Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Basiek 11 🌻 Tak samo pomyślałem jak żabka,dlatego taką uroczystość Ci zrobiłem.:D Już wtedy chciałem napisać ,ze zacząłem palić jak mialem 17 lat i rzuciłem mając 18 lat.Powstrzymałem sie jednak ,poniewaz za dojrzałe wpisy były i korciło mnie zapytać na ,który bok ale obawiałem się złego przyjęcia żartu i odstapiłem od tego.:P:D Pozdrawiam pachnąco żabkę🌻Basiek11 🌻 Regresa:classic_cool: i całą plejadę wyznawców czystego pachnącego a nie śmierdzącego oddechu.:D Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SP--baaaaaaaaaaaaaaaardzo Ci dziekuje za te wielkie przyjecie i jeszcze raz Was przepraszam za to nieporozumienie bo ja chcialam tak na wesolo a na zartach to ja sie znam i tak latwo sie nie obrazam;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....................... ... ......)..........).......) .....(.........(.......( .......)..........).......) ..(..........(.......( .......)..........).......) .|xxxxxxxxxxxxxxxxxxx| ..XXXXX XXXX/ ...xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx/ .... XXX;/.. .....xxxxxxxxxxxxxxxxxx/... ......X XXX/ .......xxxxxxxxxxxxxxx/ ........ ; ; ; ; / .........xxxxxxxxxxxx/ ..(XXX ; Kubki: |__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?|__|? |__|?. Filiżanki: |_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>|_|> |_|>. Na poranne "otrzeżwienie" ze spiochów:DKawkę dla was.:classic_cool: Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porywam jedną kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Hmm... mało, że rzucili palenie to teraz sa poetami i malarzami.. takie tu cuda wyrabiają:P hihihii Fajny topik sie zrobił, sami fajni ludzie:D Aż miło weterance tu pisać... Ja swoje 5 BP bedę obchodzić na przełomie października i listopada (musze tylko obrac jakąś datę), bo dokładnie nie pamietam:) Kawy chetnie sie napije:D Pozsyłam dobre fluidy🖐️. Pozdrowienia dla wszystkich- Porąbaniec- aleś wymyślił sobie nick :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=e1ibN4VIZEg&feature=PlayList&p=9473DF352C61D009&index=0&playnext=1 Ten wideoklip trwa 2 godziny.3/4 jego jest do przyjęcia. )))))))))))))))))) złośliwiec----> :classic_cool: pachnąca aga->🌻 jovik ----------> 🌻 Żeby to człek wiedział,ze złamie sobie nogę to by z domu nie wychodził.Poza tym prawo młodośi czyli głupota.Jak weszło sie w nałóg trudno odstapić od niego ale jest możliwe aby tego dokonać.Mamy przyklady tutaj ,ze niemożliwość staje sie możliwościa.Nawet po 5 latach niepalenia dałem się skusić niepalącej zonie,że do kawy zaczęła kupować lepszy gatunek papierosów.I sie zaczeło Paliłem 10 lat bez przerwy.Póżniej nastepowały okresy,że rzucałem po miesiąc,3 miesiace nawet po 1.5 roku ale zawsze wracałem do nałogu.Teraz jakiś ewenement jest nie palę i bardzo łatwo mi to przychodzi.Chociaz początkowe 3 dni były okropne.Teraz 9 dzień i spokojnie o tym rozmawiam i nie czuję "pociagu" Jednak duzo daje wspólne rozmowy na ten temat i nie ma ,ze "biję sie" z myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta piękna poezja nie jest moja jovik Poza tym mam naprawdę bardzo przyjemny nick dodam,ze widzę na cafe przyjętych podobnych do tamtego nicku 5 sztuk a nie są to moje.Zapytasz dlaczego tyloma nickami sie posługuję.Otóż życie na cafe nauczyło mnie tego>Mam własny temat i przebywało na nim kilkanaście osób.Po złośliwych najazdach zostało nas czworo.Więc rozumiesz dlaczego taki ostrozny jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stetryczały vel Porąbaniec:) Znam realia Kafe, wszak jestem tu od...2003roku:D Ale udzielam sie juz tylko tu, zakotwiczyłam na tym topiku. Kiedys na kafe można było spotkac fajnych ludzi, np. Trawnik, Maverick... teraz nie mam z kim pogadać o "Kamienicy" na przykład...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovik masz rację poczytałem dużo o cafe od 1999r.Masz rację była inna cafe do 2006r.Gdy pewna ekipa przyszła(rżadowa)w 2005 r po roku tutaj zaczęła istnieć nienawiść,tak nasi rządzacy dali przykład.Nastepnie skrócenie szkół podstawowych.Ci poczuli sie "dorośli" w gimnazjum i najazd urządzają do dziś.Z przykrościa trzeba stwierdzić ,ze niektóre stare wygi wykorzystują do swoich celów.Wyłapałem takich paru.Są nadal obecni,wysługuja sie tą młodierza i robi sie wojna niejedna na tematach.Przeszedłem takie wojny i banowania.Raz tylko słusznie mnie ukarano ,siedem razy nie.Powiewm ci wiecej w ub.roku kobieta 68 letnia była banowana 4 -krotnie niesłusznie.Takie cuda własnie sie teraz zdarzają.Kiedyś nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU. Małżonka robi mężowi karczemną awanturę: - Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd wziąłeś cenę. - Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota obrączka - 200. Razem 360. Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez żonę: PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU. Tym razem awanturę robi mąż. - To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz? - Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ciężko rannego w wypadku podchodzi ksiądz: - Synu, czy wierzysz w Boga? - Chłopie, ja umieram, a tobie się na zagadki zbiera?! *** Wpada facet do domu i wola rozradowany do zony: - Kochanie, patrz mam szóstkę w totku !!! - Niemożliwe, pokaz. - No, patrz. Będzie z kilka miliardów. Pakuj się! - Już. Jedziemy gdzieś? - Nigdzie. Sp***dalaj. *** Małżonka Mietka wraca z wczasów z Bułgarii.. Maz pyta jadowicie: - Ile tym razem zarobiłaś ?? Ta odpowiada rezolutnie: - Tysiąc dolarów !! - Ja za ciebie nie dałbym nawet dolara.. - A ja i więcej nie brałam !! Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj złośliwiec))))))))))))))) Trochę zamurowało cie ale na razie jest oki.Nikt tutaj zadymy nie próbuje robić.MYślę o innych przybyszach dokładnie mi znanych.:D Od 1 kwietnia 2010 nie palę. bunts from------> i jeszcze ten kod:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adwokat pyta swojego klienta: - Dlaczego chce się pan rozwieść? - Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach! - Pije? - Nie, łazi za mną Żona do męża: - Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój rozmiar! Mąż: - Taaa... Poszczęściło Ci się. Po paru dniach żona znowu mówi: - Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar! Mąż kręci głową z podziwem: - Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!! Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się: - Co to jest, takie duże i czerwone? - Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca. - To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować. Sprzedawca pakuje jabłka. - A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka. - To jest kiwi. - Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować. Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje... - Proszę pana, a co to takie małe i czarne? - Mak, ale cholera nie jest do sprzedania. Placi pani mandat - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia. - A czy nie moglabym zaplacic w naturze ? - Co to znaczy " w naturze " ? - No , wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac ... Policjant odwraca się do kolegi i pyta : - Potrzebne ci sa majtki ? - Nie ! Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik. - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz. - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza. - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. - Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę. Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry: - Za ten czyn zapłacisz krwią! Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi: - Przez ciebie teraz będę musiała płacić krwią! - Oj, nie marudź! Wynegocjowałem ci to w dogodnych miesięcznych ratach. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stoi żona przed lustrem i mówi do męża: Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 34 lata? Oczywiście, że nie, kochanie... już dawno nie... Facet z USA zwiedzał Polskę i się zgubił. Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki. Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi. Facet chciał trochę pogadać, więc pyta: - To pańska ziemia? - Taa? odpowiedział rolnik. - Duża jest? - No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi. - To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli? Rolnik myśli przez chwilę i mówi: - Też miałem kiedyś taki samochód. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak namówił dziewczynę na przejażdżkę łódką. Dziewczyna trochę się boi wody, chłopak uspokaja. Już w łódce dziewczę stwierdza bojaźliwie: - Bo wiesz, to mój dziewiczy rejs... Chłopak wiosłując stwierdza cicho pod nosem: - Ale tylko w jedną stronę mała, tylko w jedną stronę ... Trzech żuli uzbierało trochę grosza na butlę samogonu. Kupili. Ręce im się trzęsą z podniecenia. - Nie niosę, ku*wa, rozbiję... - mów pierwszy. - Mnie tak ręce latają, że upuszczę - dodaje drugi, Marian. Trzeci, Władek wziął flaszkę i... wypadła mu, rozbijając się totalnie. Pierwszy zaczął rwać włosy; drugi napierdziela łbem w mur. A winowajca wsadził ręce w kieszenie i stoi. Po godzinie się uspokoili. - Kurde, Władek, ale ty masz nerwy - mówi Marian do żula-rozbijaki. - My rwiem włosy z głów, walimy łbem o ścianę a ty taki spokojny... A Władek wyciąga ręce z kieszeni, a w każdej dłoni urwane jądro. - Echhh... każdy przeżywa po swojemu.... Od 1 kwietnia 2010 nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OSTATNI ABY SIĘ NIE PRZEJADŁO Starczy na dłuuuuuuuuuuuugo.:D Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich: - Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. - No Niemiec, coś nauczył tego psa? Niemiec mówi osłabionym głosem: - S ss s siad (pies siadł). Diabeł: - OK Niemiec, jesteś wolny , chodźmy do Rosjanina. Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł: - Dobra, a ty czego nauczyłeś psa? Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa: - l ll ll leżeć (pies się położył). - OK Ruski, jesteś wolny, chodźmy do Polaka. Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabeł: - Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz. Polak: - Zaraz, zaraz. Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść. Pies patrzy na niego i mówi: - H HH Heniuś, daj gryza. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Z tymi kodami można zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piątkowe popołudnie:) Łikend się większości zaczyna a ja mam pracujący.I tak cały kwiecień:)Ale nie narzekam,choć bywa ciężko.Ogólnie humor kiepski,ale jakiś jest... Pozdrowionka dla wszystkich..... SP-jesteś wielki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×