Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Beti: (0-42) 645 77 77 93-347 Łódź, Leszczyńskiej 20 Monika ale to muszą być emocje pakować torbę do szpitala, poród szybko minie i wreszcie zobaczysz jak wygląda osóbka, któa cię tak zawzięcie po zebrach kopała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rita101
BERTI 78 Ja miałam prl - 265 ale po 1 godzinie po leku (metro - coś nie pamiętam nazwy miałam 5978 czyli 20 razy więcej (norma 5 razy więcej) Bromek działa od razu (będziesz się żle czuła) ja dwa lata temu zaszłam w ciążę w 1 cyklu ale niestety ciąża obumarła (odstawiłam bromergon bez porozumienia z lekarzem a podobno trzeba braćdo 3 mies.)Ale wiem że generalnie brom. dobrze wpływa na poczęcia ale tak po ok.6 miesiącach Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki właśnie znalazłam ich stronę. Czyn się różni badanie morfologiczne od komputerowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Rita to już jest coś! Teraz też się staracie czy już wystaraliście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! nie poszłam na siłkę, miałam ćwiczyć w domy ale nic z tego. Już mówię Wam dlaczego. Owulację miałm z prawego jajnika, kilkanaście godzin po podaniu pregnylu lekko zakłuło i już, ale naprawdę ciut. We wtorek cos mnie zaczęło ciągnąc po prawej stronie, już sie obawiałam, że pęcherzyk nie pękł. Ale tego dni miałam usg potwierdzające, że śladu po pęcherzyku nie ma, endometrium 8mmm (owu była prawdopodobnie w niedzielę). Czyli wygląda , że szystko ok. No i nadal pobolewało. Myślałam, że to po pęknięciu pęcherzyka i po usg, w końcu tyn \"sztuczny penisem\" ;-) ginka sprawdzałoa to miejsce po pęcherzyku. Wczoraj wieczorem to mnie tak kujnęło, aż musiałam usiąść. A dziś cały dzień pobolewa to miejsce po jajniku i boję się ćwiczyć, apoza tym jak pobolewa to weź się człowieku skup na ćwiczeniach :-( Dziewczyny, czy któraś miała podobnie. Czy ból po owulacji może utrzymywac się 3 dni? a może to działanie pregnylu? mam nadzieję, że tam nic się nie dzieje groźnego. buuuuuu, czy zawsze mnie musi coś boleć po owulacji?! a może taka moja uroda... Moniś, pakuj się, pakuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko Nie boisz się ćwiczyć? Bo ja w II połowie cyklu to się boję żeby przypadkiem nie zaszkodzić, ale to może dlatego że ja nie ćwiczę regularnie i ogólnie mam słabą kondychę :( baardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, jajnik ma prawo boleć po owulacji, mnie wczoraj bolał tak że nie mogłam zasnąć i też miałam pregnyl, dzisiaj trochę go czuję ale już nie boli. Mówiłam lekarzowi że kłuje mnie jajnik tydzien po owulacji czasami i kazał mi brać nospę więc jeżeli cię boli mocno to możesz to wziąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet pisze że po inseminacji ma prawo boleć jajnik i żeby się nie przestraszyć ale wynika to z owulacji a nie przez inseminację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi proszę coś jeszcze o bromku bo ja się dopiero od Was dowiedziałam o jego istnieniu i kompletnie jestem zielona w tym temacie pleasse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rita101
berti ja już pisałam gdzięś tam wcześniej że leczyłam się w klinice płodności :monitoringi, stymulacje,cuda i nic. A teraz poszłam do zwykłego lekarza i bach prolaktyna a poprzedni lekarz nawet oto nie spytał (a miałam z nią problemy parę lat temu) i zaczynam leczenie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie Foli uspokoiłaś , dzięki :-) ale dzis dam sobie spokój z ćwiczeniami Beti ja biorę bromergon od kwietnia. Zaczynałam od 1/4 tabletki na noc przez kilka dni, później chyba koło miesiąca 1/2 tabletki. A obecnie łykam już całą. Jest to dość silny lek działający na przysadkę mózgową i blokujący nadmierne wydzielanie prolaktyny, zwanej hormonem stresu. Wysoka prolaktyna może blokowac owulację , czyli nie dopuszczać do wzrastania pęcgerzyków. Moja rada - zacznij od mniejszych dawek i koniecznie bierz na noc, zaraz przed snem, jak już leżysz w łóżku i od razu spać. Ja kiedyś wzięłam bromergon wieczorkiem, nie przed snem, to okropnie mnie męczyła suchość w ustach. A jak parę razy zapomniałam wziąć wieczorem i łyknęłam rano to miałam zawroty głowy, mdłości i latały mi mroczki przed oczami :-( jak chcesz cos jeszcze wiedziec to pytaj :-) a i bromergon bierze się ciągle, bez żadnych przerw! ale ja mam ten cykl hormonalny :-o cały czas lecę na bromku, później pregnyl a teraz luteina...mój organizm to apteka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dziś na szkolenie znów padło pod moim adresem kłopotliwe pytanie, a kiedy Ty będziesz miała dzieci ;-) akurat rozmawialiśmy w gronie moich \"dzieciatych\" rówieśników. I starym sposbem , najpier udałam, że mnie to nie dotyczy, a później powiedziałm, że na mnie nie czas i może ich dzieciom pzydałoby się rodzeństwo. Ludzie nie mają chyba taktu. Tak trudno się domyślić, że 29 letania kobieta, mająca ustawbilizowaną pozycję rodzinno-zawodową nie ma dzieci bo nie może, a nie bo nie chce :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dzieczyny! Rita czyli zaczynamy razem :) Estelko a co z owulacją, bo u mnie chyba od kilku cyklów nie było bo mnie w ogóle nie bolało jak zwykle! Czy mam szansę na owu w następnym cyklu? A i oczywiście czy sie po nim tyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo bromergonie się nie tyje. A na niektóre kobiety bromergon działa błyskawicznie i jeśli to jedyna przeszkoda to fasolki pojawiają się szybciutko :-) tylko pamiętaj , proszę Cię, łykaj ten bromergon tuż przed snem, bo \"jazdy\" z jego udziałem nie należą do przyjemnych :-( a tak to podczas snu przyzwyczaisz organizm do tego leku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi pytaniami Estelko to mam to samo :( Rita a Ty masz owu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️❤️Witajcie wieczorkiem.......❤️❤️❤️.padam na twarz po całym dniu.......AnA dziekuję , zadowolona jestem , wynik pozytywny:-p 👄 Maklady napisałąm Ci maila Foli [ usta] ogromniaste.....na pocieszenie Estelko mnie tez tak bolało , a teraz 2 dni jak @ sie spóźnia.......:-))) bądz dobrej mysli.... Beti niecierpliwa jesteś co????? a nie powiem........ Pozdrawiam Was. AnA jutro bedę na gg o 8:30 więc jak znajdziesz czas to skrobij mam temecik maleńki Kochana do Ciebie🌻 ja NIE TESTUJĘ.........PIERWSZA............!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Iskierko, a co to znaczy to tajemnicze \"zadowolona jestem, test pozytywny\". no weź powiedz, udało Ci się? mam nadzieję, ze tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, no ludzie nie mają taktu to fakt, przerabiam to w pracy :) ale radzę sobie. Iskierko, objawy jakieś masz, poza humorkiem dobrym ? A ja zaraz wychodzę do pubu na godzinkę,mój mąż musiał jechać do pracy o 20:00 ale dzwonił że mam się ubierać bo andrzejki są, biedak się stara żebym miała dobry humor :) Już myślałam że nie idziemy i w piżamie chodzę no ale co tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no Iskierko masz rację z testowaniem można poczekać jescze parę dni. Estelko jeszcze jedno pyt: jaką miałaś prl przed bromkiem? (ja aż 2864!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leć Foliś na impreskę, wyluzuj się troszkę! powiedz jeszcze, a ajk znosi to Twój mąż, tzn, inseminację i fakt , ze poniekąd wina leży po jego stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byki stawiam, eeee prolaktynę w pierwszym badaniu miałm w normie, ale po obciążeniu wzrosła chyba 16 razy. Póxnej kontrolnie robiłam tylko bez obciążenia. Ale bromrk kazali mi łykać dalej, znowu profilaktycznie :-0, bo jego odstawienia mogłoby spowodować wzrost prl i zahamować owulację. Więc łyak profilaktycznie i bromek i luteinę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy \"po obciążeniu\" nono ale ja marudna dziś jestem i Was męcze co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w klinice widziałam że był przerażony, i też mu się wydaje, że nic z tej inseminacji nie będzie ale ogólnie jest optymistą i rzadko pokazuje że się denerwuje czymś, on wychodzi z załozenia że trzeba działać a nie roztrząsać i analizować problemy, jest bardzo kochany i opiekuńczy no i nie pije alkoholu w ogóle na imprezach żeby polepszyć wyniki, łyka witaminki. Ale czasem widzę że mu przykro choć nigdy nie dałam mu do zrozumienia że to z jego winy no bo on nie ma na to wpływu przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi się badanie prolaktyny po obciążeniu takim proszkiem meta...coś tam, jak zwykle nie pamiętam... polaga to na tym, że robisz badanie prolaktyny, łykasz zaraz po nim ten proszem meta...coś tam i za godzinę, nie zestresowana przychodzisz na kolejne badanie prl, a za godzinę na kolejne. Wynik prawidłowy jest następujący. Pierwszy poziom prolatyny ma być w normie (zależnej od laboratorium), drugi wynik, ten po godzinie, powinien wzrosnąć maksymalnie 5 razy( to meta,,,jest proszkiem, który działa na mózg jakby był pod silnym stresem i pod jego wpływem prolaktyna nie powinna przekroczyć pierwotnej wartości więcej niż 5 razy) i trzeci pomiwr badania (po 120 minutech od pierwszego badania) powinien spaść względem drugiego. Jeśli Two pierwszy wynik , czyli pierwsze badanie prl jest ponad normę, musisz obniżać prolaktynę bromergonem. A jerśli po obciążeniu tym proszkiem zrośnie pomad 5 razy, to możesz brać bromek albo i nie, to zależy od lekarza. Bo każdy ma inną teorię na temat zbijania prolatyny, gdy druga wartość przekracza normę. Ja np pierszy wynik, czylo po pierwszym badaniu prl miałam w normie, ale już po 60 minutach przekroczył wartość pierwotną 16 razy i gin kazał mi łykać bromek chyba za bardzo zamieszałam, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Foli, jak Ty mu płaczesz, że chyba się nie udało, to się nie załamuje? ja się modlę, żeby wina za brak fasolki nie leżała po stronie mężusia, bo on się załamie. Już teraz mówi, że to pewnie jego wina i jest do niczego. Już ja wolę się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fOLI ZADNYCH OBJAWÓW NIEEEE MAM....:-p nawet kawę piję, inne mówią że jej kawowstret!!!a u mnie przeciwnie.....mówiłam dowiecie się 4 grudnia obiecuję....i nie testowałam......a że wynik napisałam pozytywny to tez dale do myslenia:-p dziewuszki proszę , poczekajcie i nie nalegajcie...nie chce zapeszać niespodzianek.........please!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię kusić swojego męża..mhy,mhy....dobra nie było temetu oki Enigmusia gdzie???????? Estelko a Ty kiedy robisz tesciorka????????? Foli udanej imprezki... Beti jak długo się juz starasz??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja mu nie płaczę teraz że się nie udało, ostatnio właśnie dlatego się tak szybko pozbierałam zeby nie było mu przykro, dzisaj też nie płakalam tylko zamartwiałam się ze mam zrosty na macicy a nie że się nie udało. Co do inseminacji to powiedziałam mu że raczej się nie uda bo nasienie było słabe i on to wie, obydwoje się nie nakręcamy bo ostatnio się za bardzo rozmarzyliśmy. Po prostu doszliśmy do wniosku że się uda ale może jeszcze nie teraz, nawet zażartowałam że gramy dzisiaj w toto lotka bo na in vitro trzeba zbierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×