyślilismy dość nietypowe: Filip:) Nigdy mi sie to imię nie podobało, ale teraz jakoś tak mi pasuje i szybko je zaakceptowałam jako imię mojego synka. Oczywiście jesteśmy tez przygotowani na dziewczynkę: Oliwka. Ale to raczej będzie chłopiec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka ale super :) bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość. Widzisz a martwiłaś się, że bakterie nie uciekną od ciebie tak szybko. Teraz klinika a może pozbycie się tego paskudztwa przyczyni się do ciąży i nie będzie ci potrzebna klinika :) a mąż badał się bo nie pamiętam, żeby nie zaraził cię jeżeli sie nie badał, no bo prezecież jak ty to miałaś to na niego mogło przejść, ale chyba mówiłaś, że miał mieć posiew. Maklady ale to nie jest kolacja rozrywkowa, to praca, mamy klientów ze Szwecji, szefów firmy, z którą współpracujemy więc to średnia przyjemność, zwlaszcza że muszę tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka ale super :) bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość. Widzisz a martwiłaś się, że bakterie nie uciekną od ciebie tak szybko. Teraz klinika a może pozbycie się tego paskudztwa przyczyni się do ciąży i nie będzie ci potrzebna klinika :) a mąż badał się bo nie pamiętam, żeby nie zaraził cię jeżeli sie nie badał, no bo prezecież jak ty to miałaś to na niego mogło przejść, ale chyba mówiłaś, że miał mieć posiew. Maklady ale to nie jest kolacja rozrywkowa, to praca, mamy klientów ze Szwecji, szefów firmy, z którą współpracujemy więc to średnia przyjemność, zwlaszcza, że muszę tłumaczyć. Wolę kolację z mężem a u nas w firmie traktują tą kolację jako nagrodę dla nas i nie mamy nadgodzin za to. Wbrew Prawu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliś, mąż idzie wponiedziałek na posiew na razie byłą totalna abstynencja, bo ta alergia i nie wiedziałam jakie będa wyniki...to nie sprzyjało intymnym sytuacjom...lae i tak do czasu wyników mężulka tylko gumka wchodzi w gr ę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, lepiej uważaj bo łatwo się zarazić. dziwię się bo powinna od razu mu coś dać, profilaktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, to nie masz jeszcze tak zle, bo u mnie nie dosc, ze wogole nie ma nadgodzin (jak zostajesz dluzej to znaczy ze sie obijasz i nie wyrobilas sie z robota), a jak podczas szkolen wychodzimy gdzies wspolnie z klientem to musimy sami za to placic. jak ostatnio wrzucilam rachunek za kolacje w budzet projektu to mialam rozmowe z szefem, ale ostatecznie stanelo na moim... a jak kolejnym razem nie stanie, to przestane na kolacje chodzic, bo nie dosc, ze nie mam na to czasu i ochoty, to jeszcze nie zawsze akurat na ten cel chce przeznaczyc kase... ech, ci pracodawcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno e.coli nie mozna się zrazić przez stosunek płciowy. lepiej będzie jak sie zbada i będzie wtedy jasność :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania , no to zdecydowan przesada - kolacja służbowa a Ty ją musisz sponsorować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, ale nie sponsoruje całej grupie, tylko sama za siebie płacę - ale to i tak lekkie przegięcie. u nas jest taka tradycja, że częściowo pokrywamy uczetsnikom wyżywienie, ale jest jedno wyjście jest na ich życzenie. wybieraja lokal i każdy placi za siebie. kazdy, czyli my tez ;) ale juz z tym nie dyskutuje... to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×