Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

ta fakt muszę cos wymyślic ale wiecie co po pierwszej wydawało mi się że się udało, od początku na to liczyłam, a teraz już nie podchodzę z takim entuzjazmem i myślę nawet ze się nie udało i może dobrze że tak jest bo się nie będę nastawiać. Aśka, muszę się czymś zając i zapomnieć o tym że czekam na coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa to niedobrze, musi sie do śluzówki dostać, bo soki żolądkowe ją neutralizują. Polecam aplikację dopochwowo, po co się męczyć?! Beti, a Ty który masz dc? pewnie cos pominęłam, ale napisz mi prosze ile się starasz i czy masz jakieś kłopoty zdrowotne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Foli- wymysl sobie cos koniecznie , by odciągnac myśli jak najdalej , na ile oczywiscie jest to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, jak znajdziesz jakies fajne zajęcie to mi podrzuć pomysł, bo mi się pewnie tez nie da uniknąć myślenia czy się udało czy nie! na razie jestem optymistycznie nastawiona, choć z pełną odpowiedzialnością licze się z kolejną porażka. Ale w końcu któraś próba skończy się powodzeniem, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Estelko- samo zycie- gorący okres w pracy hihi.Zawsze w listopadzie jest mase papierów do zrobienia do nfz na przyszly rok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli masz rację przeciez lekarz nie przeoczył by tego.mój przypadek,dziewczyn,twój,kazdy jest inny i nie możemy brać sie pod jedną kreskę z lekami,także nie mieszajmy już.jeśli nie trzeba to znaczy ,że nie trzeba.a wiedzą co mówią w twojej klinice. moniczka po luteinie się czuje dziwolągowo,ale troszkę czuję swoje ,,ja\" wiec wiem,ze powoli bedzie się zbliżać@.w tym miesiącu smutasów u mnie nie bedzie bo nastawiam sie na @ już od kilku dni jak mi ta torbiel znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz fajnie, u mnie w robocie jest plaaaaaża, ale teraz 3 dni szkolenia, później weeknd i tydzień czekania, no chyba, ze się nie doczekam bo przydzie @ (tfu tfu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowcipnie też już brałam a na razie nie biorę nic to mój 10-11dc piszę tak bo @dostałam pod wieczór i nigdy nie wiem czy ten dzień liczyć czy nie? A Wy jak liczycie kobietki? A staramy się od roku i jeszcze nic nie wiem o żadnych dolegliwosciacj dziś robiłam PRL a jutro się wybieram do ginki to zobaczymy co powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzymam kciuki za prl w normie :-) ja liczę jako 1 dzień cyklu pierwszy dzień krwawienia, obojętnie czy mnie zaskoczy rano czy wieczorem .Plamienia nie licze, ale chyba w tm cyklu się przeliczyłam, bo @ trwała trzy dni a poprzedzona była dwudniowym krwawieniem, którego nie policzyłam. I według takich wyliczeń owulacje miałam około 11dc, a jeśliby to plamienie zaliczyć do @ to owulacja byłaby 13 dc. I teraz nie wiem kiedy tak naprawde mam dostać@. Niby 14 dni po owulacji, cyli 11,12 grudnia. zobaczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rzeczywiście chyba śpicie,az słysze jakieś chrapanie.estelka dzięki za dobre słowo. mam nadzieję jednak,że będą w tym miesiącu jakieś dobre wieści od was! nie licząc iskierki,która już nam obiecała na 4 grudnia(chyba że nie wytrzyma i wcześniej się jakimś sekretem pochwali)miłą niespodziankę. ale przyda się wiecej mikołajkowo-gwiazdkowych fasolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem :-) obejrzałam Magdę M. ale i tak zaraz się kładę spać , bo jutro szkolenie i musze mieć wypoczęty umysł aby chłonąc wiedzę ;-) no i...dowiedziałam się własnie przed chwilą, że kolejna para znajomych spodziewa sie dziecka, właśnie potwierdzili ciążę :-) oglądałam Magdę M. takie smutne dziś było, wprzerwie na reklamę przyszedł mężul i powiedział o fasolce znajomych. I się rozpłakałam , ja głupia. Z żalu, że my ndal czekamy...ale juz przywołałam się do porządku, mi też się uda i to już wkrótce :-) koniec dołów, szkoda na to zdrowia i zmarszczki się od smutków robią ;-) jeszcze raz miłej nocy i optymistycznego spojrzenia w przyszłość!!! pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny...sorki ze mnie tak dulgo nie bylo...ale jestem w trakcie przeprowadzki.. :( (ale sie nazbieralo tych gratow :P ) niestety u mnie nic sie nie dzieje :( zycze wam wszystkim kobitkom powodzenia... trzymam kciuki foli!!!!! pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc ,cześc oj jak biało za oknem,gdybym była dzieckiem to bym się tak cieszyła ze ho ho !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) chyba się przeziębiłam:( wzięłam do pracy cieplutkie ponczo i sobie siedzę cichutko przy biurku:) nic mi się nie chce, jakas depresja jesienna czy co? Iskierko, przepraszam, że wczoraj nie wysłałam, ale późno wróciłam do domu i szybko położyłam się do łóżka, bo jakieś choróbsko mnie brało, w łóżku oglądałam Magdę M:) oj, nie chciałabym być chora, mam dużo czasu na początku miesiąca zawsze:( Foli, doszłaś już do siebie? nie boli Cię nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja już do pracy uciekac muszę niestety.foli jak się czujesz?boli jeszcze,odpoczęłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza27
Hej dziewczynki to znowu ja. Soki Estella ze sie wczoraj wieczorkiem nie odezwałam ale strasznie zle sie czułam dostałam strasznych boleści w dole brzucha i znów zaczełam krwawic, ale potem przestałam . Sama nie wiem co sie dzieje. Dzięki za informacje o Novum. Jeszcze sie nie zapisałam może dzis zadzwonie. Tylko sie jeszcze zastanawiam bo nie wiem czy bede miala tyle kaski bo w tym miesiącu bedzie ciezko bo męza zwolnili z roboty. Pisałaś ze pierwsz wizyta 130 potem proszek 8 zł i 80 kolejne usg. To jeszcze znośnie. A te 200 za monitoring o co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj nie czuję sie za dobrze, wczoraj nie mogłam spać przez ból brzucha ale to zrozumiałe bo mogły mi pęać pecherzyki wieczorem. Ale myślę o tym że lekarz nie mógł wprowadzić wziernika, za pierwszym razem też był problem ale nie taki. Wczoraj dwóch lekarzy się męczyło i naprawdę było ciężko. A poza tym lekarz powiedział że mam małą macicę, włożył wziernik do końca i mówił że dalej nie moze. Mam obawy że po hsg mi się zrosty zrobiły w macicy bo na hsg wielkość macicy była prawidłowa. Już sama nie wiem, muszę z nim o tym pogadać z lekarzem nastepnym razem ale ogólnie chce mi się płakać i jeszcze na bocianie przeczytałam historię dziewczyny, której po hsg się zrobiły zrosty na macicy. Więc mam doła i chce mi się płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w piekny śniegowy poranek❤️ Foli, przytulam Cię do siebie, nie dołuj się , byłaś naprawdę w dobrych rekach....👄 Maklady nie ma problemu wyslij jak bedziesz mogła.... AnA 👄 wiesz za co.... a testu nie robię, co bedzie, jest....... to i tak tego nie zmienię....czuję się fantastycznie....:-p pozdrawiam Was i odezwę sie wieczorkiem ....papatki❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże foli litości nie możemy słonko brać każdego pzypadku do siebie bo bysmy zwariowały.ja sobie np wmówiłam hiperstymulacje w tamtym miesiącu i z taką tez myślą szłam do ginekologa.zdziwiłam się....że nie mam tej hiperstymulacji.ale to takie głupie myśli przychodzą do głowy,jak sie tego ustrzec sama nie wiem.foli jaki odsetek dziewczyn po hsg ma zrosty na macicy? ile ich tam było? przecież to chyba takie prawdopodobienstwo jak mieć bliźniaki lub trojaczki bez stymulacji.foli potrzasam tobą a ty potrząsnij mną jak bęzdie trzeba i to bardzo mocno!całuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Monik ale lekarz był sam zdziwiony że mam taką małą macicę, że nie moze się dostać i wogóle, to było straszne - dwóch lekarzy mocowało się z wziernikiem (tzn profesor a syn mu pomagał, bo jest też lekarzem) i cały czas komentowali że macica jest mała że jest mocne przodozgięcie a ja trzęsłam się ze strachu, juz nawet nie liczę że coś z tej inseminacji wyjdzie ale nie chcę mieć żadnych cholernych zrostów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×