Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Ja nie długo, to dopiero 5 cykl. Dopiero w porównaniu z innymi kobietkami, a JUŻ we własnej kategorii. A dłuży się mimo to, wiadomo, chciało by sie ciach mach i GOL. A tu nie tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja teraz się nie oszukuję, wiem jakie były wyniki spermy przed inseminacją i jak małe szanse są wiec uznałam ze teraz napewno się nie uda. Plamienie na szczęscie minęło było niewielkie wczoraj po tych kleszczach tak jak mnie uprzedzał lekarz, czytałam na bocianie, że wiele dziewczyn przy inseminacji ma kłopoty z wziernikiem jak jest przodozgięcie więc już teraz jestem spokojna. Jedyne co mnie martwi czy nie będę miałą in vitro no bo wyniki męża ledwo się do inseminacji kwalifikują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli a nie da się ich jakoś witaminkami albo może też jakieś leki na chormony co? Co endokrynolog na te wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli się zbieram do domku:) cieszę się, że ten dzień mija, bo jakiś ciężki jest:( zajrzę wieczorkiem:) pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklady, Zabajona właśnie wtedy jest chyba najgorzej jak po kilku cyklach się nie udaje.... Mi sie wydaje że jestem teraz jakby trochę sielniejsza, może trochę pogodzona.. Nie wiem jak to nazwać ale wszystko też zależy od dnia. Ostatnio się strasznie nastawiłam i jak przyszła @ to było mi baaaardzo źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaminki bierze już, przede wszystkim musi iść do urologa ale muszę się zorientować o jakiegoś dobrego w moim mieście lub w pobliżu bo mam dosyć konowałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogodzona w sensie że to po prostu może trochę potrwać - oczywiście tylko to miałąm na myśli bo nie zamierzam się poddać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też spadam :)mąż mi obiecał że dizsiaj sobie gdzieś pójdziemy za to że wczoraj tak długo siedział w pracy. A teraz mam korki, potem z psem do weterynarza, obid u teściowej a potem spóźnione andrzejki. No to będę zajęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie co tu wejdę to wszystkie uciekają! Miłego dnai Foliś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!!wpadłam by sie przywitać i zobaczyc co słychać ijuż musze uciekać.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie to nic:( normalnie zzadnych objawów ...... i mysle ze to lipa tylko wkurzam sie ...bo znowu to samo...... Z tym ze teraz to moj maz będzie musiał iśc na bad nasienia:( i pewnie znowu cykl z clo... oczywiscie jak z nim bedzie wsjo oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzam sie bo to samo.. to miałam na myśli ..clo... potem monitoring i przytulanki na rozkaz..... to mnie własnie wkurza... taka sztucznosc sytuacji....... bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze Monik i Enigma Eni nie wkurzaj się długo już bierzesz clo? Bo mi pozwoliłą tylko 3m-ce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enigma,jeszcze nic straconego kochana,trzeba czekac a na objawy za wcześnie.ja mam nadz.ze intercity dojechał na czas i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a fakt,przez to clo,monitiring i robienie z czegoś intymnego tematu ,,na zegarek\"wszystko stresuje i dłuży cykl jak choooolera beti,nigdy raczej nie stymulują wiecej niz 3 mies.musi być przerwa,jaka nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc betti:) no ja teraz miałabym 3 stymulacje..... ale tak czy siak jak dostane @ to gin powiedizal aby maz zrobil to badanie.... wiec to tez mnie wkurza ...bo bede sie denerwowała tymi jego badaniami a jak wyjdą złe to przewalone:( i mopj bidulek maz pewnie tez by sie nimi przejmowal:( laski lece do domku ,muszę posprzątac ,wyjsc z psiami i kuknę wieczorkiem:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik a Wy długo już się staracie i czy bierzesz jakieś piguły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pa pa enigma ,do wieczorka ,może uda się bez stresowania mezusia!życzę tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero od kilku miesiecy,nie powiem dokładnie,bo wcześniej dla mnie d.płodne to trwały 5 dni hi hi.i jakoś nie mogłam zajść teraz drugi cykl stymulacja clo i pregnyl.teraz luteina na torbiel która się utworzyła po clo.bo niestety mam tendencje do torbieli.ale wcześniej tez zdarzały mi sie nie pękające albo za krótkie cykle.więc już powiedzmy półtorej roku temu coś sie we mnie ,,zepsuło\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti napisz to sobie raz jeszcze proszę by mi przypomnieć co z twoim problemem? foli jak dziś samopoczucie?jak psychicznie,czy stres poinseminacyjny troszkę puścił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! jestem :-) i znów dziś na szkoleniu byl temat dzieci, echhhh...czy oni nie mają o czym rozmawiać podczs przerw :-o i weź tu człowieku nie myśl. Tym bardziej, że ciągle podkłuwa mnie ta prawa strona, mam nadzieję, że nic złego tam się nie mogło stać...no bo co?~ Iza cieszę się, że zapisałaś się do Novum. Zdaj koniecznie relacje? A i dziesz z mężem na pierwszą wizytę czy sama? pozdrawiam wszystkie! chyba dziś się Moniś nie odywaa, mam nadzieję, że już w szpitalu nie wylądowała, po wczorajszym odsatwieniu proszków na skurcze a w tym cyklu czas mi biegnie szybciutko, za jakiś tydzień, jak nie dostanę @ , no moę tydzień i dwa dni, będę mogła zacząć sie nakręcać :-0 ale jakoś przestałam wierzyć w cuda, związane z tym, że szybko będę miała bobo :-( A zapomniałam wczoraj przywitać się z Myszką - hej, hej. Podziwiam Cię za taki sposób myślenia. Ja nadal się nie poddaje i na razie nie mogę sobie wyobrazić mojego życia bez dziecka. Myszko a może takie myślenie u Ciebie spowoduje szybkie pojawienie się fasoleczki - mądrzy ;-) mówią, że wyluzowanie i nie myślenie pomaga ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! jestem :-) i znów dziś na szkoleniu byl temat dzieci, echhhh...czy oni nie mają o czym rozmawiać podczs przerw :-o i weź tu człowieku nie myśl. Tym bardziej, że ciągle podkłuwa mnie ta prawa strona, mam nadzieję, że nic złego tam się nie mogło stać...no bo co?~ Iza cieszę się, że zapisałaś się do Novum. Zdaj koniecznie relacje? A i dziesz z mężem na pierwszą wizytę czy sama? pozdrawiam wszystkie! chyba dziś się Moniś nie odywaa, mam nadzieję, że już w szpitalu nie wylądowała, po wczorajszym odsatwieniu proszków na skurcze a w tym cyklu czas mi biegnie szybciutko, za jakiś tydzień, jak nie dostanę @ , no moę tydzień i dwa dni, będę mogła zacząć sie nakręcać :-0 ale jakoś przestałam wierzyć w cuda, związane z tym, że szybko będę miała bobo :-( A zapomniałam wczoraj przywitać się z Myszką - hej, hej. Podziwiam Cię za taki sposób myślenia. Ja nadal się nie poddaje i na razie nie mogę sobie wyobrazić mojego życia bez dziecka. Myszko a może takie myślenie u Ciebie spowoduje szybkie pojawienie się fasoleczki - mądrzy ;-) mówią, że wyluzowanie i nie myślenie pomaga ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, chyba łapię mini dołka...tak bardzo chciałabym byc już w ciąży...poszłam niby do Novum, ale przecież nadal nie wiem, dalczego nie mamy jeszcze dzieci. Jak dostanę @ mąż leci na badania nasienia, a ja znów monitoring. Ciekawe, jeśli wyniki męża będa ok, to jaki będzie następny krok w leczeniu mojej niepłodności...ile to jeszcz będzie trwało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×