Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Wiewioreczka33 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wesolutka 0 Napisano Październik 20, 2006 ello zlosliwiec mam pytanko. czemu nie zalegalizujesz swojego nicka??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Sloneczkooo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Wesolutka nie zastanawiałem się nad tym ale ja nie widze różnicy Tak zaczelem od poczadku i niech tak zostanie :D:D:D;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wesolutka 0 Napisano Październik 20, 2006 cholera jasna bylabym stratna o 100zl w pracy, babka miala duzo rachunkow do oplacenia i cale szczescie jeszcze raz poprosila abym wsio sprawdzila, wtedy zaywazylam ze gotowki za duzo wpisalam i 100 zl dalabym babie w prezencie!!!!!!!! kurcze butow bym wtedy na zimoe sobie nie kupila, bo zabrakloby mi, gdzie teraz porzadne butki za 100 zl bym kupila, przynajmniej na 2 sezony??? nigdzie!!! jeszcze sie trzese.... teraz odpowiedni moment by byl na P ale i tak nie mam........ wszystko przez to, ze w chwili gdy chcialam ugrysc moja kanapke to ta kobieta weszla!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 uśmiech dla wszystkich :) wesolutka, złośliwiec, wiewióreczka...:) witam..., jak również tych, którzy jeszcze tu dzisiaj nie zajrzeli! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wesolutka 0 Napisano Październik 20, 2006 no naprawde ci ludzie dzis od samego rana chca mnie do kostnicy zaciagnac!!!!! teraz facet powiedzial, ze za malo mu policzylam, ale przeciez jak wprowadzam operacje to komputer liczy za mnie!!! jednynie moglabym zla kwote wprowadzic, ale nie policzyc, bo program to robi!!!!!! ludzie dajcie mi jeszcze troche pozyc!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wesolutka 0 Napisano Październik 20, 2006 czesc fado dzieki za usmiech przyda mi sie, bo jescze w szoku jestem... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 ciesz się wesolutka, że właśnie w taki szczęśliwy sposób zamieszanie skończyło się :), to tak jakbyś zyskała paradoksalnie tę stówę, hahaha... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Wesolutka pomału wyluzuj się bo cały weekend sobie popsujesz uśmiechnij się kwiatek dla Ciebie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 fado witam i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 złośliwiec - też Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 To sobie pokwiatkowaliśmy, hahaha... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bidortaa Napisano Październik 20, 2006 Moja sciezka walki z nalogiem: juz prawie 7 lat nie pale - rzucilam z dnia na dzien majac w domu duze zasoby, bo az kilka kartonow papierosow - najpierw uzywalam plastra - niestety nie mialam innego dostepu do informacji niz pani farmaceutka i cd dolaczony do paczki plastrow z instrukcja obslugi - po prostu wzielam za duza dawke (w instrukcji jest zestaw pytan , na podstawie skreslonych odpowiedzi otrzymuje sie ilosc punktow ktora wskazuje jaki rodzaj plastra nalezy uzyc i tutaj zbyt wysoko ocenilam moje uzaleznienie - dlatego jest wazna wizyta u lekkarza i dietetyka) - skomplikowalam sobie , bo dostalam uczulenia (na noc zdejmowalam plastry) po 20 dniach plastrow , kontynuowalam bez zadnego srodka farmakologicznego - bylo ciezko - Wspomne, ze rodzaj pracy czesto nie pozwalal na palenie przez kilka godzin, jezdzac pociagami , mimo ze palilam , wybieralam przedzialy dla niepalacych(wtedy jeszcze takie byly wagony dla palacych i wagony dla niepalacych), nigdy nie palilam w sypialni , ani wczesnie rano przed sniadaniem - w restauracjach palilam raczej przy kawie - ale nadrabialam wszystko bedac w domu i spalalam bardzo duzo wieczorami - najwiecej palilam przy wieczorach z alkoholem 1. pozbycie sie odruchu chwytania za papierosa trwalo tak jak mowia w poradniach - okolo 3 miesiecy 2. w nocy snilo mi sie ze pale 3. nie przytylam przez pierwsze 7 miesiecy - dopiero pozniej przywitalam sie z nadmiarem kilogramow - przytylam 6 kilo - caly jeden rozmiar w garderobie 4. organizm bronil sie jak mogl - wymyslal mi przerozne choroby , dolegliwosci - wszystkie wygladaly jak prawdziwe - przyplatywaly sie przeziebienia jedno za drugim - po prostu zmalala odpornosc 5. od poczatku kazdego dnia mowilam sobie NO I JESZCZE JEDEN DZIEN BEZ PAPIEROSA - po 3 miesiacach A , WYTRZYMALAM TYLE NO TO JESZCZE JEDEN DZIEN WYTRZYMAM - taka codzienna mantra po kilka razy dziennie - kartony papierosow wciaz w zapasie gdybym nie wytrzymala - zaczelam je rozdawac po siedmiu -osmiu miesiacach 6. nie unikalam miejsc tam gdzie byli palacy i nikomu awantur nie robilam ze pali w mojej obecnosci , ale od poczatku , moi goscie systematycznie byli wyganiani z domu na papierosa Widzialam, na podstawie obserwacji innych znajomych walczacych z nalogiem , ze ABSOLUTNIE nie nalezy "pdpalac" tak jednego papierosa lub tylko zaciagnac sie ze dwa razy - bo cala moja walka z pojdzie sobie na spacer i wroce do nalogu. Przez lata palenia oczywiscie , ze mam zmiany w plucach, widac to na kazdym zdjeciu Mimo roznych sytuacji podbramkowych przez te 7 lat ani razu nie chwycilam za papierosa w ramach odstresowania UDALO MI SIE WIEM 7. po tylu latach - wlasnie teraz najbardziej mi przeszkadza dym z papierosow PALENIE PAPIEROSOW TO TAKI SAM NALOG JAK ALKOHOL I NARKOTYKI naprawde objawy odwykowe sa takie same - glod nikotynowy moze doprowadzac do zawrotow glowy, nudnosci, palpitacji serca, pocenia sie ...... Z ZYCZENIAMI SILNEJ WOLI DLA POCZATKUJACYCH W WALCE Z NALOGIEM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Fado kwiaty pachną –teraz częstuje kwiatami nie tak jak kiedyś częstowałem śmierdzielem ….:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wesolutka 0 Napisano Październik 20, 2006 no kurcze ciesze sie, bo juz raz mialam taka wpadke, ponad 100 zl, a musialam dolozyc do kasy, wtedy byly mi potrzebne pieniadze, chcialam kupic pieknego owczarka... a teraz mam 200 zl na buty i pozegnalabym sie z butami, albo jakies rynkowe wtedy albo adidasy, bo te z zeszlego roku tak rozchlapaly sie ,ze nawet na reklamacje by ich nie przyjeli... jak to sie mowi, szczescie w nieszczesciu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wesolutka 0 Napisano Październik 20, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 bidortaa, święte słowa... Każdy musi znaleźć tę swoją mantrę, dokładnie, nie tyle myśleć, czy zapalę jutro, za chwilę, za jakiś czas - tu i teraz jest ważne - tu i teraz bez P... i przeciągać tę \"chwilę\" w nieskończoność, kolejnym \"tu i teraz\" BP... Gratuluję, że uzbierało ci się tyyyyyyle momentów pachnących...aż 7 lat...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cygaretka Napisano Październik 20, 2006 nic dodac nic ujac , człowiek kretyn ze dał sie na to kiedys namówić....i tyle. Trzymajcie za mnie. dopadło mnie dzisiaj cos niedobrego, a w takich chwilach obojetnieje na wszystko, na walke tez. Ciezko dzisiaj bedzie. :( Mam ochote dzisiaj powrzeszczesć i poryczec . Oby nie skończyło się alkoholem i paierosem wieczorowa porą :((((( Resztkę mocy posyłam do tych , którzy potrzebuja.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 cygaretka, obojętniejąc, rzeczywiście traci się czujność, ale ta część ciebie, która pokonała P, jest naprawdę mocna i silna... Uwierz w nią, daj jej dojść do głosu znowu..., wyobrażam sobie, jakie to trudne..., ale..., jak zwykle warto...Swoją drogą to masz z lekka perwersyjny nick, hahaha, trzymam kciuki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 -cygaretka trzymam za Ciebie kciuki i przesyłam ten zaczarowany kwiatek który poprawi Ci humorek uśmiechnij się :D ja to tez miałem 3 dni temu myśle ze to jakiś wirusowy humor byłem zły sam na siebie i na cały Świat ale jest już OKEJ :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 hehehehe, złośliwiec, też mam tak, doskonałe określenie: \"wirusowy humorek\", tja..., infekuje znienacka... Ale przecież można, no można łeb urwać hydrze, niekoniecznie będąc w kołysce... Da się, cygaretka coś z tym zrobić... Wierzę w twoją dzielność... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 boszechsz, jaki humorek, humor, zły, czarny, krawędziowy...miało być... Ale ma to do siebie, \"to coś\", że mija... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 [kwiat :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Qrcze nie wyszlo :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cygaretka Napisano Październik 20, 2006 Dziękuje kochani. Od razu robi sie lepiej :) i jakos tak głupio zmarnować tyle dobrej energii , która od Was płynie. FAdo - bede sie trzymać właśnie tej czesci siebie :) :D Złośliwiec- dziekuje za magicznego kwiatuszka, wiem że pomaga , pomógł juz tylu zbładzonym owieczkom :) Fado - co do nika , no cóż naprędce wymyślony , może rzeczywiście nie najtrafniejszy na tym topiku :) dlatego go nie zaczerniam :)), chociaz mnie troche mobilizuje tak przekornie :))) A teraz zjem sobie pączka pocieszenia i do walki w pracy i z nałogiem I wam Kochani tego życze !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Październik 20, 2006 ten jeden kwiatek, co się nie odemknął na czas, daje wszystkim najwięcej do myślenia... Tak, tak, czujnym trza być... Kochani, to ja zmykam... Hartu ducha dla Wszystkich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczkooo 0 Napisano Październik 20, 2006 Witajcie kochani pachnący :)....a ja dzisiaj jadę po jod...i nie tylko :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zniewiescialy zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Październik 20, 2006 Dlaczego ubliżasz padalcu szkoda ze nie mogę Cie dorwać bo bym Cie chętnie zniewiescil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach