Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

no to u mnie w pracy sajgon, w domu - kłócę sie z mężem, zespół napiecia przed@wego, no i nie zobaczę dwóch kresek bo po pierwsze nie robię test a po drugie dostanę @ zanim go kupię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku przytulam CIe i by się nie spełniło to co mówisz.....mnie tylko smutek ogarnia że znowu nic z tego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, żeby tak znać odpowiedź na pytanie kiedy sie uda i czy w ogóle sie uda, wierzę, że tak tylko dlaczego to tyle trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - z mojej strony również przytulenie wirtualne; trzymaj się kochana; odnośnie sprawy o której pisałam, to dotyczy onamobbingu przed duże M, a że ze strachu nikt nie zaświadczy na rzecz osoby mobbingowanej (bliskiej mi bardzo), to dlatego jest problem. Niemniej podjęliśmy już pewne kroki, bo tego bez odzewu nie możńa zostawić. monik - te moje pęcherzyki w tym cyklu nie urosły, miałam usg, hormonki badam po @ dopiero, więc dowiem się , czy mam niedomogę, czy nie. Ginka jednak pamięta u mnie piękne pęcherzyki owulacyjne kiedyś tam jak mi robiła usg przy jakiejś okazji, ja sama pamiętam jak mówiła, że jest kilka, a jeden wyraźnie dominuje na poczatku cyklu, to był 6 dc. Innym razem było bliżej owu i pęcherzyk miał 2 cm, więc to nie jest tak, że wcale nie mam owu. Może ostatnio mi się coś schrzaniło. Póki co ja jestem na starcie z badaniami i diagnostyką, więc nie wiem gdzie jest przyczyna. Mąż ma dobre nasienie, 150 mln., 50% ruchomych, 80% szybkich, 20% wolniejszych, tylko 10% patologicznych. Więc to u mnie coś nie tak. Mam wskazanie na hsg i jak pojadę 24 marca do poradni z wszystkimi wynikami (zrobiłam PRL, cytologię mam ok, czekam na wynik, nasienie i dodatkowo porobię PRL z obciążeniem, LH, FSH, no i monitoring), to mam nadzieję, ze dostanę już skierowanie na to hsg. Jeny, ale ja dzisiaj się czuję, łapie mnie przeziebienie. Jedno co jest pocieszajace, to wyobraźcie sobie, ze plamienia pomału chyba ustępują. W poprzednich cyklach pojawiały się już od 18 dc, potem 19 dc, 20 dc, 22 dc, a dzisiaj mam 22 dc i plamienia niet. Pewnie dlatego, ze owu nie było, albo dlatego, ze jutro będzie :) A jeśli nie pojawi się do samej @, to chyba uwierze w moc ziółek Ojca Klimuszki :) A @ chyba będzie lada moment, bo już mam cmienie w brzuszku. Zresztą w cyklach bez owu nie wiadomo kiedy ta pinda się zjawi. Może później, może szybciej. Któż to wie. Enigmuś, Estelko - wy nasze Heroski :) Podziwiam za zaparcie w ćwiczeniach. Ana - nie smutaskuj, nio, będzie dobrze ... Maklady - nie płakusiaj, ale jeśli uważasz, że chcesz i potrzebujesz odpoczynku nawet od forum to szanuję to. Oby poskutkowało. No to pozdrawiam wszystkie te kórych nie wymieniłam, mamusie, brzuchasie, starające się, all, all, all !!!! Oki, wracam do roboty, bo mnie szef zabije :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wierze Foli ze kiedyś sie uda.....tylko poprostu takie sytuacje mnie dobijają, a teraz zacznie się wiosna mamusia z wózkami będą bardziej widoczne na ulicach, i te z brzuszkami (nie pomyślcie ze jestem zazdrosna, bo absolutnie nie jestem) ale tak bym chciała juz tak spacerować z okrągłym ciązowym brzyszkiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z mężem wczoraj uzgodniłam, że jak przez kolejne 5 lat nam nie wyjdzie, to będziemy próbować adopcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, to trudna sprawa,ja też bym tego tak nie zostawiła, nie można tego darować. Dobrze ze już plamień nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :) widzę, że dopadły Was kiepskie nastroje i doskonale Was rozumię, ja w lekkiego doła wpadłam przed urlopem, nawet na jakiś czas zrezygnowałam z kafe i wiecie co, dobrze mi to wszystko zrobiło, dwa tygodnie luzu, prawie tu nie zaglądałam, potem wyjazd w góry, nie myślałam o dziecku i w sumie tak przez ten czas sie zdystansowałam, że teraz nawet @ nie popsuła mi humoru ... oczywiście ja nie namawiam Was do opuszczenia kafe, ale musicie stsrać się myśleć pozytywnie i starać się jak najmniej myśleć o dziecku ... moja małżeństwo teraz odżyło, w końcu nasze życie nie toczy sie tylko wokół dziecka, badań itp. a ja jestem szczęśliwsza :) wiem, że łatwo się mówi, nie to długo nie przekonywało, ale teraz uważam, żę tak jest lepiej, wiem, że kiedyś będę miała dziecko, a kiedy ... no cóż zoabczymy, a narazie mam zamir cieszyć się życiem i tym co mam :) pozdrawiam Was i przesyłam optymistyczne fluidki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Pedagog, czasem taka przerwa pomaga A co z Joannką? No i podczytująca miała iść dzisiaj do lekarza, mam nadzieję, ze sie odezwie i wniesie trochę optymizmu bo dzisiaj smutki tu u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam wam napisać dzwoniłam do Łodzi dowiedzieć się o cenę in vitro i zdziwiłam sie pozytywnie, kosztuje 3,400 + leki około 2 tysiące, myślałam że duzo więcej choć to i tak nie mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no je tez jestem w sumie miło zaskoczona bo myślałam że ok 10 tyś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, bo chyba w Warszawie tak kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Novum około 12 tys sama inseminacja kosztuje około 1 tys, jak obliczyła Emika (sam zabieg 700 pln)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Łódź jest tańsza, inseminacja 400 z monitoringiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja do tego kiepsko fizycznie się dziś czuje, boli mnie głowa, gardło i wogóle jestem jakaś taka obolała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, to mi by się chyba nawet opłacało pojechać do Łodzi, bo jednak 400 pln a 1000 to spora różnica.... a jak się ta Twoja klinika nazywa, przypomnij ja dziś też sie fatalnie czułam , cała spuchnęta, woda mi sie chyba przed @ zatrzymała, ale koszmarnie...spać mi się chciało i byłam do niczego. Ale po wypiciu drugiej kawki , zjedzeniu batonika ;-) i jak słoneczko teraz wyszło, to od razu jest lepiej :-) Foli, wiem, że już 100 razy pisałaś, ale napisz prosze jaki jest całościowy koszt inseminacji z wyszczeególnieniem wizyt, zabiegów - oczywiście o ile mas zna to czas i chęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny skad takie kolosalne róznice w cenie? czy powiedzmy Łodź jest gorsza od Wwy?wytłumaczcie mi bo nie rozumiem tego. czy w w wawie maja jakieś super metody cz tylko dlatego że to stolica ,matko już zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik, niestety , dlatego, że stolica :-( tutaj wszystki usługi są droższe, niestety. Wiele ludzi, np jeździ naprawiać samochody (większe naprawy) do miejscowości podwarszawskich, albo i dalej, bo tam jest sporo taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) przesyłam fluidki na poprawę humoru no i oczywiscie zarazki ciążowe - w tych gorących dniach sie mogą przydać. ************************************************************************************* ************************************************************************************ *************************************************************************************** *************************************************************************************** Sabruś cieszę sie ze pęcherzyk pekl.:) Napisz m póxniej jake masz wyniki. :) Maklady, ANa, FOli - przytulam Was. :) No różnice w cenie są ogromne. W Trójmieście niestety takie same ceny jak w W-wie , choc inseminacja z wizytami i lekami mi wyniosła 650zł. Tak wiec to tansze , ale invitro te same ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana - to nas razem łapie przeziębienie, brrrr ... ja czuję sie paskudnie, coraz gorzej, mam dość gorące czoło, wypieki i mokre ręce, nie mogę się skupić, głowa boli, gardło drapie, nos przytkany ... Foli - ja sama powiedziałam tej osobie, że wcale nie musi zaraz lecieć do sądu i skarżyć o mobbing wobec braku świadków, ale akurat ta osoba, która stosuje te praktyki jest znana z humorów i stronniczości i skargę pomogę złozyć, już ja napisałam, na podstawie relacji tej osoby której pomagam, znalazłam tez osobe, która będzie na 99% rozpatrywała tę skargę, oczywiście wszystko oficjalnie i obiecała mi, że zajmie się tą sprawą i wyjasni do końca. Niemniej nie jest łatwo, bo zdrowia i spokoju nikt nie zwróci. Mało tego zagrożone jest dalsze zatrudnienie tej osoby. Ach, to cała historia. :( Dziewczyny - zastanawiam się tak teraz, jak nie było owu to @ będzie raczej szybciej, czy później ? Ja już nie wiem, brzuszek mnie poćmiewa, ale endo miałam wczoraj dalej te 7 mm, kiepsko, ale jak progesterona niet, bo owulacji niet, to jak ono miało \"przytyć\" (te endo). I się zastanawiam kiedy będzie @ i czy w ogóle nie będę musiała jje wywoływać. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik, z tego co wiem to dlatego że stolica, robią tak samo, a co do skuteczności są porównywalne podobno, jak czytałam opinie na bocianie no mniej wiecej tak samo się rozkłada tzn, jak ktoś zajdzie w ciążę to chwali a jak nie to wyzywa, moja znajoma miała 2 razy in vitro w Gamecie (bo tak nazywa sie klinika) i wyszlo za każdym razem tylko pierwszy raz poroniła. Ja wybrałam Łódź ze względu na profesora, który tam pracuje, a który był w zespole robiącym in vitro w Polsce po raz pierwszy w Białymstoku, jest nawet artykuł o tym w necie gdzieś. Estelka, 50 zł usg i 350 zł za inseminację, ja mam raz usg bo już znam swój organizm i wiem dokładniew którym dniu jechać, raz mi sie zmieniło i musiałam mieć drugi raz. Pregnyl chyba 8 zł, zastrzyk robią za darmo no i cena clo (nie pamietam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście mnie to kosztuje dużo więcej ze względu na dojazd i nieraz hotel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba mimo wszystko jak bym była z z w-wy to lepiej opłaciło by sie dojechać do łodzi,bo róznica nie jest 100 zł tylko kilka razy wiecej.asia u was też tak drogo??ło matko !! foli ty kupę kilometrów pokonujesz do swojego doktorka jak pamietam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelko co za czarne plany snujesz??choc podobno to jest dobry sposób na poczecie potomka.....zero myslenia ,bo wiadomo ,ze sie nie uda,myśli o adopcji a tu...wielka niespodzianka.ale i tak nie pozwalam ci na takie myślenie i dołowanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik, 140km ale to i tak najblizej z wszystkich dobrych klinik. A znajomi też dojezdżali do łodzi z Warszawy ze względu na kasę, im sie to opłaciło bo sie udało przy pierwszej inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja się nie dołuję, jeszcze nawet nie wiem, jakie mężul będzie miał wyniki - w przyszłym tygodniu się okaże... mężul powiedział, że za paliwo w obie strony zapłacimy 150 pln ale i tak myślę, że naturalnie zajść w ciążę mi się raczej nie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to foli nie jest takźxle .nie dziwie sie znajomym ,ze jechali z w-wy do łodzi jesli tak kolosalne różnice w cenie.ja przyznam ,ze jestem w szoku,myslałamze różnica w cenie to 5,10 % a tu tak duza!! estelko nie mysl na razie o tym. mnie gin za 3 mies chciał wysłac na inseminacje do łodzi właśnie i powiem szczerze,ze nie byłam tym przerażona a raczej sie ucieszyłam ,ze dostanę małe wspomaganko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×