Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość i do fittnes clubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek to kasiek..przykro mi z powodu psa. Doskonale rozumiem stratę, mój poprzedni żył 12 lat z nami i jego śmierć bardzo wszystkich w domu poruszyła....... Ta moja \"chwila leniuchowania\" ....skończyła się przed chwilą! Przeleżałam cały czas na kanapie , dokończyłam \"Harrego i Ksiecia Półkrwi\"- ale się zryczałam na koniec! Wiem, że to głupie, ale to chyba te moje hormony tak wariują, bo popłakałam się jak dziecko..... Potem obróciłam się na prawy bok i ...spałam! Dopiero przed chwilką obudziła mnie moja sunia, bo chciała iśc na spacer. Majorek- a u mnie "na wsi" to dopiero kałuże i woda! Trzeba iśc w starych spodniach, bo auta chlapią jak szalone, a tak wogóle jak te śniegi topnieją....to rózne \"niespodzianki\" wyłażą na wierzch i rany! jak to śmierdzi! Fuj! \"Czerwonego kapturka\" tym bardziej musze zobaczyć, bo kocham takie odjechane bajki :) Przeczytałam gdzieś ostatnio, że szykują \"Shrek Trzeci\"- pod takim tytułem właśnie i nawet uchylili rąbka tajemnicy o czym będzie. AIR- bardzo fajna stronka, ta którą mi poleciłaś! Poczytałam, dodałam do ulubionych- dzięki. Wczoraj oglądałam jakąs powtórkę na TVN Style \"Miasta kobiet\" i tematem przewodnim było dziecko, jego pojawienie się w rodzinie i jak to zmienia relacje między partnerami. Ciekawa sprawa.... Takie dziecko to ma niby scalać rodzinę itp, a przecież wiadomo, że na samym początku to mężczyzna czuje się odsunięty, mniej ważny, kobieta jest zmęczona, lekko (lub bardziej) przerażona nowymi obowiązkami......to wszystko może poważnie zagrozić związkowi. Mam sporo przemyśleń na ten temat...my z moim D. wogóle dużo rozmawiamy...ja jestem ta pesymistka, zawsze mam najczarniejsze scenariusze, a on..... spokojnie mnie wyciąga za uszy z dołków....i trwa! Oby mu sił starczyło! Ja z herbat to ostatnio tylko zwykłą , czarną pijam, marki Lipton. Od czasu do czasu mietę. Mam całą szafkę wypełnioną po brzegi różniastymi, ale odrzuca mnie mocny zapach i aromat. Ide wziąc prysznic, potem prasowanko i moge powoli się szykowac na wieczorne babskie wyjście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No ja bym się przeszła do fitness klubu, do Rossmana zresztą też :) Nina - to fajnie, że się przydałam. Wchodzę na wp, tam zjeżdża taki baner \"Mamo to ja\", wchodzę i od razu trafiam na ten temat, który ciebie ostatnio dręczy :D to ci zbieg okoliczności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to się bym chciała wreszcie dowiedzieć, co to jest fittnes, ale się widzę nie dowiem :P Miłego weekendu :) Ninka - tyć mi proszę ;P A dokładniej przybierać na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wam za pocieszenie 🌼 Czytałam \"Wyzanania gejszy\" kilka lat temu...bardzo fajna książka...a do kina mam zarezerwowane bilety na wtorek...:) Air...nie chce już żadnego nowego małego stworzonka, miałam już propozyje na szczeniaczka shitsu ale to naprawde ciezkie przezycie takie rozstanie z pieskiem wiec poki co napewno nie...dopiero minął tydzien a ja jeszcze sie łapie ze chce mu podrzucić kiełbaske albo uwazam czy na niego nie nadeptuje... No prosze, widze ze propozycje pracy ci sie mnoożą, super, trzymam kciuki za twój przyszły sukces ;) Tygrysku...jak to dzis nie na fitness?! :p ;) pozdrowionka ps. internet w pracy to skarb, no nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 A moje dzieciątko kończy jutro pół roku!! :D Air a mnie czasem też takie małolaty zagadują... (dziewczyny) Zapomniałam dopisać, że też chętnie poszłabym na czerwonego kapturka :D Nie wiedziałam, że w rossmanie sa herbaty.. i inne takie rzeczy. Tygrysek po parku własnie i tam jest nie bardzo, chociaż to taki otwarty park (znaczy mało drzew i słońce daje. W sumie większe chodniki są ok, ale te mniej znaczące.. zresztą jak chodnik jest nierówny i są dziury, to na pewno jest w nich woda... Trochę posprzątałam choć nie wszystko ;) Tak to jest straszne.. ;) Nina ja tez w ciąży bardziej się wzruszałam ogólnie do tej pory jestem wrażliwsza, taka uspokojona bardziej.. Dobrze Ci zrobił taki odpoczynek :) Tak te \"niespodzianki\" też tutaj sa w dużych ilościach.. :o Wiesz co, może zagrozić, ale nie musi, cały czas krąży jeszcze stereotyp, że facet się do dziecka nie nadaje. A to nie prawda! Tak samo może kąpać, przewijać, prać, prasować :) obiadki gotować (tak jak mój robił to wszystko na początku) ;) :D Baw się dobrze :D Kluska ja też jestem ciekawa ;) Kasiek no taka żałoba powinna być, a potem albo zapragniesz następnego, albo już nie bedziesz chciała wcale :) Buziaczki i miłego weekendu (my w rozjazdach u rodziców jednych i drugich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek - ❤️ Majorek - 🌻 dla Maleńkiej! Dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze all!! hahahaha Film mi sie podobal, warto zobaczyc. Przyjaciolka czytala ksiazke i twierdzi, ze jest ona oczywiscie duzo lepsza od filmu ale chyba norma... Wyjatkiem jest dla mnie \"Skazani na Shawshenk\", stanowczo film przewyzsza opowiadanie. Rowery obejrzane, mam jeden typ - ale musze sie szybko zecydowac,bo jest tylko jedna sztuka, ostatni model z poprzedniego roku. Kasiek -> tez tak mialam, po smierci mojego poprzedniego pieska... otwieralam drzwi i czekalam az przybiegnie sie przywitac... czasu potrzeba ❤️ tak, internet w pracy to skarb :D Kluska -> doksztalcalas sie na temat fittnesu?? :P Majorek -> wszystkiego naj, naj, najlepszego dla Gosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byl prawdziwie wiosenny dzien, czyzby to spowodowalo pustki pod lozkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wczorajszy \"Kapturek...\" hmmm, taki średni był. Kilka fajnych momentów, ale przy \"Shreku\" i \"Epoce lodowcowej\" wypadł dosyć blado, może to już opatrzenie z konwencją, czy ja wiem. Ale dobre ciastka kupiliśmy do kina, więc było nieźle :P No co do zwierzątek, które odeszły, to faktycznie smutne uczucie, gdy umarł mój poprzedni kotek to też przez jakiś czas uważałam żeby go nie nadepnąć, nie wejść w miski. Wtedy też powiedziałam sobie - dosyć zwierząt, nie chcę znowu przez to przechodzić. Ale po jakimś czasie znowu zapragnęłam mieć jakiegoś kociaka i mam Fredzia już 1,5 roku. Trzeba przeżyć po prostu czas żałoby. U mnie dzisiaj nie było wiosennej pogody, cały dzień padało, ale nawet to było fajne, że w końcu deszcz zamiast śniegu :D A u Michała oglądaliśmy \"Opowieści z Narni\", lubię takie filmy. A teraz idę chyba spać, żeby nadrobić tę godzinę co nam dzisiaj zabiorą :D Czytam teraz \"Grę w klasy\" Cortazara i muszę się przyznać, że tak sobie mi idzie, to dosyć trudna lektura, dużo filozofii i takich tam mądrych przemyśleń, a ja mam czasami problemy z ambitną literaturą. A poza tym tęsknię za kolejną częścią HP, czy ja oszalałam? Czy ta książka faktycznie uzależnia i jest niebezpieczna? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj zaczelo padac wieczorem, ale tak delikatnie i podoba mi sie deszczyk... a raczej zapach ziemi... wiosna ot co :D Air -> A ja jutro ide na \"kapturka..\" juz upieklam pyszne ciasteczka, to moze zle nie bedzie?? ;) HP faktycznie uzaleznia hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabelki, wstajemy!!!! Pogoda taka sobie, bo pada, ale warto wstac, spojrzec na termometr i ucieszyc sie, ze jest powyzej zera :D Na stol stawiam pyszna aromatyczna kawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wstałam już nawet mały spacerek odbyłam :) dawno nie zaglądałam, bo ... ciagle nie mam czasu (gdybyż doba mogła trwać troszkę dłużej... ;) ) poczytałam Was troszkę od mojego ostatniego wejścia ale odpisywanie wydaje mi się ponad moje siły :P zatem spadam - muszę cos na obiad wymyślić - chwała temu, kto zamrażarki wymyślił :D pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pusto wszedzie..... glucho wszedzie... mokro wszedzie (ciagle padaaaaa).... a \"czerwony kapturek\" mi sie podobal ;) pewnie, ze to nie to samo co Shrek, ale posmiac i odprezyc sie mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry 😴 Czy Wy tez jestescie takie spiace dzisiaj?? za oknem mgla, szaro, slonca brak ale cieplo :) Mamy dwie nowe herbaty, wiec was czestuje - owocowa - malinowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - ja tu umieram :) Najpierw nie mogłam oczu rano otworzyć, przyszedł kot i darł mi się nad głową. Po domu chodziłam jak oczadzona :P potem autobus się spóźnił, a jak już przyjechał to stał w korku, się do pracy spóźniłam 10 minut i cały czas się czuję jakby mnie ktoś zahipnotyzował, niby tu jestem, ale nie całkiem. Na dworze mgła, ale w końcu jest ciepło i pachnie mokrą ziemią, wegetacją :D Fajnie, że ci się \"Kapturek... \" podobał. Super głos Fraszyńskiej pasował do Kapturka nie? Ja zawsze podziwiam dubbingowców i tych od kastingów, jak im się uda tak fajnie głos dobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, że Tygrysek dzielnie trwał na posterunku :) dzień dobry! Ja znowu \"przechorowałam\" cały weekend...nie wiem o co w tym chodzi.... W piątek czułam się świetnie, byłam na babskiej imrezce, pogadałyśmy do północy, byłam tylko troszkę zmęczona....a w sobotę sie zaczęło! Skutek jest taki, że przeczytałam sporo \"Wyznań gejszy\" (średnio mi się podoba) oraz wyspałam się w zapasie na dwa tygodnie! Dziś trochę lepiej, znowu postawiło mnie coś niezdrowego na nogi: ostatnio moje zdrowie podreperowały frytki, a wczoraj miałam ogromną ochotę na zimną Coca Cole, bo od tych herbat robi mi się już niedobrze.... Wypiłam dwie szklany i pomogło! Musze dziś troche ogarnąć mieszkanie, bo w sobotę nawet nie ruszyliśmy porządków, kłaki Tiny przewalają się pod nogami, a ja tego nie cierpię. Znikam w czeluściach mieszkania :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jakaś taka wczorajsza, zła i rąbnięta chodzę. Brak słońca, zmiana czasu, zbliżający się pms. Denerwuję sama siebie, więc w sklepie z premedytacją przeszłam obok słodyczy a następnie kupiłam sok. Nie ma wafelków. Zasypało mi zresztą gębę tak koncertowo, że tylko się pociąć. Uaaaaaaaaaaaaaaaaa 😭 Luuubię Was 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie ;) Dziękujemy bardzo za życzenia dla Małgosi :D Czy mi się wydaje, że te dwie ostatnie noce były temperaturowo na plusie? :) Kluska dzięki :) był miły, zwłaszcza niedziela - bo u mojej mamy ;) To może to zasypanie zniknie i już sobie pójdzie na dobre ? ;) Kachni :D Air a pokazywane fragmenty kapturka tak fajnie go zapowiadały.. A teraz jak się czujesz? ;) Mała obiad się udał? ja dziś muszę wymyślac, a w zamrażalce tylko kości na zupę (w tym świńskie łapy... bleee Anioł tak kupił :o ) Tygrysek 🖐️ a ja dziś cytrynową herbatkę popijam ;) Jakie ciasteczka upiekłaś? (dostałam na Gwiazdkę od Anioła foremki na ciasteczka.. może czas użyć.. ;) ). Nina ja już prawie zapomniałam jak smakuje Cola, Pepsi.. ;) A herbaty za moznej też nie pij :) No a soki? ;) Zaraz idę załatwiać chrzest Małgosi, chyba ją wezmę ze sobą, bo nie wiem, ile to może potrwać.. a zostawić ją samą.. nawet w łóżeczku coraz bardziej rozrabia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa jasne.. chrzest.. \"jakby tu był ksiądz xx, to nie zgodziłby się na chrzest\" (a była pani w kancelarii).. najlepiej jakbyśmy mieszkali osobno albo mieli ślub kościelny.. A jak nie mamy pieniędzy, to możemy powiedzieć księdzu, że za ślub nie zapłacimy 300 zł a np. 150, 100 .. w tamtym roku mój ksiądz w Łasku powiedział, że jeśli jest z tym problem, to da nam ślub za darmo.. Fajnie, tylko to nie jest jedyna opłata za ślub, powiedziałabym nawet, że ta najmniejsza.. Nie chcę brać ślubu jak ostatnia żebraczka, a na wesele na 10 osób też się nie zgadzać (ciekawe kogo musiałabym NIE zapraszać.. ). Ksiądz, który był na kolędzie jakoś nie robił zbytnich protestów na temat chrztu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Już się jakby rozkulałam :) ale rewelacji z samopoczuciem to dzisiaj nie będzie :D Majorek - wiesz co? jak czytam takie coś to mnie trzęsie, chodzi o te chrzciny. Certolą się bez sensu. Najlepiej żeby razem ślub i chrzest :P po cenie hurtowej :) \"Kapturek \" nie jest zły i taki najgorszy, tylko że to już nic nowego, nowa wersja bajki :P Nina - może to chodzi o odwrócenie uwagi mózgu :) w piątek myślałaś o imprezce i było ok, a teraz znowu rzeczywistość to sobie organizm przypomniał, że trzeba dawać o sobie znać. Życzę wytrwałości. Oj to kłaczenie to każdego właścieciela zwierzaka doprowadza do rozpaczy :) Kluska - oj ciężko być kobietą. Tobie też dużo powodzenia życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz, myślałam, że już tak nie prą na ten ślub, nawet ksiądz w tv mówił, że już tak nie cisną, że dla dobra dziecka itp.. ale to tv obcy ksiądz itp. We wsi, w której moja babcia mieszka nie chrzczą nieślubnych dzieci... A i owszem o ślubie razem z chrzcinami też mówiła pani, tak. W sumie to nie wiem w końcu jak z tym chrztem, bo jesteśmy zapisani, bo zanim zapytała o ślub, to zaczęła wpisywać ;) ale.. nie wiem jak to będzie.. że np. ksiądz dwa dni przed terminem nie zgodzi się.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie ogarniete- teraz czas na zupę. Może pomidorowa? Dziwnie się gotuje jak się nie ma ochoty na nic, tylko na spanie...... Mój D. też dziś nie mógł rano wstac, telefon mu dwie drzemki wydzwonił, a on nic. Musiałam użyc siły, by jakoś się podniósł ;) Nie lubię tych zmian czasu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninek, ugotowałam ogórkową, w lodówce jest, odgrzej sobie :) wszytskich ściskam i życzę słońca, energii i optymizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrrrrrrrr zżarlo mi wszystko co napisalam.... wiec tylko wspomne, ze mnie sie nadal chce spac..... 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja byłam na poczcie i zmokłam :o hehehe ale i tak się cieszę, że jest + 11 stopni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś coś mówił o pomidorowej? ;) Własnie wcinam :D Nic nie czytałam, tylko tak szybko tą strone... Ostatnio wszystko jest zakręcone.. Mieliśmy z Borewiczem 4 dni \"wolnego\", w sumie to dwa jeżdziliśmy po urzędach, badania psychologiczne były itd ;) Wynikło z nich, że Borewicz jak na razie w miare zdrowy na umyśle :P Jutro ma egzamin, wiec jak nie zapomnicie trzymać od rana kciuków, to może w końcu sie uda :P;) Weekend jakiś zakręcony, zaczęło się od kalarepy (takie tam.. zakupy większe robiliśmy na weekend z tatą Borewicza, w sklepie gdzie nic nie było, wiec kupiliśmy kalarepke a Borewicz całą droge polewał ;) ) potem poleciało pełno różnych innych rzeczy, poza tym pogoda sie popsuła i wracać mi się nie chciało a dziś to ledwo wstałam.. Ogólnie to czasu i tak mamy mało i chcemy już weekendu majowego, bedzie 10-dniowe wolne :classic_cool: Nieskładnie pisze, ale troche wypadłam z rytmu. Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ella - nie ważne, że nieskładnie, ważne, że w ogóle piszesz :D Fajnie, że mieliście wolne i kolejne w planach :D Za Borka będę trzymać :) może tym razem mu się powiedzie, bo go znowu diablice zwyzywają :P U mnie słońce świeci :D hurra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×